Refleksologia twarzy a nadciśnienie.doc

(33 KB) Pobierz
Refleksologia twarzy a nadciśnienie

Refleksologia twarzy a nadciśnienie

 

Twórca metody refleksologii twarzy, wietnamski akupunkturzysta prof. Bui Quoc Chau, potwierdził do­świadczalnie, że cierpliwe i sy­stematyczne stymulowanie pewnych punktów na twarzy może stopniowo obniżać ci­śnienie, aż nadejdzie taki mo­ment, gdy zaczyna się ono sa­mo regulować. Natomiast oso­by stosujące leki na nadciśnie­nie mogą stopniowo zmniej­szać ich dawki, oczywiście pod kontrolą lekarza, i w odpowie­dnim czasie będą mogły zrezy­gnować z nich zupełnie.

Nadciśnienie jest poważną chorobą całego organizmu i nie objawia się nagle, jak grypa czy zapalenie pęcherza. Trzeba wiele cierpliwości, systema­tycznej pracy i czasu, w zależ­ności od stopnia zaawansowa­nia choroby, aby organizm do­prowadzić do równowagi.

Ważne jest również właściwe odżywianie, atmosfera, w jakiej się żyje i pracuje, oraz praca nad sobą - harmonia ciała i duszy.

Naszą twarz można porów­nać do komputera. Wystarczy nacisnąć odpowiednie punkty, by uzyskać informację o stanie organizmu i poszczególnych organów. Stymulacja tych punktów powoduje odzew w poszczególnych organach i częściach ciała, a w konse­kwencji prowadzi do samouzdrowienia.

Refleksologia twarzy wypra­cowała swoje metody diagnozo­wania i leczenia, czerpiąc z tak starych i sprawdzonych technik terapeutycznych jak: shiatsu, akupunktura, medycyna natural­na, masaże uszu, nosa, głowy itp. oraz mądrości filozofii i systemów religijnych Wschodu. Dysponując 40 punktami na twarzy i kilkoma diagramami ich rozmieszczenia i przynależ­ności, jest uproszczoną wersją facyterapii, wykorzystującej 500 punktów na twarzy.

Najlepszymi narzędziami do masażu są nasze własne palce -opuszki lub kostki zgiętych pal­ców. Równie dobrze można użyć długopisu z gładką zao­krągloną kuleczką, aby się nie zranić, szlifowanych kamieni, np. kryształu górskiego lub różowego kwarcu, które dodat­kowo będą nas wspierać swoją energią.

Przy masażu twarzy, ze względu na bliskość mózgu, odzew organizmu jest znacznie silniejszy niż przy masażu stóp. Każdym punktem zajmujemy się tylko od 5 do 10 sekund, w żad­nym razie nie dłużej, przynaj­mniej na początku terapii. Jest to szczególnie ważne dla osób z nadciśnieniem tętniczym, gdyż dłuższy masaż może wzmagać obieg krwi, a co za tym idzie podwyższać ciśnienie.

Cały masaż wykonujemy więc przez 2-3 minuty, ale mo­żemy go powtarzać 4 razy dziennie, a gdy organizm się przyzwyczai, nawet częściej. Ważną rzeczą jest picie dużych ilości wody w czasie terapii, gdyż organizm będzie się stop­niowo odtruwał.

Masaż rozpoczynamy od punktów O, podstawowych w refleksologii twarzy, o bardzo rozległym działaniu i właści­wościach regulowania ciśnie­nia krwi w zależności od po­trzeb: gdy jest za wysokie - ob­niża je, natomiast gdy za niskie - podwyższa. Palcami obu rąk pocieramy miejsca przy uszach z góry na dół i odwrotnie, zaha­czając niejako o punkt 0. Czę­ste pocieranie tych miejsc ma wspaniałe działanie profilak­tyczne dla zdrowia. Proponuję Państwu sprawdzić reakcję swojego organizmu w czasie czytania tego artykułu.

Po uregulowaniu ciśnienia przez pobudzenie punktów O, zajmujemy się punktami zwią­zanymi z układem nerwowym, gdyż tylko w stanie rozluźnie­nia i wyciszenia organizm bę­dzie zdolny do samouzdrowienia (szerzej pisałam na ten te­mat w numerze 1/1996 „Moje­go Zdrowia"). Masujemy rów­nolegle punkty 1 24 i 34 oraz jeden punkt 26. Możemy zakoń­czyć masażem punktu O i roz­począć stymulację tych punk­tów, które spowodują obniże­nie ciśnienia krwi.

U osób z nadciśnieniem wszystkie te punkty będą bar­dzo bolesne, ale jest to natural­na i pozytywna reakcja organi­zmu. Po pewnym czasie ból się zmniejszy, a następnie zanik­nie. Będzie to oznaczało, że organ energetycznie związany z danym punktem jest w po­rządku i takim miejscem już się nie zajmujemy.

W celu obniżenia ciśnienia krwi stymulujemy kolejne punkty: 15, 61, 8, 26, 3, 106,

41, 85, 180, 57, 188, 1, 360. Odnajdziemy je bez trudu, gdyż ból wskaże je nam dokładnie. Najbardziej obniża ciśnienie stymulacja punktu 15, znajdującego się w zagłębieniu pod dolną częścią ucha. U nadciśnieniowców jest to miejsce bardzo bolesne. Masaż zawsze kończymy punktem 0.

Raz jeszcze przypomnę kolej­ność masowanych punktów:

O   124, 34, 26   O

15, 61, 8, 26, 3, 106,41, 85,

180, 57, 188, 1, 3600.

Układ ten można powtórzyć 3 razy. Niedowiarków proszę o zmierzenie ciśnienia, wyko­nanie masażu oraz ponowne zmierzenie ciśnienia. Każdy kto tak właśnie postąpi, odkryje, że automasaż jest szansą na poprawę zdrowia.

 

 

MOJE

1

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin