Błysk i grzmot 8.docx

(98 KB) Pobierz

Błysk i grzmot • studium Typu Osiem (Skurczybyk)

"Garfield stój! Większość pająków to zupełnie nieszkodliwe stworzonka.
Pac.
Garfield: Zwłaszcza te martwe."
    Jim Davis

Ósemka czyli Skurczybyk (Helen Palmer określa go mianem Szefa) reprezentuje ideę "życia pełną gębą". Jest dominujący, ryzykancki, pewny siebie i trudny. Ma przy tym uczulenie na tabu - jeżeli takowe napotka, często ostentacyjnie się im sprzeciwia. Z zarozumiałym uśmieszkiem głosi wartości niepopularne, przedstawiając je w korzystnym świetle, jako część swojego systemu przekonań. Nie boi się otwarcie krytykować innych, jest asertywny, a często surowy. Choć łamie tabu - lubi ustanawiać własne reguły, i chce żeby inni według nich postępowali. Lubi sytuacje trudne, i zawsze pcha się w sam środek kłopotów. Jeżeli coś uważane jest za trudne, niewdzięczne, ryzykowne, a nawet zabójcze - możemy być pewni, że wkrótce w pobliżu zacznie kręcić się zainteresowany Skurczybyk.

Skurczybyk jest typem wyłamującym się poza przyjęte społeczne kanony, usiłującym osiągnąć swe cele na własną rękę i - na skróty. Zdeterminowany indywidualista jaki w nim siedzi traktuje świat jak "boże igrzysko", w którym on jest Bogiem (lub jego zbrojnym ramieniem), cała reszta zaś - to szczegół. Owo przejęcie boskiej funkcji, i chęć oszukania, bądź przechytrzenia naturalnego biegu spraw, czyni zeń, wraz z sąsiadującą Dziewiątką (Gapa) oraz Siódemką (Lekkoduch) - trickstera enneagramu. Postacie tak Ósemek, jak Siódemek i Dziewiątek niejednokrotnie występują w literaturze, sztuce i filmie nosząc czapkę błazna.

"Najkrótsza odpowiedź - zrób to."
    Ernest Hemingway

Droga na skróty w przypadku Ósemki sprowadza się do umiłowania dynamiki i akcji. Siła Życiowa, której typ ten patronuje, pcha go nieustannie do działania, często bez uwagi na możliwe konsekwencje. Skurczybyk działa instynktownie, powodowany pragnieniem (żądzą) raczej niż rozpoznaniem potrzeb. Pragnie żyć na maksymalnych obrotach i to często sprawia, że ryzykuje. Takie podejście odróżnia go od ogółu, zazwyczaj preferującego procedury bezpieczne. Skurczybyk dostrzega, że ryzykując może osiągnąć o wiele więcej, ponieważ na tym polu konkurencja jest bardzo niewielka. Niczym drapieżnik stoi na szczycie pokarmowej piramidy. Niewiele innych drapieżników współzawodniczy z nim na jego terenie. Natomiast, aby dobrze spełniać swą funkcję, musi mieć kły, pazury i grubą skórę, oraz przywyknąć do widoku krwi. Tego oczywiście nie można powiedzieć o antylopie, która idyllicznie poskubuje sobie gdzieś trawę.

"Tricksterzy", stawiając siebie ponad ogółem, mają też często ponadprzeciętne umiejętności wywierania wpływu. Kompensują to ich niedostatki w sferze emocjonalnej, których uzupełnienie jest dla nich życiowym wyzwaniem. Uwaga Ósemki koncentruje się wokół gospodarowania energią życiową. Skurczybyk wie, jak pobudzić jej przepływ dzięki czerstwości i psychicznemu hartowi. Z kolei osiągnąwszy znaczny poziom mocy odkrywa, że ludzie szanują go, i bez szemrania wykonują jego rozkazy. W życiu stoi przed dylematem - jak wykorzystać w ten sposób zdobytą władzę? Wiedziony pokusą, może stać się tyranem, bestią lub energetycznym "wampirem". Ewoluując zaś, może porzucić koncentrację na sobie i zwrócić się ku innym. Rozwija wtedy talenty lekarza, charyzmatyka i dobroczyńcy.

Ogólny opis

 

Typ Ósmy :  

Skurczybyk (Szef)

Motywacja:  

GNIEW

Ośrodek:  

Brzuch

Funkcja ośrodka:  

Generowanie energii

Typ:  

Instynktowny (fizyczny)

Obsesja:  

Siła

Fetor:  

Wymuszenie

Zewnętrzna Deklaracja:  

Chcę działać

Wewnętrzny warunek:  

...ale nie chce grać fair

Energia typów instynktownych (fizycznych) znana jest w Enneagramie jako Gniew (w odróżnieniu od energii typów emocjonalnych, zwanej Wstydem, oraz energii typów intelektualnych, zwanej Lękiem). Gniew to pragnienie zniszczenia przeszkody, a więc energia współzawodnicząca z materią. Jest to również pragnienie naruszenia oraz wytyczania granic - w sensie psychologicznym. U typów fizycznych, energia Gniewu przybiera odpowiednio trzy stany - uwewnętrzniony (Jedynka - Zuch), uzewnętrzniony (Ósemka - Skurczybyk) oraz stłumiony (Dziewiątka - Gapa). Siedzibą energii fizycznej jest brzuch (hara). Dlatego obiektem zainteresowania typów fizycznych jest ciało i jego zachowanie. Najogólniej można powiedzieć, że nasze ciała skupiają się na trzech podstawowych aspektach zachowania: instynkcie, seksualności i ruchu. Tymi trzema kategoriami też wyraźnie zainteresowane są typy fizyczne. Ludzie o których mówimy, że "żyją z brzucha", lubią kierować się w życiu impulsem (instynkt), przywiązują wiele uwagi do kwestii seksu, a w życiu stale krążą wokół tematu "działania". Zawsze też może trapić ich zarówno nienaturalne rozbudzenie, jak i zablokowanie każdej z tych trzech kategorii.

Cechą energii typów fizycznych jest też istotność problemu władzy oraz osobistej mocy. Energia fizyczna (to nic innego jak sławetna "kundalini") symbolizuje tutaj pokonywanie oporu (przebijanie się), które w różnych formach stanowi u tych typów osnowę ich funkcji. O ile energia Jedynki (Zucha) przypomina drążące przeszkodę krople, energia Dziewiątki (Gapy) "prześwietlanie" i "jarzenie się" ukrytego pod przeszkodą ognia - o tyle energia Ósemki (Skurczybyka) to regularna burza z piorunami. Pioruny walą dopóki nie obrócą przeszkody w drzazgi, jest to więc najbardziej bezpośrednia i zewnętrzna forma władzy nad materią. Najlepiej też oddaje ona istotę emocji Gniewu, który w tym przypadku nie kryje się już ze swą kontrowersyjną naturą - jest zupełnie otwartą Wściekłością.

Uzewnętrzniony Gniew Ósemki (Skurczybyka) odzwierciedla obsesję Siły, która kieruje tym typem. Doświadcza on siebie jako ogniska Mocy, z którego kontrolowany jest Wszechświat, bliska jest mu więc idea Całości (Totalności). Ósemka odczuwa Całość Wszechrzeczy jak swoje własne ciało, często też towarzyszy jej wrażenie "rozrastania się" bądź "opanowywania sytuacji". Chęć zdobycia kontroli nad całokształtem, wiąże się ze skłonnością do rozwiązań drastycznych, przeprowadzanych wbrew innym. Skurczybyk postrzega Innych bardziej jak przedmioty lub prądy energii, niż świadome istoty. Umyka mu fakt indywidualnego punktu widzenia oraz psychologicznej złożoności. Człowiek jest po prostu maszynką, która może odzwierciedlać, bądź zafałszowywać zupełnie niezależną od niej Prawdę.

"Życie należy opisywać za pomocą prostych i czystych pojęć fizycznych oraz fizjologicznych. Należy je zdemistyfikować, i odpsychologizować"
    U. G. Krishnamurti

Przeciętna Ósemka nie lubi zagłębiać się w psychologiczne uzasadnienia i motywacje. Fetorem tego typu jest Wymuszenie - a więc skłonność do lekceważenia suwerenności innych i działania "na siłę" oraz "po trupach". Wiąże się to tez z rozwinięciem charakterystycznych cech Wojownika (tak określają ten typ Hurley i Dobson) oraz Szefa (jak nazywa go Palmer). Należą do nich niezależność, śmiałość, bezpośredniość i umiłowanie intensywnych doznań.

Ósemki, jak inne typy fizyczne, postrzegają Wszechświat jako złożony z przeszkód raczej niż z myśli czy uczuć (osób). Towarzyszącym temu stale doznaniem (podobnie jak u Dziewiątek i Jedynek) jest uczucie napięcia w ciele, oraz nieustannego przezwyciężania oporu. Jednak Ósemki, bardziej niż jakikolwiek inny typ, lubią żyć, myśleć i czuć - wściekle. Konfrontacja z życiem na gorąco w pewnego rodzaju stanie furii i desperacji napełnia ich ciała wstrząsającymi, drapieżnymi doznaniami - takimi jak wigor, dreszcz czy szok.

Ósemki reprezentują tu najpełniej Siłę Życiową - w aspekcie biologicznej witalności. Są zafascynowane ekstazą jakiej doświadcza ciało w bezpośrednim kontakcie z rzeczywistością - bez przygotowania, zasad i przemyśleń. Wigor dziecka, które biegnie po lesie na złamanie karku, niewiele sobie robiąc z nakazów starszych przypomina bardzo pasję i namiętność Skurczybyka. Jest to powodem jego charakterystycznego rebelianctwa i wyłamywania się ze społecznych kanonów, często ku zgorszeniu starszyzny. Skłonność do ryzyka i działania spontanicznego, może prowadzić też do wydarzeń zgoła nieoczekiwanych - katastrof, przewrotów i skandali. Dlatego wszędzie gdzie pojawia się Ósemka, ludzie przeczuwają nadejście "ciekawych czasów" .

Dzika i instynktowna Siła Życiowa, której patronuje Ósemka jest czymś bardzo efektownym. Skurczybyk jest niewątpliwie oryginałem, przysparzającym mu wielu zafascynowanych (a czasem po prostu zszokowanych) kibiców. Faktem jest natomiast, że jego styl życia wymaga ogromnej odporności tak fizycznej jak i psychicznej, i choć wielu mu zazdrości, niewielu wytrzymałoby długo w jego skórze. Za swoją dzikość i wytrzymałość sam Skurczybyk płaci ogromną cenę - jest nią zmniejszenie wrażliwości na fizyczny i emocjonalny ból. Pędząc naprzód niczym parowóz, Skurczybyk nie zauważa ile traci pozostając zawsze twardym i dynamicznym. Jakże rzadko potrafi być miękki i poddać się, doświadczając luzu i dziecinnej bezbronności. Boi się otwarcie rozpłakać, gdyż to oznaczałoby "mazgajstwo". Jednak zranione dziecko, które w nim tkwi - płacze ukryte głęboko pod skórą nosorożca. Nie może wyjść, ponieważ bezlitosna wola tyrana orzekła, iż ten, kto się podda - zginie. Odtąd toczy wojnę ze wszystkim co może przypomnieć mu o jego dziecięcej naturze. Poświęca życie, aby dowieść swej siły.

"Czasem musisz być suką, aby coś załatwić."
    Madonna

Skurczybyk głosi zasadę, że należy działać (jego zewnętrzna deklaracja - "Chcę działać..."), jednak w swojej zawziętości nie potrafi docenić złożoności potrzeb. Uważa zazwyczaj, że rozwiązanie jest jedno, i że to on je zna. Ktokolwiek się z nim nie zgadza - jest w błędzie. To bardzo charakterystyczna dla Skurczybyka tendencja do dzielenia ludzkości na część "prawomyślną" ( tą co widzi, Prawdę, czyli widzi tak jak Skurczybyk) i "nieprawomyślną" (czyli tą co Prawdę widzi inaczej). Tendencja owa prowadzi do lekceważenia zasad - Ósemka w imię umocnienia tego, co uznała za Prawdę, jest gotowa uciec się do środków amoralnych. Nie jest jednak na ogół świadoma, iż szkodzi innym. Warunek, który stawia ("...ale nie chcę grać fair.") jest warunkiem ukrytym i Skurczybyk rzadko kiedy jest w stanie zauważyć, że kogoś rani. Jego dramat polega na tym, że dążąc do zawładnięcia sytuacją i wprowadzenia na siłę swojej woli, zapomina o istnieniu innego aspektu Prawdy, na który jest ślepy, gdyż stłumił w sobie wrażliwość.

Nietolerancja może prowadzić Skurczybyka do megalomanii. Z wszystkich typów enneagramu, Ósemka największą wagę przywiązuje do formułowania jedynie słusznych sądów. Ponieważ twardość i nieustępliwość z jaką to czyni, powodują, że ludzie żwawo schodzą jej z drogi, nabiera przekonania iż miała rację, a inni tylko to rozpoznali. Jej ego rozrasta się w niemal fizycznym sensie, ulegając iluzji, że jest "twardym dnem" rzeczywistości - ostateczną Prawdą o świecie.

"Dwie durne myszy
były dumne niesłychanie
że je kocur zaprosił
do siebie na śniadanie
jakoż było śniadanie
kocur dwakroć mlasnął
zjadł obie ziewnął, pierdnął
i z powrotem zasnął"
    Olek Grotowski

Amoralność Skurczybyka przejawia się też w pokusie, by wykorzystywać Innych do własnych celów. Zauważając że Inni słuchają go i spełniają jego rozkazy, Skurczybyk zaczyna bawić się nimi jak kot myszą, często tłumacząc sobie, że przecież "każdy odpowiada za siebie", i "każdy wie w co się pakuje", a zatem "śmierć frajerom". Cechy takie jak przebiegłość i bystrość czynią z wielu Skurczybyków, wytrawnych życiowych graczy, otoczonych nimbem milczącej mocy i bałwochwalczego szacunku.

Fetor Wymuszenia objawia się często w tendencji Skurczybyka do życia na pełnych obrotach. "Wycisnąć z życia ile się da" to cel bez wątpienia robiący wrażenie na słuchaczu, szczególnie takim, który nigdy nie bardzo wierzył, że z życia w ogóle cokolwiek da się wycisnąć. Tu Skurczybyk wkracza w z umiłowaniem tańca i śpiewu, rozkoszy cielesnej, jak również użycia trunków i wykwintnych dań w ilościach zdolnych niejednego przyprawić o ścisk żołądka. Jego ponad przeciętny apetyt, a także mroczny seksualny magnetyzm, zjednujący mu względy płci przeciwnej niejako na pniu, bez starań i zabiegów, czynią zeń tajemniczego Mistrza Życia - kogoś emanującego nieustannie soczystą deklaracją: "Właśnie jestem, czy to nie cudowne?"

Brak umiaru i rozsądku może tu jednak wpędzić Ósemkę w tarapaty. Powszechnie znana jest skłonność Skurczybyków do nadużywania swojego ciała, do przeceniania jego możliwości. Mordercze alkoholowe maratony, tudzież zamiłowanie do seksualnych ekscesów często przytaczane są, jako przykład zachowań skrajnych, które mogą stać się dla Ósemki (oraz jej otoczenia) powodem fizycznego i psychicznego "wypalenia".

Szczegółowy portret

Hasło :  

Co jest, do cholery?

Kolor:  

Czarny

Bóstwo:  

Zeus (Jowisz)

Zwierzę:  

Tygrys

Kraj:  

Hiszpania

Jakość:  

Kontrast

Cnota:  

Prawda

Karty tarota:  

VIII. Moc i XVIII. Księżyc

 

Co jest, do cholery?!

Radykalizm

"(...) wykastrować (...), za nogi i o kant stołu (...), do rakarza i na karmę dla psów (...), uśpić gada i po kłopocie (...). Eutanazja całej rodziny. I po krzyku."
Tygodnik "NIE"

Skurczybyk postępuje wbrew regułom, i zazwyczaj lubi załatwiać sprawy definitywnie. "Cel uświęca środki" - to maksyma, nad której słusznością nieustannie się zastanawia. "A co, jeśli tak jest?" - myśli sobie. "A nuż istnieje obiektywna prawda o całej sprawie, prawda która uszczęśliwi wszystkich? Wtedy dotarcie tam, zapłaciłoby z nawiązką za wszystkie poniesione ofiary. Może warto spróbować?"

Działając, Skurczybyk angażuje się w pełni, niezależnie od tego, co robi. Ryzyko całkowitego oddania sprawie, która przecież niekoniecznie musi "wypalić" - jest dla niego ekscytujące, niczym hazard. Działając w uniesieniu Skurczybyk może przynieść tyleż pożytku, co strat. Gdy działa w konstruktywnym celu zadziwia swoją skutecznością - idzie jak burza, często wykonując pracę całej załogi, nigdy też z tego powodu nie narzeka. Jednak, gdy rządzi nim obsesja niszczenia czegoś, co uznał za złe, a co niekoniecznie takim jest, może wywołać wielkie zniszczenia

Skurczybyk, angażując się w pełni w swe działania, zawsze też oczekuje tego samego od innych, potępiając ich, gdy nie widzi z ich strony należnego poświęcenia sprawie. Obawiając się słabości, stara się przekonać wszystkich, że receptą na życie jest "nieokiełznany impet" i "sprawdzanie się w trudnych warunkach".

"Kto solidaryzuje się ze mną, musi płacić wysiłkiem, męką, trudem, ofiarą z wolności, z życia. Kiedyś, gdy mnie już nie będzie, będę miał także miliony równie zapalczywych i podobnie nie ryzykujących wielbicieli."
    Piłsudski

Takie wymagania jednak, odsuwają od niego wielu ludzi, nie przyzwyczajonych do zawrotnego tempa i kontroli. Skurczybyk bowiem wkrótce przejmuje kontrole, sprawdzając, kto ile wykonał normy i na ile "zdrowe" jest morale wykonawców. Może to czynić z niego zarówno "ukochanego przywódcę", jak i zapamiętałego despotę. Przyczynia się też do dalszego dzielenia świata, na tych, którzy są "z nim" - a więc naszych - oraz tych, którzy są przeciw, czyli obcych. Tym ostatnim, przykleja Skurczybyk etykietkę "mazgajów", lub, co gorsza, "kanalii". Jeśli uważa, że mu zagrażają, bezlitośnie ich niszczy.

Anty-humanizm

"Walczę i umrę jedynie dlatego, że w wychodku jakim jest nasze życie żyć nie mogę, to ubliża - słyszysz! - ubliża mi jako człowiekowi z godnością nie niewolniczą. Niech inni się bawią w hodowanie kwiatów czy socjalizmu , czy polskości, czy czego innego w wychodkowej (nawet nie - klozetowej) atmosferze - ja nie mogę.! To nie sentymentalizm, nie mazgajstwo, nie maszynka ewolucji społecznej, czy tam co, to zwyczajne człowieczeństwo. Chcę zwyciężyć, a bez walki, i to walki na ostre, jestem nie zapaśnikiem nawet, ale wprost bydlęciem, okładanym kijem czy nahajką. (...) Ostatnią moja ideą (...) jest konieczność wytworzenia w każdej partii, a tym bardziej w naszej (PPS - Frakcja Rewolucyjna), funkcji siły fizycznej, funkcji, że użyję tak nieznośnego dla uszu humanitarystów określenia (histeryczne panny, nie znoszące drapania po szkle, ale znoszące pranie ich po pysku) funkcji przemocy brutalnej."
    Piłsudski

Skurczybyk nie lubi litować się na tymi, którzy nie dorównują jego standardom, tudzież nie chcą jak on, dać z siebie naprawdę wszystkiego. Pod wpływem stresu, sprzeciwia się udogodnieniom i humanitarnym ideom, które uważa za wyraz słabości. Choć to właśnie on, wśród pozostałych typów Enneagramu, ma największą moc zmieniania świata na lepszy, i choć udaje mu się niejednokrotnie "poruszyć niebo i ziemię" aby ratować uciśnionych i słabych - jest też jakże często wyznawcą idei: "zamiast ryby, dać wędkę". "Danie wędki" nie zawsze jednak oznacza kres cierpień. Niejednokrotnie pod rządami Skurczybyka ludzie uczą się odnajdywać satysfakcję w pracy i konfrontować z trudnościami, bez narzekania i wymówek. Pewien przymus jest zdaniem Skurczybyka konieczny, aby wykształcić w człowieku zdrowy hart ducha i samodzielność. W podobny sposób może cenić Skurczybyk posłuszeństwo autorytetom, oraz tradycji. Gdy jest zestresowany, uważa Skurczybyk, że wszelkie zdobycze powstają w ogniu wewnętrznej walki. Sens ludzkiego istnienia sprowadza się wówczas do tego aby odróżnić Dobro od Zła, a następnie nie pozwolić szarogęsić się Złu. Wyraźne reguły proces ten ułatwiają. W oczach przemęczonego i przepełnionego negatywizmem Skurczybyka cały wysiłek człowieka powinien być nakierowany na walkę ze Złem. Na własnym przykładzie przekonał się on, że w człowieku drzemie dzikie zwierzę, które każdy z nas musi samodzielnie poskromić. Gdy zaś Skurczybyk uzna, że sama już się z tym zwierzęciem w sobie uporał, chętnie oferuje lekcje poskramiania Innym.

Piekło relatywizmu

"Gdy nagła bierze mnie cholera
Lub kiedy już bezsilność zżera
Jest coś w czym warto powybierać
Wszechłagodzący relatywizm"
    Jacek Kaczmarski

Zrezygnowany i występujący z obronnej pozycji, nieufnie odnosi się Skurczybyk do "udogodnień" cywilizacji. Preferuje rozwiązania tradycyjne, sprawdzone. Nawet gdy jest w niezłej formie słynie z tego, że z niechęcią traktuje "polityczną poprawność", oraz wszelkie nowomodne "cuda na kiju". Zazwyczaj też szczerze nie trawi salonów i manier. Jest tym, który głośno beka w towarzystwie dam, choć jego rozliczne inne przymioty sprawiają zazwyczaj, że damy wybaczają mu to dość szybko. Lubi mówić wprost co myśli, bez owijania w bawełnę. W towarzystwie często zarabia za to w pysk, równie często jednak znika gdzieś w asyście zmysłowej, a nieprzystępnej piękności.

Ludzi pociąga w nim to, że w każdej sytuacji dąży do jednoznaczności, nie trawiąc wręcz prób "przypodobania się" komukolwiek. Dla wielu Skurczybyków większą niemoralność stanowi powierzchowne "wybaczenie" czynu - ich zdaniem - haniebnego, niż zareagowanie na ten czyn spontaniczną agresją i gniewem. Dotyczy to nie tylko tabu seksualnych, ale moralności w ogóle. Polityczna poprawność jest synonimem relatywizmu - a więc dwulicowości i kłamstwa. Tego właśnie Ósemka obawia się najbardziej.

"(...) polityczna poprawność. Co to jest? (...) Jednym zdaniem mówiąc: chodzi o nazwanie białego czarnym i vice versa."
    Waldemar Łysiak

Relatywizm jest dla Skurczybyka synonimem piekła. Wyraźne, odgórnie ustalone reguły może troszkę bolą, ale przynajmniej wykształcają charakter. W opinii Skurczybyka, programowe "wybaczanie" nie jest szczere i prowadzi do "gnicia" wypartego gniewu, który staje się przyczyną moralnej dwuznaczności, zepsucia i degrengolady.

Filozofia Czynu

"Pracy nie ma??? Ja tam zawsze znajdowałem i wszędzie!!!! Byłem barmanem, przemytnikiem, wywalałem gnój spod koni, byłem cieślą, kierowcą, zbieraczem złomu, rolnikiem, menadżerem grup muzycznych, ogrodnikiem, żebrakiem w mieście Meksyk, przewodnikiem wycieczek, opiekunką do dziecka... Praca jest zawsze, wszędzie i jest jej dużo."
    Wojtek Cejrowski

Skurczybyk aż pali się do roboty. Jak mało kto potrafi czerpać satysfakcję z nagiego aktu działania, bez uwagi na sukces, bądź porażkę. Nie przejmuje się też tym co pomyślą, lub jak go ocenią inni. Działanie wzbudza...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin