Święto naszej mamy
KTO CODZIENNIE NAS BUDZI O ŚWICIE
DELIKATNIE CAŁUJE W POLICZEK
NO I KOCHA NAS PRZECIEŻ NAD ŻYCIE
KTO ZROZUMIE JAK NIKT NASZE ŻALE ?
NA SWE DZIECI NIE GNIEWA SIĘ WCALE
TA OSOBA NAM ZNANA WCIĄŻ WESOŁA , KOCHANA
TO NIKT INNY , TO JEST NASZA MAMA
Ref. DZIŚ DLA CIEBIE MAMO ŚPIEWAMY
BO ZE WSZYSTKICH LUDZI NA ŚWIECIE
NAJWAŻNIEJSZA JESTEŚ PRZECIEŻ
PRZYJMIJ MAMO NASZE ŻYCZENIA
NIECH ODEJDĄ TROSKI , ZMARTWIENIA
I NIECH SŁONKO JASNE NA NIEBIE
WCIĄŻ UŚMIECHA SIĘ DO CIEBIE
NASZA MAMA CHOĆ CZASEM ZMĘCZONA
ZAWSZE CHĘTNIE UŚMIECHA SIĘ DO NAS
I PRZYTULI GDY TRZEBA , KOŁYSANKĘ ZAŚPIEWA
NAJPIĘKNIEJSZĄ MELODIĘ POD SŁOŃCEM
NO I W LEKCJACH POMAGA JAK UMIE
NAJTRUDNIEJSZE ZADANIE ZROZUMIE
I Z WIECZORA I Z RANA ZAWSZE MIŁA , KOCHANA
TAKA WŁAŚNIE JEST WCIĄŻ NASZA MAMA
Ref. DZIŚ DLA CIEBIE MAMO . . . . .
Na drogę życia dostałem dwa kwiatki: Od przyjaciela i kochanej matki. Więc myślę sobie: mam dwa kwiatki świeże, Teraz się dowiem, kto mnie kocha szczerze. Więc myślę sobie: mam dwa kwiatki świeże, Teraz się dowiem, kto mnie kocha szczerze.
Najpierw uwiędły kwiaty przyjaciela, Potem opadły dwie gałązki ziela. Lecz kwiaty matki pozostały świeże, Bo tylko matka kochała mnie szczerze. Lecz kwiaty matki pozostały świeże, Bo tylko matka kochała mnie szczerze. Lecz kwiaty matki pozostały świeże, Bo tylko matka kochała mnie szczerze. Lecz kwiaty matki pozostały świeże, Bo tylko matka kochała mnie szczerze.
Moja Matko ja wiem, tyleś nocy nie spała.Gdym opuszczał mój dom, aby iść w obcy świat.I na szczęście dalekie, skromny dar, lniany ręcznik mi dałaś,Haftowany przez ciebie, wzorzysty jak kwiat.I na szczęście dalekie, skromny dar, lniany ręcznik mi dałaś,Haftowany przez ciebie, wzorzysty i barwny jak kwiat.
Na nim kwitną do dziś tulipany i wiśnieŻywa jest kwiatów woń, śpiew słowika wśród bzówI jedyny na świecie drogi mi, trochę smutny twój uśmiech.Nade wszystko kochane, twe oczy są tu.I jedyny na świecie drogi mi , trochę smutny twój uśmiech.Nade wszystko kochane, błękitne twe oczy są tu.
Gdy mi smutno i źle, idę w leśną gęstwinę,W szumie krzewów i traw wspomnę te dawne dni.Na zwalonym przez burzę, starym pniu lniany ręcznik rozwinęWtedy wraca twa miłość i szczęście i łzy.Na zwalonym przez burzę, starym pniu lniany ręcznik rozwinęWtedy wraca twa miłość matczyna i szczęście i łzy.
dorotkar