Boys.Dont.Cry.1999.CD1.txt

(21 KB) Pobierz
00:00:01:Na podstawie napis�w by Dzanas| ze strony www.napisy.org
00:00:04:Do wersji Boys_Dont_Cry_(1999).MrD.ShareReactor| dopasowa� << Pitt >>
00:00:08:<<<< Data powstania 3-11-2003 >>>>
00:01:38:- Tutaj kr�cej.|- Kr�cej?
00:01:40:- Kr�cej.|- Ju� wystarczy.
00:01:43:Mo�e by�, supergwiazdo?
00:01:46:Co to za koszula?
00:01:57:To najbardziej przera�aj�ca rzecz,|jak� widzia�em. Jak deformacja.
00:02:03:Za�atwi� to.
00:02:07:- Bo�e drogi.|- Ju� lepiej.
00:02:10:Gdyby� by� facetem,|mo�e nawet chcia�bym ci� przelecie�.
00:02:13:Chcesz powiedzie�,|gdyby� ty by� prawdziwym facetem.
00:02:16:Wi�c teraz jeste� ch�opakiem?
00:02:18:l co dalej?
00:02:22:ldziemy.
00:02:23:�WlAT WROTEK
00:02:26:Nie ma mowy.
00:02:28:Jest mowa.
00:02:30:- Wyg�up to wyg�up.|- Nie b�d� cipka.
00:02:33:Nie jestem cipka. Chod�my do domu.
00:02:36:- Kto� na mnie czeka.|- Masz randk�?
00:02:40:- Musz� lecie�.|- Chod� tu.
00:02:44:Mo�emy chwil� pogada�?
00:02:51:W tym kapeluszu wygl�dasz|jak kompletna �wiruska.
00:02:55:Wr�c�, wr�c�.
00:02:58:Teena...
00:03:32:Umi�nieni s� fajni,|ale rzecz w tym, �e on jest s�odki.
00:03:36:l ma fajn� fryzur�. A to jest wa�ne.
00:03:46:Jestem Billy. To ty jeste� Nicole?
00:04:01:Chyba nie jeste� st�d.
00:04:06:Wygl�dam, jakbym sk�d by�?
00:04:10:Z jakiego� cudnego miejsca.
00:04:28:Poczekam, a� wejdziesz do domu.
00:05:17:Nigdzie nie p�jdziesz.
00:05:20:Kutas!
00:05:22:Wracaj!
00:05:24:Bydl�!
00:05:27:- Ty pierdolona lesbijko!|- Dziwol�g!
00:05:31:- R�n�a� moj� siostr�.|- Otwieraj drzwi, pederasto!
00:05:36:- Otwieraj drzwi!|- Otwieraj!
00:05:38:- Pieprzony dupku.|- Bracia.
00:05:39:- Nakopi� ci do dupy.|- Alicia.
00:05:42:Alicia? Co za Alicia?
00:05:44:- Kupa ich.|- Co� ty narobi�?
00:05:46:Twego spedalonego kuzyna te� dorw�.
00:05:50:- Co z tob�?.|- Nie wiem.
00:05:53:- Nie wiem, co zawali�o spraw�.|- Nie jeste� ch�opakiem. To zawali�o spraw�.
00:05:57:M�wi�, �e jestem najlepszym ch�opakiem,|jakiego mia�y.
00:06:01:Chcesz, �eby ci� matka zn�w zamkn�a?
00:06:03:- Tego chcesz?|- Nie.
00:06:06:To dlaczego po prostu nie przyznasz,|�e jeste� lesbijk�?.
00:06:10:- Bo nie jestem.|- Kutas!
00:06:15:- Co ty wyrabiasz?|- Jeste� mi winien pieni�dze.
00:06:18:- Oddawaj! Co do grosza!|- Jezu! Co jest?
00:06:24:Ostro�nie. Nie musia�e� tego robi�.
00:06:27:Koniec ze spaniem tutaj, Teena!
00:06:30:Zabieraj swoje rzeczy i spadaj.
00:07:06:Ci�ka noc?
00:07:10:Najci�sza.
00:07:29:Jak ci na imi�?
00:07:31:Candace.
00:07:34:Nie cierpi� go. Zamierzam je zmieni�.
00:07:38:To czasami pomaga.
00:07:41:Jestem Brandon.
00:07:50:- Ja zap�ac�, je�li po nie p�jdziesz.|- Jasne.
00:07:53:- Marlboro.|- Zaraz wr�c�.
00:08:06:Patrz.
00:08:08:- M�j przyjaciel tu siedzi.|- No i co z tego?
00:08:15:Powiedzia�am, spadaj.
00:08:15:Przepraszam. Zostaw j� w spokoju.|Nie chc� tu robi� awantury.
00:08:25:Chyba sobie �artujesz.
00:08:27:Nie pyta�em ci� o zdanie, peda�ku.
00:08:41:Ty kutasie! Skurwielu!
00:08:42:- Nakopi� ci do dupy!|- Spokojnie, kowboju.
00:08:47:Na pi�� minut nie mo�na ci� zostawi�?
00:08:50:Kutasie. Dopierdol� ci.
00:08:56:Chod�, byku. Ty nas w to wpakowa�e�.
00:08:57:Kutas.
00:09:12:O cholera, gliny.
00:09:14:Gnoje z nich.
00:09:18:Jakby� mnie nie powstrzyma�,|to bym im przywali�.
00:09:21:O m�j Bo�e.
00:09:24:John, patrz.
00:09:26:Rano b�dziesz mia� �liw�.
00:09:30:Tak?
00:09:32:O, kurde.
00:09:34:- Masz ognia?|- Trzymaj.
00:09:44:Masz maciupkie d�onie.
00:09:46:S� du�e.
00:09:48:- Joe Louis mia� ma�e r�ce.|- Nie boksowa� bez przygotowanej obrony.
00:09:53:Jak chcesz si� bi� o dziewczyny,|musisz zna� chwyty.
00:10:01:ldziemy.
00:10:08:- Hej, cipko.|- Odwal si�.
00:10:10:Tom, to jest Brandon.
00:10:14:Jestem John.
00:10:15:Podrzucimy ci�, tylko musimy|znale�� ten cholerny samoch�d.
00:10:17:Przepraszam. Gdzie� tu musi by�.
00:10:23:Jedziemy na imprez�. Jedziesz z nami?
00:10:25:Candace, to 100 km st�d.
00:10:28:Niewa�ne. Wiecz�r si� dopiero zacz��,
00:10:30:a ja wygl�dam jak �mie�...
00:10:35:John.
00:10:39:Niez�e.
00:10:41:LlNCOLN, NEBRASKA|MO�E Ml NASKOCZY�
00:11:01:- Jeste�my na miejscu?|- Jeszcze kawa�ek.
00:11:07:Chcesz si� gdzie� zatrzyma�|i wda� w kolejn� burd�?
00:11:41:Nie mam poj�cia, gdzie jestem.
00:11:48:Falls City?
00:11:50:Co ty tam robisz?|Tego nawet nie ma na mapie.
00:11:56:Kurcz�, Lonny.|Moje �ycie to jaki� pieprzony koszmar.
00:12:00:W przysz�ym tygodniu mam spraw� s�dow�|i nie mam si� gdzie zatrzyma�.
00:12:03:Jak si� nie stawi�, b�d� mia� przejebane.|Mog� si� u ciebie zatrzyma�?
00:12:08:- A co z tymi lekarzami?|- By�em.
00:12:10:To szale�stwo. Trzeba chodzi� do psychiatry.|K�u� si� w dup� hormonami.
00:12:15:l kosztuje maj�tek. Zanim zdob�d�|tyle szmalu, b�d� ju� starcem.
00:12:20:Musisz co� zrobi�.
00:12:22:Nie mo�esz ci�gle ucieka�,|bo sko�czysz w wi�zieniu.
00:12:25:Na zawsze.
00:12:30:My�lisz, �e mog� tego dokona�?
00:12:32:Udajesz przecie� faceta.
00:12:34:Prosto do mnie do domu.|�adnego zatrzymywania si� po barach,
00:12:37:�adnych kradzie�y i �adnych dziewczyn.
00:12:42:�adnych dziewczyn.
00:12:45:�adnych dziewczyn...
00:12:45:Cze��, przystojniaczku.
00:12:49:- Dobrze spa�e�?|- Tak.
00:12:52:- Candace.|- Pami�tam.
00:12:56:A to Cody.
00:12:59:�liczny.
00:12:59:- Ci�gle jeszcze rozpaczasz nad narzeczon�?.|- Co?
00:13:04:To bardzo d�uga historia.
00:13:09:Bo�e, masz cudowne podej�cie do dzieci.
00:13:12:Sam mam jedno.
00:13:23:Brandon. Dobre wie�ci.
00:13:26:- Mam kogo�, kto ci� podrzuci.|- �wietnie.
00:13:28:On wieczorem jedzie do Lincoln.
00:13:34:Fajowo.
00:13:58:Frajer.
00:14:00:Hej, mistrzu.
00:14:03:Tom lubi laski z ma�� dupci�|i d�ug� szczelin� mi�dzy p�dupkami,
00:14:05:a� do samych plec�w.
00:14:07:Takje w�a�nie wybiera.
00:14:10:Tom lubi, jak s� szkaradne.
00:14:12:- Wiesz, co to szkaradne?|- Mnie poci�gaj� puszczalskie.
00:14:18:Dzi�ki.
00:14:25:- B�dziesz jecha� z tymseryjnym morderc�?|- Zamknij si�, John.
00:14:29:- Wygl�da w porz�dku, nie?|- Jak z rodziny.
00:14:32:- O wilku mowa...|- Gdzie Lana?
00:14:34:Mia�y�my zacz��, ale ona gdzie� posz�a.
00:14:36:Mo�esz jeszcze zosta�?
00:14:39:Jak si� dziewczyny zbior�, to zrobi� karaoke.
00:14:47:Lana, gdzie by�a�?
00:14:52:Chod�, Lana. Chod�my ju� teraz.
00:14:54:Lana, to by� tw�j pomys�.
00:15:03:A ty kto?
00:15:58:Stuli� mordy!
00:17:25:Kurwa ma�! Mia�y�cie by� pi�� minut.
00:17:29:Utkn�y�my w pr�ni czasowej.
00:17:33:Jezu. Wsiadaj do samochodu.
00:17:42:- Brandon, chod� z nami.|- To psychopatyczny morderca.
00:17:47:- U mnie si� prze�pisz.|- Jeszcze jedn� noc, Tyson.
00:17:51:Wsiadaj, kole�.
00:18:09:Tak jak wam m�wi�em...|wchodz� do domu,
00:18:12:a moja siostra ca�kiem naga p�onie.|Kumacie?
00:18:15:A Tom na to: ,,Gdzie m�j aparat?''
00:18:17:- Uratowa�e� wszystkich?|- No jasne.
00:18:20:By� bohaterem.|Wszystkich ocali�. Prawda, matole?
00:18:22:Jak mnie przywie�li, to powiedzieli:
00:18:25:,,To najwi�kszy po�ar od 50 lat.|Bohater z ciebie''.
00:18:29:A ja na to: ,,Tak?''
00:18:31:By�em we wszystkich gazetach w Lincoln.
00:18:34:- Pewnie mnie widzia�e�.|- Odlotowo.
00:18:39:A co to jest, do cholery?
00:18:40:To jest zderzakowanie, kole�.
00:18:49:Przewracanie kotlet�w. To dla frajer�w.
00:18:51:Dajcie mi porz�dn� prac�,|na polach naftowych czy co�.
00:18:54:Ja bym chcia� gasi� po�ary w niedost�pnych|terenach, na G�rze �wi�tej Heleny...
00:18:58:zarobi� kup� szmalu i podr�owa�.
00:19:04:Memphis, Graceland, Tennessee...
00:19:06:Ty pa�o. Graceland jest w Memphis,|a Memphis w Tennessee.
00:19:13:Wiem.
00:19:18:- Mo�e ju� masz do��.|- Wcale nie bra�em.
00:19:20:�wirujesz, tacy jak ty nie musz� bra�.|Macie halucynacje 24 godziny na dob�.
00:19:31:O, kurde!
00:19:38:- Tom. Twoja kolej.|- Nie moja. Jeszcze pij�.
00:19:42:To znaczy, �e twoja, Brandon.
00:19:45:- Do dzie�a, kowboju.|- Dasz rad�.
00:19:53:Oto Brandon, zabijaka z Lincoln. Uwa�ajcie,|co do niego m�wicie. Twardziel z niego.
00:20:00:Nie daj si� nastraszy�. Poradzisz sobie.
00:20:22:Ale �mieszne.
00:20:24:Dalej!
00:20:32:Potrafisz lepiej!
00:20:39:Jeszcze raz!
00:20:41:John, przesta�!
00:20:44:Przesta�!
00:20:50:- Spoko!|- Nic mi nie jest.
00:20:53:- Obity jeste�.|- Dawa� mi tu fur�.
00:20:55:Jeste� kompletnie �wirni�ty.
00:21:00:- To nic takiego.|- No pewnie.
00:21:01:A ty gdzie? Czekaj, ja poprowadz�.
00:23:16:Macie...
00:23:19:- Ruffles?|- Ruffles. O, tam.
00:23:22:Dzi�kuj�.
00:23:37:Mo�esz sobie pomarzy�, Lana.
00:23:41:- Nie mog� ci sprzeda� piwa.|- Dobra, popatrz� sobie.
00:23:49:Piwo trzymaj� z ty�u, jak pan chce.
00:23:59:- Cze��.|- O, kosmita.
00:24:04:Jestem tak napruta, �e nie wiem,|czy kiedykolwiek wr�c� na ziemi�.
00:24:08:- W porz�dku.|- Chce mi si� piwa.
00:24:23:- To dla mnie.|- Prosz� pokaza� dow�d osobisty.
00:24:27:Jakie �liczne.
00:24:28:Jezu, czuj� si�, jakbym by�a na kwasie.|Wygl�dam jak kolorowa ok�adka.
00:24:35:Chcesz si� przy��czy�?
00:24:40:Odpierdol si�!
00:24:41:Jak ty si� do mnie odzywasz,|ty wytarta szmato.
00:24:47:Kwik Stop.
00:24:54:Lana, zaczekaj!
00:24:57:- Podrzuc� ci�. Mam samoch�d Candace.|- P�jd� pieszo.
00:25:00:Trzymaj.
00:25:04:Dlaczego tu si� jeszcze kr�cisz?
00:25:07:Kto� powinien ci� odprowadzi�, zanim|policja spyta, sk�d nieletnia ma alkohol.
00:25:11:Nie potrzebuj�, �eby mnie ktokolwiek|dok�dkolwiek odprowadza�.
00:25:16:Ostro�nie.
00:25:17:Nie musisz mnie podtrzymywa�.
00:25:22:Jaka� ty nerwowa.
00:25:25:Ty te� by� by�, panie podr�niku do|Memphis, Graceland, Tennessee,
00:25:29:gdyby� siedzia� w dziurze,
00:25:31:gdzie jedyna rozrywka to|jazda na zderzakach i ganianie nietoperzy.
00:25:34:Ca�e �ycie si� nudzi�em.
00:25:38:Dlatego pozwoli�e�,|�eby ci� John wl�k� za samochodem jak psa?
00:25:43:Nie, po prostu my�la�em,|�e tak si� tu zabawiacie.
00:25:51:Chwileczk�.
00:25:53:- Powt�rz, jak ci na imi�?|- Brandon.
00:26:00:St�d wystartowa�y talerze.
00:26:05:Nic tu ju� ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin