[1][30]www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [201][233]CZERWONY KARZE� [648][688]TERROR-FORMA [738][779]/Utrzymaj spok�j, Kryten.|/Tu m�wi tw�j procesor. [780][803]/Zdarzy� si� wypadek. [804][835]/Obie twoje nogi zosta�y zmia�d�one|/i s� nie do naprawienia. [836][860]/Tw�j system poruszania si�|/zosta� zniszczony, [861][907]/a przewidywana d�ugo�� twojego �ycia|/wynosi sze��dziesi�t siedem minut. [908][945]/Zostaniesz powiadomiony|/w razie nowych informacji. [946][993]/W mi�dzyczasie|/pos�uchaj muzyki. [1038][1084]Tw�j system autonaprawczy|uruchomi� ponownie wzrok. [1085][1109]Osobista czarna|skrzynka Krytena. [1110][1142]Czas - nieznany.|Miejsce - nieznane. [1143][1168]Przyczyna wypadku - nieznana. [1169][1231]Je�li kto� znajdzie to nagranie,|mo�e pomo�e ono zrekonstruowa� wydarzenia. [1232][1259]Moja pami�� kr�tkotrwa�a|zosta�a wymazana. [1260][1322]To przypisuj� blisko�ci|cewek magnetycznych silnika. [1339][1375]Po drugie, z powodu|blisko�ci cewek magnetycznych, [1376][1413]moja pami�� kr�tkotrwa�a|wydaje si� by� wymazana. [1414][1449]To, w po��czeniu ze skasowaniem|mojej pami�ci kr�tkotrwa�ej, [1450][1482]sprawi�o, �e jestem|zdezo-zdezo-zdezorientowany. [1483][1544]Sze��dziesi�t siedem minut?|Lepiej si� st�d zwin��. [1599][1628]Oczywi�cie. [1941][1972]S�yszysz mnie? [1973][2019]Znajd� kapsu�� na pr�bki rudy.|Powinno ich tu by� mn�stwo. [2020][2057]Uruchom procedur� naprowadzaj�c�|i sprowad� pomoc. Dobrze? [2058][2080]Powodzenia, ch�opcze. [2081][2107]Ruszaj! [2300][2337]- Jestem. Co si� sta�o?|/- Mamy go�cia. [2338][2364]/Kapsu�a przyby�a|/dwadzie�cia minut temu. [2365][2388]/Co� w niej by�o,|/a teraz uciek�o. [2389][2443]- Jakie� pomys�y?|/- Nie chc� sia� paniki. [2445][2466]Co masz na my�li? [2467][2493]/To mo�e nie tw�j dzie�. [2494][2532]/Patrz. To mo�e by� najlepsze|/uj�cie z kamer bezpiecze�stwa. [2533][2554]- Gdzie to teraz jest?|/- Zgubili�my to. [2555][2590]- A co Kryten o tym my�li?|/- Kryten zwiedza ksi�yce z Rimmerem. [2591][2644]/Brak po��czenia radiowego.|/Pr�buj� dalej. [2672][2724]Jaki� problem?|W porz�dku? Wygl�dasz na spi�tego. [2725][2751]/Pomocy. [2763][2816]/Co� wspina mi si� po nodze.|/To pewnie tarantula. [2817][2863]Grasz w t� g�upi�|gr� przygodow�. [2866][2920]/Jest w moich bokserkach.|/Chyba zak�ada gniazdo. [2921][2978]Wi�c kup eliksir od czarodzieja Gandalfa.|Ja zazwyczaj tak robi�. [2979][3009]/M�wi� serio! [3076][3104]/Witajcie. [3111][3182]/Kryten jest w niebezpiecze�stwie.|/Nie ma czasu na wyja�nienia. [3289][3331]Kryten, spokojnie.|Wyci�gn� ci� st�d. [3332][3361]Moje nogi,|nie czuj� ich. [3362][3384]S� przygniecione|przez d�wigar. [3385][3445]- B�d� ci� musia� przeci�� na p�.|- S�ucham, sir? [3518][3538]Sir, kilka ma�ych uwag. [3539][3565]Po pierwsze, nie jest pan|wykwalifikowanym in�ynierem [3566][3612]i w konsekwencji przeci�cie mnie na p�|spowoduje wyga�ni�cie gwarancji. [3613][3689]Po drugie, nie pozwoli�bym panu otworzy�|nawet ju� otwartej puszki sardynek. [3690][3711]- Co si� sta�o?|- Mam luki w pami�ci. [3712][3750]Pan Rimmer zauwa�y�|planet� klasy S-3 [3751][3773]i chcia� j� przej��|w imieniu Korpusu Kosmicznego. [3774][3804]Jak zwykle, ceremonia sk�ada�a si�|z zatkni�cia flagi i od�piewania [3805][3842]wszystkich dwudziestu trzech|zwrotek hymnu Korpusu Kosmicznego. [3843][3913]Potem zacz�y si� doko�a erupcje,|co, szczerze m�wi�c, by�o wybawieniem. [3914][3931]- Trz�sienie ksi�yca?|- Gorzej. [3932][3961]To by�o tak, jakby ca�a|planeta zmienia�a kszta�t, [3962][3985]przekszta�caj�c si�|na naszych oczach. [3986][4008]- A potem?|- Potem nieco urwa� mi si� film. [4009][4035]Pami�tam eksplozj�,|a potem czer�. [4036][4062]Nast�pne, co pami�tam,|to krzycz�cego pana Rimmera. [4063][4099]Widzia�em jego twarz wykr�con�|przez strach, b�l, cierpienie... [4100][4121]Potwornie przera�onego. [4122][4170]Mo�e kto� mu zasugerowa�,|�eby postawi� nam lunch? [4171][4196]Co� go zabra�o.|Co� okropnego. [4197][4228]Mo�emy namierzy�|jego pszcz�k�? [4229][4259]/Mam go.|/P�tora kilometra na po�udnie. [4260][4305]Proponuj� podr� l�dem, sir.|Obni�� g�sienice. [4306][4364]Chyba odkry�em,|do czego s�u�y brakuj�cy obw�d. [4380][4413]To strasznie dziwne miejsce.|Dziwne odg�osy zwierz�t, [4414][4448]niezno�ny smr�d,|chlupocze pod stopami... [4449][4481]To podobne do twojego|pojemnika na brudne ubranie. [4482][4517]- Masz co�?|- S�dz�, �e to psi-ksi�yc. [4518][4551]- Psi-ksi�yc?|- Sztuczna planetoida. [4552][4601]Dostraja si� do czyjej� psychiki|i oddaje jej stan emocjonalny. [4602][4627]W tym przypadku|przekszta�ca� si� [4628][4652]u�ywaj�c pod�wiadomo�ci|pana Rimmera jako szablonu. [4653][4673]Co pr�bujesz|mi powiedzie�, Kryten? [4674][4726]Jeste�my intruzami|w umy�le pana Rimmera. [4740][4778]Brzmi jak wyprawa|z cz�st� zmian� bielizny. [4779][4805]Je�li ta planeta jest umys�em Rimmera,|to co go zabra�o? [4806][4857]Wszystkie jego obsesje,|osobiste demony b�d� tu uciele�nione. [4858][4891]- Przyk�ad?|- Ka�dy umys� jest inny, [4892][4921]ale mogliby�my trafi� na przyk�ad|na po��danie pana Rimmera [4922][4954]w postaci jakiej�|oble�nej bestii. [4955][4997]Potworne|po��danie Rimmera? [5002][5038]Pejza� emocjonalny ka�dej osoby|jest zdominowany przez jedn� ��dz�. [5039][5057]W niekt�rych przypadkach|jest to ambicja, [5058][5089]w innych chciwo��, zazdro��|czy sprawianie przyjemno�ci. [5090][5128]Cokolwiek zabra�o pana Rimmera,|m�dlmy si�, �e ma dobre intencje. [5129][5159]I tak nie jest zagro�ony.|Jest hologramem. [5160][5196]Nie tu. Dop�ki nie opu�ci tego miejca,|posiada fizyczn� form�. [5197][5260]W cokolwiek si� wpakuje,|b�dzie to bardzo rzeczywiste. [5270][5298]S�uchaj, nie wiem,|kim jeste� i co robisz, [5299][5341]ale domagam si� prawa|do rozmowy telefonicznej. [5342][5396]Tak my�la�em, �e gro�ba konsekwencji|prawnych spowoduje, �e uciekniecie. [5397][5470]Staram si� panowa� nad sob�,|ale naprawd� przeginacie, ch�optasie. [5479][5524]Czy to brytyjska ambasada?|Czy to chocia� przypomina ambasad�? [5525][5557]Chc� wiedzie�, kim jeste�cie,|co ja tu robi� i to ju�. [5558][5600]Zgodnie z apetytami|Jego Mroczno�ci, [5601][5630]my, zakapturzone legiony,|sk�adamy t� ofiar�, [5631][5667]by ugasi� nikczemne i zdeprawowane|pragnienie Niewymownego. [5668][5707]Co�, to nieco wyja�ni�o. [5724][5750]Dzi�ki Bogu! [5751][5780]Byli tu dziwni m�czy�ni|w czarnych kapturach, [5781][5812]kt�rzy mieli b�bny|i nieprzekonywuj�ce czerwone oczy. [5813][5888]Dzi�ki Bogu, �e tu jeste�cie.|My�la�em, �e grozi mi niebezpiecze�stwo. [5889][5940]Czy mi si� zdaje, czy tu naprawd�|nagle zrobi�o si� gor�co? [5941][5988]- Czemu si� zatrzymali�my?|- Nie s�dz�, �eby bagno nas utrzyma�o. [5989][6027]- Proponuj� i�� dalej pieszo.|- I�� tam? [6028][6061]- W pod�wiadomo�� Rimmera?|/- Jeste�my prawie nad nim. [6062][6121]/- Jeszcze tylko kilkaset metr�w.|- Pami�tajcie, to umys� Rimmera. [6122][6156]Oczekujcie chorych rzeczy. [6157][6206]Jestem technikiem drugiej klasy,|mog� poda� tylko nazwisko i numer. [6207][6267]Nie wiem, o co wam chodzi,|ale wi�cej wam nie powiem. [6268][6285]Mo�ecie mnie oliwi�,|jak chcecie. [6286][6333]Mo�ecie pie�ci�|moje strefy erogenne j�zykiem [6334][6369]a� do wy�yn|seksualnej rozkoszy. [6370][6407]W gruncie rzeczy|nie b�d� oponowa�. [6408][6428]Je�li si� upieracie|przy erotycznej perswazji, [6429][6472]by osi�gn�� sw�j pokr�tny cel,|niech tak b�dzie. [6473][6545]Tylko po wszystkim przynie�cie|du�� pizz� z dodatkowymi oliwkami. [6548][6575]Dok�d idziecie? [6576][6595]Co robicie? [6596][6619]M�j Bo�e!|Chyba nie chcecie skoczy�? [6620][6656]- Wezwiemy Mistrza.|- Mistrza? [6657][6683]Jeste� przygotowywany|dla niego. [6684][6697]Ten ca�y Mistrz, [6698][6728]zak�adam, �e nie powinienem|chcie� tego wiedzie�, [6729][6754]czemu chce mie�|mnie naoliwionego? [6755][6813]Najwyra�niej, cokolwiek zamierza,|chyba ma mu u�atwi� to, �e b�d� �liski. [6814][6888]On lubi, gdy jego ofiary s� naoliwione.|Lepiej wtedy przewodz� pr�d. [6889][6955]Zdecydowanie nie najlepiej,|ale mog�o by� znacznie gorzej. [7198][7241]Nie wiem, czemu zgodzi�em si�|kr�ci� po psychice Rimmera. [7242][7290]BAGNO ROZPACZY|To si� robi coraz lepsze. [7291][7348]Czy mi si� zdaje,|czy te �aby m�wi� "bezu�yteczny"? [7349][7406]Hej, no popatrz.|Masz na karku wielk� pijawk�. [7408][7430]Ma ludzk� twarz. [7431][7454]To matka Rimmera! [7455][7478]Chod�cie tu.|Znalaz�em metafory. [7479][7504]- �e co?|- Popatrzcie na te nagrobki. [7505][7535]"Tu le�y szacunek dla siebie,|zmar� w wieku dwudziestu czterech lat." [7536][7567]To cz�ci osobowo�ci Rimmera,|kt�rych ju� nie ma. [7568][7602]"Wielkoduszno��, zmar�a|w wieku dziewi�ciu lat." [7603][7650]"Pewno�� siebie, odesz�a|w wieku dwudziestu dw�ch lat." [7651][7696]"Honor - odszed�, ale nie jest zapomniany,|zmar� w wieku dwunastu lat." [7697][7723]- Ten jest �wie�o wykopany.|- Dla czego? [7724][7753]NADZIEJA|M�wi�c psychologicznie, [7754][7785]pan Rimmer mo�e by�|w wi�kszych k�opotach ni� my�leli�my. [7786][7855]Je�li ten gr�b si� wype�ni,|mo�emy nigdy si� st�d nie wyrwa�. [7963][7998]Jak si� ciesz�,|�e ci� widz�. [7999][8037]Jeste� pewnie Niewymownym. [8038][8085]�eby ci� o�wieci�,|nast�pi�a ogromna pomy�ka. [8086][8121]Twoja ekipa jako�|wzi�a mnie za dziewic�. [8122][8191]Przesta� skomle�,|oble�na k�pko w�os�w �onowych! [8192][8256]Przepraszam. Zwykle marudz�,|kiedy jestem zdenerwowany. [8258][8284]Nigdy nie by�em|odporny na tortury. [8285][8345]W sumie by� to zawsze jeden|z moich najgorszych koszmar�w. [8346][8409]Teraz wszystkie twoje koszmary|si� ziszcz�. Wszystkie! [8418][8468]Musi by� blisko.|Jeste�my tu� nad nim. [8488][8517]Cokolwiek to by�o,|miejmy nadziej�, �e ju� jad�o. [8518][8549]- Jest pod nami.|- Kim jeste�? [8550][8579]Dlaczego jeste�|dla mnie taki okropny? [8580][8639]To ty mnie stworzy�e�, wychowa�e�,|pozwala�e� mi rosn�� w si��. [8640][8676]Jestem t� cz�ci� ci...
Willmaster