Ziemie u południowo-wschodnich wybrzeży Bałtyku w źródłach antycznych_Kolendo,J.pdf

(696 KB) Pobierz
987647806.004.png 987647806.005.png 987647806.006.png 987647806.007.png
Jerzy Kolendo
ZIEMIE U POŁUDNIOWO-WSCHODNICH WYBRZEŻY
BAŁTYKU W ŹRÓDŁACH ANTYCZNYCH.
Problematyka związana z interpretacją tekstów antycznych dotyczą-
cych południowych wybrzeży Bałtyku była już wielokrotnie prezentowa-
na. Zestawiano je i analizowano zarówno w starszej literaturze 1 , jak też
w nowszych pracach 2 . Teksty te stanowiły punkt wyjścia lub też zasadni-
czy argument służący do uzasadnienia różnych, często zupełnie przeciw-
stawnych koncepcji. Wykorzystywano je również w szerokim zakresie
w pracach poświęconych archeologii ziem położonych nad Bałtykiem 3 .
Czy potrzebna jest więc jeszcze jedna prezentacja tych źródeł? 4 Na to py-
1 Realencyclopädie der classischen Altertumswissenschaft , XVIII (1942), kol. 1689–1854 –
Ostsee [Kunkel], zwłaszcza kol. 1689–1705 (Kunde der Alten); K. Tymieniecki, Ziemie pol-
skie w starożytności. Ludy i kultury najdawniejsze , Poznań 1951; H. Łowmiański, Po-
czątki Polski. Z dziejów Słowian w I tysiącleciu n.e. , t. I–II, Warszawa 1963; F. Bujak,
Wenedowie na wschodnich wybrzeżach Bałtyku , Toruń1948. Por też zapomniany arty-
kuł: K. Zakrzewski, Związki cesarstwa rzymskiego z Bałtykiem , Jantar 2, 1938, s. 201–
208.
2 W. Nowakowski, Od Galindai do Galindite. Z badań nad pradziejami bałtyjskiego lu-
du z Pojezierza Mazurskiego , Barbaricum 4, Warszawa 1995, s. 73–89; idem, Korzenie
Prusów. Stan i możliwości badań nad dziejami plemion bałtyjskich w starożytności
i początkach średniowiecza , Pruthenia 1, 2006, s.11–40; J. Powierski, Najdawniejsze na-
zwy etniczne z terenu Prus i niektórych obszarów sąsiednich , Komunikaty Mazursko-
Warmińskie, 1965, s. 161–183; J. Powierski, Prussica. Artykuły wybrane z lat 1965–1995 ,
t. 1, Malbork 2004, s. 9–35.
3 Por. J. Okulicz, Pradzieje ziem pruskich od późnego paleolitu do VII w.n.e., Wrocław-
Warszawa-Kraków-Gdańsk, 1973, s. 341–351.
4 Artykuł niniejszy traktuję jako rodzaj przewodnika po wcześniejszych moich pracach po-
święconych tej problematyce. Stąd też wynika skrótowość przedstawienia niektórych za-
gadnień, jak też nieuniknione pewne powtórzenia. Por. J. Kolendo , Źródła pisane
[w:] Prahistoria ziem polskich , t. V, Późny okres lateński i okres rzymski , red.
J. Wielowiejski, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1981, s.9–17; idem, Świat antyczny
i Barbarzyńcy. Teksty, zabytki, refleksja nad przeszłością , t. I, Warszawa 1998 (zbiór ar-
tykułów); Publiusz Korneliusz Tacyt, Germania , przekład T. Płóciennik, wstęp i komentarz
J. Kolendo, Poznań 2008. Por też J. Kolendo, Mapa etniczna środkowoeuropejskiego Bar-
baricum. Swebia i Lugiowie w „Germanii” Tacyta , [w:] Archeologia o początkach Sło-
wian, Materiały z konferencji , red.: P. Kaczanowski i M. Parczewski, Kraków, 19–21 listo-
pada 2001, Kraków 2005, s. 103–118; idem, Plemiona Pomorza w starożytności , [w:] Goci
Pruthenia, t. IV, Olsztyn 2009, s. 11–41
12
Jerzy Kolendo
tanie można odpowiedzieć twierdząco. Warto bowiem spojrzeć na sam
proces zdobywania wiadomości o południowych wybrzeżach Bałtyku
i pokusić się o próbę pokazania mechanizmów, które prowadziły do po-
zyskiwania informacji o tych tak odległych od granic rzymskich terenach,
a następnie do ich zapisywania w różnego rodzaju pracach autorów an-
tycznych.
Z tekstów w których znajdowały się informacje o krajach leżących
poza granicami Imperium Romanum tylko znikoma część dotarła do
naszych czasów. Trzeba uświadomić sobie, że Rzymianie więcej wiedzieli
o terenach leżących poza granicami imperium Romanum niż to co
znajduje się w zachowanych do naszych czasów tekstach 5 . Musimy zda-
wać sobie sprawę z faktu, iż bogatej literatury antycznej w której znajdo-
wało się również wiele informacji o odległych krajach, zachowały się tyl-
ko szczątki. Z pracy geografa greckiego Filemona O Oceanie , która po-
wstała między 5 a 77 r. n.e. znamy tylko cztery fragmenty 6 . Nie mamy
ogromnego dzieła Pliniusza Starszego Bella Germaniae libri XX , które
było podstawowym źródłem Germanii Tacyta wykorzystywanym za-
równo w ogólnym opisie Germanów, jak też przy opisie ludów zamiesz-
kujących zachodnią część Germanii aż po Łabę 7 . Zaginęła doskonale
udokumentowana Historia gocka Kasjodora, którą znamy tylko ze
streszczenia Jordanesa 8 . Nie mamy więc dwóch podstawowych tekstów,
które mówiły o zarówno o kontaktach Rzymian z Barbarzyńcami, tak też
dawały szczegółowy opis geograficzny i etnograficzny zarówno ziem le-
żących poza granicami Cesarstwa rzymskiego, jak też mieszkających tam
ludów. Prac poświęconych w całości lub po części światu barbarzyń-
skiemu było znacznie więcej. Próbowałem ostatnio zrekonstruować ano-
nimową Descriptio Suebiae , powstałą w latach 90-tych I w., która była
jedynym chyba źródłem Tacyta (i to źródłem dobrym), przy opisie ziem
między środkowym Dunajem a Bałtykiem 9 .
i ich sąsiedzi na Pomorzu. Materiały z konferencji „Goci na Pomorzu Środkowym”,
Koszalin 28–29 października 2005 , red.: W. Nowakowski, J. Borkowski, A. Cieśliński,
A. Kasprzak, Koszalińskie Zeszyty Muzealne, Seria A: Studia Archaeologica Pomeranica, t. II,
Koszalin 2006, s. 17–33; idem. Goci na Pomorzu w świetle źródeł pisanych , [w:] Nowe
materiały i interpretacje. Stan dyskusji na temat kultury wielbarskiej , red. M. Fudziń-
ski, H. Paner, Gdańsk 2007, s. 77–95.
5 B. Bravo, E. Wipszycka-Bravo, Losy literatury antycznej [w:] Słownik pisarzy antycznych ,
ed. A. Świderkówna, Warszawa 1982, s.13–27.
6 E. Norden, Philemon der Geograph , [w:]: Festschrift zu P. F. Lehman-Haupts sechzigsten
Geburtstage. Janus, 1921, s. 182–187; E. Norden, Kleine Schriften, Berlin 1966, s. 191–196.
7 J. Kolendo, Wstęp [w:] Tacyt, Germania , s. 24–44.
8 Ibidem, s. 39–42.
9 Ibidem, s. 39–42.
987647806.001.png
 
13
Ziemie u południowo-wschodnich wybrzeży Bałtyku…
Znajomość ziem Barbaricum nie była tylko wypadkową odległości
od granic Imperium. Wybrzeża Bałtyku leżące wg Pliniusza Starszego
( Naturalis Historia , XXXVII 45) w odległości 600 mil, czyli prawie 900
kilometrów od Carnuntum w Pannonii, było stosunkowo dobrze znane.
Tereny południowo-wschodniego wybrzeża Bałtyku położone daleko od
granic Imperium rzymskiego, oddzielone od niego różnymi plemionami,
budziły ogromne zainteresowanie Rzymian ze względu na występujący tu
bursztyn, tak wysoko ceniony w świecie śródziemnomorskim 10 . Trzeba
też pamiętać, że obszary leżące u południowo-wschodnimi wybrzeżami
Bałtyku były dostępne nie tylko z południa, z terenów nad środkowym
Dunajem lub też od strony stepów nadczarnomorskich. Ogromną rolę
w nawiązywaniu kontaktów między południowo-wschodnimi wybrzeżami
Bałtyku a państwem rzymskim odegrała droga morska idąca od ujście
Renu i wybrzeży północnej Galii poprzez cieśniny duńskie w kierunku
bursztynodajnych wybrzeży leżących między Wisłą i Niemnem.
Kontakty z południem wzdłuż tzw. głównego szlaku bursztynowego,
najbardziej chyba intensywne, są też najlepiej znane 11 . Łącznikiem między
Bałtykiem a z terenami nad Morzem Czarnym wiążą się przede wszyst-
kim z migracjami Gotów i Gepidów. Najsłabiej znamy, mimo cennych
prac Ulli Lund-Hansen 12 , Wojciecha Nowakowskiego 13 i Anny Bitner-
Wróblewskiej 14 kontakty z Zachodem, wzdłuż wybrzeży. Tereny nad Bał-
tykiem znajdowały się więc na skrzyżowaniu trzech szlaków wiodących
od granic Imperium Romanum .
10 J. Kolendo, L'ambra e i rapporti tra Cisalpina e regioni centroeuropee , [w:] Archeologia.
Strumenti. Testi , ed. G. Rosada, Padova 1993, s. 11–93; idem, Napływ bursztynu
z Północy na tereny Imperium Rzymskiego w I–VI w. n.e. , [w:] Świat antyczny , t. I,
s. 131–140; idem, Miejsca występowania bursztynu według Pliniusza Starszego ,
[w:] Świat antyczny , t. I, s. 141–165; idem, Wyprawa po bursztyn bałtycki za Nerona ,
[w:] Świat antyczny , t. I, s. 167–190; idem, Les connaissances des Anciens sur les lieux
de provenance de l'ambre jaune , Archeologia, 34, 1983 (1985), s. 1–15; idem, L’ambra del
Nord nell’Impero romano , [w:] Suppling Rome and the Empire. The Proceedings of an
International Seminar held at Siena-Certosa di Pontigiano on May 2–4, 2004. On
Rome, the Provinces, Production and Distribution , ed. E. Papi, Journal of Roman Arc-
haeology. Supplementary Series, Porthsmouth, Rhode Island 2007, s. 97–107; idem, Tacyt
o bursztynie w kraju Estiów Rzeczywistość i ideologia [w:] Bałtowie i ich sąsiedzi. Księ-
ga pamiątkowa ku czci Mariana Kaczyńskiego (w druku)
11 J. Wielowiejski, Główny szlak bursztynowy w czasach Cesarstwa rzymskiego , Wrocław
1980.
12 U. Lund-Hansen, Römischer Import im Norden. Warenaustausch zwischen dem Römi-
schen Reich und dem freien Germanien , København 1987.
13 W. Nowakowski, Das Samland in der römischen Kaiserzeit und seine Verbindungen
mit dem römischen Reich und der barbarischen Welt , Marburg-Warszawa 1996.
14 A. Bitner-Wróblewska, From Samland to Rogaland. East-West connections in the Bal-
tic basin during the Early Migration Period , Warszawa 2001.
987647806.002.png
 
14
Jerzy Kolendo
Intensywność tych kontaktów zmieniała się w czasie. Proces ten
można obserwować badając chronologię i kierunki napływu importów
rzymskich. Dla terenów leżących nad wybrzeżem Bałtyku mamy jeszcze
dodatkowy wskaźnik w postaci intensywności napływu bursztynu na te-
ren cesarstwa rzymskiego. Badacze zajmujący się tym zagadnieniem reje-
strowali jedynie informacje mówiące o użytkowaniu tej cennej tej cennej
żywicy w basenie Morza Śródziemnego. Rzadko stawiano pytanie mówią-
ce o intensywności tego napływu. Można stwierdzić, że staje się bardziej
intensywny od drugiej połowy I w., aby osiągnąć swe apogeum w II
i w początkach III w. Załamanie nastąpiło w okresie wielkich najazdów
Barbarzyńców w trzeciej ćwierci III w., aby znów odzyskać przynajmniej
pewne znaczenie na początku IV w.
Istniał jeszcze jeden czynnik, który powodował zainteresowanie
Rzymian południowymi wybrzeżami Bałtyku. W koncepcjach geograficz-
nych Starożytności Ziemia była okrągłą tarczą oblaną ze wszystkich stron
wodami Oceanu, a w jej środku znajdowało się Morze Śródziemne i jego
przedłużenie, Morze Czarne. Opisy geograficzne świata bardzo często
miały charakter periplusowy, to jest prezentowały najpierw wybrzeża, a
następnie krainy leżące w głębi lądu. Stąd też zainteresowanie północ-
nymi wybrzeżami Europy, które pokrywały się z wybrzeżami Morza Pół-
nocnego oraz południowymi wybrzeżami Bałtyku (Skandynawia była
uważana powszechnie za wyspę). Powstawały też specjalne prace mó-
wiące o Oceanie Północnym. Jedną z nich było wspomniane już dzieło
Filemona z I w. n.e. czy też Marcjanusa z Heraklei Pontyjskiej (III–VI w.),
autora kompilacyjnego dzieła Opłynięcie morza zewnętrznego
wschodniego i zachodniego oraz jego największych wysp 15 , który
streszczał właściwie tekst Ptolemeusza wykorzystując jednak niezacho-
wane oryginalne mapy geografa aleksandryjskiego 16 . Istniało więc pewne
zainteresowanie północnymi krańcami Europy oblanymi, według koncep-
cji Starożytnych wodami Oceanu Północnego.
Na najdalszych, północnych krańcach świata umieszczano różne lu-
dy bajeczne. Pliniusz Starszy ( Naturalis Historia IV 95) przejął od ja-
kichś greckich autorów informacje mówiące, że „wyspy Oeonae, których
mieszkańcy żywią się jajami ptasimi i owsem 17 ; wyspy na których
rodzą się ludzie z końskimi nogami, zwani Hippopodami, albo też
wyspy Fanezjów, których mieszkańcy okrywają swe nagie skądinąd
15 J. Kolendo, Rzymianie na południowo-wschodnim wybrzeżu Bałtyku , [w:] Świat an-
tyczny , t. I, s. 120.
16 A. Diller, The Tradition of the Minors Greek Geographers , New York 1952, s. 147–164.
17 Owies w starożytności był traktowany jako chwast. Informacja ta miała podkreślić prymi-
tywizm mieszkańców wyspy Oeonae.
987647806.003.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin