00:00:39:"Polowanie na czarownice" 00:01:00:Życie było proste,|żyłem nie dbajšc o nic, 00:01:04:aż pewnego przeznaczonego mi dnia,|spotkałem przepięknš kobietę, 00:01:10:należšcš do innego mężczyzny. 00:01:16:Jej zazdrosny mšż,|poskarżył się kalifowi, 00:01:22:który uczynił mnie Ambasadorem|ziem położonych na dalekiej północy. 00:01:28:Zostałem wygnany z mojego domu i ze wszystkiego co znałem. 00:01:33:Podróżowałem więc na wielbłšdach|przez wiele miesięcy 00:01:37:do ziem barbarzyńskich ludów,|w towarzystwie Melchisideka 00:01:41:starego przyjaciela mojego ojca.|Przebylimy ziemię wielu 00:01:44:plemion, aż dotarlimy|do terenów morderczych Tatarów 00:01:47:napadajšcych na karawany,|mordujšcych wszystkich. 00:01:51:Tatarzy nadchodzš!|Tatarzy nadchodzš! 00:01:59:Uciekamy, ratujmy się! 00:02:33:Zatrzymali się! Nie podšżajš za nami. 00:02:38:Łód, Łód!.|To Wikingowie. 00:02:44:Patrzcie Tatarzy uciekajš! 00:02:49:Ruszamy! Ruszamy!|Ruszajcie się! 00:02:52:Ejej, czekaj.|Ci ludzie z łodzi? Kim sš? 00:02:55:Wikingowie, jed dalej i bšd cicho! 00:02:59:Czemu? Sš niebezpieczni? 00:03:02:To zależy - może puszczš nas wolno,|a może pozabijajš. 00:03:06:[ Hej tam w karawanie! Słyszycie mnie?! ] 00:03:11:Jestem Ambasadorem do cholery,|powinienem rozmawiać z ludmi 00:03:15:Może będziesz jeszcze miał okazję. 00:03:18:[ ...Słyszycie mnie?! ] 00:03:28:Jaka jest władza tego,|jak on się sam zwie...? 00:03:31:Oh, imperator majšcy władzę absolutnš. 00:03:34:Hm, imperator? 00:03:54:Szukamy waszego.... 00:03:58:Szukamy waszego władcy, króla.. 00:04:02:Spróbuj po Grecku. 00:04:08:"Władcy poszukuje, Namaszczonego poszukuje..." 00:04:26:"Władcy poszukuje, Namaszczonego poszukuje..." 00:04:31:"Noszšcego koronę" 00:04:34:"Króla? jest w Tym więtym Miejscu". 00:04:37:On mówi że ich król jest w tamtym namiocie. 00:04:41:On mówi, że król nie będzie do nas mówił. 00:04:46:Najwyraniej król z nami nie porozmawia, ponieważ nie żyje. 00:04:50:To jego pogrzeb. 00:04:54:[ Herger! Kim sš ci obcy? ]|[ To jaki Arab z Bagdadu. ] 00:05:00:Zostałe przedstawiony jednemu z następców tronu - Buliwyf'owi. 00:05:05:[ Musi zapiewać nam jakš pień... ]|[ Pień o chwale. ] 00:05:14:Buliwyf chce usłyszeć pień chwały. 00:05:18:Wyrecytuj poetyckš opowieć,|na pewno co pamiętasz. 00:05:28:Na poczštku, ziemia była jałowa,|a duch boga unosił się nad niš... 00:05:41:[ ...a widziałe jakie miała zęby? ] 00:05:48:Teraz, gdy był nowy król Wikingowie przygotowali pogrzeb... 00:05:52:starego króla. 00:06:02:Teraz zostanie spalony, i w jednej chwili znajdzie się w raju. 00:06:07:To nasze dary dla Pana, by podtrzymać jego królestwo w raju . 00:06:18:Pozwól, bym zobaczył ojca mojego.|Pozwól, bym zobaczył matkę mojš, 00:06:22:siostry i braci moich.|Pozwól bym zobaczył linię 00:06:29:mojego ludu, aż ku poczštkowi.|Pozwól by mówili 00:06:33:do mnie i by wzięli mojego ducha między siebie, 00:06:37:do korytarzy Valhalli,|gdzie dzielni mogš żyć wiecznie. 00:06:43:Ona będzie podróżować z nim.|Już nigdy tego nie zobaczysz, 00:06:48:to stary zwyczaj... 00:07:46:Inny statek przybył w nocy,|jaki chłopiec stoi tam na dole. 00:08:02:Chłopiec pozwala, by na niego patrzono. 00:08:05:To znak lepoty! 00:08:08:Oni nie wiedzš czy to co widzš jest prawdziwe, 00:08:11:to ma co wspólnego z mitem, religiš.|Najwyraniej znajdujš grone 00:08:14:rzeczy w duchu, religii.|Chłopiec jest uprzejmy. 00:08:18:Daje im czas, żeby zdecydowali czy jest prawdziwy. 00:09:05:[ Kim jest ten chłopak? Skšd się tu wzišł? ] 00:09:08:[ Przybył z wiadomociš dla Buliwyfa. ] 00:09:11:[ ...to chłopak z tamtego statku... ] 00:09:14:To posłaniec, pochodzi z ich rodzinnego domu na północy 00:09:18:ma wiadomoć dla Buliwyfa. 00:09:23:Ma na imię Wulfgar, jest synem króla Hrothgara, 00:09:26:wielkiego króla północy 00:09:30:Przychodzi prosić Buliwyfa o pomoc.|Królestwo jego ojca 00:09:34:zostało zaatakowane,|ich wioski zniszczone, sš zagrożeni 00:09:38:przez starożytne zło.|Zagrożenie, które nie ma imienia, 00:09:44:zagrożeni, którego nie można nazwać. 00:09:54:Popatrz na nich. Jaka rzecz mogła by ich tak nastraszyć? 00:10:03:Imię nie może zostać powiedziane. 00:10:10:On woła Anioła mierci 00:10:14:[ Koci wiedzš... ]|[ Koci mogš wszystko opowiedzieć. ] 00:10:20:[ Koci wiedzš... ]|[ Koci wiedzš... ] 00:10:24:[ Stara kobieto. Podejd. ] 00:10:28:On chce zapytać koci,|Ona jest Wyroczniš. 00:10:33:[ Koci... koci... koci... ] 00:10:43:Ona woła liczbę ludzi odpowiadajšcš liczbie Księżyców. 00:10:47:Trzynastu - liczba miesięcy w ich roku. 00:10:52:Ona mówi "Trzynastu musi pójć". 00:10:57:[ Kto pójdzie pierwszy? ] 00:10:59:[ Kto chce być pierwszy? ] 00:11:02:[ Ja chcę pójć jako pierwszy. ] 00:11:05:[ Kto chce zostać drugim miałkiem? ] 00:11:08:[ Ja będę drugim! ] 00:11:11:[ Kto będzie trzeci? ] 00:11:14:[ Ja będę trzeci! ] 00:11:17:[ Kto zostanie czwartym? ] 00:11:21:[ Czwarty! ] 00:11:24:[ Kto będzie pišty? ] 00:11:26:[ Ja jestem pištym. ] 00:11:34:[ Ja pójdę! Ja pójdę! Ja zostanę następnym! ] 00:11:37:Omiu... 00:11:40:[ Ja jestem dziewištym! ] 00:11:42:[ Tak! ]|Dziewięciu... 00:11:46:[ Ja jestem dziesištym! ] 00:11:50:Dziesięciu...|[ Kto będzie jedenastym miałkiem? ] 00:11:55:[ Ja pójdę jako jedenasty! ]|[ Przylijcie mi ich tu! ] 00:11:59:Jedenastu... 00:12:03:[ Ja zostanę dwunastym. ] 00:12:06:[ Tak! ]|Dwunastu... 00:12:08:[ Trzynasty... numer trzynasty... ] 00:12:12:[ ...nie może pochodzić z północy! ] 00:12:20:[ Numer trzynasty! ]|[ Nie może być człowiekiem północy! ] 00:12:30:[ Arab! Musimy wysłać Araba. ] 00:12:37:On mówi, że 13ty wojownik nie może pochodzić od Wikingów. 00:12:48:Co ty do cholery mówisz? 00:12:51:Trzynastym wojownikiem jeste ty. 00:13:06:Hau! Hau Hau!|[ Spokojnie piesku. ] 00:13:10:Ha! ha!|[ Arab wybiera się na wojnę z psem! ] 00:13:13:On uważa, że twój koń jest za mały. 00:13:18:Co na temat, iż tylko Arab brałby na wojnę psa. 00:13:26:On chce znać twoje imię. 00:13:30:Mam na imię Ahmed Ibn Fahdlan Ibn Alabas Ibn Rahsid... 00:13:34:Ebn? 00:13:37:Nie, nie słuchaj:|Ahmed Ibn Fahdlan, Ibn znaczy Syn! 00:13:51:Co on znowu mówi? 00:13:54:Musisz spotkać mierć,|zanim zostaniesz zastšpiony. 00:14:10:Nie zapomnę cię! Id z bogiem. 00:14:15:Słyszysz go? 00:14:43:[ ...posłuchajcie... a to wam opowiadałem... ] 00:14:48:[ ...Tego nie wiem. Może jutro... ] 00:14:52:[ ...Czego? A... mięsa... ] 00:14:55:[ ...Łap!... ] 00:14:58:[ ...Tyle do jedzenia... ] 00:15:01:[ ...bo kiedy on był młody... ] 00:15:08:[ ...byłe kiedy w Italii?... ] 00:15:10:[ ...Nie, nie tam... Nie, nie tam... ] 00:15:13:[ ...oczywicie wygrał... ] 00:15:16:[ ...nikt by nie pomylał, że człowiek może aż tyle... ] 00:15:32:[ ...Tego nie wiem. Może... ] ...jutro... 00:15:36:[ ...posłuchaj teraz tego... ] 00:15:39:I... wtedy podkradł się by ukrać zęby...|trzynastu koni... 00:15:43:[ ...nadchodzš z zachodu... nadchodzš z zachodu... ] 00:15:46:[ ...Kiedy chciał ruszać zawołał do nich... ] 00:15:58:[ ...Tego nie wiem... Może... ] znajdziemy jakie gęsi. 00:16:01:I wtedy on powiedział: "Nie zabieraj mi żony", 00:16:05:"zabije cię jak cię znajdę dzi u niej". 00:16:13:Uciekaj lub pij z niš,|kiedy my wemiemy konie. 00:16:19:Kto by się niš przejmował,|była prawdopodobnie jakš 00:16:22:brudnš wieniaczkš, takš jak tamtego matka. 00:16:26:Moja matka.... 00:16:31:...była czystš kobietš. 00:16:39:Z zamożnej i szanowanej rodziny 00:16:46:Oraz przynajmniej wiem kto był moim ojcem. 00:16:53:Ty jedzšcy winie synu ladacznicy! 00:16:58:Spokój, Spokój! 00:17:03:Kiedy nauczyłe się naszego języka? 00:17:08:Słuchałem! 00:17:36:Potrafisz rysować dwięki? 00:17:44:Rysować dwięki?|Tak, Potrafię. 00:17:51:Umiem też uczynić, by przemówiły do mnie z powrotem. 00:17:55:Pokaż mi. 00:18:12:Jest tylko jeden Bóg, a Mohamet jest jego prorokiem. 00:18:32:Tylko Arab wzišłby... 00:18:35:psa na wojnę? 00:18:39:Słyszałem za pierwszym razem. 00:19:28:Ruszajmy. 00:19:39:Więc pies potrafi skakać. 00:19:56:Masz! 00:19:59:Nie, nie. 00:20:01:Jedz! 00:20:09:Nie powinnimy zostać bliżej lšdu? 00:20:12:Nie chłopcze, to żadne niebezpieczeństwo|być daleko od lšdu 00:20:59:Padnij! 00:21:05:Co? co to jest? 00:21:07:Cicho 00:21:26:Ziemia! 00:21:38:Arabie, mów co rysuje. 00:21:47:Jest tylko jeden Bóg,|a Mohamet jest jego... 00:21:58:...prorokiem. 00:21:06:Jedziemy 00:22:12:Łap, przyda ci się. 00:22:15:Nie uniosę tego. 00:22:17:Uronij w siłę. 00:22:21:Jedziec. 00:22:29:Dobrze odżywiony... z lekkiej jazdy. 00:22:31:Perfumy... 00:22:34:Eh, kobieta. 00:22:37:Nie, to herold. 00:22:42:Powiedzcie swoje imiona, szybko. 00:22:47:Jestem synem Hadzilli, zwanym Buliwyf, 00:22:50:wszyscy znamy twego pana,|przychodzimy, by mu służyć. 00:22:54:Mój pan wita was. 00:23:43:Żadnego muru, fosy, nawet palisady. 00:23:50:Nie utrzymałbym tu krów. 00:24:01:Kobiety, dzieci, rzadko człowiek między 15 a 50. 00:24:51:Królu, to Buliwyf,|przybył przez morze... 00:24:54:Znam ich przywódcę.|Znałem go jako chłopca przy swoim ojcu, 00:25:02:Znam go i teraz. 00:25:08:Wyrósł na wspaniałego człowieka,|wspaniałego, wspaniałego. 00:25:20:Co trapi to miejsce, starcze? 00:25:26:Wiesz, że może być szalony? 00:25:31:Vendorowie 00:25:33:Czy kto widział jakie w cišgu ostatnich 100 lat? 00:25:38:Mówiono, że kiedy było ich tu pełno. 00:25:42:A na północy dużo więcej. 00:25:44:Ludzie mówili wiele rzeczy 00:25:46:Kimkolwiek sš, jeli możemy ich wytropić... 00:25:58:Panowie! 00:26:30:Mów do mnie chłopcze,|Mów kto to zrobił. 00:26:33:Znajdcie, kogo kto go zna. 00:26:37:Ja go znam 00:26:45:Pochodzi z farmy za wzgórzem, zaprowadzę was. 00:28:00:Nie wychod przede mnie. 00:29:27:Więc to prawda 00:29:40:Dziecko musiało wczołgać się do dziury,|dlatego przeżyło. 00...
bambina-1234