Águila Roja - Czerwony Orzeł T01C07 (7) Napisy PL - Gonzalo jest torturowany.txt

(62 KB) Pobierz
{30}{217}{C:$aaccff}W POPRZEDNICH ODCINKACH
{40}{90}Nieeeee!!!
{92}{153}{y:i}Kapitan Rodrigo dał mi klucz|{y:i}z jakiego powodu.
{155}{210}{y:i}Zlokalizowałem drzwi,|{y:i}które otwiera ten klucz.
{224}{262}On zjada piercień, panie!
{264}{319}Dlaczego zabiłe żonę nauczyciela?!
{322}{359}{y:i}- Masz piercień?|{y:i}- Nie.
{361}{450}Poszedłem na cmentarz, ale zwłok|pana z Alarcon nie było. Oni je wzięli.
{452}{476}Kto taki?
{478}{514}Ci sami co zabili mojš żonę.
{516}{580}{y:i}Jeżeli znajdziemy piercień|{y:i}ich plany będš zagrożone.
{585}{606}Co ty tutaj robisz?
{608}{654}To jest to czego szukasz, prawda?
{665}{702}Dlaczego chcesz być moim giermkiem?
{704}{758}Aby znaleć morderców mojej matki.
{760}{809}Nie chcę aby kiedykolwiek mnie ledził.
{833}{866}{y:i}Skurwysynu!
{875}{971}Teraz musisz odkryć co ma takiego ten piercień,|że niektórzy sš gotowi narażać swoje życie.
{973}{1005}Spójrzcie na piercień
{1007}{1033}{y:i}i spójrzcie tutaj.
{1037}{1091}{y:i}Przypomina symbol loży.
{1125}{1178}{y:i}Wyglšda na to, że nauczyciel|{y:i}bardzo kochał swojš szwagierkę.
{1180}{1254}{y:i}Teraz kiedy razem mieszkajš,|{y:i}jest kwestiš czasu, aby to się odrodziło.
{1256}{1320}To jest włanie to|czego nie będš mieć. Czasu.
{1330}{1384}Zaoferowałam jej,|aby była mojš krawcowš.
{1386}{1430}Nie uważasz,|że to dobry pomysł?
{1446}{1468}{y:i}Zobaczysz...
{1471}{1518}{y:i}będziesz czuć się jak w domu.
{1624}{1679}{y:i}"Chociaż próbowałem nie mogę o tobie zapomnšć.
{1682}{1749}{y:i}Czasami mylę, że ponosi mnie zazdroć.
{1751}{1804}{y:i}Nie pozwalam ci nawet wyjanić".
{1807}{1864}Catalina, jestem pewna,|że ten list był do mnie.
{1883}{1980}{y:i}"Kocham cię Margarito|{y:i}i wiem, że nigdy nie bedę mógł cię zapomnieć".
{1987}{2020}Lucrecio...
{2023}{2059}Kiedy odeszłam z Sewilli,
{2061}{2100}spotykała się dalej z Gonzalem?
{2125}{2205}Jaki sens ma dzi odgrzebywanie przeszłoci,|moja droga?
{2207}{2298}Jeżeli chodzi o mnie, ty i ja nigdy się|nie rozstalimy, bo nigdy nie bylimy razem.
{2308}{2376}{y:i}Lucrecio, nie powininem ci nie ufać.
{2378}{2457}{y:i}Twoja obsesja na punkcie pozbycia się|{y:i}tej kobiety, może zagrozić sprawie.
{2459}{2530}Jeste tak lepa, że nie zdajesz sobie sprawy,|że on nadal cię kocha.
{2600}{2641}{y:i}"Zawsze Twój
{2680}{2709}{y:i}Gonzalo".
{2711}{2785}Niezależnie ile razy bedziesz go czytała,|ten list nigdy nie będzie do ciebie, Lucrecio.
{2787}{2808}{y:i}Nigdy.
{2810}{2848}Co mówił?!
{2854}{2940}To jest potężniejsze.|miertelne i bez antidotum.
{2943}{3004}Jest tak skuteczne, że wystraczy tylko,|aby otarły się o niš usta ofiary,
{3006}{3050}a mierć wyda się naturalna.
{3052}{3104}- Kazała mnie wezwać?|- Tak.
{3106}{3152}{y:i}Wiesz co to oznacza dla zwykłego miertelnika
{3154}{3205}{y:i}ledzić bohatera,|{y:i}który podšżš z dachu na dach?
{3207}{3240}{y:i}Niezła mordęga, synu.
{3242}{3278}Nie wydaje mi się,|aby było warto.
{3312}{3336}Tutaj.
{3491}{3520}Osiem miejsc.
{3522}{3615}{y:i}"wiatło narodzi się ponownie na wiecie,|{y:i}kiedy poczštek i koniec się spotkajš".
{3617}{3690}{y:i}Tłumaczenie inskrypcji|{y:i}z pomieszczenia tajnego stowarzyszenia,
{3692}{3762}{y:i}wskazuje czas,|{y:I}kiedy stowarzyszenie się gromadzi.
{3774}{3860}{y:i}Te odrodzenia spotkajš się dzisiaj o północy|{y:i}z kim, kogo się tam nie spodziewajš.
{3986}{4038}Zeszłej nocy ledził nas na placu w hospicjum.
{4042}{4071}Odkrył nas?
{4268}{4309}Nie rób mi krzywdy, proszę.
{4427}{4458}Orle.
{4500}{4533}Orle!
{4637}{4663}Nic.
{4670}{4714}Ani ladu czegokolwiek.
{4786}{4814}Włacicielu?
{4877}{4902}Włacicielu?
{4976}{5005}Włacicielu?
{5042}{5072}No tak.
{5078}{5105}No tak, no tak.
{5117}{5175}Nie myli o mnie i mi ucieka!
{5208}{5256}To nie może być prostsze, co?
{5270}{5357}Dlaczego musiałem spotkać się|z tym ptaszyskiem?! Dlaczego?!
{5360}{5432}{y:i}Co robisz?|{y:i}Z kim rozmawiasz?
{5466}{5514}Z moimi nerwawmi rozmawiam.
{5543}{5591}Nie ma absolutnie nic.
{5605}{5621}Cóż jest...
{5647}{5699}ten kawałek stołu.
{5718}{5792}Ciekawe ilu ludzi|tu może usišć zjeć kolację?
{5796}{5825}{y:i}Mój Boże!
{5900}{5918}Nie.
{5920}{5947}Nie, nie, nie.
{5949}{6015}Nie patrz tak na to, bo nie zmieci się|w domu, włacicielu.
{6024}{6056}Daj spokój, no już.
{6060}{6108}{y:i}Próbowalimy,|{y:i}więc idziemy.
{6154}{6200}Panie,|to miejsce mi się nie podoba.
{6208}{6240}{y:i}Nic mi się nie podoba.
{6242}{6269}{y:i}Posłuchaj.
{6414}{6457}O cholera!
{6473}{6541}Co robisz, włacicielu?|To wszystko się zawali!
{6720}{6747}{y:i}Włacicielu.
{6752}{6788}Włacicielu, chodmy stšd.
{6790}{6815}{y:i}Włacicielu.
{7132}{7184}Gdyby złapał Czerwonego Orła...
{7213}{7293}nie byłoby nas tu patrzšcych|jak zapada się nasze schronienie.
{7295}{7336}Teraz musimy zaczšć od nowa.
{7349}{7398}Ale tym razem bez błędów.
{7410}{7463}Będziesz miał kolejnš szansę.
{7512}{7559}Nie zmarnuj jej.
{7848}{7975}{C:$0bccee}{y:u}CZERWONY ORZEŁ 1x07|{y:b}GONZALO JEST TORTUROWANY
{8197}{8237}Do diaska, szefie.
{8246}{8321}Mało brakowało a skończylibymy|jak mój kuzyn Julian, którego zgniotła skała.
{8327}{8370}Wstyd rodzinny.
{8383}{8436}Kiedy zdołali zabrać ciało...
{8450}{8514}okazało się,|że był z kurš.
{8533}{8563}Biedna kura.
{8565}{8618}No już, rusz się.
{8682}{8709}Włacicielu...
{8713}{8788}jeżeli nie masz nic przeciwko,|to chciałbym podejć do Żabiego Domu.
{8820}{8850}Chod.
{8858}{8903}Mówiš, że zatrudnili Turczynkę.
{8907}{8963}- Rzuca piłkami przy pomocy...|- Jasne, jasne.
{8965}{9008}- Nie masz ochoty wejć?|- Nie.
{9049}{9079}Oczywicie...
{9082}{9150}z tymi wszystkimi problemami jakie masz|jako ojciec, nauczyciel i orlisko,
{9152}{9207}nie masz czasu zajšć się dolnymi częciami.
{9215}{9272}No dalej, Satur,|naciesz się.
{9307}{9350}Jestem rozgrzany do czerwonoci.
{9355}{9410}Jestem cieplejszy|niż kunia Wulkana.
{9504}{9540}Jeste pewny, że nie...
{9578}{9614}Póniej się zobaczymy.
{9682}{9721}No, czego chcesz?!
{9730}{9778}Puszczaj mnie,|puszczaj mnie!
{9780}{9812}Ręce przy sobie!
{9844}{9879}Dajmy spokój,|człowieku.
{9892}{9932}{y:i}Jaka bezczelnoć.
{10048}{10100}{y:i}Wartałoby,|{y:i}aby otworzyła oczy.
{10234}{10278}Cóż...|Cóż to nic.
{10285}{10326}Dziękuję bardzo za uratowanie mnie.
{10337}{10391}Ale dajmy spokój, tym razem|to nie było konieczne, co?
{10398}{10429}Jestem ci wdzięczna...
{10436}{10500}ale nie możemy zrobić|z tego także zwyczaju.
{10504}{10521}Bo ja...
{10523}{10566}wiem dokładnie jak o siebie zadbać.
{10596}{10624}Wiem.
{10647}{10683}Nie chciałem cię przestraszyć.
{10723}{10763}Mogę odprowadzić cię do domu?
{10769}{10795}Nie.
{10802}{10853}Wolę się udać na piechotę,|dziękuję.
{10857}{10904}Jak dla mnie to całe latanie, nie.
{10906}{10933}Tak jest szybciej.
{10944}{10978}Poza tym...
{10986}{11040}sšdzę, że kto na ciebie czeka.
{11055}{11082}Nie.
{11091}{11142}Jestem tu tylko dla mojego siostrzeńca.
{11172}{11248}Alonsa, który jest|żywym odbiciem swojej matki.
{11273}{11308}A z ojca?
{11325}{11355}Co ma z niego?
{11357}{11386}Z ojca?
{11390}{11460}Jego charakter.|Obydwoje sš tak samo uparci.
{11541}{11583}Co dobre będzie miał.
{11613}{11655}Nie jest złš osobš.
{11668}{11722}Dzieci uwielbiajš go jako nauczyciela.
{11736}{11780}Nie ma złych nawyków...
{11787}{11844}- ...i uwielbia zwierzęta.|- No proszę.
{11851}{11891}Nudny człowiek.
{11919}{11944}Tak.
{11977}{12035}Gdyby nie to wszystko,|co czuję do niego...
{12369}{12417}Atakujesz władzę.
{12420}{12469}Dziękuję za potwierdzenie zdobyczy.
{12802}{12839}Powiedz mi,|kto cię przysłał?
{12841}{12876}Kto cię przysłał!
{13013}{13043}Cholera.
{13049}{13105}Cholera, cholera, cholera!
{13122}{13148}Cholera!
{13371}{13400}Nie bój się.
{13404}{13435}Zaufaj mi.
{13600}{13641}Zeszłej nocy słyszałem|jak przyszła.
{13644}{13678}Było póno, nie?
{13681}{13718}Tak, wczoraj...
{13732}{13777}Wczoraj był bardzo długi dzień.
{13780}{13880}Lucrecia, która wydaje dzi w nocy przyjęcie|jest jak szalona na punkcie przygotowań.
{13924}{13963}Kto ci towarzyszył?
{13973}{13998}Co proszę?
{14019}{14091}Wydawało mi się, że nie była sama.|Słyszałem kogo jeszcze.
{14110}{14137}Tak z...
{14149}{14179}z Catalinš.
{14196}{14272}Mówiła mi jedne ze swoich plotek,|aż mi nie skończyła opowiadać.
{14278}{14337}{y:i}- Cóż, nie puciła mnie.|- Daj spokój z Catalinš!
{14350}{14429}Cóż mylałem, że to był mężczyzna|z ochrypłym głosem.
{14456}{14500}Ja też słyszałem|jak przyszła.
{14532}{14569}Cóż, to nie była Catalina.
{14600}{14642}{y:i}Dobrze, ja już idę.
{14646}{14685}Wrócę póno.
{14793}{14831}W co się wplštała,|włacicielu.
{14835}{14920}Jeżeli okłamuje ciebie, to zakochała się|w innym. To czysta matematyka.
{14924}{14502}Tak jak ty zakochałe się w Orle,|tak ona wplštała się w niezłe kłopoty.
{15004}{15037}Ja to mówię|i ty to wiesz.
{15039}{15068}Daj spokój, Satur.
{15070}{15151}Zamknij tš niewypażonš mordę, którš masz,|albo nie zobaczysz ani maravedi przez dwa miesišce.
{15172}{15218}To byłaby dobra groba...
{15247}{15286}gdym jakie widział.
{15449}{15538}- Na pewno nie wiesz kto chciał mnie zabić?|- Skšd jeste taki pewny, że to byli oni?
{15540}{15597}Ponieważ miał wytatuowany symbol na ramieniu.
{15605}{15646}Czego się spodziewałe?
{15650}{15730}Teraz nie mamy nawet schronienia,|gdzie się spotykalimy, a wszystko dlatego bo ty
{15732}{15771}nie dotrzymałe danego słowa.
{15790}{15839}Wiem jak złapać Czerwonego Orła.
{15861}{15887}Bardzo dobrze.
{15907}{15967}Więc zrób to,|ten jeden raz.
{16053}{16089}Okradła, markizę.
{16092}{16129}Nikogo nie okradłam!
{16134}{16225}- To były resztki jedzenia i chciałam je dać psom.|- Oczywicie, moja droga.
{16230}{16294}Zwierzštka powinny mieć|co do zjedzenia.
{16302}{16362}Wykorzystywanie resztek jedzenia|nie jest kradzie...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin