0:00:01:T�umaczenie ~ Mike^^ (fizzly@o2.pl) 0:00:12:Nie! 0:00:13:Braciszku, nie odchod�! 0:00:16:Nie odchod�! 0:00:22:Nasza obietnica... 0:00:27:Na pewno dotrzymam naszej obietnicy! 0:00:31:Braciszku! 0:00:35:Nie, braciszku! 0:00:40:Braciszku! 0:00:44:Braciszku! 0:00:52:Akademia Bell Liberty, w skr�cie BL. 0:00:56:Wy�sza szko�a dla ch�opc�w, do kt�rej ucz�szcza tylko elita. 0:01:00:Odk�d dosta�em list informuj�cy o przyj�ciu, zwany "platynowym papierem", 0:01:03:moje przeznaczenia zaczyna si� zmienia�! 0:01:06:"Jest rano, promienie s�o�ca mnie o�lepiaj�," 0:01:12:"Ale nawet m�j krok jest taneczny, chod�my!" 0:01:20:"Codziennie o tym marzy�em, a� do wczoraj," 0:01:27:"A teraz to wszystko p�ynie, nie zatrzyma si�." 0:01:35:"Odrobina zabawy," 0:01:38:"Do wiatru, do chmur, m�wi� po�egnalne pa-pa." 0:01:43:"Wszystko teraz si� zaczyna, cho� jestem niepewny," 0:01:47:"Ale nie wa�ne jak wygl�dam," 0:01:51:"bo liczy si� tylko dobra zabawa!" 0:01:55:"Spogl�dam w g�r� na czyste niebo i zaczynam biec, chod�my!" 0:02:03:"Wewn�trz mojej piersi, serce mocniej bije," 0:02:05:"Ja tylko rysuj� sobie obraz szcz�liwej nocy." 0:02:11:"Od momentu, kiedy tylko si� poznali�my," 0:02:15:"To ch�opaki ze szko�y, kt�rych przysz�o�� l�ni!" 0:03:09:Nast�pny przystanek: przed mostem Wakabane. 0:03:11:Stacja przed mostem Wakabane. 0:03:18:Akademia Bell Liberty... 0:03:22:Ciekaw jestem, jak tam jest. 0:03:30:Otrzyma�em imienny list z Akademii Bell Liberty, w skr�cie Akademia BL.|To list z decyzj� o przyj�ciu do szko�y! 0:03:41:M�wi si�, �e tylko najbardziej uzdolnione ch�opaki z kraju dostaj� si� do tej Akademii. 0:03:49:Wszyscy studenci mieszkaj� razem na kampusie,|a wydatki za jedzenie s� pokrywane przez koszty uczelni. 0:03:56:Ma�o tego, w pobli�u znajduje si� s�ynna firma Suzubishi, gdzie studenci mog� zdobywa� praktyki. 0:04:05:Dlaczego wi�c tak s�ynna szko�a przyj�a kogo� takiego jak mnie? 0:04:11:Jeszcze chyba nie jestem do tego przygotowany... 0:04:18:Czy ja w og�le tam pasuj�? 0:04:22:Moje stopnie by�y do�� przeci�tne, 0:04:26:a sportowe zdolno�ci pozostawiaj� wiele do �yczenia... 0:04:29:Nie posiadam te� �adnych specjalnych zdolno�ci. 0:04:36:Wi�c dlaczego kto� tak przeci�tny, jak ja...? 0:04:40:Mo�e to rzeczywi�cie jaka� pomy�ka? 0:04:46:NOWY STUDENT POZA NABOREM 0:04:53:To nie �adna pomy�ka, Shinomiya-san. 0:04:55:Student przyj�ty poza okresem naboru ma si� dzisiaj zjawi�. 0:04:58:Powinni�my si� przygotowa� na jego przyj�cie.|(Zestaw dla studenta - Dla: Ito Keita) 0:05:03:C�, b�d� lecia�, na razie. 0:05:04:Czekaj. 0:05:07:To troch� dziwne. 0:05:10:Co to wszystko ma znaczy�? 0:05:12:Kto� taki jak ty, przest�pca w�r�d tutejszych, kt�ry opuszcza kampus bez zezwolenia, 0:05:17:nagle tak si� interesuje przywitaniem jakiego� nowego studenta? 0:05:20:No, widzisz... 0:05:22:Ukrywasz co�, czy� nie? 0:05:26:Sk�d�e, Shinomiya-san! 0:05:28:Doszukujesz si� podtekst�w, zupe�nie niepotrzebnie. 0:05:30:Ja tylko... 0:05:32:Tylko? 0:05:34:Pomy�la�em, �e b�dzie czu� si� samotnie. 0:05:41:Wiesz, jako nowy student przyj�ty poza sezonem, b�dzie tutaj zupe�nie sam. 0:05:50:Wi�c jako jego przysz�y s�siad w akademiku, wezm� go pod swoje skrzyd�a. 0:05:57:Endo, ci�ko mi uwierzy�, �e nowy student potrafi� ci tak namiesza� w g�owie. 0:06:02:Ja, Shinomiya Koji, jako opiekun akademik�w, zaopiekuj� si� nim. 0:06:12:Student dosta� si� tutaj poza naborem, co? 0:06:16:Na pewno zrobili z tego "wielkie halo"! 0:06:19:Niemniej jednak, to faktycznie warte zainteresowania. 0:06:23:Jego papiery z poprzedniej szko�y nie wskazuj� na to, aby by� to kto� naprawd� wyj�tkowy. 0:06:29:Wi�c dlaczego uczelnia w og�le zgodzi�a si� go przyj��? 0:06:33:W�a�nie to jest w tym wszystkim godne zainteresowania. 0:06:35:Przecie� nasza uczelnia nie ma czasu na to, aby bra� na okres pr�bny kogo�,|kto nie posiada �adnych specjalnych uzdolnie�. 0:06:41:Innymi s�owy, dzieciak ma to co�... 0:06:43:Co�, co wyr�ni�o go ponad talenty i uzdolnienia, dlatego uczelnia postanowi�a go przyj��. 0:06:49:Najwyra�niej. 0:06:51:Faktycznie ciekawe. 0:06:53:Na pewno si� tym zainteresuj�! 0:06:55:Do tej pory wszystko tutaj toczy�o si� ustalonym hormonogramem. 0:06:59:Przy okazji, Hide...? 0:07:00:Co ty w�a�ciwie robisz przez ca�yten czas? 0:07:02:Rzu� na to okiem. 0:07:04:Co ma znaczy� ten tw�j u�mieszek? 0:07:07:Sam zobacz. 0:07:11:Co to jest? 0:07:13:Dane, do kt�rych dost�p maj� tylko skarbnicy. 0:07:16:Jak widzisz jest tutaj kilka informacji, o kt�rych nam nie wiadomo. 0:07:19:W�ama�e� si�?! 0:07:23:"Skarbnik" 0:07:26:Prawd� powiedziawszy, Nakajima-san przysparza nam tylko k�opot�w. 0:07:30:Jest jak bezpa�ski kot, kt�ry wykrada jedzenie z cudzego domu. 0:07:33:Powinien do�wiadczy� odrobiny skruchy. 0:07:41:Omi, nie po�wi�caj temu zbyt du�ej uwagi. 0:07:44:Zaraz ko�cz�. 0:07:51:Piesek skarbnika. 0:07:53:Znowu chcesz si� odgry��, co? 0:07:57:Intryguj�ce. 0:07:59:Jeju, wy zawsze to samo. 0:08:05:Dobra, widz� �e to jeszcze troch� potrwa. 0:08:09:Na mnie ju� czas. 0:08:14:Zbieram si�, �eby zd��y� na czas. 0:08:16:M�wisz o przywiezieniu tego nowego? 0:08:17:Owszem. 0:08:20:Dlaczego kto� tak wa�ny, jak przewodnicz�cy Rady Uczniowskiej to robi? 0:08:23:Nie mam wyboru, dyrektor prosi� mnie o to. 0:08:26:Na razie. 0:08:29:Przy okazji, Niwa. 0:08:31:Co z tym dokumentem, o kt�ry prosi�em ci� w zesz�ym tygodniu? 0:08:35:Ach, ten... Racja, racja. 0:08:38:Lepiej by by�o, gdyby� si� po�pieszy�, a potem niezw�ocznie odda� go na miejsce. 0:08:41:Spoko, przecie� pami�tam. 0:08:44:Wi�c zapomnia�e�? 0:08:46:No sk�d! Przecie� m�wi�, �e pami�tam. 0:08:48:Zapomnia�e�. 0:08:49:Nie! 0:08:51:Ale� tak. 0:08:57:Tecchan...|(Przezwisko, jego prawdziwe imi� to Niwa Tetsuya) 0:09:06:Yo, Iwai! Dobrze si� od�ywiasz? 0:09:16:Ju� czas, �eby da� mu lekcj�. 0:09:22:"Gabinet dyrektora" 0:09:50:"Kr�lu"! 0:09:57:Dok�d si� wybierasz? 0:10:00:Je�li dostarczy� przesy�k�, to zrobi� to za ciebie! 0:10:02:Przykro mi, Taki. Dzisiaj mam specjalne zlecenie. 0:10:05:Spoko, da si� za�atwi�! O co chodzi? 0:10:08:Wezm� za to zlecenie tylko jeden talon do kawiarenki. 0:10:12:Uwierz mi, �e ch�tnie bym ci powierzy� to zadanie, 0:10:15:ale nie mog�, to osobiste zlecenie do dyrektora. 0:10:17:Co jest tak wa�nego? 0:10:19:No c�, musz� kogo� przywita� i przywie�� tutaj. 0:10:20:Przywita�? Kogo? 0:10:23:Tego nowego studenta, kt�rego przyj�li poza naborem. 0:10:25:Zobaczymy si� potem. 0:10:30:O czym on m�wi�...? 0:10:32:Sam "Kr�l" przywita jakiego� nowego studenta? 0:10:37:Nie �api�. 0:10:44:S�ysza�e� to, co ja, Kakeru? 0:10:45:S�ysza�em, Wataru. 0:10:47:Nie mog� uwierzy�, �e on sam przywita osobi�cie jakiego� nowego! 0:10:55:Musimy si� temu bli�ej przyjrze�. 0:10:57:Tak, zdecydowanie. 0:11:16:Jak to...? 0:11:21:Jeszcze taki kawa�ek na piechot�... 0:11:28:S�ysza�em, �e uczelnia jest na odludziu, ale nie przypuszcza�em, �e a� tak. 0:11:39:Skoro o tym mowa, dyrektorze... 0:11:40:Czy to nie dzisiaj powinien si� zjawi� ten nowy student,|kt�rego przyj�� pan poza okresem naboru? 0:11:52:Nie �ebym mia� jakie� "ale" odno�nie tej decyzji, dyrektorze, 0:11:55:ale prosz� pami�ta�, �e ta uczelnia nie jest tylko pa�sk� w�asno�ci�! 0:12:01:"Przykro mi, odrzucam to podanie." 0:12:09:Prosz� wybaczy�! 0:12:33:Taki kawa� do miasta, wym�czy chyba ka�dego... 0:12:41:Nadal si� zastanawiam, czy to w porz�dku? 0:12:45:Jako� nie jestem przekonany co do tego, �e to dobra decyzja... 0:13:14:Yo, Ito Keita! 0:13:16:C� to za mina? 0:14:10:Dawno ju� nie widzia�em ci�, �eby� by� czym� tak podekscytowany. 0:14:15:Znaczy �e zwykle jestem spokojny? 0:14:19:Zwykle, zgadza si�. 0:14:21:Nawet je�li, to wewn�trz tak si� nie czuj�. 0:14:27:Zachowujesz si� jak ch�opak, kt�ry czeka na swoj� dziewczyn� na pierwszej randce. 0:14:31:Przesta� si� nabija�, Jin-san. 0:14:48:Endo-kun! 0:14:51:M�g�by� mi pom�c? To zajmie tylko chwil�. 0:14:54:Tak si� sk�ada, �e mam co� do zrobienia... 0:14:57:Tylko na minutk�, prosz�? 0:15:01:J-jasne. 0:15:08:Przepraszam za ten ba�agan. 0:15:12:Wi�c, o co chodzi? 0:15:14:C�, wydaje mi si�, �e kto� w�ama� mi si� do komputera. 0:15:19:Wygl�da na to, �e moje dane odno�nie bada� zosta�y wykradzione. 0:15:23:A� tak �le? 0:15:26:No c�, w sumie to by� niedoko�czone badania. 0:15:28:Nie o to mi chodzi... 0:15:31:Tak czy inaczej, ja ci w tym nie pomog�, ale wiem, kto na pewno si� tym zajmie. 0:15:35:Zapytaj naszego eksperta od zabezpieczania danych... 0:15:38:Tak, ju� rozmawia�em o tymi ch�opakami ze skarbnika. 0:15:43:Co? Wi�c dlaczego mnie tutaj wezwa�e�? 0:15:47:Widzisz... M�g�by� si� na chwil� zaj�� Tonosam�? 0:15:51:Kiedy zostawiam go samego, robi straszny ba�agan. 0:15:54:Ale, mam co� pilnego do zrobienia... 0:15:56:Cieszysz si�, Tonosama? 0:16:07:Zm�czy�e� si�. 0:16:08:T-tak... 0:16:10:Nie przypuszcza�em, �e autobus doje�d�a tylko tam. 0:16:14:Nie zupe�nie. 0:16:15:W tygodniu doje�d�a troch� dalej, ale teraz mamy weekend. 0:16:20:Prosz�. 0:16:23:No prosz�, jeste� zr�czny. 0:16:25:M-mo�e... 0:16:27:Wielkie dzi�ki. 0:16:29:Ca�a przyjemno�� po mojej stronie. 0:16:30:No dalej, na zdrowie. 0:16:31:Pewnie. 0:16:41:Wiesz... 0:16:43:Widzisz... Chcia�em zapyta�, dlaczego pofatygowa�e� si�, �ey mnie odebra�? 0:16:47:Ach, o to chodzi. Dyrektor mnie o to poprosi�. 0:16:51:Poza tym, to rzadko��, �eby przywita� kogo� nowego poza naborem. 0:16:57:Zainteresowa�o mnie to. 0:16:59:Wi�c tak... 0:17:07:Ja... 0:17:12:Troch� si� boj�. 0:17:14:Boisz? 0:17:15:Czy kto� taki, jak ja, mo�e wst�pi� do tak popularnej akademii...? 0:17:23:I dlatego si� boisz? 0:17:24:Ale� ty jeste� �mieszny! 0:17:28:Sp�jrz. 0:17:31:Niebieski ocean i niebo, bardzo wysoko nad nami. 0:17:36:Twoja niedorzeczne l�ki szybko znikn� w takiej przestrzeni. 0:17:39:Nie czujesz tego? 0:17:42:Nie stwarzaj sobie problem�w, kt�rych tak naprawd� nie ma! 0:17:46:Tutaj ka�dy sp�dza czas tak, jak lubi. 0:17:51:Akademia BL je...
Gaja75