trip.txt

(5 KB) Pobierz
 z tego co si� zd��y�em zorientowac to opr�cz  ceremoni aya b�d� inne ro�liny i ostra dieta trwaj�ca jeszcze d�ugo po ..... by�em na podobnym warsztacie . pierwszego dnia pi�o si� ro�link� po kt�rej ca�y dzie� wymiotowa�em - wyczy�ci�o kompletnie . potem jeszcze tego samego dnia ceremonia i na drugi dzie� z samego rana inna roslinka wydobywaj�ca  r�ne emocje (ale nie chalucynogenna ). w sumie w ci�gu tygodnia by�y 3 ceremonie o r�znym nasileniu.ca�y warsztat raczej z my�l� o uzdrowieniu cia�a i ducha . aha szaman kt�ry to prowadzi� nazywa si� Orleando . w sumie jestem zadowolony z tego co tam doswiadczy�em i zastanawiam si� nad pojechaniem z Wami do tego o�rodka , kt�ry znale�li�cie - moja decyzja zale�y od ceny biletu do Peru , a sk�d chcecie leciec? najta�sze po��czenia z europy to chyba hiszpania ma . 

�eby by�o na temat wklejam  fajne doswiadczenie z ayahuask� kolegi mojego kolegi 

"Ekstrakt jest g�sty i ma specyficzny, trudny do zdefiniowania smak. B�dziemy pi� go dwa razy. Wi�kszo�� z nas b�dzie przez ca�� noc wymiotowa� do specjalnie przygotowanych w tym celu kub��w. Lecz wed�ug nauk nie chodzi o zwyk�� fizjologiczn� reakcj� wydalania. To, co wychodzi z organizmu to st�umione emocje i nieu�wiadomione l�ki. 
Wywar zaczyna dzia�a� po pi�tnastu minutach. Jest ciemno, z oddali s�ycha� d�wi�ki Puszczy i szama�skich pie�ni, kt�re Beniamin przyni�s� ze sob�. Intensywno�� wszelkich odg�os�w jest pora�aj�ca, wra�enie jest takie, jakby ca�a twoja istota by�a jednym zmys�em. Reakcje niekt�rych uczestnik�w ceremonii s� natychmiastowe, ich cia�a gwa�townie reaguj� na ayahuasca. To normalne, jak najbardziej prawid�owe i po��dane ? wymioty. Nasze cia�o posiada ogromn� inteligencj� zupe�nie innej natury ni� spekulatywny i chwiejny intelekt. Operuje w�asnym j�zykiem reakcji, kt�rych sensu cz�sto nie rozumiemy. To w nim przejawia si� wi�kszo�� st�umionych emocji i odruch�w, i co bardzo wa�ne, organizm zawiera w sobie wiedz� du�o prawdziwsz� i istotn� dla naszego funkcjonowania. Ignorowanie potrzeb i sygna��w pochodz�cych z cia�a wynika z zupe�nego lekcewa�enia jego potencja�u. 
Twoje cia�o przyjmuje pozycj� embrionaln�, ko�ysz�c si� w takt pie�ni. W zupe�nej ciemno�ci w twoim umy�le rodz� si� zadziwiaj�ce obrazy. S� tam formy, kolory i kszta�ty, kt�rych nigdy nie widzia�e�. Muzyka i odg�osy ludzkich cia� tworz� ca�o��. Tracisz ramy samego siebie i jakby rozlewasz si� we wszystkim, co si� dzieje, nie potrafi�c wyodr�bni� czegokolwiek. 
Jednak to jeszcze nic w por�wnaniu z tym, co ma nadej�� po wypiciu drugiego kubka ayahuasca. Pierwsza sesja ko�czy si� oko�o drugiej w nocy. Ju� nic nie jest takie, jakie by�o przed ceremoni�. W przeciwie�stwie do wi�kszo�ci ludzi nie wymiotujesz. Tw�j rozum racjonalizuje do�wiadczenie wmawiaj�c ci, �e to nic takiego, jedynie halucynacje. To, kim my�lisz, �e jeste�, ten wszechobecny g�os z off-u ju� wszystko nazwa� i wyt�umaczy�. Pod wp�ywem idiotycznej dumy, �e ?to w sumie nic takiego dla ciebie? przyst�pi�e� do wypicia drugiej dawki wywaru. Ayahuascero m�wi ci, �e ta dawka b�dzie du�o mocniejsza. G�os z off-u m�wi: ?No w ko�cu, co� si� stanie!? 

Le�ysz na wznak, twoje cia�o to organiczny popl�tany stw�r, kt�ry po��czony jest z milionami innych cia� podobnych tobie. Wszystkie wij� si� w przedziwnym ta�cu odruch�w. Te unieruchomione rz�dy cia� bez ko�ca wydaj� z siebie osobliwe odg�osy. Obudzi�e� si� w �wiecie, o kt�rego istnieniu nie mia�e� bladego poj�cia. Nie ty -co�. To �wiat �pi�cych cia�, gdzie ka�de z nich �ni swoje �ycie, a ich ruch jest reakcj� na obrazy, kt�re nimi poruszaj�. Ten �wiat nie ma pocz�tku ani ko�ca. W tej rzeczywisto�ci nie rodzisz si� i nie umierasz. Jedynie �nisz. Problem zaczyna si� wtedy, gdy si� obudzisz. Twoje oczy nie s� zamkni�te, a to, co widzisz dzieje si� wok� ciebie. To jest szok. Chcesz wr�ci� do ostatniego snu, jednak to niemo�liwe. Zerwa�e� po��czenie. Ca�e twoje my�lenie eksplodowa�o. Pozosta�y szcz�tki sennych mar , blade obrazy znanych miejsc, ludzi i rzeczy. Krzyczysz. Wijesz si�. To, czym jeste�, zaczyna dr�e�, nie maj�c skali i punkt�w odniesienia. Jest to  co jest. Dosta�e� to, na co zas�u�y�e�. �wiat, kt�ry nosi�e� w sobie. Z oddali s�yszysz g�os Ayahuascero, kt�ry m�wi, �e jeste� silny i dasz rad�. Wobec tego, w czym teraz jeste�, te s�owa nie maj� najmniejszego sensu. �adnego znaczenia. To be�kot przestrzeni, zab��kany fragment snu. W tym nie ma czasu i dzia�ania, poniewa� nic nie mo�esz zrobi�. Nie ma lepiej, nie ma gorzej, nie ma zbawienia. Nie ma dok�d p�j�� i sk�d wraca�. Przez moment wydaje ci si�, �e mo�esz umrze�. Tracisz puls, s�yszysz zamieranie organ�w. Pr�bujesz chaotycznie walczy� o haust urojonego tlenu, kontynuacj� nierealnego �ycia. Nazywaj� to odruchem bezwarunkowym. W tym wypadku my�lenie nie ma znaczenia. My�li to tkanka snu. Pozbawiona sensu wibracja energii. Ta kuriozalna konstrukcja ciebie, utkana z nici snu, rozpada si� i umiera. Pojawia si� absurdalny obraz elektrokardiografu z zanikaj�c� lini� �ycia. W�a�nie jeste� martwy. Jednak to w �aden spos�b nie oddaje istoty rzeczy. To tylko �mier� poj�cia. Chwila nie d�u�sza ni� spadanie kropli w puste naczynie. Rodzisz si� wraz z pie�ni�, kt�ra w jednej chwili odmienia wszystko wok�. To tajemnica, kt�ra ��czy ci� na powr�t z tym �wiatem na 220 Farmers Road. S� tam istoty podobne tobie, kt�re odby�y podr� tej nocy i wr�ci�y w ten sam wymiar do�wiadczenia. S�yszysz opisy dziesi�tk�w innych �wiat�w, kt�re sta�y si� ich do�wiadczeniem. Ka�dy z nich by� tam, gdzie by� powinien. Co� si� zmieni�o, nie potrafisz tego okre�li� i da� namacalny dow�d, jednak jeste� pewien, �e tak jest. Wychodzisz na sk�pan� w blasku ulic�.
To tw�j sen. "
Zgłoś jeśli naruszono regulamin