zagadki głoska r.doc

(69 KB) Pobierz

pr

 

Spogląda z wysoka

na kurki, na wannę,

Gdy go używasz

udaje fontannę!

 

Grzeje piecyk, jadą tramwaje.

Nagle – pstryk – i wszystko staje.

Wszędzie światło zgasło.

Powiedz, czego brakło?

 

Ta maszyna pracowita niesłychanie

samodzielnie wykonuje całe pranie.

Trochę prądu oraz proszku odrobina

i już sama pierze, płucze i wyżyma.

 

Mam cztery rogi,

dwa długie i dwa krótkie boki.

Kwadratem nie jestem,

choć mam kąty proste.

 

Gdy nakręcona,

obraca tryby i wrzeciona.

Gdy pęknie – ruch ustaje,

a ona na złom się nadaje.

 

Tego kwiatka chyba wcale nie ma,

chociaż się w wyobraźni naszej złoci.

Przez jedną noc w roku kwitnie

cudny kwiat …………

 


br

 

 

Są to bardzo miłe,

kolorowe kwiatki,

a zwą się rodzinnie,

po prostu …………

Co dzieci biją aktorom,

gdy się w teatrze zbiorą?

 

W jakim kolorze

borowik- elegant

na swoją głowę

kapelusz ubiera?

Mydła i wody pilnie unika.

Co weźmie wszystko poplami.

A jak takiego nazwać chłopczyka?

Ja wam nie powiem- zgadnijcie sami!

Ma ją Mikołaj,

koza, krasnale.

Mama i córka

nie ma jej wcale!

Można by powiedzieć o niej,

że jest całkiem zwykłym koniem,

lecz od pyska do ogona

jest paskami ozdobiona.

Szyje je krawiec

z płótna lub sukna,

a gdy ma plamy

mama jest smutna.

Wisi sobie na ścianie

najczęściej w drewnianej ramie.

Namalowane ma różne widoki

– łąki, lasy, góry lub potoki.

Zazwyczaj ze skórzanego

paska i z filcu wykonana.

Gdy pies na szyi ją nosi

to znaczy, że pies ma pana!

Chociaż na wzrok nie narzeka,

nosi okularki.

Z dźwięków bardzo ją urzeka

muzyka fujarki.

Przeważnie jestem biały

i na stole leżę.

Kładą na mnie sztućce,

stawiają talerze.

Te zwierzątka nieduże,

gdy chcą, mogą same,

bez niczyjej pomocy

wybudować tamę.

 

 

 


tr

Siejemy ją w ogródku,

gdy wiosna się zaczyna.

Co jakiś czas kosiarką

należy ją przycinać.

 

Mogę być w muzyka dłoniach

Albo należeć do słonia.

Jak się zwie ten muzyk,

który zagrać umie,

gdy tylko dmuchnie

w blaszany instrument?

Długi i czerwony

dzyń, dzyń, nas woła.

Jedzie ulicami

na stalowych kołach

Każdy z was odgadnie

łatwo tą zagadkę:

ma bielutki korzeń

i zieloną natkę.

Ten samochód czerwony jak ogień!

Pędem rusza w drogę

– dzień jasny czy noc ciemna…

każda chwila cenna!

Nosi hełm jak żołnierz.

Do nieprzyjaciela

nie prochem i kulami,

ale wodą strzela.

Mówią o nim że ze strachu

ciągle chowa głowę w piachu.

Więc opinię ma mazgaja,

choć znosi największe jaja.

Gdy ubraniem jego

polny wietrzyk macha,

wróble porządnego

mają stracha.

Siedzi w kałamarzu

obok liter i wyrazów.

Gdy się przy pisaniu spieszysz –

to on z pióra – chlup! Na zeszyt.

Chociaż ma skrzydła,

latać nie może.

Cały jest z drewna,

dawniej mełł zboże.

Jest od pomarańczy mniejsza

bardziej żółta i kwaśniejsza.

Pod jej skórką mieści się

mnóstwo witaminy C.

Ze skały wysokiej

spływa po kamykach,

do rzeki wędruje,

potem w morzu znika.

Chcesz to zawieś je na ścianie,

albo postawa na stoliczek.

Jeśli tylko przed nim staniesz,

to zobaczysz swe oblicze.

Kto nie rozwiąże

takiej zagadki?

Rodzony brat

naszego tatki!

Instrumentów rozmaitych w niej bez liku

i bez liku rozmaitych w niej muzyków.

Prowadzona zwykle jest przez dyrygenta –

symfoniczna, kameralna albo dęta.

Dwie pokażesz ręką,

świat ma ich aż cztery.

A na tych w okładkach

są czarne litery.

Może być zimny, ciepły, północny

zachodni, słaby albo taki mocny,

że gdy dopadnie cię na ulicy,

twą czapkę zechce sobie pożyczyć.

 


dr

 

Gdy kominiarz pragnie zajrzeć do komina,

po jej szczeblach musi się ostrożnie wspinać,

malarz jej również potrzebuje do swej pracy,

a najdłuższą na świecie mają strażacy.

 

Są długie i cienkie z plastiku lub stali.

Można na nich zrobić skarpetki i szalik.

 

Jak mama ciasto,

on wałkuje asfalt.

 

Na jednej nóżce, tak jak bociany:

trójkąty, koła, prostokąty i kwadraty.

Każdy z nas barwienie pomalowany,

Wiecie już jak się nazywamy?

 

Kiedy je mama dodaje do ciasta,

to ciasto mamie pięknie wyrasta.

 

Z waty bywa, z puchu bywa,

w nocy do snu nas okrywa.

 

Zagadka zaczyna się stąd! Jest w nim prosty każdy kąt.

No i zawsze, mój kolego, równe boki w nim dlatego

Już od wielu, wielu lat, mówią o nim, że to ……………

 

Błyszczą jej kropki w promieniach słonka,

gdy się ten owad po łąkach błąka.

Lubi pić nektar w wiosennych sadach,

zielone mszyce z liści wyjada.

 


kr

 

Pomyśl, a zgadniesz

bo to łatwa sprawa:

Głos krzyczącej wrony

albo lodu kawał.

 

Pancerz go chroni z każdej strony i,

tak jak jego kuzyn rak,

jest w ostre szczypce uzbrojony,

lecz chodzi bokiem a nie wspak.

Co to takiego,

co dostrzec możesz

na małej biedronce

i na muchomorze?

 

Jak ma na imię dawna stolica,

przez którą płynie błękitna Wisła?

Gdzie dumny Wawel i Smocza Jama,

skąd słychać co dzień jak hejnał gra.

Gdy go odkręcę,

umyję ręce.

 

Na szyi u taty,

w paski, kratki, kwiaty.

W pudełku mieszkają

kolorowe siostry.

Kolorowe kreski

znaczą noskiem ostrym.

 

To zwierzę żyje nad Nilem,

a w paszczy zębów ma tyle,

że nawet gdy leży grzecznie,

liczyć je jest niebezpiecznie.

Przy maszynie igłą cienką,

Wnet uszyje suknię piękną.

 

Jestem cała jak śnieg biała,

po czarnej tablicy będę wam pisała.

Jest na końcu zdania

i w znaku zapytania.

Malutka i czarna,

podobna do ziarna.

 

Jestem duża, ciemna,

białe łatki  mam.

Sianem mnie nakarmisz,

zdrowe mleko dam.

Czarne zwierzątko

sił ma niewiele,

A kopie w ziemi

długie tunele.

 

To zwierzątko bardzo łatwo jest rozpoznać

po futerku miękkim i po długich uszach

oraz po tym, że je w cyrku ujrzeć można,

gdy wychodzi sztukmistrzowi z kapelusza.

Musi być w kinie

lecz nie w teatrze,

Gdy film oglądam

na niego parzę.

 

Sto płatków biało-różowych

dookoła żółtego środka.

Każdy chyba odgadnie,

że to mała …………

Chociaż nóg nie ma,

to podskakuje,

kiedy się w garnku

woda gotuje.

 

Ze słyszenia znasz je pewnie

i wspominasz miło,

zwłaszcza z bajki o królewnie,

gdzie ich siedmiu było.

Kiedy się

do niego śpiewa,

wtedy śpiew głośno rozbrzmiewa.

 

Powiedz teraz czy pamiętasz,

kto to w bajkach i legendach

siadał w płaszczu i koronie

na zdobionym pięknie tronie.


gr

 

Na patyku zębów rządek,

znają je na pewno dzieci.

Służą do grabienia grządek

i do uprzątania śmieci.

 

Ten owoc słynie z tego,

że wcale nie wybucha kolego.

 

Choinkę przynoszę,

więc lubią mnie ludzie.

Na Wigilię proszę,

nazywam się ……………

 

Ma kształt żarówki

lecz wcale nie świeci,

Gdy jest dojrzała,

zjadają ją dzieci!

 

Zielone łódeczki

w nich małe kuleczki.

Ugotuję te kulki

na obiad dla Julki!

 

Jest wielkim kotem,

który ogromne ma pazury,

więc lepiej go nie głaskać

po czarno-białych paskach.

 

Są w nim grządki i rabatki.

Posiejemy na nich kwiatki,

to znów marchew, groch cebule,

a wśród drzewek staną ule.

 

Co to za owoc: tu i tam liście,

a między nimi wiszą kiście.

Kuleczki maleńkie,

zielone lub granatowe- słodziuteńkie.

 


mr

 

Z królową żyją w pałacu

i wciąż są zajęte pracą.

Igły przynoszą z lasu,

nie robiąc przy tym hałasu.

 

Choć tego pana nie widać wcale,

Zimą za uszy szczypie cię stale.

 

W jakim pałacu się chowa,

nieduża, czarna królowa,

A robotnice – jak kropki małe,

zawsze pracują z wielkim zapałem.

 


fr

 

Jakie przysmaki ziemniaczane

w wąskie paski pokrajane

na oleju usmażone

smakują lekko posolone?

 

W gabinecie tego pana

przesiadują już od rana

Eleganckie panie, które

Pragną nową  mieć fryzurę.

 

wr

 

Jedni wierzą jej bez granic,

inni mówią, że to żart,

gdy im przyszłość przepowiada

z dłoni, fusów albo kart.

 

Zgadnij, w czyim głosie

wszystkim dobrze znanym

Jest kawałek lodu

zakonspirowany?

 

Jakie kółka trzeba

przywiązać do nóg,

żebyś jak samochód

poturlać się mógł?

 

Ja nie śpiewam jak kanarek,

piórka moje zwykłe, szare.

Zwykle po swojemu ćwierkam,

do okienka twego zerkam.

 

Gdy ubraniem jego

polny wietrzyk macha,

wróble porządnego

mają stracha....

Zgłoś jeśli naruszono regulamin