Gazeta-tpd-2005.07.28.Nr_30.pdf

(6449 KB) Pobierz
Nr_30
KOLOROWY
PROGRAM TV
WYBORY UNIEWA¯NIONE str. 3
GAZETA POWIATOWA Nr 30 (94) Rok III 28.07.05 Cena 2,00 zł (w tym 7% VAT) ISSN 1731-5646
Policjanci œwiêtowali
Str. 8
W numerze:
Towarzystwo Uniwersytetów Ludowych
- spotkanie w Z³ocieñcu 26 lipca 2005 r.
Drawa Drawsko Pom. sparruje
- Zwyciêstwa s¹, ale problemy te¿
Gerard Gibziñski z Olimpu
pi³karskim Mistrzem Polski
m k
87650420.025.png 87650420.026.png 87650420.027.png 87650420.028.png 87650420.001.png 87650420.002.png 87650420.003.png 87650420.004.png 87650420.005.png
Str. 2
LISTY I INTERWENCJE
tygodnik pojezierza drawskiego 28.07.2005 r.
Smród w mniejszym natê¿eniu
MOST SPACEROWY, MOSTEM ZAPACHOWYM
(ZŁOCIENIEC) Na początku ty-
godnia zostaliśmy poproszeni o lu-
strację zapachową mostu na ulicy
Połczyńskiej. Udaliśmy się na wska-
zany obiekt bez – jak nam mówiono –
niezbędnych masek gazowych. Wia-
ło z południa. Zjechaliśmy rowerami
z północy. Smrodziło niemalże bez
przerwy, ale jakby delikatniej niż po-
przednio. W pewnych chwilach z ta-
kim natężeniem jednak, że nie do
wytrzymania. Obejrzeliśmy dwie stu-
dzienki, z których, jak mogliśmy przy-
puszczać, smrody na Most Połczyń-
ski uchodzą. Zadbane, zakryte, bez
oznak czegoś szczególnego. Na mo-
ście dostrzegliśmy młodą kobietę z
wózkiem a w nim z córeczką. W tej pani
rozpoznaliśmy osobę, która z racji
zamieszkania Most Połczyński poko-
nuje codziennie i to kilkakroć. Zagad-
nęliśmy w sprawie uciążliwych zapa-
chów; Pani Ania; - Tu wydobywają
się straszne smrody. Jest to trudne do
wytrzymania, szczególnie latem. Leci
tu taki odór, że nieraz trzeba nos zaty-
kać, bo inaczej nie da rady przejść.
Tak tu jest, od wtedy, kiedy położono
nową kanalizę. Wydaje mi się, że już
czas, aby ktoś tym się zajął. Moje
życzenie jest chyba normalne. Moi
znajomi, którzy tędy przechodzą po-
wiedzą panom to samo, co ja. Nasza
wspólna prośba – zlikwidujcie smro-
dy na Moście Połczyńskim.
Tego samego dnia Tygodnik
przeprowadził rzeczową rozmowę z
prezesem złocienieckiego ZWiK-u,
Janem Łowkiewiczem.
TYGODNIK: Panie prezesie. Nie
da się inaczej powiedzieć – tam
śmierdzi!
Prezes Jan Łowkiewicz: - Tymi
przewodami, które pod mostem są
zainstalowane, płyną ścieki. Nie per-
fumy. Dlatego w takich sytuacjach
bardzo trudno jest ustrzec się wydo-
bywania się z przewodów fetoru. W
tej sytuacji, o której tu rozmawiamy,
wina jest nie tylko
po stronie od-
biorcy ścieków,
ale i dostawcy.
Odpowiednie in-
stalacje w budyn-
kach prywatnych
powinny być wy-
konane prawidło-
wo, zgodnie z pol-
ską normą, a nie
zawsze tak jest.
Od wysokości
Drawy w górę w
budynkach rze-
czone instalacje
nie są wykonane zgod-
nie z polskimi normami.
Na budynkach powin-
ny być rury wywiew-
ne. Nie ma ich w pasie
zabudowy, o którym
mówimy. To, co należy
do obowiązków moje-
go zakładu, przez nas
zostało wykonane. Na
przepompowni w Cie-
szynie dajemy odpo-
wiednie środki, by te
powodowały zmniejsze-
nie natężenia fetoru. Można tam zo-
baczyć zbiornik o pojemności 1000 li-
trów i z niego dozowane są substan-
cje neutralizujące nieznośne zapa-
chy. Stwierdzamy, że po tych działa-
niach jest znaczna poprawa w pod-
noszonym przez Tygodnik zagad-
nieniu. To znaczy, niemiłe zapachy
są wyczuwalne, ale w o wiele mniej-
szym stopniu. Nie są już tak uciąż-
liwe. Po tych zabiegach zapachy są
ledwie wyczuwalne. Natomiast do-
stawcy ścieków do tej pory w tam-
tej okolicy nie wywiązują się ze zo-
bowiązań, które na nich ciążą. Idzie
tu o zwykłe przewietrzanie się sieci
kanalizacyjnej.
Jeszcze raz: na przepompow-
niach ścieków stosujemy środki
neutralizujące wydzielanie się fe-
toru, a nasi dostawcy nie zawsze
czynią to, co do nich należy. Dzisiaj
uciążliwości z tym wszystkim zwią-
zane nie są już tak nasilone, jak to
było jeszcze niedawno. Nie ma
możliwości stuprocentowego za-
łatwienia problemu. Trzeba to zro-
zumieć.
Tadeusz Nosel, Antoni Gadzina
Gazeta Powiatowa
„Zmartwychwstanie w Lubieszewie”
- kilka refleksji
Redakcja: Kazimierz Rynkiewicz
- redaktor naczelny (tel. 0504 042 532);
Współpraca: Tadeusz Nosel, Antoni
Gadzina;
Reklama i druki:
Michał Hnat - tel. 0500-075-383
Adres redakcji:
Drawsko Pom., Plac Gdański 3,
tel. 363 27 24;
email: wppp1@wp.pl
Wydawca:
Wydawnictwo Polska Prasa Pomorska,
Kazimierz Rynkiewicz, 73-150 Łobez, ul.
Słowackiego 6, tel./fax (091) 3973730; e-
mail: wppp1@wp.pl; NIP 859-001-19-30;
Konto: BS Goleniów o/Łobez
04-9375-1038-2600-1919-3000-0010
Redakcja zastrzega sobie prawo skra-
cania i adiustacji tekstów. Materiałów
nie zamawianych nie zwracamy. Nie od-
powiadamy za treść reklam, ogłoszeń.
Nasze Wydawnictwo wydaje:
„tygodnik łobeski”, „tygodnik pojezierza
drawskiego” i „gazetę gryficką”.
DRUK: WPPP - Łobez.
Tel./fax (091) 39 73 730;
SKŁAD KOMP.: WPPP - Łobez.
Bartłomiej Rynkiewicz.
Nakład: 1000 egz.
Jako pirat nie spostrzegłem w
jakim okresie autor art. „Zmar-
twychwstanie w Lubieszewie”
pogubił się w swych niby stałych
poglądach na jednostkę i spo-
łeczność.
Temat super, opis osób pry-
watnych (księdza i opiekunów)
zajmujących się dziećmi i młodzie-
żą zasługuje na pochwałę. Te i inne
osoby poświęciły swój prywatny
czas , rodziny i domy, aby pozwo-
lić dzieciom spędzić część wakacji
w przyjaznym środowisku i zapo-
biec być może demoralizacji, gdy-
by pozostały w mieście.
A w tym mieście Złocieniec,
Uchwałą nr XLIII/329/2002 Rady
miasta z 1.03. 2002 r. został utwo-
rzony zakład budżetowy OSiR.
Napisano tam: „zakład świadczy
usługi w zakresie rekreacji, tury-
styki
i
wypoczynku”...
I tutaj właśnie o pogubienie się re-
daktorów „piratowi” chodzi.
Dlaczego wymieniony z nazwiska
dyrektor OSiR-u (czyżby jego pro-
mocja przed wyborami), mający sta-
tutowy obowiązek świadczenia wy-
żej wskazanych usług nie zorganizo-
wał takiego wypoczynku. Być może
statutowy obowiązek tego stanowi-
ska to wg BIP pobranie w 2004 r.
wynagrodzenia w kwocie 35.368 zł.
Dobrze redaktorzy i my podatnicy
wiemy, że ten dyrektor nie z własnej
kieszeni kupił te prezenty dla wypo-
czywających, ale z naszych podatni-
ków wszystkich. To dlaczego wy-
mienia się dyrektora, który pobrał
nawet kilometrówkę za ten przejazd,
a nie napisano, że z pieniędzy podat-
ników.
Nie można robić zbitki tego na-
zwiska z nazwiskiem p. ROMANA
BEŃKO, który dużo więcej przezna-
czył dla tych dzieci swego czasu i
środków finansowych i material-
nych przedmiotów. I tutaj należy
bardzo mocno chwalić, reklamo-
wać i apelować do innych. Ale to
są JEGO prywatne środki i chwała
MU ZA TAKI GEST.
Za jednym zamachem jeszcze
do redaktorów. Poproście tego
dyrektora, niech wręczy wam swe
wydawnictwo nr 1/2004 pod tyt.
„przyjemne chwile z naszym OSiR-
em”, dla zdrowia, i zapytajcie jak
realizuje poprzez dr. Pawła Olszew-
skiego program edukacji żywno-
ściowej. Jak nepotyzm, to w pełnej
krasie, skoro to miało być podsta-
wą działalności firmy zarządzanej
przez chwalonego i promowanego
przez Was dyrektora.
Z wielkim poważaniem „ pirat”
przysłuchujący się rozmowie nad
lubieszewskim jeziorem.
87650420.006.png 87650420.007.png 87650420.008.png 87650420.009.png 87650420.010.png
tygodnik pojezierza drawskiego 28.07.2005 r.
WYDARZENIA
Str. 3
Uwaga
STRZELAJ¥
(POWIAT) W związku z ćwi-
czeniami na poligonie drawskim z
użyciem amunicji bojowej, od 25
lipca wprowadzono całkowity za-
kaz wstępu i przebywania na jego
terenie. Zakaz obowiązuje do 23
września.
WYBORY UNIEWA¯NIONE
WYKONANIE
BUD¯ETU
W CZAPLINKU
PRZYJETE
We wtorek, 26 lipca, Sąd Okrę-
gowy w Koszalinie unieważnił wy-
bory uzupełniające do rady miej-
skiej w Drawsku Pom. Wyniki wy-
borów zostały zaskarżone przez
Komitet Wyborczy Danuty Szat-
kowskiej. Sąd uznał, że jej kontr-
kandydatka, która je wygrała, Tere-
sa Łaszniewska, naruszyła ordy-
nację wyborczą. O proteście pisa-
liśmy na łamach Tygodnika dwa
tygodnie temu. Wojewoda wyzna-
czy nowy termin wyborów.
KAR
(CZAPLINEK) Przyjęto tu za-
rządzeniem burmistrza sprawozda-
nie z wykonania budżetu gminy Cza-
plinek za 2004 rok.
KAR
Zbrojenie terenu pod zabudowê szeregow¹
NOWA ULICZKA
PRZY PARKOWEJ
(n)
Z myœl¹ o najm³odszych
NOWE
PLACE ZABAW
Parafiada
w Gudowie
(Gudowo) W dniu 2 lipca br. od-
była się II Parafiada w Gudowie.
Początkowi imprezy towarzyszyły
rozgrywki sportowe. Natomiast póź-
niej była zabawa taneczna do białe-
go rana. Koło Gospodyń Wiejskich
przygotowało specjalnie z tej okazji
swoje wyroby, które były sprzeda-
wane w trakcie parafiady. Cały do-
chód został przeznaczony na remont
kościoła w Gudowie. (Kw.)
(Drawsko Pom.) W wyniku
przetargu ogłoszonego przez
Urząd Miasta i Gminy wrocław-
ska firma Fior sp. z o.o. wykona
na terenie gminy nowe place za-
baw. Będą one przeznaczone
przede wszystkim dla dzieci,
młodzieży, ale również i dla doro-
słych (lubiących te formę spędza-
nia wolnego czasu), gdyż udźwig
sprężynowców czy huśtawek
wynosi do 130 kg. Już wkrótce
dzieci z Zarańska, Rydzewa, Li-
nowna, Żółtego, Dalewa, Żołędo-
wa i Mielenka nie będą narzekać
na nudę. Place zabaw mają po-
wstać w ciągu miesiąca. Koszt
całej zabawy ma wynieść
72.421,64 zł.
SKONSUMOWA£ £UP
(Kw.)
(CIEMINKO) W dniu 24 lipca o
godz. 03:00 w m. Cieminko, gm.
Ostrowice 19-letni mieszkaniec gm.
Połczyn Zdrój, poprzez wyłamanie
drzwi dokonał włamania do sklepu
ogólnospożywczego skąd następ-
nie dokonał kradzieży czterech
transporterów piwa o łącznej warto-
ści 240 zł na szkodę właścicielki
sklepu Ewy K. Sprawca został za-
trzymany do wytrzeźwienia a na-
stępnie do wyjaśnienia sprawy.
Zawody
wędkarskie
„Brzany”
(ZŁOCIENIEC) Informujemy,
że w Złocieńcu w tych dniach na
Osiedlu Parkowa, ulicy o tej samej
nazwie nie przejedziemy tak, jak
zwykle. Na przeszkodzie temu sta-
nęły rozpoczęte tam prace ziemne,
na łuku ulicy prowadzącym ją z po-
wrotem ku ulicy Cieszyńskiej. Uli-
ca jest nieprzejezdna.
Zgodnie z Planem Przestrzenne-
go Zagospodarowania Miasta od
łuku Parkowej zostanie poprowa-
dzona nowa uliczka z zabudową
budynkami po dwóch stronach.
Nowa uliczka prowadzi w kierunku
torów kolejowych. Nowe działki
budowlane przy niej są już wyty-
czone. Zabudowa ma być szerego-
wa, a nie indywidualna, czyli – bu-
dynek przyklejony do budynku.
Akurat teraz ten teren, to rozległa
nisza, o której mieszkańcy Parkowej
mówią, że jest w niej też i dużo zwy-
kłego bagna. Prace na łuku ulicy
Parkowej zmierzają do uzbrojenia
terenu, by jak najszybciej mogły
ruszyć tam prace budowlane. Za-
kładana jest kanalizacja, woda, gaz
i “elektryka”.
Rozmówca Tygodnika spod nu-
meru “41” podzielił się następującą
uwagą; - Niedawno na swojej dział-
ce wykopaliśmy spory dół, który
podczas nocy zapełnił się wodą. To
teren podmokły. Tam dalej jest prze-
cież zwykłe bagno. Dlatego prace,
które tu trwają, mają na celu także
znaczne podniesienie poziomu tere-
nu, by woda nie mogła sięgnąć fun-
damentów.
167 tytu³ów
wykonawczych.
1250 upomnieñ za
zaleg³oœci podatkowe
(DRAWSKO POM.) Koło
PZW „Brzana” organizuje nocne
zawody wędkarskie gruntowe w
kategorii seniorów na jeziorze
Okra. Zawody odbędą się w so-
botę, 30 lipca. Zbiórka o godz. 20.
nad jeziorem przy kawiarni. Moż-
na będzie łowić na dwie wędki
gruntowe. Wpisowe 10 zł. KAR
(t)
(CZAPLINEK) Stąd wysłano
sto sześćdziesiąt siedem tytułów
wykonawczych na zaległości po-
datkowe z tytułu I raty. Korespon-
dencje przesłano do właściwych
Urzędów Skarbowych. Do tego
dołączono 1250 upomnień w spra-
wach zaległości podatkowych za I
półrocze 2005 roku.
(n)
87650420.011.png 87650420.012.png 87650420.013.png 87650420.014.png 87650420.015.png
Str. 4
Z ¯YCIA POWIATU
tygodnik pojezierza drawskiego 28.07.2005 r.
PUCHAR PREZYDENTA
MIASTA STARGARDU SZCZ.
PRZYJECHA£ DO GUDOWA
Okiem mieszkañca Gudowa
Ju¿ po raz 32 na wodach jeziora Miedwie w Morzeczynie
rozegrano regaty o B³êkitn¹ Wstêgê Jeziora Miedwie.
Tradycyjnie ju¿ w regatach tych udzia³ wziê³a za³oga
NESSIE JERMAK. Za³oga nasza wystartowa³a w najbardziej
presti¿owym wyœcigu Australijskim, co oznacza, ¿e œcigaæ
siê mo¿e ka¿dy bez podzia³u na osobne klasy.
NASZE JEZIORO
NASZA RZEKA
NASZE POJEZIERZE
14 lipca 2005 przy pomocy so-
łectwa Gudowo zorganizowano
spływ kajakowy dla dzieci i mło-
dzieży z Gudowa.
Od pewnego czasu dużo wi-
dać i słychać o naszych pięknych
okolicach Drawska. Efekty z roku
na rok są coraz bardziej widoczne,
poprawiająca się infrastruktura,
zwiększająca się liczba miejsc
noclegowych, biwakowych, za-
bezpieczenia socjalne, opieka
policji, straży itp. Rzeką płyną co
i rusz spływy, jeziora z widoczny-
mi żaglówkami, skuterami nawet
jachty odwiedzają nasze akweny.
Dzisiaj prawie każdy turysta wie,
gdzie leży Drawsko i co może ofe-
rować w ramach szeroko rozumia-
nego wypoczynku. Można by
rzec – rozwija się turystyka, zmie-
niają się obyczaje. Postęp i rozwój
niesie jednak prawie zawsze kosz-
ta i utrudnienia dla tych, którzy
nieco mniej korzystają z dobro-
dziejstw natury i cywilizacji XXI
wieku. Własność prywatna, bez
której trudno jest budować, inwe-
stować, jest z pewnością takim
ograniczeniem. Prywatne na-
brzeża, place, plaże, miejsca do-
godne do biwakowania, wszyst-
ko ogrodzone, płatne i coraz czę-
ściej tylko dla gości, którzy przy-
jadą, wykupią, zapłacą. Niby nic
nadzwyczajnego, tak jest wszę-
dzie, i to jest właśnie ów koszt cy-
wilizacyjny.
Ale jest małe „ale” (a może nie
takie małe). Z sentymentem
wspominam czasy, kiedy to mo-
głem korzystać z całego wybrzeża
jeziora Lubie, by powędkować.
Płynąc kajakiem w każdym miej-
scu mogłem rozbić namiot. Cza-
sem po krótkim „dogadaniu”
sprawy z rolnikiem, którego łąka
leżała przy rzece, można było
wypić świeże mleko prosto z udo-
ju itp. itd. Po prostu sielanka, być
może nie było natrysków, ciepłej
wody, kempingów i ośrodków
ogrodzonych siatką z napisem
„obcym wstęp wzbroniony”, ale
było bardziej po ludzku, z uśmie-
chem i zawsze z niespodziankami
na trasach naszych malowni-
czych okolic.
Niedawno jeden z młodych
mieszkańców powiedział mi, że
wszyscy korzystają z tej Drawy,
tylko nie my. A niedługo to i wy-
kąpać się nie będzie gdzie w Gu-
dowie, bo wszędzie własność
prywatna. Ci dorośli dbają tylko o
siebie i tylko o korzyść, nikt nie
interesuje się nami, bo i po co.
Gdzie interes, tam nie ma miejsca
na dzieci. Coraz częściej czujemy
się jak obcy u siebie.
Smutne? Niestety, prawdziwe.
Chociaż tak jak pisałem wcześniej
zapewne nieuniknione przy in-
tensywnym rozwoju infrastruk-
tury turystycznej.
Tym bardziej cieszą inicjaty-
wy dorosłej części naszej spo-
łeczności pana Zbyszka Świąt-
czaka , pani sołtys Gudowa –
Krystyny Grzyb , czy pomoc pry-
watnych firm (pana Krzemienia ),
na rzecz naszych młodych miesz-
kańców Gudowa, Drawska i in-
nych. Oby więcej takich spły-
wów, więcej rajdów rowerowych
i innych wspaniałych imprez dla
naszej „tutejszej” młodzieży.
(czytelnik)
W dniu regat pogoda była
wprost wymarzona do żeglowania.
Wiał północny wiatr o sile do 3B,
świeciło piękne słońce. W tych wa-
runkach załoga nasza okazała się
najlepsza pokonując po zaciętej
walce samego Przemysława Tarnac-
kiego wielokrotnego Mistrza Świata
w klasie Mikro.
Sukces ten był możliwy tylko
dzięki zebraniu się w naszej załodze
samych znakomitych żeglarzy, w
skład naszej załogi weszli: Piotr Jer-
makow, znakomity żeglarz morski,
sternik; Janusz Olszewski: olimpij-
czyk, wielokrotny Mistrz Polski,
uczestnik regat rangi Mistrzostw
Świata i Europy; Dariusz Dązbłaż:
Mistrz NSKO w klasie OPTYMIST,
zawodnik kadry Polski w tej klasie
oraz Paweł Solecki brązowy medali-
sta Mistrzostw Polski Juniorów kla-
sie Ok. - Dinghy.
Mamy nadzieję, że nasze następ-
ne starty będą równie udane.
Z żeglarskimi pozdrowieniami
YCJ Paweł Solecki
87650420.016.png 87650420.017.png 87650420.018.png
tygodnik pojezierza drawskiego 28.07.2005 r.
Z ¯YCIA POWIATU
Str. 5
Koñczy siê pozwolenie na wysypisko œmieci w Z³ocieñcu
POLICJA 997
TERMIN DO KOÑCA ROKU
UKRAD£ 6.000 Z£
(SIEMCZYNO) W dniu 22 lipca
o godz. 15:10 w m. Siemczyno, gm.
Czaplinek nieustalony sprawca w,
wykorzystując nieuwagę sprze-
dawczyni, dokonał kradzieży pienię-
dzy w kwocie 6.000 zł z półki pod
ladą, działając na szkodę właścici-
cielki sklepu 52-letniej mieszkanki
Siemczyna.
(Z£OCIENIEC) Pierwszy raz w
historii Tygodnika nasi
reporterzy odwiedzili w
Z³ociencu komunalne wysypisko
œmieci. A to z tego powodu, ¿e
w tym roku najprawdopodobniej
dobiegnie koñca pozwolenie na
u¿ytkowanie przez gminê tego
miejsca.
(P)
W£OSZKA
MIA£A SEATA
Istnieje konieczność innego za-
dbania o odpadki nasze codzienne.
Problemowi będziemy poświęcać
należne mu zainteresowanie. W Zło-
cieńcu nie tak dawno jeszcze odda-
no do użytku bardzo pojemną i no-
woczesną oczyszczalnię ścieków.
Można sądzić, że teraz równie
sprawnie zostanie rozwiązany pro-
blem śmieci. Składowisko w Złocień-
cu ulokowane jest przy ulicy Czapli-
neckiej za ostatnimi zabudowaniami
jadąc w kierunku Czaplinka. Jest sta-
rannie od miasta oddzielone pasami
zieleni, w tym drzew. Niemniej jednak
takie składowiska, to już bolesne
relikty. Dlatego problem stał się już
poważny, ale i rozwiązywany z dnia
na dzień wspólnymi siłami kilku
gmin.
