KTO SZCZERZE CHCE.doc

(21 KB) Pobierz
Podam jeden tylko przykład, przerażający

Podam jeden tylko przykład, przerażający! Tym więcej, że ojciec był wierzący i matka i córka - a tylko syn... Był śmiertelnie chory. Ale kapłana? Nigdy! W żaden sposób! Obok łóżka stoi karabin, pod poduszką naładowany pistolet! Niech kapłan się zbliży, będzie wojna! Ojciec poszedł do księdza mimo to. Ks. Wincenty Pallotti, poinformowany, obiecał. Miał jakąś myśl. Przychodzi wieczorem i prosi o - czepek i wielką chustę. Od razu się w to ubrał. Matka i siostra uprzedziły chorego, że pewna "zacna pani" zastąpi je w nocnym czuwaniu. Chory przyjął "zacną panią". Ta, zmienionym nieco głosem uspokaja chorego... Noc. Co się działo? Kiedy nad ranem matka i siostra weszły do pokoju chorego, "zacnej pani" nie było. Ale był ksiądz Pallotti. Klęczał w szatach kapłańskich. A chory leżał spokojnie. Był już po spowiedzi. W ręku, która miała strzelać, ściskał mocno krzyż... Taką niespodziankę sprawił Bóg, za pośrednictwem świętego. - My - my, nie liczmy na niespodzianki. Idźmy drogą normalną. Kto szczerze chce, zbawienie ma. 

 

Ks. F Ziebura Homilie – Rozważania liturgiczne na niedziele i święta A.B.C

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin