Stany nagłe w psychiatrii (fragmet).pdf

(64 KB) Pobierz
Heitzman-Psychiatria-00.fm
STANY NAGŁE W PSYCHIATRII
Mariusz Furgał, Janusz Heitzman
16
Pacjent lat 46, hospitalizowany psychiatrycznie po raz trzeci. Na oddział przy-
jęty z powodu ciągu alkoholowego oraz zaburzeń afektywnych dwubieguno-
wych. W trakcie przyjęcia niespokojny, agresywny słownie, bez poczucia cho-
roby, niechętnie wyraził zgodę na leczenie. Przy przyjęciu podstawowe para-
metry życiowe były w normie, pobrano krew do badań laboratoryjnych. Ze
względu na nasilający się niepokój pacjenta zabezpieczono go kaftanem bez-
pieczeństwa. Pacjent zgłaszał, że jest mu duszno, odczuwa ból w okolicy klat-
ki piersiowej.
Wezwano lekarza internistę, który zalecił wykonanie EKG, wynik wyka-
zał zawał mięśnia sercowego.
Stanami nagłymi w psychiatrii możemy nazwać takie sytuacje, które bez-
pośrednio wiążą się z zagrożeniem życia czy zdrowia człowieka, albo ta-
kie okoliczności, gdzie objaw nie jest zagrażający, ale natychmiastowe
udzielenie pomocy może przynieść wyraźną poprawę stanu psychopatolo-
gicznego i funkcjonowania chorego.
Do najczęściej występujących stanów nagłych w psychiatrii możemy
zaliczyć:
tendencje i próby samobójcze,
zachowania agresywne i autoagresywne,
silne pobudzenie ze zdezorganizowanym działaniem,
nagłe stany lęku,
stany, w których objawy psychopatologiczne są przejawem zagrażają-
cego pacjentowi schorzenia somatycznego.
Lekarz psychiatra jest zwykle kolejnym elementem łańcucha pomocy.
Pierwsza interwencja w wielu z powyższych sytuacji podejmowana jest
przez pogotowie ratunkowe, policję, straż pożarną, centra interwencji kry-
zysowej oraz pracowników szkół i ośrodków opiekuńczych. Do najczęst-
243
73432599.002.png
szych błędów popełnianych przez przedstawicieli tych służb, ale też leka-
rzy psychiatrów, należą:
brak diagnozy zagrażających życiu somatycznych uwarunkowań wy-
stępujących nagle zaburzeń psychicznych;
nieuzasadnione podanie silnych leków uspokajających lub neurolepty-
ków, zacierające obraz kliniczny, utrudniające diagnozę lub w wypad-
ku intoksykacji powodujące zagrożenie życia pacjenta;
stosowanie środków przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek, ka-
ftana bezpieczeństwa itd. bez próby wcześniejszego nawiązania kon-
taktu z zabezpieczaną osobą i oceny realnego zagrożenia przemocą;
w wypadku podejrzenia intoksykacji przewożenie pacjenta do szpitala
psychiatrycznego zamiast do oddziałów toksykologicznych, co wy-
dłuża oczekiwanie na pomoc;
nadmierny lęk dotyczący samouszkodzeń, myśli i deklaracji popełnie-
nia samobójstwa prowadzący do nagłych nieuzasadnionych skierowań
do szpitali psychiatrycznych.
Badanie psychiatryczne w stanie nagłym trwa zwykle dłużej niż ruty-
nowa wizyta psychiatryczna. Często już samemu badaniu towarzyszy ko-
nieczność dokonywania interwencji terapeutycznych. Czas trwania takiej
wizyty może wynosić kilka godzin. Dlatego też w chwili przystąpienia do
badania wykluczyć należy te stany, które mogą bezpośrednio zagrozić ży-
ciu badanego. Najczęściej należą do nich:
ciężka choroba somatyczna,
uraz głowy,
przypadkowe lub samobójcze nadużycie leków,
objawy ostrej intoksykacji lub objawy odstawienne, w tym zwłaszcza
alkoholowe.
Od samego początku konsultacji należy też zwracać uwagę na ewen-
tualną konieczność siłowego zabezpieczenia pacjenta przed wyrządze-
niem sobie krzywdy, opuszczeniem pomieszczenia, stosowaniem przemo-
cy w stosunku do badającego lub innych osób.
Osoby udzielające w takich sytuacjach pomocy muszą niejednokrot-
nie podejmować działania wbrew woli pacjenta, w tym używać wobec
niego środków przymusu bezpośredniego. Stykają się ze skierowaną do
siebie agresją pacjenta, narażeni są na gwałtowne, nieprzewidywalne, nie-
kontrolowane zachowania. Mogą mieć znaczne trudności w kontakcie
z pacjentem. Muszą podejmować trudne decyzje dotyczące ewentualnego
zabezpieczenia pacjenta, hospitalizacji itp.
244
73432599.003.png
16.1. Tendencje i próby samobójcze
Zagadnienia dotyczące samobójstw zostały szerzej omówione w następ-
nym rozdziale niniejszego podręcznika. Szczególną, wartą dodatkowego
omówienia sytuację stanowi zagrożenie popełnienia samobójstwa przez
pacjenta w warunkach oddziału psychiatrycznego. Myśli i tendencje sa-
mobójcze mogą pojawiać się nie tylko u pacjentów przyjmowanych do
oddziału psychiatrycznego w stanie głęboko obniżonego nastroju, poczu-
cia lęku i niepokoju. Mogą one towarzyszyć np. zaburzeniom osobowości
i być wyrazem nieprawidłowej reakcji adaptacyjnej na stres związany
z hospitalizacją.
Jeśli to możliwe, pacjenta, o którym wiadomo, że może chcieć ode-
brać sobie życie, należy umieścić w sali obserwacyjnej. Pozwala to na na-
tychmiastową reakcję. Pacjent ma również wówczas poczucie, że nie jest
sam ze swoim problemem i że komuś zależy na tym, aby mu pomóc
w walce z przerażającymi go często myślami. Nadmierne obawy i zbytni
nadzór mogą nasilić tendencje samobójcze u niektórych chorych.
Pomimo usilnych starań i zabiegów próby samobójcze w ramach od-
działów stacjonarnych zdarzają się stosunkowo często. Ważne jest, aby
w takiej sytuacji zachować możliwie największy spokój. Pielęgniarka na-
tychmiast musi powiadomić lekarza dyżurnego, zadbać także o innych
pacjentów, aby nie wywołać wśród nich niepotrzebnej paniki i niepokoju.
Pacjent, który próbował odebrać sobie życie przez zażycie większej
ilości leków (często przyniesionych z domu czy z przepustki), powinien
niezwłocznie zostać przeniesiony do sali, w której można go stale obser-
wować. Jeśli można się z nim porozumieć, pielęgniarka powinna spróbo-
wać dowiedzieć się, jakie leki zażył i kiedy. W sytuacji, kiedy pacjent jest
nieprzytomny, powinna ułożyć go w bezpiecznej pozycji. Do momentu
przybycia lekarza pielęgniarka dla zaoszczędzenia czasu powinna przygo-
tować zestaw do płukania żołądka, wkłucia dożylnego, zorientować się,
czy ma potrzebne numery telefonów do transportu pacjentów czy do od-
działu toksykologii, na który pacjent może być przekazany.
Próba samobójcza przez zadzierzgnięcie lub powieszenie wymaga na-
tychmiastowego przecięcia pętli. Stąd też w trakcie dyżuru dobrze jest
wiedzieć, gdzie znajdują się odpowiednio ostre nożyczki. W wypadku za-
dzierzgnięcia przecinana jest pętla wokół szyi, w wypadku powieszenia
– sznur, na którym wisi pacjent. Brak funkcji życiowych wymaga podję-
cia resuscytacji krążeniowo-oddechowej.
245
73432599.004.png
16.2. Pobudzenie, agresja i zdezorganizowane zachowanie
Należy pamiętać, że znakomita większość pacjentów psychiatrycznych
nie jest agresywna ani niebezpieczna. Wśród pacjentów z zaburzeniami
psychicznymi agresję i niekontrolowane, gwałtowne pobudzenie spotyka
się głównie w psychozach, niektórych zaburzeniach osobowości, uzależ-
nieniach i zaburzeniach związanych z organicznym uszkodzeniem mózgu
w wyniku urazu czy procesu chorobowego.
Agresja wynikać może zarówno z lęku i poczucia zagrożenia, jak
i z psychotycznych przeżyć pacjenta. Może być też wynikiem reakcji na
realny konflikt pomiędzy pacjentami. Często do przeciwdziałania zacho-
waniom agresywnym wystarczy poświęcenie pacjentowi trochę czasu,
porozmawianie z nim, wytłumaczenie mu jego wątpliwości i niepokojów.
W razie konieczności należy mu ułatwić kontakt z lekarzem dyżurnym.
Pielęgniarka bywa też mediatorem między pacjentami, musi umieć rozła-
dowywać napięcia i łagodzić konflikty między nimi.
W sytuacjach, kiedy rozmowa i perswazja nie pomagają, a pacjent
staje się bardzo agresywny, należy zadbać o bezpieczeństwo jego i innych
pacjentów. Współpacjentów dobrze jest poprosić, aby starali się dodatko-
wo nie rozdrażniać chorego. Można im zaproponować, aby udali się do
swoich sal. W przypadku pacjentów psychotycznych bezcelowe jest tłu-
maczenie, że to, co czują i spostrzegają, nie jest prawdziwe. Należy w ta-
kiej sytuacji niezwłocznie powiadomić lekarza dyżurnego, który powi-
nien podjąć dalsze kroki. Zdarza się, że agresja pacjenta w stosunku do
innych chorych, personelu czy samego siebie jest tak silna, że ze względu
na zagrożenie, jakie niesie ona za sobą, niezbędne jest zastosowanie przy-
musu bezpośredniego. Bywa, że konieczna jest pomoc grupy interwencyj-
nej czy policji. W takiej sytuacji należy pamiętać o tym, że zachowanie,
które prezentuje pacjent, jest wynikiem jego choroby lub problemów
emocjonalnych. W trakcie stosowania przymusu należy do chorego zwra-
cać się stanowczo, ale z szacunkiem 5 .
W sytuacji, kiedy u pacjenta zostanie zastosowane unieruchomienie,
konieczna jest stała obserwacja pacjenta, jego zachowania, ale także pa-
rametrów życiowych. Przy unieruchamianiu pacjenta pasami należy pa-
miętać o tym, by robić to w kilka osób, najlepiej tak, by każdą z kończyn
i głowę zabezpieczała inna osoba. Pacjentowi powinno się wytłumaczyć,
co jest powodem jego unieruchomienia. Pozycja leżąca powinna być
w miarę wygodna, tak by w razie potrzeby łatwo zapewnić możliwość
wkłucia dożylnego. Głowa powinna być lekko uniesiona. Pacjenta należy
obserwować i zapewnić mu kontakt z personelem. Nie można go zosta-
wiać bez dozoru w obecności innych pacjentów. Pasy powinny być okre-
5
Zasady stosowania przymusu bezpośredniego określa rozporządzenie Ministra Zdrowia.
246
73432599.005.png
sowo zwalniane. Należy pamiętać, by zwalniając pacjenta z pasów dwie
ostatnie kończyny uwalniać jednocześnie, by uniknąć ryzyka uszkodzenia
kończyny, gdyby pacjent gwałtownie się wyrwał. Stosując przymus bez-
pośredni, musimy uważać, aby nasze własne emocje nie wymykały się
spod kontroli. W takich sytuacjach bowiem lęk czy agresja są naturalnie
doświadczanymi emocjami. Stosowanie przymusu bezpośredniego nie
może być pretekstem do „odreagowania” lub „odegrania się” na
pacjencie.
16.3. Silny lęk
Nagły, silny lęk jest przeżyciem zdecydowanie negatywnym i powodem
do szybkiego poszukiwania pomocy. Rzadko bywa to stan, w którym za-
grożone jest życie czy zdrowie pacjenta. W nagłych przypadkach z lę-
kiem stykamy się zazwyczaj w zaburzeniu lęku napadowego i psycho-
zach. Lękowi oprócz trwogi i poczucia zagrożenia towarzyszą wówczas
liczne zjawiska somatyczne, takie jak tachykardia, poczucie duszenia się,
uderzenia zimna i gorąca, pocenie się, drżenia, zawroty głowy, mdłości
lub wymioty, drętwienia palców. Dla zaburzenia lęku napadowego cha-
rakterystyczna jest obawa przed zbliżającą się śmiercią lub utratą kontro-
li. W psychozach podłożem lęku bywają doznania urojeniowe czy oma-
mowe. W napadzie lęku zwykle nie musimy działać wbrew woli pacjenta.
Doraźna pomoc polega na podaniu środków przeciwlękowych, uspokoje-
niu pacjenta, że zagrożenie jest pozorne. W lęku napadowym zwykle po-
daje się benzodiazepiny, w stanach psychotycznych także neuroleptyki.
Ważne jest, by w takiej sytuacji różnicować zaburzenia lękowe ze stanami
somatycznymi, w obrazie których lęk może występować (np. niewydol-
ność oddechowa).
16.4. Zaburzenia somatyczne
Niektóre zaburzenia somatyczne, które mogą być nagłym zagrożeniem
dla życia czy zdrowia pacjenta, oprócz manifestacji somatycznych powo-
dują nagłe zaburzenia psychiczne. Należy zawsze pamiętać o takiej moż-
liwości, gdyż nawet bardzo skuteczne leczenie objawowe środkami psy-
chotropowymi może w takiej sytuacji prowadzić do braku właściwej dia-
gnozy i nasilenia zagrożenia życia czy zdrowia pacjenta. Do takich
sytuacji należy silny lęk pojawiający się w przebiegu schorzeń kardiolo-
gicznych, głównie zawału serca czy poważnych zaburzeń rytmu serca.
247
73432599.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin