EWANGELIA Prawdy - Juliusz Słowacki.pdf
(
141 KB
)
Pobierz
424236030 UNPDF
Artykuł pobrano ze strony
eioba.pl
EWANGELIA Prawdy - Juliusz Słowacki
Ewangelia Prawdy to utwór, znanego chyba wszystkim wielkiego wieszcza, mistyka i proroka Nowej Ery, Juliusza Słowackiego,
który jako filozof i mistyk był twórcą filozofii genezyjskiej (pneumatycznej), epizodycznie związany także z mesjanizmem
polskim. Poeta nastrojów, mistrz operowania słowem.
Utwór, znanego chyba wszystkim wielkiego wieszcza, mistyka i proroka
Nowej Ery, Juliusza Słowackiego. Z radością prezentuję ten oto mistyczny
utwór Juliusza Słowackiego, który był i jest pierwiosnkiem Nowej Ery na
ziemiach polskich. Miejmy nadzieję, że wkrótce ta prosta, Polska
"Ewangelia Prawdy" Juliusza Słowackiego trafi jako obowiązkowa lektura
do gimnazjów i liceum. Wieszczom takim jak Słowacki, najlepszym
pomnikiem jest publikowanie ich utworów.
Notka Biograficzna o Autorze:
Juliusz Słowacki
herbu Leliwa (ur. 4 września 1809 w Krzemieńcu, zm. 3
kwietnia 1849 w Paryżu) – jeden z najwybitniejszych poetów polskich doby
romantyzmu, dramaturg i epistolograf. Obok Mickiewicza, Krasińskiego i
Norwida określany dawniej jako jeden z tzw. Wieszczów Narodowych. Jako
filozof i mistyk był twórcą filozofii genezyjskiej (pneumatycznej),
epizodycznie związany także z mesjanizmem polskim. Jego twórczość
wyróżniała się mistycyzmem, wspaniałym bogactwem wyobraźni,
poetyckich przenośni i języka. Jako liryk zasłynął pieśniami odwołującymi
się do orientu, źródeł ludowych i słowiańszczyzny. Był poetą nastrojów, mistrzem operowania słowem.
Obok Cypriana Kamila Norwida i Tadeusza Micińskiego uważany za największego z mistyków polskiej
poezji.
JULIUSZ SŁOWACKI
Ewangelia Prawdy
1. Oto usiedliśmy przy nogach Pana naszego, Chrystusa-Mesjasza, na progu, u bramy z jednej perły i
radujemy się po raz pierwszy jako Aniołowie, którzy widzą jednocześnie i czują. Oto Braterstwo nowe
uczuliśmy dla świata, Braterstwo wszystkiego co żyje i oddycha. Cóż bowiem jest ono ukochanie natury,
które się rodziło w ludziach - owe głosy harmonijne, które się do nas odzywały chórem niewysłowionym? A
oto drugi świat Duchów nad nami, skąd przychodziły poetom błyskawice i głosy, objawił się nam, jakoby
siła sakramentalna nad nami. I usłyszeliśmy z przeszłości niby odgłos kroku ojców naszych, którzy szli i
zbliżali się ku Bogu - na szablach swoich już niosąc błyskawice, od tej Nowej Jerozolimy odstrzelone - i na
czołach radość aniołową.
2. Jakże nam łatwo teraz obcować z ludźmi i uszanować chociażby błąd w człowieku dobrego sumienia,
wiedząc, że Duch jest wieczny - a błąd czasowy samą, nareszcie ziszczoną harmonią Ducha z ciałem
zostanie poprawiony. Choćbyśmy nawet błądzili, to Duch świata, idący za Chrystusem, nie dozwoli nam
długo opierać się prawdzie, ale nas zmęczonych i niby roztrzaskanych cieleśnie i zbitych nieszczęściami,
na drogę prawdziwą twarzą obróci. Prośmy teraz, ażeby Duch Boży (Rucha Kaddosz) przez nas działał i
mówił, i napiszmy oto na złotej płycie skały Ewangelię Prawdy dla braci naszych. Wszystko w tym słowie
jest, że Bóg jest względem Duchów nieśmiertelnych sprawiedliwy - a Duchy winne są wszelkiej ułomności
ciał i wszelkiej nędzy doczesnej. I winne są sakramentalnych sił, które się unoszą nad światem, karmiąc
różnymi naturami Duchów różne ziemskie braterstwa.
3. Każdy za żywota sobą chciał nabalsamować Duchy i po śmierci otrzymał władzę większą lub mniejszą
podług mocy, którą miał, i wielkości. Gdzież teraz moc uwolnić się Duchowi od niższych, a zaczerpnąć siły
aż z najwyższej, sakramentalnej potęgi Chrystusa-Mesjasza, która wszystkim siłom panuje, a jest
podniesiona nade wszystkie? Bo oto zabójca i mocarz niesprawiedliwy znalazł tych, którzy go uwielbiali i
schodzą się po nocy w imię jego, obrawszy noc ciemną i błyskawiczną świętem jego; a on Duch, zwołany
nieczystą miłością, schodzi i działa zaklęty, przez noc, burze i błyskawice. Więc ciała się rodzą podług
owych usakramentyzowanych Duchów siłą nieświętą - i nieświęte Duchy zajmują miejsca najpierwsze
między żywymi.
4. O jakiej pracy, jakich wieków - o, Panie - dziełem będzie przywrócenie porządku na świecie, aby
Hierarchia Duchowa została nareszcie widzialną Hierarchią w ciałach na ziemi; aby najwyższy ziemski
rodził się najczystszym Duchem niebieskim - a najniższy ziemski z prawdziwej pokory Ducha niskiego
uczuł się bratem usługującym! Daj siły - o, Panie nasz - abyśmy ku temu porządkowi szli ciągle i przez
ofiarę postępowali, rosnąc w prawdziwą Moc Chrystusową! Bracia moi! Jeżeli w sumieniu nie znajdziecie
zaprzeczenia, to nie zaprzeczajcie ustami, albowiem jest to grzech przeciwko Duchowi Świętemu, który w
sercu waszym chce świadczyć i dać nam żywot nieśmiertelny. Jakże nam Bóg (Elohim) da Ojczyznę i moc
nową, jeżeli nie przez ową Mądrość i wiedzę Rzeczy Ostatecznych, nagle w Duchu obudzoną, która Ducha
podnosi nad wszelkie niższe istoty? Skądże ruch, jeżeli celu nie obaczycie przed sobą - i szelestem
skrzydeł wewnętrznych nie będziecie do lotu zaproszeni?
5. Jeżeli więc naród, który ma na celu podbicie świata siłą cielesną... to oto jutro, podbiwszy ziemię całą,
stanie i zamrze; a jeżeli panowanie na morzu - to podobnież morze podbite obaczywszy i okrętom swoim
uległe: zatrzyma się i omdleje. Albowiem cielesny wszelki cel do pewnego tylko czasu żywot obudza - a
potem od większych Duchów bywa wzgardzony. A te większe Duchy rycerzy i filozofów szukają innej ziemi
i doskonalszych ras, z którymi rozpoczynają pracę nową.
6. Lecz wy oto - ku celom nieśmiertelnym dążąc - wstaniecie jako Chrystus-Mesjasz odwalający mogiłę: - a
On ją odwalił Duchem, jakoby odrzucał liść uwiędły, który mu we śnie z oliwnych drzew był na włos
strzęsiony. Więc - nieśmiertelni - choćbyście morza i ziemię posiedli, to jeszcze w Celach Ostatecznych
nową pracę znajdziecie: Duchem świata podniesionym łamać prawa materyą rządzące - i sprowadzić Bożą
słoneczność i Nową Jeruzalem, która jest obiecaną. Zmierzcie się teraz z narodami i uznajcie, że Pan
ojców naszych jest dobrotliwy: gdyby albowiem nie ukrzyżował, nigdy byście ogromnego głosu nie
usłyszeli w Duchach waszych; lecz teraz Duchy się jako pioruny odzywają - i myśli wasze jako błyskawice
nad światem.
7. Gdzież jest opinia ludzka, która się ostała przed mądrością Boża? Gdzież są ludzie zaprzeczeń? Jedną
niech powiedzą pewność, a my jej nie zaprzeczymy, ale ją wyniesiemy nad stolicę Bożą; lecz oto mają
naukę ciał, a nie mają Przyczyny - i nie na Wiedzy budują, ale na opinii. Opinią bowiem jest, że Bóg
stworzył ten świat, że obrotem planet ciągle kieruje, że szatanowi kusić dozwala, że czyśćcem lub piekłem
skuszone karze, a niebiosami wiecznymi dobre nagradza. Opinii jest lub wyborowi zostawiona wiarą, którą
człowiek wyznawać powinien, a każdy wyznawca wątpi i poddaje się smutkowi, nie wiedząc skąd
niezaprzeczonej prawdy i wiary ma dostać. Lecz oto Duchem Świętym się świadczę, iż nicem z opinii wam
nie mówił, ale z jednego źródła Wiedzy wyprowadzał każde słowo, żądając, aby chwalony był Bóg, który
komu chce Wiedzy udziela. Albowiem były chwile, że mi wszelka moc widzenia prawdy w rzeczach
ludzkich była odjęta, a jak był upokorzony przed nieświadomością własną; lecz gdym dla Chwały Bożej
czynić i wypowiadać zapragnął, wrócona mi została Wiedza i otworzone usta moje.
8. Od sakramentalnej siły Ducha prowadzone są nieraz żurawie po niebiosach i długie girlandy ptaków
wędrownych: a chłopek czuje, że z Duchem przylatują. Sakramentalna była półmiesięczna chmura
mahometańskiego ludu... a później pili z niej moc - zwyciężali świat. A nie jest przeklętą moc żadna, ale jest
przez najwyższą sakramentalną siłę Chrystusa rządzoną; a On ją po wiekach wchłania w łono Swoje. Są
więc uświęcenia w Duchu Chrystusowym - i są uświęcenia w Duchu Ojczyzny. A jako bez pokarmu dzień
jeden żyw być i działać możesz, tak bez owej siły sakramentalnej obejdzie się jeden żywot twój, który jest
niby dniem jednym wiecznego żywota. Wytrysnąłeś na wiatr źródło mocy twojej - i spaliłeś, jako garść
kądzieli, ognisko czucia twego; przygotuj się więc, że jako szkielet wejdziesz na teatr widzialnego żywota
czy między gwiazdy, czy tu - nieszczęsny samobójco duchowy! Ogołociłeś dom wnętrza twego i żebrakiem
wyjdziesz z pałacu własnego ciała, które się rozpadnie, choćby ze złota był i diamentów - drogością
piękności wiecznej zdobiony. A przecz - budząc się na nowo bez Serca i bez Wiedzy - pytasz się Boga,
dlaczego cię upokorzył? Święty Duch świata wyplunął cię z łona swego i sakramentalna siła Chrystusa ze
świętości swoich wyrzuciła: abyś był na woli wichrowych władz, które tu kręcą zwichrzonym tłumem ludzi,
niby szpaków girlandą. A sakramentalna siła Chrystusa ciągnie wszystkie Duchy do jednego celu i
usposabia je do zlania się nareszcie w jedną moc czucia i w jedną prośbę świata całego o przemienienie.
Przezeń codziennie przybliża się Królestwo Boże i dzieje się Sprawa Boża...
9. Obaczcie teraz, co są sakramenta: - że oto w pięciu chwilach życia waszego Duch Chrystusowy przelewa
się do waszej natury, jako ów dzban cudowny oliwy, który Elizajasz, Prorok, dał ubogiej wdowie, a ona zeń
wszystkie dzbany, pożyczone u ludzi, napełniła i lał zeń, dopóki dzbanów nie zabrakło; podobnie z
Chrystusowego, Mesjańskiego Ducha napełnione są wszelkie ciała, pożyczone u grzesznych - dostają
mocy jednej i ognia jednego.
10. On małżonków Duchy uświęca - i czyni je niby snycerzami nowych dzbanów z alabastru czystego, w
których nie inne Duchy, jeno znające już Chrystusa-Mesjasza mieszkać mogą. Chrystus więc jest jako
Architekt, który do planu swojego doprowadza powoli idącą ludzkość, aby się nareszcie według jednej
myśli Bożej wybudowała. Sakrament więc małżeństwa niszcząc, zatrzymujecie doskonałość i jedność
przyszłą Ducha a zaprowadzacie nieporządek i ciał rozerwanie, i różnicę; pogańskie bowiem ciało zadrży
na Chrystusowym Duchu, kiedy mu trzeba będzie iść na ukrzyżowanie - a ciało, od Chrystusowych wzięte,
w pracy Duchowi niedoskonałemu dopomoże.
11. Z tej siły więc sakramentalnej pijmy, ofiarowawszy się Bogu na służbę nieśmiertelną, pewni będąc, że z
najczystszymi połączy Pan wszystkie siły sakramentalne Słowa. A jako nieśmiertelni mówimy, że nie dzień
jeden, ale aż do skończenia pracy Słowa - służebnikami jesteśmy, prowadząc ciała nasze jeżeli przez
śmierć - to przez śmierć, jeżeli przez ogień - to przez ogień, jeżeli przez wicher z urągań ludzkich - to
pomimo urągania. W ostatecznym rozkochajmy się zwycięstwie i rozmiłujmy się w rozsłonecznieniu ziemi, i
przeciwko niedoskonałości ciał zapalmy się gniewem Ducha, i pod nogami miejmy bunt wszelki krwi
naszej. Taka jest piękność Nieśmiertelnych.
12. Oto wybudowałem wam z Ducha świat prawdziwy od początku aż do końca - a wy obaczcie się gdzie
jesteście, abyście nie byli oszukani przez śmierć, gdy myśl wszelka ustanie, a Duch czuciem się w
sakramentalnych siłach Chrystusa uczuje, jako boleść i strach - albo jako wesele i miłość... Póki łódź płynie,
chociażby przez spokojne powietrze, to żagle płócienne drżą i szelest wydają; a Duch, póki w ciele jest, to
się czuciem nieśmiertelności ciągle sprzeciwia ciału i rzeczom skończonym, które go otaczają. Lecz skoro
zatrzyma się łódź a przeciwieństwo wszelkie ustanie, nie nadymają się więcej ani nie szeleszczą żagle
napięte: - także i myśl wasza ucichnie w Duchu i ustanie jako zegar zatrzymany. Teraz albowiem powiada
w tobie Duch nieśmiertelny: oto tu jestem - a obejrzawszy się na ciało, pyta się: gdzie jutro być mogę? I w
ciągłej jest niby naradzie z mocami cielesnymi, które go ograniczyły w potędze. A ta sprzeczność
nieskończonego w nim uczucia - z ciała ograniczoną potęgą jest owym szelestem, który wy myślą zowiecie.
Lecz po śmierci uczuje się jako siła, nową formą i czynem chcąca się objawić: jeżeli żebrakiem - to
żebrakiem, jeżeli niewiastą - to niewiastą, jeżeli mężem - to mężem, jeżeli światem - to jedną z nowych
gwiazd między gwiazdami...
13. Albowiem mówi Mesjasz-Chrystus, że wiele miejsca i mieszkania jest u Ojca mego na niebiesiech - a ty
wiedz, że światy tworząc, mieszkamy w Ojcu naszym - i dziś w Ojcu mieszkamy, jako najemniki pracujące
około ziemi przemienienia.
14. A ile razy powiesz, że ci już dobrze jest, i nie chcesz więcej mocy twórczej i doskonałości wyższej: to cię
niedoskonałość dzisiejsza nieszczęściem ciała w dalszą drogę popędzi; idziesz więc albo wracasz, bo stać
na miejscu nikomu nie dano.
15. Dzieciątka wam umierają i płaczecie, niesprawiedliwość czynią wam ludzie i skarżycie się, miłości nie
znachodzicie i przeklinacie świat. A Ojciec Wasz, który wie, iż wszystko wam poddał, nie lituje się skarg i
płaczu waszego; ale owszem, chce abyście prędzej Królestwo Boże na ziemi dostali, ciśnie was ziemią
całą i całym niby światem przywala Ducha każdego: aby się uczuł nieśmiertelnym i płomieniami miłości
rozwalił formy niedoskonałe. Ojczyznami umarłymi przywala was Ojciec wasz - i czeka co uczynicie.
Wszelki bowiem czyn widzialny Synom-Duchom zostawił, a sam żadnej się formy nie dotknął, ale czeka, aż
Duch zeń siłę weźmie i Bogiem tworząc - wszystko nowe stworzy.
16. Jako Stworzyciel widzialności trwasz w Ojcu twoim. Jako miłość synowska objawiasz się w każdej pracy
twojej. A prace są różne, ale sprawa Ducha jedna jest i grzech jeden: - wszelki czyn przeciwko Sprawie
Bożej.
17. Mesjasz-Chrystus przykazał zostać na ziemi Janowi, aż sam powróci, a sam przyrzekł wrócić, aż gdy
przyjdzie Królestwo Boże - i rzekł, że owocu winnej macicy ani chleba jeść nie będzie, aż przyjdzie NOWY.
A jakoż ty sądzisz: że-ć natychmiast wezmą do niebios Aniołowie i uwolnią od wszelkiej pracy - i od
wszelkiego braterstwa? Jeżeli Jan święty nie uwolnion jest - i tęskliwie oczekuje wspólnie z Duchy naszymi
na przyjście Chrystusowe, aby się znów obaczył na łonie Pańskim w wieczerniku z Apostołami...
zaśpiewawszy radośnie, że śmierć zwyciężona jest... i miejsce dane u stołu? Albowiem nie na wieki
zatracony jest człowiek i nie mści się Pan, ale forma się mści za własne stworzenie. I cierpiący jest - póki
nie odboli swego grzechu, a w jednej chwili odkupić się może uczuciem wiekowych boleści. Nie
widzieliście to pomiędzy sobą ludzi, którzy pomimo zewnętrznego szczęścia cierpieli, jakoby każdy włos na
głowie gadem był - a każda myśl mieczem przez serce przechodzącym; a żadnej kary nie mają oprócz
bolących Ducha wnętrzności? - Ci są, którzy pokutują za dawne... A ci, którym Mesjasz-Chrystus rzekł w
Wieczerniku: pokój mój daję wam! - pomimo cierpień i nędzy z pokojem niebieskim w głębokościach Ducha
zachowali dar Chrystusowy.
18. Oto jeden tych, którzy pokoju nareszcie dostąpili mówi do was, a po śmierci tchnienie swoje do słów
przyłączy, aby serca otwierały się na Prawdę Pańską i radość z odjętej tajemnicy była powszechną;
albowiem zwyciężon jest ostatecznie świat - i wszystkie wiary, zgromadzone w jedno podług szczebli, nie
zaprzeczają się, ale łączą w sakramentalnej sile Chrystusa. Gdzież są herezje - gdy zniszczone są
tajemnice? Gdzież zaprzeczenia - gdy oto wiara w głębi czucia w Duchu się każdym objawia całkowicie - a
każdy Duch bierze w niej wedle swej potrzeby; nauki chciw - to naukę; lotu niebieskiego - to lot; siły - to
siłę... wszystko, o co by prosił, będąc na drodze Bożej?
19. A w śmierci się rozmiłowywa, wiedząc, że z niej chcącemu więcej móc niż może - pomoc jest od Boga i
przyspieszenie? Gdy mię więc ujrzysz nad siły pracującym - o, Panie! - to odejmiesz mi te ręce, które nic nie
mogą, i to serce zbolałe i zużyte. I zgasisz bladą słoneczność dni dogasających, a dasz jasny poranek
nowego żywota - i południe ogniste, owocami sypiące - i znów pozwiesz w błyskawicy, gdy czynami
zasłużę, abyś mnie wyższą mocą i czynnikiem stworzycielem uczynił.
20. Abym już nie był jako ciało Duchem ożywione, ale stał się jako ciało Duchem ożywiające:
najstraszniejszy kształt mocarza na ziemi... Za czymże tęsknić będę, gdy wszystko jest w przyszłości:
umiłowanie świata - i przemienienie serc - i wspólnictwo radości - i zmożenie sił i odjęcie boleści?...
21. Polsko, Ojczyzno moja! Wzywam cię na ten wieczernik ostatni, abym się przepasał prześcieradłem
śmiertelnym i umywał krwawe nogi twoje - schylony będąc aż ku ziemi przed każdym chłopkiem twoim -
umywając mu nogi łzami moimi. Rozkazu Mesjasza-Chrystusa dopełniam - a nie tak jak ludzie dopełniają
cieleśnie, ale z Ducha dopełniam rozkazu, pokorę okazując Ojczyźnie mojej i służbę, i miłość. A wiem, że
wszystkie nogi umyte za mną pójdą, a żaden z tych, którzy przeszli przez cierpienia świata i poznali jego
naukę, nie zostanie na drodze przeciwnej...
22. Ostatnia noc bez miłości - i ostatni wieczernik, gdzie sobie ludzie wzajemnie jadło wyrywali, już się
kończy. Ostatni wieczernik wiary niepewnej i nie wszechmiłosnej zagasa. Ale już oto różana jutrzenka w
wieczerniku jest - i rumiane światło zorzy na obrusach zaświeciło... Dziękujmy Bogu, żeśmy się chlebem
wzajemnie nie potruli i bez wiedzy - w ciemności będąc - nie pozabijali się nożami naszymi. Dziękujmy
stróżom, którzy nie zasnęli, i cierpieniom, które się nie dały pocieszyć; przez to albowiem, żeśmy
niezupełnie umarli, powstajemy dziś do pełnego żywota - przez pierwiastek Ognia i Czucia ożywieni.
23. Raduj się, Polsko, albowiem ci, którzy odchodzą przez krzyż bolesny, nie opuszczają ciebie - i nowo
narodzeni z ukrzyżowanych są. Nie mówiłbym, gdyby nie płomienie i chrzest przez ogień... Lecz teraz
mówię, w Panu Jezusie Chrystusie ufając, że nie grzeszę; usprawiedliwienie moje zostawiwszy władzom
sakramentalnym na niebiosach, które mnie też zawstydzą, jeżelim na hańbę zasłużył.
24. Lecz wierzę, iż Duchy, które chcą Sprawy Bożej i ratunku ludzkości, dopomogą słowom tej księgi - i
rozwiną z niej nieprzewidziane następstwa: tak, że będzie otwarta droga Duchowi Duchów, aby szedł na
ziemię i przez ludzi zwyciężał, puszczając strach na fałszywe, złej woli i przewrotnego sumienia złodzieje -
jako ogień szeleszczący - jako drżenie, płomienistym ogarnięciem sprawione - jako śmierć, w porwaniu
duchowym przez ciało przelatujące..., aby wyznali z głębi sumienia, żem znalazł w nich potwierdzenie słów
Pańskich i zrozumienie Ewangelii z Ducha Nowego: takie, jak moje; przez które urodzon jest świat nowy i
wiara nowa, na pewnym świadectwie nieśmiertelności oparta.
25. W przeszłości bowiem jest świadectwo, którego nie szukano, i w Literach Genezyjskich napisana
historia Mesjasza-Chrystusa, który jest Stworzycielem i Synem Bożym, przez Ducha Świętego z Ojcem
złączony, Ojcem czyniący sprawę świata i wszelką widzialność; który nas Duchem natchnął i przysposobił
na Synów Bożych, abyśmy byli jako On w Ojcu i przez Ojca stworzycielami - i dał Moc, abyśmy wszelkie
stworzenia podnieśli, wzdychające za owym to przysposobieniem i Synowstwem Bożym, które się z wiarą
w każdym Duchu poczyna; a raz poczęte jest pierwiastkiem nowej natury w człowieku, czyniąc go stwórcą,
na obraz i podobieństwo Boże stworzonym...
Jak w Ogniu, tak i teraz: Boże Ojców moich, zmiłuj się nade mną!
Płomień twój wskrzeszający nad Ojczyzną moją!
Autor: Juliusz Słowacki
Artykuł pobrano ze strony
eioba.pl
Plik z chomika:
zielony10121
Inne pliki z tego folderu:
Polską rządzą partacze.pdf
(498 KB)
oznaki kobiecego zainteresowania.doc
(621 KB)
roma gąsiorowska.pdf
(158 KB)
Nigdy nie pracowałam, dziś nie mam nic.pdf
(497 KB)
mam nadzieję, że Donald Tusk nie idzie na wojnę z Kościołem.pdf
(377 KB)
Inne foldery tego chomika:
♪ 2020
Baczyński (mój)
Biblia txt
Czasopisma - E-BookS
do rozbiórki
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin