Wylatowo 2004(1).doc

Wylatowo 2004, czyli Dex na tropie kosmitów
Z Wylatowa wróciłem około 5 minut temu i od razu rzuciłem się do mojego zeszytu z artami, aby jak najlepiej zrelacjonować to co tam zobaczyłem...

Jako, że mieszkam dość nie daleko wWylatowa (ok. 70 km) namówiłem rodzinę na jednodniową podróż ku tajemniczym znakom zbożowym. Po około godzinnej jeździe dotarliśmy do Wylatowa. We wsi nic się nie dzieje wygląda jak typowe polskie miasteczko tak jakby nic ciekawego się tutaj nie zdarzyło. Po spytaniu się miejscowych pijaczków „Gdzie są znaki w zbożu?” pokazali kierunek i już zmierzałem ku piktogramom... Po zapłaceniu trzech złotych wszedłem na wymarzone pole niestety było to już troszkę wydeptane dlatego podłoże wyglądało dość normalne. Tylko w niektórych miejscach było widać jak to na początku wyglądało, a wyglądało to tak jakby ktoś postawił wielki stempel niemal wprasowując zboże w ziemie. W piktogramie było mnóstwo korytarzy , które były szerokie gdzieś na pół metra. Część centralna wyglądał bardzo ciekawie tak jakby coś dużego wgniotło to, tyle, że miejscami zboże nie było wgniecione całe w ziemie połowa z niego wystawała (zresztą najlepiej będzie można to zobaczyć na zdjęciach, które pewnie kiedy to czytacie już się znajdują na nasze stronie), gdy chodziłem korytarzami w poszukiwaniu czegoś ciekawego zauważyłem, że częścią piktogramu jest odcisk jakby „dłonie” tyle, że trzypalczastej może mi się akurat tak głupio skojarzyło zresztą trzeba zobaczyć zdjęcia...

Oczywiście przeprowadziłem krótki wywiad ze sprzedającą bilety powiedziała, że w okolicach wsi często widać dziwne światła jak „gwiazdy betlejemskie”. Również na polu widziałem małżeństwo szukające chyba jakichś biopól chodzili po piktogramie z różdżką i dotykali ziemi niestety nie wiem czy cos znaleźli ponieważ strasznie szybko wyjechali...

Tak o to zakończyła się podróż do Wylatowa niestety żadnych szaraków nie spotkałem, a szkoda ;). Chociaż nie spotkałem żadnego kosmity to uważam, że warto pojechać do Wylatowa tym bardziej, że 5 lipca pojawił się nowy piktogram...