(CIESZYNO POM.) W dniu 19
lipca o godz. 23;00 w miejscowości
Cieszyno, gm. Drawsko Pom. z par-
kingu niestrzeżonego przy ośrod-
ku wypoczynkowym nad jeziorem
Siecino nieustalony sprawca do-
konał kradzieży samochodu oso-
bowego marki SEAT TOLEDO o
wartości 40.000 zł na szkodę oby-
watelki Włoch.
Tadeusz Nosel
WRÓC¥
BEZ UBRAÑ
Dawne k¹pielisko miejskie nadal piêkne
miec, to było coś niezwykłego. Rary-
tas. Węgrzy dziwili się, że tu też tak
pięknie, jak u nich, co po węgiersku
brzmiało frapująco. Zawitał tu wtedy
też słynny później Edward Stachura.
Poeta, prozaik, wędrowiec, bard. Bo-
żyszcze młodych z lat sześćdziesią-
tych i późniejszych. Zarabiał na pia-
sku plaży Dłuska w Złocieńcu śpie-
wając doskonale Skaldów, Polan,
Braekaut. Całymi dniami pił piwo.
Z obserwacji Tygodnika wynika,
że z plaży Dłuska teraz korzystają
przede wszystko dzieci. Dlatego też
nieśmiało zwracamy uwagę, że po-
most z prawej strony wchodzący w
jezioro powinien być wyremonto-
wany. Teraz jest w ruince będącej w
pełnej gotowości choćby tylko do
pobieżnego remontu. W imieniu zło-
cienieckiej dziatwy serdecznie o to
prosimy. Może to będzie skromny
początek ponownej świetności Dłu-
ska i plaży przy nim. To miejsce za-
sługuje na to.
Dłusko nadal jest wspaniałe.
Rybne. Z czyściutką, przezroczystą
wodą. Z przebogatą roślinnością.
Atrakcyjne do popływania po nim
kajakiem, łodzią. Na żaglówki jest za
małe. Jego podstawowa atrakcja, to
filmowej urody ściana lasu okalają-
ca oczko jeziora. Dzisiaj wystarczy
powiedzieć – las na Dłuskiem i
wszystko wiadome. Od dziesięciole-
ci, od wieków. Tadeusz Nosel
WSPOMNIENIE EDWARDA
STACHURY ZNAD DŁUSKA
(ŻOŁĘDOWO) W dniu 20 lip-
ca o godz. 22:00 w miejscowści Żo-
łędowo, gm. Drawsko Pom., z na-
miotów stojących na polu biwako-
wym, wykorzystując sen właści-
cieli dokonano kradzieży odzieży i
rzeczy osobistych na szkodę 26-
letniego mieszkańca gm. Wolin
oraz obywatela Niemiec Jorga L.
Obaj turyści ponieśli straty na
łączną kwotę 1200 zł.
(ZŁOCIENIEC) Kiedy ten numer
Tygodnika trafi do rąk Czytelników,
znów będziemy w fali upałów ponad
trzydzieści stopni w cieniu, tym razem
dobiegających z południa kontynen-
tu. Z tego powodu, na prośbę Czytel-
niczki, z aparatem fotograficznym w
ręku odwiedziliśmy ogólnodostępne
kąpielisko nad jeziorem Dłusko w
Złocieńcu, teraz już nie tak popular-
ne, jak to drzewiej bywało. Nad Dłu-
sko przychodziły całe rodziny, duże
grupki młodzieży. Była tu wieża do
skoków do wody z wysokości kilku
metrów. Zawiązywały się okazjonal-
ne towarzystwa, znajomości. Była
mini gastronomia, było piwo w du-
żych i w małych kuflach. Kiedy się nie
siedziało w wo-
dzie, to się sie-
działo na kocu i
przy piwku grało
brydża. Był dan-
cing. Przebywa-
ło tu podczas
letniej kanikuły
wielu bardzo za-
cnych dzisiaj
złocienian.
Dłusko już w
latach sześć-
dziesiątych od-
wiedzali na
przykład Wę-
grzy na wielkich
motorach marki
Panonia. Wte-
dy cudzozie-
87650420.019.png 87650420.020.png 87650420.021.png 87650420.022.png 87650420.023.png 87650420.024.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin