Dialekty polskie.doc

(181 KB) Pobierz
Charakterystyka dialektów polskich

Приазовський державний технічний університет

Гуманітарний факультет

Кафедра українознавства

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Теоретичний матеріал

 

до розділу “Лексикологія” з “Практичного курсу польської мови та перекладу”

 

для студентів спеціальності РУП

 

заочної форми навчання

 

IV курс 7 семестр

 

 

 

 

Укладач: Івашко А.Р.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Маріуполь, 2005


IV курс 7 семестр

 

1

Charakterystyka dialektów polskich

2

2

Latynizmy w języku polskim

5

3

Neosemantyzmy i ich rola w słownictwie polskim

7

4

Rozwój terminologii w języku polskim

8

5

Słowiańskie zapożyczenia w języku polskim

14

6

Zapożyczenia w języku polskim. Główne grupy zapożyczeń, ich klasyfikacja

15

7

Zróżnicowanie stylistyczne języka polskiego

19

8

KLASYFIKACJA ODMIAN JĘZYKA POLSKIEGO

22

 

 

Charakterystyka dialektów polskich

 

Dialektyzmy ( gwaryzmy) – są to elementy gwar ludowych, najczęściej sposoby wymawiania, wyrazy lub formy wyrazowe , wplecione do tekstu tworzonego w języku ogólnym . Mogą one być użyte nieświadomie, wskutek niedostatecznej znajomości tej odmiany polszczyzny ogólnej, którą się posługujemy, i wtedy są używane za błędy językowe, mogą też być stosowane celowo jako elementy stylizacji językowej.

Współcześnie wyróżnia się pięć odmian języka narodowego:

1) dialekt małopolski obejmuje m.in. gwarę podhalańską, krakowską, sądecką, żywiecką, kielecką. Ich cechą wspólną jest mazurzenie (wymowa głosek oznaczonych literami sz, ż, cz, dż jak s, z, c, dz), największą odrębność zachowała podhalańska: archaiczna końcówka -ech w 1.os., np. byłech, spółgłoska -ch na końcu wyrazu wymawiana jak -k; występowanie dźwięcznego h; akcent wyrazowy na pierwszej sylabie;

2) dialekt wielkopolski charakteryzuje: ścieśnienie samogłosek e/ę, np. zymby (zęby); dyftongiczna wymowa samogłosek, np. kueza (koza), guyra (góra), tue (to);

3) dialekt śląski różniący się w części północnej, gdzie występuje mazurzenie, i południowej (Śląsk Cieszyński), tzw. sziakanie, czyli jednakowa wymowa szeregów sz, ż, cz, dż oraz ś, ź, ć, dź jako zmiękczonej głoski pierwszego z nich, np. sziano (siano). Ponadto na całym terenie: wymowa samogłoski ę bliska a, np. kans (kęs), zanik nosowości na końcu wyrazu, np. lubią muzyka (zam. muzykę);

4) dialekt mazowiecki  ważne cechy fonetyczne to: mazurzenie, wymowa samogłosek nosowych ą jak o, ę jak e, np. wzioł (wziął). Największą odrębnością fonetyczną charakteryzują się Kurpie;

5) dialekt pomorski z najwyraźniejszym wydzieleniem Kaszub charakteryzujących się: wymową głosek s, z, c, dz zamiast ś, ź, ć, dź, np. sedzec (siedzieć) i dyftongiczną wymową spółgłosek, silnym zmiękczeniem głosek ki, gi brzmiących ci, dzi, ruchomym akcentem wyrazowym.

              Stosunkowo częste są nieświadome dialektyzmy fonetyczne, czyli wymawianie głosek i ich połączeń w sposób charakterystyczny dla jakiejś gwary ludowej. Są one zwykle oceniane jako znaczne odstępstwo od norm polszczyzny ogólnej. Dotyczy to na przykład mazurzenia, czyli wymawianie głosek c, dz, s w miejscu ogólnopolskich cz, dż, sz, ż, np. [cekać], [sary], [ zyto], [odjezdza], a także wymowy typu [mniasto], [lystonosz], [kełbasa], [mogie], [nogamy], [chiba], charakterystycznej dla gwar mazowieckich; [szczelać], [czymać], [panieńka], charakterystycznej dla gwar małoplskich; oraz [chlib], [mliko], [pon], spotykanej w gwarach ludowych.

Dialektyzmy leksykalne, czyli wyrazy nie występujące pierwotnie w języku ogólnym, są czasami akceptowane i przyjmowane do tej odmiany, zwłaszcza wówczas, kiedy nazywają charakterystyczne realia wiejskie nie mające nazwy ogólnej, np. żętyca, oscypek, watra, otawa W innych wypadkach również one są uznawane za elementy niepoprawne w tekście ogólnym, np. wyrazy dyć, jeno, pozbadnąć, do cała. Trudniej rozpoznawalne są dialektyzmy semantyczne, czyli wyrazy użyte w języku opgólnym w znaczeniu charakterystycznym dla gwary ludowej, np. podlaskie naładować (naprawić) czy mazurskie kalka (wapno). Użycie ich w języku ogólnym może prowadzić do nieporozumień, np. naładować samochód zostanie rozumiane jako włożyć coś na samochód a w intencji mówiącego chodziło o naprawę auta.

Do częściej spotykanych dialektyzmów fleksyjnych należy zaliczyć używanie w 2 osobie liczby mnogiej czasownikowych form typu zróbta, chodźta, i odmianę czasownika z użyciem zaimków osobowych zamiast końcówek osobowych, np. ja sprzedał, ty sprzedał, my sprzedali, wy sprzedali. Są one używane za rażące błędy w tekstach innych niż gwarowe. Należy także wspomnieć o charakterystycznym dla wielu gwar ludowych mieszanin rodzaju męskoosobowego i niemęskoosobowego, co daje z jednej strony formy typu sąsiady przyszły, chłopy orały, a z drugiej baby gadali, dziewczyny tańcowali. Zaburzenia w tym zakresie także uchodzą za wyraźne naruszanie norm języka ogólnego.

Trzeba zauważyć, że pewne dialektyzmy są od razu zauważane i bardzo negatywnie oceniane nawet przez osoby o stosunkowo małej świadomości językowej ( taką ocenę uzyskują przede wszystkim dialektyzmy fonetyczne i fleksyjne), inne zaś rażą mniej. W większości wypadków użycie dialektyzmów pozwala rozpoznać z jakiego regionu Polski pochodzi osoba tak mówiąca.

Regionalizmy są to elementy językowe - cechy wymowy, wyrazy, formy wyrazowe, konstrukcje składniowe - używane powszechnie przez ogół mieszkańców (a więc także przez osoby wykształcone) pewnego regionu Polski, różniące się od form uznanych za ogólnopol­skie, nienacechowane. Regionalizmy wchodzą (jako warianty) w skład ogólnej polszczyzny mówionej, niektóre z nich (zwłaszcza wyrazy lub formy wyrazowe) spotyka się także w od­mianach pisanych. Są one dobrze osadzone w tradycji regionu, używane od wielu dziesiąt­ków lat i znacznej większości z nich nie można traktować jako błędów językowych. Od re­gionalizmów należy odróżnić dialektyzmy, które są wtrętami gwarowymi (z gwar ludowych) spotykanymi w tekstach mówionych, rzadziej pisanych, językiem ogólnym.

Współcześnie można wyróżnić regionalizmy co najmniej pięciu części Polski. Umownie nadaje się im nazwy od wielkich miast, będących głównymi ośrodkami regionów, ale należy pamiętać o tym, że są one używane we wszystkich miastach regionu, a także przez tych mieszkańców wsi, którzy posługują się polszczyzną ogólną. Mówi się więc o regionalizmach warszawskich, poznańskich, krakowskich, białostockich i śląskich (w tym ostatnim wypadku mamy właściwie do czynienia z całą regionalną odmianą językową, używaną powszechnie na całym obszarze Górnego Śląska, o licznych cechach różnych od języka ogólnego, czyli ty­pem bliskim w swej strukturalnej odrębności gwarom ludowym).

Regionalizmy są najbardziej charakterystyczne dla wymowy i słownictwa; rzadsze są w składni, a wyjątkowe we fleksji.

Jeśli chodzi o wymowę, to na przykład cechą regionalną południowopolską jest artykulacja połączeń -nk- i -ng- zawsze z tylnojęzykowym dźwiękiem ŋ.: [okieŋko], [firaŋka], [poraŋdka], [baŋk], [balaŋga]. Na północy Polski (i w wymowie nienacechowanej) głoska ŋ, występuje przed k, g tylko w wyrazach obcych ([baŋk], [balaŋga)], choć i w tych wypadkach zdarza się wymowa z n (uznawana za mniej poprawną: [bank], [balanga]); w wyrazach rodzimych słychać w tym regionie zawsze [nk]: [okienko], [firanka], [poranka]. Te warianty wymowy mieszczą się w normie wzorcowej języka ogólnego, podobnie jak dwojaka — udźwięczniająca lub ubezdźwięczniająca — wymowa ostatniej głoski wyrazu, po którym następuje słowo za­czynające się samogłoską lub spółgłoską dźwięczną nie mającą odpowiednika bezdźwięczne­go. Wariantami są więc artykulacje: [piesadama] i [piezadama] (pies Adama], [choćno] j [chodźno] (chodź no). Wymowa udźwięczniająca jest charakterystyczna dla południa i zachodu Polski, wymowa ubezdźwięczniająca - dla północy. W normie wzorcowej mieści się też wymawianie bądź niewymawianie dźwięcznego h, a także przedniojęzykowego ł Dźwięczne h i przedniojęzykowe ł są charakterystyczne dla Kresów Wschodnich, ich brak -dla reszty kraju.

Inne regionalne cechy wymowy mieszczą się na ogół w normie użytkowej, regionalnej. Należą do nich na przykład południowopolskie udźwięcznianie wewnątrzwyrazowe, np. [chodźmy], [róbmy], północno-wschodnie „śledzikówanie" i wymowa miękkiego l, np. [ljas], [ljeśny], czy północnopolska asynchroniczna wymowa spółgłosek zmiękczonych, np. [pjasek], [kjedy]. Natomiast poniżej normy, nawet regionalnej, pozostaje, słyszane w Warszawie, ma­zowieckie mieszanie grup kie, gie i ke, ge, czyli wymowa [cuker], [kedy], [kielner], [gięsty], [mogie], wymowa [ly] zamiast [li] np. [lypa], [robiłyśmy]), a także południowopolską wymo­wa grupy trz jako [cz], np. [czysta czydzieści czy] (trzysta trzydzieści trzy).

Dość liczne regionalizmy leksykalne (ankieta do ich badania liczy ok. 700 pytań) nie przeszkadzają jednak na ogół w porozumiewaniu się Polaków z różnych regionów, gdyż nie są nazwami podstawowymi, a ponadto rzadko używa się ich w kontaktach publicznych ponadregionalnych. Należy też pamiętać o tym, że wiele regionalizmów leksykalnych (w przeciwieństwie do fonetycznych) wychodzi z użycia, posługują się nimi tylko najstarsi mieszkańcy regionu. Najczęściej używane regionalizmy leksykalne to na przykład: krakowskie bil - słonina, grysik - kasza manna, poznańskie pyry - ziemniaki, chabas - mięso, białostockie przynuka -zachęcanie do posiłku, kozytac - łaskotać, warszawskie schaboszczak, śląskie gruba -kopalnia.

Nieczęste są regionalizmy semantyczne, kiedy to wyrazowi znanemu w polszczyźnie ogólnej nadaje się regionalnie inne (czasem dodatkowe) znaczenie, na przykład krakowskie drzewko - choinka, bańka - bombka  na  choinkę,  poznańskie góra - strych,  haczyk - pogrzebacz,  białostockie gościniec-podarunek,   mączka -miałki  cukier,   śląskie  synek - chłopak.

Niemal wszystkie regionalizmy leksykalne mieszczą się w użytkowej normie regionalnej, do polszczyzny wzorcowej wchodzą jako warianty tylko nieliczne z nich (np. borówki i czarne jagody). Pewne regionalizmy tego typu pomimo powszechności używania na określonym ob­szarze pozostają poza normą, nawet użytkową, np. południowopolskie ubierać płaszcz, su­kienkę, poprawnie wkładać płaszcz, sukienkę albo ubierać się w płaszcz, sukienkę.

Regionalizmy morfologiczne to na przykład częste w polszczyźnie południowej formy cza­sowników z pominiętym elementem -na- (np. błysła, prysł, sięgła), częstsze tamże formy czasowników z zaimkiem się (wrócić się, słuchać się, pytać się), zakończone spółgłoską twar­dą formy 1. osoby Ip i 3. osoby Im (typu kapę, łapą), a także różnice w przypisywaniu ro­dzaju gramatycznego pewnym rzeczownikom, np. krakowskie ta magiel, ta litra, białostockie ta kartofla, ten kieszeń, ta piec. Słowotwórczym regionalizmem warszawskim były nazwy z przyrostkiem -ak, np. prosiak, kurczak, cielak, pozostające w opozycji do ogólnych nazw zakończonych na -ę (prosię, kurczę, cielę), jednakże współcześnie te formy z -ak stały się ogólnopolskimi, z zabarwieniem potocznym, zaś formy poprzednio neutralne nabrały zabar­wienia książkowego i są używane coraz rzadziej.

Regionalizmy morfologiczne mieszczą się na ogół w normie użytkowej regionalnej, wyjąt­kowo poniżej tej normy są formy typu kąpę, łapę.

Stosunkowo rzadkie są regionalizmy składniowe, a te z nich, które mają podłoże gwaro­we lub obce, są zwykle uznawane za niepoprawne, np. białostockie podobny na kogoś, u mnie jest pytanie, poznańskie podobny komuś, szukać za czymś, co ja za to mogę?. W normie użytkowej mieszczą się natomiast np. białostockie Daj to dla mnie czy krakowskie Chodźże tu wreszc...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin