Zorba The Greek.Cacoyannis.txt

(39 KB) Pobierz
{0}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{300}{400}W ROLACH G��WNYCH:
{550}{650}GREK ZORBA
{700}{775}NA PODSTAWIE OPOWIADANIA:
{775}{875}W POZOSTA�YCH ROLACH:
{1700}{1800}Prosz� uwa�a�.
{2575}{2675}- Kreta.
{2675}{2775}O przepraszam...
{2775}{2875}On m�wi, �e wielki sztorm.|Statek musi poczeka�.
{2900}{3000}- Jak d�ugo?|- Nie wiem.
{5525}{5575}Podr�uje Pan.
{5575}{5675}- Dok�d, je�li mo�na spyta�?|- Na Kret�.
{5700}{5775}I chce Pan tam zosta� na d�u�ej, co?
{5775}{5825}Sk�d Pan wie?
{5825}{5900}Widzia�em Pana na deszczu|z tymi wszystkimi paczkami.
{5900}{6000}Bardzo �mieszne.
{6025}{6125}Podoba mi sie Pan.
{6125}{6200}Zabierze mnie Pan ze sob�,|co?
{6200}{6250}Zabra�?
{6250}{6300}- Czemu?|- Czemu?
{6300}{6375}Czy �aden cz�owiek nie zrobi czego�|bez pytania dlaczego...
{6375}{6425}tak po prostu,|maj�c wszystko gdzie�?
{6425}{6525}- C�...|- No dobra. We� mnie Pan jako kucharza.
{6525}{6625}Gotuj� zup� jak...|Lubi Pan zupy, prawda?
{6625}{6675}- C�...|- Pewnie �e tak. Jest Pan Anglikiem, prawda?
{6675}{6725}- W po�owie.|- W po�owie?
{6725}{6800}M�j Ojciec by� Grekiem,|ale urodzi�em si� w Anglii.
{6800}{6900}Eee, bez znaczenia.
{6900}{7000}Za pozwoleniem.
{7050}{7125}Hej.
{7125}{7225}"Virginia."
{7275}{7325}- O nie, dzi�kuj�.|- Prosz�.
{7325}{7425}No dobrze.
{7425}{7525}- Prosz� wzi�� paczk�.|- Tylko jednego.
{8000}{8100}- Jest Pan kucharzem?|- Je�li Pan potrzebuje, jestem.
{8175}{8275}Chodzi�o mi o to,|czym si� Pan zajmuje?
{8275}{8375}Pos�uchaj tego. Mam r�ce, nogi, g�ow�...|one daj� mi robot�.
{8400}{8450}- Kim do diab�a jestem, �ebym wybiera�?
{8450}{8500}A co Pan robi� ostatnio?
{8500}{8575}Pracowa�em w kopalni.|Jestem dobrym g�rnikiem.
{8575}{8650}Mam nos wyczulony|na metale.
{8650}{8750}Ale pobi�em si� z szefem i mnie wylali.
{8925}{9025}Denerwuje mnie to op�nienie.|Chyba p�jd�...
{9025}{9075}Je�li Pan chce,|P�jd� zapyta�.
{9075}{9175}Nie, dzi�kuj�.|Poradz� sobie.
{9275}{9350}Mo�e mogliby�my p�j�� razem,|spyta�by Pan za mnie.
{9350}{9400}Pewnie. Prosz� mi to da�.
{9400}{9500}Nie, dzi�kuj�.|Dam sobie rad�.
{9800}{9875}M�wi, �e o 10:00.
{9875}{9950}To ca�e trzy godziny.|Cholera.
{9950}{10025}- Bardzo si� Pan �pieszy?|- Nie.
{10025}{10125}No to w porz�dku.|Chod�my.
{10275}{10375}- Roumi. To rum.|- Napi�bym si� herbaty, je�li nie ma Pan nic przeciw.
{10400}{10500}Herbaty
{10525}{10600}A Pan, co Pan robi?
{10600}{10700}Ja? Wi�c, jestem pisarzem.
{10700}{10750}Przepraszam,|ale wygl�da Pan na niego.
{10750}{10825}Co Pan pisze,|historie mi�osne?
{10825}{10925}Nie. Poezj�, eseje.
{10975}{11025}Co to?
{11025}{11075}Eseje.
{11075}{11175}Nie, za du�o Pan my�li.|To Pana problem.
{11200}{11275}M�drzy ludzie i sklepikarze,|oni wszystko wa��.
{11275}{11375}Ja, gdybym by� Panem, patrzy�bym na mnie prosto|i m�wi�bym...
{11375}{11450}"Zorba, chod�"|albo "Zorba, zosta�."
{11450}{11500}- Zorba?|- To ja.
{11500}{11575}Alexis Zorba.
{11575}{11650}Nazywaj� mnie r�nie,|je�li Pana interesuje.
{11650}{11750}- O tak.|- "Spaghetti", bo jestem wysoki...
{11750}{11850}i "California,"|bo by�em w Ameryce...
{11850}{11950}i "Epidemia," bo gdzie si� pojawi�,|ludzie m�wi�, �e przynios�em wszawic�.
{11950}{12050}Pana zdrowie.
{12475}{12575}Prosz� pos�ucha� tej dziwki,|morza.
{12625}{12700}Stworzycielki wd�w.
{12700}{12775}Co Pan tam ma, ubrania?
{12775}{12875}Zadaje Pan dra�liwe pytania.
{12900}{12975}- To moje santouri.|- Pana co?
{12975}{13075}Moje santouri.
{13100}{13175}Wydaje najpi�kniejsze d�wi�ki.
{13175}{13275}Je�dzi ze mn�...|wsz�dzie.
{13325}{13425}A Pan, co ma Pan zamiar|robi� na Krecie? Z pozwoleniem.
{13425}{13525}Mam tam troch� ziemi.|Nale�a�a do mojego Ojca.
{13525}{13625}I b�dzie Pan pisa�?
{13625}{13725}- Nie ca�kiem.|- A czemu, nie ca�kiem?
{13725}{13825}Nie napisa�em nic od miesi�cy.
{13900}{14000}- Na tej ziemi jest stara kopalnia.|- O?
{14025}{14075}- W�giel brunatny.|- W�giel brunatny. Wiem o co chodzi.
{14075}{14175}- Jest nieczynna od lat.|- Czemu?
{14200}{14300}Bo j� zaniedba�em.
{14300}{14400}A teraz...|chce j� Pan uruchomi�.
{14425}{14525}Je�li dam rad�. Tak.
{14550}{14650}Musz�.
{15150}{15250}- To jak b�dzie?|- Z czym?
{15250}{15325}Z wag�.
{15325}{15375}Zorba do g�ry|czy Zorba na d�?
{15375}{15475}- C�, my�l�.|- Acha.
{15525}{15575}- Chodzi o to...|- Taa?
{15575}{15675}Nie jestem bogaty,|i b�d� potrzebowa� kogo� z do�wiadczeniem.
{15700}{15800}- Wi�c...|- Wi�c?
{15800}{15900}Wi�c, chocia�...|Nie znam Pana.
{15950}{16050}To co robi� jest pewnie szalone.
{16075}{16125}Ale tak.
{16125}{16200}Tak?
{16200}{16275}Tak.
{16275}{16375}Przybijmy.
{16425}{16500}Jest Pan szcz�liwym cz�owiekiem.
{16500}{16600}Gdy Zorba pracuje,|�adna kopalnia nie ma szans.
{16600}{16675}To b�dzie cudowne|wzi�� si� za prawdziw� prac�.
{16675}{16750}B�dzie to te� z korzy�ci� dla wsi.|Domy�lam si�, �e jest raczej biedna.
{16750}{16850}Wszystkich uszcz�liwimy.
{16875}{16925}- I sami te� b�dziemy mieli zabaw�.|- No.
{16925}{17025}B�dziemy si� k�pa�,|pi� wino...
{17025}{17125}a Ty b�dziesz gra�|na santouri.
{17175}{17275}O co chodzi?
{17275}{17325}O santouri.
{17325}{17425}Dogadamy si�,|albo nic z tego nie b�dzie.
{17425}{17500}W pracy,|jestem Twoim cz�owiekiem...
{17500}{17575}ale je�li chodzi o granie|i �piewanie...
{17575}{17625}To moja sprawa.
{17625}{17700}Co masz na my�li?
{17700}{17775}Wolno��.
{17775}{17875}Podpiszesz si� pod tym?
{17925}{18025}Podpisz�.
{18075}{18150}- Masz.|- Nie pijam rumu.
{18150}{18250}Tym razem wypijesz.|Dlaczego mamy �le zacz��?
{18250}{18325}No Zorba, Niech Ci� B�g ma w opiece.
{18325}{18425}I... diabe� te�, szefie.
{20075}{20150}Podoba Ci si�, szefie?
{20150}{20250}Nie.
{21300}{21400}- Dobrze si� czujesz?|- Pewnie.
{21450}{21525}Trzymaj.
{21525}{21625}Dzi�ki, szefie.
{21625}{21725}Twoi przyjaciele|b�d� Ci� szuka�.
{21775}{21875}Nawiasem m�wi�c, nigdy nie m�wi�e�...|czy jeste� �onaty?
{21900}{22000}Czy nie jestem m�czyzn�,|a czy widzia�e� m�drego faceta?
{22025}{22125}Jestem m�czyzn�,|wi�c i jestem �onaty.
{22125}{22225}�ona, dzieci, dom, wszystko.
{22250}{22350}Ca�kowita katastrofa.
{22375}{22450}Co si� sta�o?
{22450}{22550}B�d� kumplem, szefie.|Nie ka� mi opowiada�.
{22575}{22650}A Ty?
{22650}{22700}Nie. Jestem wolny.
{22700}{22800}Pewnie za du�o ksi��ek.
{22850}{22950}Patrz. Patrz! Delfin!
{22950}{23050}- Aa tak.|- Co z Ciebie za m�czyzna?
{23050}{23150}Nie lubisz nawet|delfin�w?
{25325}{25400}Mam nadziej�, �e b�dziemy|mogli gdzie� si� zatrzyma�.
{25400}{25500}Pewnie. Nigdy nie s�ysza�e�|o krete�skiej go�cinno�ci?
{26275}{26350}No Panie Epidemia,|zachowuj si�.
{26350}{26400}Nie chcemy wszczyna� kolejnej wojny.
{26400}{26500}Szefie, je�li tylko gdzie� jest|jaka� wdowa, nie musisz si� martwi�.
{27125}{27225}- Co oni m�wi�?|- Chc�, �eby�my z nimi zostali.
{27275}{27375}Madame Hortensja zaprasza do swojego hotelu.
{27400}{27500}- Madame Hortensja?|- Kt� to taki?
{27500}{27550}- Kim jest Madame Hortensja?|- Francuzka.
{27550}{27625}Ma hotel.
{27625}{27725}Jestem Mavrandoni.|Wreszcie Pan przyby�.
{27725}{27775}- Witam Pana.|- Mi�o mi pozna�.
{27775}{27825}- Otrzyma� Pan m�j list?|- Tak.
{27825}{27900}Pan Mavrandoni trzyma� piecz�|nad nasz� ziemi�.
{27900}{28000}Ta pani...,|czy ona... jest wdow�?
{28025}{28075}Ile mam w�os�w na g�owie?
{28075}{28175}- Jest wdow� po tylu m�ach.
{29250}{29350}Bonjour!
{29350}{29425}Bonjour.
{29425}{29525}Witam Pan�w.
{29525}{29625}To wielki zaszczyt,|madame.
{29800}{29900}Dwa ��ka, Madame.|Bez robak�w.
{29900}{30000}Monsieur, Madame Hortense|nie ma robak�w.
{30125}{30225}Musisz przyzna� szefie, jest du�a,|ale rusza si� p�ynnie.
{30250}{30325}Plump, pluuf.
{30325}{30425}T�dy.
{31300}{31400}M�wiono, �e to|m�j wielki sukces.
{31450}{31550}Mo�ecie nie wierzy�, Panowie,|ale by�am s�awn� artystk�.
{31550}{31650}- O?|- Pojawia�am sie w najwi�kszych kabaretach.
{31775}{31875}Sypia�am w jedwabnej po�cieli|z prawdziwymi koronkami.
{31900}{32000}- Szefie, zapro� j� do ta�ca.|- Co?
{32000}{32050}- Prze�am lody. Przyszpil j�.|- Nie.
{32050}{32125}To grzeczno��.
{32125}{32175}Co?
{32175}{32275}- Chcia�by z Pani� zata�czy�,|ale... si� wstydzi.
{32300}{32400}- Mo�e Pani jest zm�czona.|- Nie jest.
{32425}{32525}Prawda?
{32525}{32625}Dalej.
{34125}{34225}Ci Krete�czycy!|S� tacy niewdzi�czni.
{34225}{34300}Nie p�acz,|moja male�ka pere�ko.
{34300}{34400}Gdyby nie ja, byliby martwi...|Wszyscy...
{34425}{34525}Wiem, wiem.
{34525}{34625}- Bez �ap.|- Madame.
{34625}{34725}Hej.
{34900}{35000}Szefie, zapa�ki?
{35025}{35125}- Madame?
{35150}{35250}- Merci.|- Pas de quoi.
{35300}{35375}Wie Pan jak|przyby�am na Kret�?
{35375}{35450}Z flot� brytyjsk�.
{35450}{35500}Tak, monsieur.
{35500}{35575}Kocha�am si� w admirale...
{35575}{35675}i gdzie on p�yn��, ja p�yn�am z nim.
{35700}{35750}Tutaj pozna�am kolejnych trzech.
{35750}{35850}- Jakich trzech?|- Oczywi�cie admira��w.
{35900}{35950}Francuza,|p�niej W�ocha...
{35950}{36025}i Rosjanina.
{36025}{36125}Och, jacy cudowni byli,|Ci moi czterej admira�owie...
{36125}{36225}ze swoimi z�otymi epoletami|i pi�rkami...
{36250}{36350}jak wielkie, pi�kne koguty.
{36350}{36450}A co za zarost...|taki delikatny, k�dzierzawy i wyperfumowany.
{36450}{36550}Na szcz�cie, ka�dy u�ywa� innych perfum...
{36550}{36650}wi�c nie mo�na by�o si� pomyli�, nawet po ciemku.
{36775}{36875}O moja male�ka pere�ko, prosz�.
{36900}{36950}Moja kochana ksi�niczko,|kontynuuj.
{36950}{37050}Tak.
{37050}{37100}Alors...
{37100}{37200}ja i moi admira�owie,|siedzieli�my na ��ku...
{37225}{37325}ubrani cokolwiek nieformalnie.
{37350}{37450}I rozmawiali�my o polityce...|bardzo powa�nie.
{37550}{37650}Ca�y czas, polewali mi szampana,|�eby mnie od�wie�y�.
{37725}{37775}By�o lato,|wiecie, bardzo gor�ce...
{37775}{37875}a w tym czasie|na Krecie...
{37875}{37975}by�y wielkie k�opoty...
{37975}{38050}rewolucja, czy co� ta...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin