Zabawa stymulująca rozwój mowy
Przygoda w lesie”Pod lasem w małych chatce, mieszkała mama z ośmiorgiem dzieci, nazywały się: A< O < E< U< I< Y< Ą< Ę.Pewnego razu dzieci poszły na grzyby do lasu, ale nie zabrały ze sobą ani zegarka, ani kompasu – więc zgubiły się i zaczęły rozpaczać: ECH, ECH, ECH, ECH.Ale mama nie traciła nadziei na odnalezienie swoich dzieci, wołała je wiec głośno: A-O, E-U, I-Y, Ą-Ę.Niebawem Dzieci się odnalazły i w rodzinie zapanowała wielka radość: OCH, OCH, OCH.Cieszyły się wszystkie zwierzątka w gospodarstwie:- kotek, który mruczał – MIAŁ, MIAŁ, MIAŁ, MIAŁ- piesek, który szczekał – HAU, HAU, HAU, HAU- koza, która meczała – ME, ME, ME, ME- krowa, która muczała – MU, MU, MU, MU- koń, który rżał – IHA-IHA, IHA-IHAMama ugotował pyszną kolację, przy której pomogły jej dzieci: CIACH, CIACH, CIACH, MACH, MACH, MACH – MNIAM, MNIAM, MNIAM.Po skończonej kolacji i leśnych przygodach, dzieci szeroko ziewnęły i szybciutko zasnęły: AAAAAAAAAAAAAAAA – CHA PSI, CHA PSI, CHA PSI SIA
CzaplaCzapla ma bardzo długie nogi. Powtarzając sylaby razem z czaplą przeskakuj znogi na nogę lub podnoś wysoko kolana.Szła po błocie czaplado szkoły się uczyć.I tak wciąż powtarzałacza-cza, czo-czo, czu-czu, cze-czeczy-czy, czą-czą, czę-częTaka duża czaplaco się uczyć chciała.
DżdżownicaKlaszcz w dłonie wymawiając każdą sylabę. Możesz też dotykać prawą ręka do lewejpięty i odwrotnie. Uważaj – możesz mieć kłopot z utrzymaniem równowagi.Była też dżdżownica,co się uczyć chciała.I tak powtarzała.dża-dża, dżo-dżo, dżu-dżu, dże-dżedży-dży, dżą-dżą-dżę-dżęTaka mała dżdżownicaco się uczyć chciała.
Zabawa w pociągLokomotywa (nauczyciel) i wagony (dzieci) jadą w daleką podróż po sali. Podrodze napotykają różne przystanki, stacje, dworce. Mają w swoich nazwachćwiczone głoski. Nazwy mogą być coraz trudniejsze. Pociąg rusza:- cza – cza- czo –czo –cza –cza-czo-czo (najpierw wolono potem oraz szybciej)Dojeżdża do stacji Radecznica. Nauczyciel pełniący funkcję zawiadowcy stacjiogłasza:- Stacja Radczenica !Dzieci powtarzają (wolno):- Stacja Radecznica.Konduktor (jedno z dzieci) powtarza raz jeszcze:- Stacja Radczenica.Zawiadowca woła:- Odjazd!Dzieci powtarzają. Pociąg rusza w dalszą podróż:- cza – cza- czo –czo –cza –cza-czo-czoZwalnia, staje. Zawiadowca woła:- Stacja Szczawnica !Dzieci powtarzają - Szczawnica itd.Po drodze dzieci „załadowują” wagony różnymi wymyślonymi towarami, w którychnazwach słychać umówione głoski, lub których nazwy rozpoczynają się jedną zgłosek np. SZ, DŻ
„Koło fortuny”Wyrazy, które sprawiają trudność dzieciom możemy wykorzystać podczas zabawy „Koło fortuny”. Gromadzimy przedmioty o trudnych wyrazach (albo same wyrazyzapisane na kartonikach). Układamy je w kole. W środku umieszczamy butelkę ikręcimy nią. Dzieci wymawiają nazwę tego przedmiotu, przed którym zatrzyma sięotwór butelki.
Początek formularza
ĆWICZENIA LOGOPEDYCZNE
„Dzień dobry misiu” Dzisiaj twój język będzie małym misiem, a buzia jego domkiem.Miś obudził się wcześnie rano – poprzeciągał się , poziewał.Zrobił poranną gimnastykę – kilka podskoków (unoszenie języka na górny wałek dziąsłowy), kilka wymachów rąk (wypychanie językiem policzków) i pięć okrążeń (w prawo i w lewo) wokół stołu (ruchy okrężne języka w przedsionku jamy ustnej, usta zamknięte). Umył ząbki (oblizywanie czubkiem języka górnych i dolnych zębów po wewnętrznej stronie przy zamkniętych i otwartych ustach). Postanowił policzyć swoje ząbki (dotykanie czubkiem języka każdego zęba na dole i górze). Nagle poczuł wielki głód i usłyszał jak mu burczy w brzuchu (wibrowanie wargami bbb,bbb).To znak, że pora na śniadanie.
„Miś idzie na spacer”Dzisiaj wasze języczki będą misiem Uszatkiem, a wasza buzia jego domkiem. Miś obudził się wcześnie rano - przeciągnął się i trochę poziewał. Zrobił poranną gimnastykę - kilka podskoków (unoszenie języka na górny wałek dziąsłowy przy szeroko otwartych ustach), troszkę pobiegał (wypychanie językiem policzków). Na śniadanie zjadł słodki miód (oblizywanie warg). Potem umył ząbki (oblizywanie językiem górnych zębów po wewnętrznej stronie przy zamkniętych, a następnie otwartych ustach).Wyjrzał przez okno (wysuwanie szerokiego języka na zewnątrz jamy ustnej). Zobaczył Zosię i Jacka. Przesłał im całuski (cmokanie ustami - naśladowanie posyłania całusków). Dzieci zaprosiły go na spacerdo lasu.
...
Dół formularza
kaasiuuniaab