przyjaciółka która zabija.doc

(63 KB) Pobierz
Przyjaciółka, która zabija

Przyjaciółka, która zabija


Anorektyczna modelka na wybiegu

Uwaga! Proszę o obejrzenie wszystkich filmów w tym artykule, gdyż tylko w ten sposób będzie można odnieść się do tematu w nim zawartego, dziękuję.

Pro – ana. Jak wielu z nas, czytając tych kilka literek, zdaje sobie sprawę z tego, że niosą one za sobą śmierć? Tak, właśnie śmierć. Dlaczego?  ( http://www.youtube.com/watch?v=R6ExUHGfEdY )  film inspirujący młode dziewczyny dążące do doskonałości głodząc się. Ich przewodnie hasła to  „Pro-ana  - Thinspiration” – krótkie spoty reklamujące myślenie według ideologii: bądź chuda, piękna, młoda i szczęśliwa dzięki anoreksji! Pro-ana jest ideologią współczesnej młodzieży, tak jak kiedyś metal-mania czy madonno-mania, punkowanie czy skini, upodabnianie się do Liz Taylor czy Sharon Stone. Ideologia ta nawołuje do dążenia do doskonałości.

Doskonałości? Tak, według ludzi żyjących spotami reklamowymi, życiem wychudzonych aktorek, zagłodzonymi modelkami i zbzikowanymi dyktatorami mody, wśród których przeważającą część stanowią homoseksualiści (geje), dążący do zrobienia z kobiet swoich ideałów, czyli dziewczynko-chłopca. Według nich idealna kobieta to 1.80 wzrostu i 40 kilo wagi! Kobieta bez biustu, bez bioder, bez grama tłuszczyku (co jest naturalne, tłuszczyk oczywiście), bez wyrazu, tzw. obojnaki...  Kto z nas jeszcze pamiętam piękne modelki, takie jak Cindy Crawford, Linda Ewangelista czy piękna niegdyś Naomi Campell?  Tak… W czasach, gdy po wybiegach chodziły prawdziwe kobiety, kobiety o pełnych kształtach, niewielu z nas słyszało o anoreksji jako chorobie ciała i umysłu, nikt do tego nie dążył, a na pewno nikt nie robił z tego ideologii. Według tych, którzy wierzą w tę ideologię (dziewczęta i chłopcy), anoreksja nie jest chorobą. Anoreksja jest tylko drogą, która prowadzi ich do doskonałego odchudzania, panowania nad ciałem i umysłem. Nikt nie mówi o chorobie.

W spotach reklamujących pro-ana pokazywane są uśmiechnięte i zadowolone z życia szkieletowane  modelki i aktorki. Głównym celem tych filmików jest uświadomienie młodym ludziom tego, że głodząc się i dążąc do anoreksji mogą być tak samo piękni, bogaci, szczęśliwi  i uśmiechnięci jak ci ludzie z reklam, z wybiegów czy filmów i zdjęć w kolorowych żurnalach.(http://www.youtube.com/watch?v=2VL0XYEps2Q&feature=related ) – kolejny ze spotów reklamujący myślenie wedle tego co dyktuje nam moda, moda na piękno, młodość i na anoreksję! Ta piosenka to hymn motylków – hymn anorektyczek, dziewcząt, które są pro-ana. Piękne prawda? Młode dziewczyny, wysportowani chłopcy, uśmiechy, opalone ciała, świetne ciuchy, perfumy, wielki świat mody, filmu, imprezy, życie bez problemów, bez trosk, w światłach lamp, blasku kamer, wśród złota, diamentów, rozpusty i nicnierobienia. Raj! 

Oglądając taki film, obejrzyj go oczami nastolatki z małego miasta, z szarego blokowiska, bez szmalu, ciuchów, kosmetyków, piegowatej, rudej okularnicy z kilkoma kilogramami nadwagi, oczami dziewczyny, której nikt z bliskich nie słucha, którą wyśmiewają koledzy ze szkoły i koleżanki z bloku, dziewczyny, która wie, że nigdy nie będzie tą modelką z wielkiego zdjęcia na swoim bloku, które wisi tam od dwóch tygodni i błyszczy pięknem kobiety reklamującej nowy zapach wielkiego kreatora mody, prosto z Mediolanu.. Spójrz jej oczami i pomyśl, co byś zrobił oglądając ten film, w którym wmawia ci się, że dążąc do anoreksji dążysz do doskonałości. Głodząc się, idziesz wprost na spotkanie wielkiego świata, a ci wszyscy, którzy jeszcze dziś wołali na ciebie brzydula, od jutra będą cię wielbić i nazwą cię MOTYLKIEM (tak nazywają siebie ci, którzy są zwolennikami pro-ana, ci, którzy anoreksję uważają za idealną dietę, a nie za koszmarną i wyniszczającą chorobę). 

- Co czujesz czytelniku po obejrzeniu takiego filmu? Czy będąc młodą i nieatrakcyjną nastolatką nie pomyślisz sobie, że warto zaryzykować, że warto w to wejść, że może właśnie anoreksja to jedyna i słuszna droga, jaką powinno się kroczyć dążąc do doskonałości i ciała i ducha? Czy nie pomyślisz sobie, że anoreksja to wyzwolenie, to radość życia i sukces? Tak, sukces, nie porażka. Czy będąc młodą dziewczyną lub młodym chłopcem nie dasz sobie wmówić, że przy wzroście 164 cm, waga 55 kilo to co najmniej o 15 kilo za dużo? Czy będąc taką właśnie dziewczyną, do tego bardzo podatna na wpływy i naiwną, nie dasz sobie wmówić, że anoreksja to twoja największa przyjaciółka i tylko ona cię wyzwoli, że tylko ona da ci to czego, pragniesz – sławę, piękno i szacunek? 

Tak, często niestety to działa. W bardzo dużym procencie "udaje się" młodym ludziom osiągnięcie niebezpiecznej granicy, której przekroczenie może doprowadzić do śmierci...

( http://www.youtube.com/watch?v=UsqAOSjGzc0&feature=related )Taka anoreksja nas przeraża, prawda?

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że to bardzo rozpowszechniony problem wśród młodzieży. Zaczyna być coraz popularniejszy w Polsce, a co najgorsze, reklamowany głośno wszem i wobec. Bo jak inaczej można nazwać reklamy bielizny, perfum lub ciuchów, w których występują wygłodzone modelki? Jak można nazwać upowszechnianie zdjęć z pokazów mody, gdzie modelki mdleją z wygłodzenia, gdzie modelki wyglądają jak więźniowie obozów w czasie wojny? Czy nie jest to reklama? Tak, to jest reklama ŚMIERCI! Oni nas tym szpikują, a my na to pozwalamy! Pozwalamy, aby nasze dzieci oglądały stacje muzyczne lub o tematyce mody, gdzie po wybiegach biegają nagie prawie szkielety. Pozwalamy na kupowanie szmatławców, gdzie nagimi kośćmi świecą  ze zdjęć gwiazdy amerykańskich filmów. Kupujemy to, tak, kupujemy reklamę śmierci. Każdy głośno krzyczy, że jest przeciw anoreksji ale czy my, mali tego świata, robimy coś, aby temu zapobiec? Kupujemy śmierć naszym dzieciom! Opanujmy się! STOP pro-ana! STOP anoreksji! STOP bezsensownej śmierci!

Nie dajmy się nabrać na makijaże i ciuchy. Nie dajmy się nabrać na komputerowo doklejane uśmiechy lub tuszowane wystające żebra! Chrońmy nasze dzieci! Nie wierzycie, uwierzycie. Znalazłam dziesiątki blogów, które prowadzone są przez dziewczyny nazywające się porcelanowymi motylkami. Kto to? To anorektyczki, dziewczyny chore, potrzebujące pomocy dorosłych, zwolenniczki PRO-ANA, które wpadły w sieć kolorowych czasopism, dziewczyny, którym zrobiono pranie mózgów takimi właśnie filmami, jakie obejrzeliście wyżej. Zakładają blogi, wspierają się nawzajem w dążeniu do doskonałości, pilnują jedna drugiej, pomagają sobie i namawiają jedna drugą do osiągnięcia ciała anorektyczki. To nowa i przerażająca moda! Czas przystanąć i spojrzeć w twarz temu, co nam pokazują, czym karmią nasze dzieci. Do czego dąży świat? Nie pozwólmy, aby nasze dzieci wpadły w to bagno! One krzyczą! To jest niemy krzyk przypudrowany drogim pudrem i pachnący firmowymi perfumami. A skutek i efekt jest zatrważający.

Jeśli to przeczytałeś czytelniku do końca, jeśli obejrzałeś filmy zawarte w tym artykule, jeśli jesteś rodzicem, to dobrze ci radzę, sprawdź jakie gazety czyta twoje dziecko, jakie filmy ogląda na YOU TUBE, jakiej muzyki słucha, jak woła na swoje koleżanki (może mówią do siebie motylku?), jak się ubiera i jakie ma cele w życiu (może chce zostać modelką?).  

Wstań i porozmawiaj ze swoim dzieckiem. Można choć jedna dziewczyna lub choć jeden chłopiec zostanie uratowany dzięki moim dzisiejszym słowom.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin