Przychodzi facet do apteki i wręcza receptę. Zakłopotana aptekarka długo ogląda ją i wytęża wzrok ponieważ na recepcie napisane jest coś takiego: "CCNWCMKJ DMJSINS". W końcu rezygnuje i prosi o pomoc kolegę, Pana Czesia. Ten bez zastanowienia bierze lekarstwo z szafki i podaje facetowi, na co ze zdziwieniem patrzy aptekarka. Po załatwieniu wszystkich formalności i wyjściu faceta, pyta:- Panie Czesiu, skąd Pan wiedział co tu jest napisane?Na to Pan Czesiu:- A, to mój znajomy lekarz napisał : "Cześć Czesiu, nie wiem co mu kurwa jest, daj mu jakiś syrop i niech spierdala".
Tralala14