3 - RENESANS.doc

(490 KB) Pobierz
1

RENESANS

INFORMACJE OGÓLNE O RENESANSIE

Nazwa epoki pochodzi z języka francuskiego od słowa „renaissance” co oznacza odrodzenie renesans rozpoczął się w XIV w. we Włoszech, a w krajach północnoeuropejskich w końcu XV w. ; trwał on - we Włoszech do początku XVI stulecia, a na północy Europy do końca tego wieku. Do rozwoju odrodzenia przyczyniły się takie czynniki jak:-podróże geograficzne ; -upadek cesarstwa wschodnio rzymskiego i Konstantynopola, przybycie do Europy greckich uczonych i przybliżenie kultury antycznej ; -upadek znaczenia papiestwa i cesarstwa ; -bogacenie się miast i powstanie prężnego miejskiego potencjału pragnącego zademonstrować swoje bogactwa. W epoce renesansu rozwinął się mecenat, była to instytucja opiekująca się wybitnymi twórcami. Dzięki pomocy materialnej mecenatu wielu młodych zdolnych twórców zdobyło wykształcenie i warunki umożliwiające pracę twórczą. Głównym prądem epoki był humanizm. Hasło humanistów brzmiało „Jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce”. Te słowa starożytnego poety Terencjusza oddają treść słowa humanizm (homo-człowiek, huminus-ludzki, humanitas - człowieczeństwo). Założeniami humanizmu były : a) zwrot do antyku-na nowo odkryto wspaniałość sztuki starożytnej. b) kult wiedzy i nauki - wzorem prawdziwego humanisty stał się człowiek wykształcony, uczony. c) kult piękna - człowiek renesansu odkrył wartość życia ziemskiego. Zrozumiał że radość przyjemność niekoniecznie muszą być źródłem grzechu. d) pęd do sławy - najwyższą wartością humanisty była pośmiertna sława. Twórczość renesansowa przestała być anonimowa. Twórcy podpisywali swoje utwory, dedykowali je innym. W tym czasie wszechobecna staje się moda na tzw. epitafia (utwory czterowersowe opiewające czyny zmarłego) i epitalamia (utwory z okazji radosnych np. utwory weselne. Drugim prądem była reformacja. Była ona efektem odwagi ludzi renesansu nie cofających się nawet przed kwestionowaniem dogmatów religijnych. Luteranizm propagował teorię ufne wiary w zbawienie jedynej szansy pozyskania nieba przez człowieka. Kalwinizm najsilniej chyba ze wszystkich wyznań obarczał jednostkę poczuciem niepewności i zagrożenia. W epoce renesansu rozwinęło się drukarstwo. Zaczęło się rozwijać głownie od pojawienia się pierwszej tzw. tłoczni Straubego. Szczególnie zasłużeni byli Jan Haller drukujący na zlecenie Akademii Krakowskiej, Florian Ungler, Hieronim Wietor.

 

IDDYLICZNY I REALISTYCZNY OBRAZ WSI W LITERATURZE STAROPOLSKIEJ

Okresowi renesansu charakteryzującemu się poczuciem piękna i harmonii towarzyszyło nieodmienne i powszechne przekonanie, że stan ziemiański jest stanem szczęśliwym, zapewniającym człowiekowi prawdziwe powodzenie i radość. Radości płynące z życia człowieka na wsi mocno podkreślili w swojej twórczości: Szymon Szymonowic, Mikołaj Rej i Jan Kochanowski.

Mikołaj Rej - był nazywany ojcem polskiej literatury. Jest on autorem „Rozprawy między trzema osobami: Panem, Wójtem a Plebanem”. Jest to utwór o problematyce społecznej, zaczyna się rozmową Pana z Wójtem. Pan krytykuje postępowanie księdza, który nie odprawia nabożeństw należycie. Również nauki księdza są minimalne, ale łaje za to często. Pan obawia się, czy czasem dzięki temu postępowaniu wszyscy wraz z księdzem nie znajdą się na lewicy, to znaczy czy nie zostanę potępieni. Wójt jest oskarżony. Nie atakuje jeszcze księdza, mówi tylko o dziesięcinie, świadczeniach w czasie kolędy. Te rzeczy jednoczą Wójta z Bogiem. Pan nadal podejmuje krytykę. Mówi o odpustach, które są właściwie jarmarkami. Ludzie znoszą księdzu kury, świnie, jaja, piją pod kościołem, wrzeszczą, śpiewają, za co otrzymują odpust. Teraz włącza się do rozmowy Pleban, który właśnie nadszedł. Zaczyna krytykować urzędy świeckie. Mówi, że na stu urzędników, jeden jest sprawiedliwy i nieprzekupny. Sędziowie nie chcą odprawiać swych procesów, chyba że za dodatkowe świadczenia. Różne łapówki i daniny przypominają zbiory myśliwego, na przykład takie jak sarna, zając, kura, lis. Ksiądz krytykuje również Sejm i jego bezowocne obrady, prywatę bez zabezpieczenia spraw narodowych. Wójt słuchając tego sporu włącza się i przedstawia smutny los chłopa. „Ksiądz Pana wini Pan Księdza, a nam prostym zewsząd nędza”. Okazuje się, że chłopa ciągną wszyscy: Urzędnik, Wójt, Pleban. Trzeba dawać im to gęsi, to kokosz. Pod przymusem wykonać trzeba tłokę, pracę dodatkową prócz pańszczyzny. Ksiądz nie pozwala znowu zwozić zboża póki nie wybierze dziesięciny, wśród lepszych kop snopków. Zwózka też jest trudna, bo i Pan i Ksiądz domagają się pierwszeństwa. Chłop krytykuje postępowanie szlachty wobec niego, podnoszenie czynszu, zwiększanie pańszczyzny. Mówi również o stratach, jakie szlachta ponosi wskutek życia ponad stan. Zbytki powodują brak rozsądku i nieuchronne bankructwa. Chłop jest zadowolony ze swego losu. Jest człowiekiem uczciwym i nie żal mu  żywota. Ksiądz i Pan nie są zadowoleni. Pan karci Wójta za zbytnią poufałość i odwagę. Utwór jest obrazem rzeczywistości.

              W „Żywocie człowieka poczciwego” zawarł Rej wskazówki dotyczące życia szlachty na wsi, omawia przebieg całego jej życia. W młodości zaleca ćwiczenia związane z obyciem towarzyskim i rzemiosłem wojskowym. Nauki nie zaleca studiować. Gramatyka trudzi umysł, a języka można się nauczyć bez jej znajomości. Młody szlachcic powinien posiadać jedynie poczucie sprawiedliwości, stałości, roztropności, umiarkowanie, miłosierdzie, stateczność i zdolność własnych korzyści. Gdy młody szlachcic dorośnie, powinien zająć się gospodarstwem ożenić. Związek małżeński trzeba zawierać z osobą równego stanu i majętności. Do urzędów nie należy pretendować. W ciągu roku przewidział również Rej zajęcia dla młodego niedoświadczonego gospodarza: wiosną należy sadzić drzewa i krzewy w ogrodzie, szczepić gałęzie, obcinać, mszyce zbierać, krzaki okopać, przygotować grzędy z truskawkami itp. Latem można z tych przygotowanych wiosną krzewów i drzewek mieć owoce i pożytek. Są już wtedy jabłuszka, gruszeczki, śliweczki, ogóreczki, malineczki. Latem gospodarstwo daje także: masełko, serek, jajka świeże, są też kurki, jagniątka, ryby. Wszystko dla użytku gospodarza. Nie należy tratować pola chłopskiego, bo to wznieca niechęć i ludzie źle pracują. Zima niesie największe rozkosze. W lasach polowania z przyjaciółmi, a także łowienie ryb w przeręblach, zastawianie sideł i potrzasków na zwierzęta futerkowe. W domu wszystko przygotowane jest to biesiady. Całoroczne zapasy dają wreszcie pożytek. Jednak i zimą należy doglądać gospodarstwa. Wyjechać na targ też można z produktami, albo też u handlarza się zabawić i owiec i cieląt kupiwszy tanio sprzedać, w innej okolicy drożej. Widzimy, że Rej dba o wygodę szlachcica. Nie zajmuje się już całością gospodarki narodowej, wobec chłopów zachowuje humanitarny stosunek, a korzyści widzi dla szlachty.

              Jan Kochanowski także podejmuje w swych utworach tematykę życia na wsi. W Czarnolesie powstało wiele pięknych tego typu utworów. „Na lipę” to wiersz o bardzo popularny drzewie, specjalnie cenionym. Poeta zwraca uwagę na to, jakie wartości daje lipa. Miód, szept liści, cień, śpiew ptaków. Są to wartości, które drzewo przynosi człowiekowi. „Przymów chłopska” - utwór w formie dialogu między szlachcicem a włodarzem. Włodarz odmawia dalszego picia z panem, bo boi się, że po pijanemu może obrazić pana. Pan przypomina przeszłość, kiedy obie strony miały więcej zaufania. Chłop też o tym pamięta, ale czasy zmieniły się na jego niekorzyść. Jest to jeden z utworów w którym poeta porusza problem społeczny w Polsce. Przedstawionej sytuacji nie aprobuje. „Pieśń świętojańska o sobótce” - składa się ze wstępu i 12 pieśni śpiewanych przez panny. Jest to utwór oparty na tradycjach uroczystości pogańskich ku czci Kupałdy. Daje poeta w ten sposób wyraz swojemu podziwowi dla zwyczajów ludowych. Chwali wieś i życie wiejskie. W utworze rozbrzmiewają nuty radości. Jest mowa o miłości, tańcu i śpiewie. Wydaje się to zupełnie zrozumiałe, jeżeli weźmiemy pod uwagę charakter opisywanej uroczystości. Pieśń panny drugiej mówi o tańcu i radości. Zachęca wszystkich do pójścia w jej ślady. Ostatnia panna w pieśni swej zawiera pochwałę życia wiejskiego. Chwali wesołość i spokój wsi. Chłop utrzymuje ze swej pracy siebie i rodzinę, a zawód jego jest znacznie spokojniejszy i bezpieczniejszy niż marynarza, żołnierza czy pisarza. Wylicza następnie wszystkie przyjemności pracy, chwali wieczorne śpiewy i tańce. Utwór należy traktować jako artystyczne uroczystości ludowe. Jest odbiciem radości życia w czasie święta mającego swe pogańskie tradycje.

 

WARTOŚCI ISTOTNE DLA CZŁOWIEKA DOBY RENESANSU

M. Rej w dialogu „Krótka rozprawa między trzema osobami, Panem, Wójtem a Plebanem" krytykuje stosunki międzyludzkie. Wstęp zachęca czytelnika do refleksji. Autor zarzuca duchowieństwu pychę, lenistwo, chciwość, zaniedbywanie obowiązków, nie odprawianie porannych mszy i czynienie jarmarków z odpustów. Ukazuje szlachcica rozrzutnego, dążącego do władzy, głupiego. Szlachta nie interesuje się sprawami chłopa. Rej godzi w ciemnotę, zacofa-nie stanu chłopskiego. Jest jednak przeciwny pańszczyźnie. Społeczeństwo określa - „Ksiądz pana wini, pan księdza, a nam prostym zewsząd nędza".

„Żywot człowieka poczciwego" ma charakter parenetyczny, składa się z 3 ksiąg poświęco-nych życiu szlachcica od dzieciństwa do starości. Egzemplum ziemianina stanowi ten, który nie tylko przynależy do swego stanu, lecz stara się wypełniać codzienne obowiązki z rozsąd-kiem, cnotą i uczciwością. Rej za obowiązek uważa służbę obywatelską. Bogactwo rodzi py-chę i pochlebców - szlachcic powinien być sprawiedliwy, unikać materialnych pożądań i gniewu. Autor ukazuje umiłowanie do życia zgodnego z cyklami natury (epikureizm). Ziemia-nin odczuwa radość, gdy wraz z rodziną przechadza się w ogrodzie czy sadzie. Gospodarz korzysta z bogactw przyrody - uprawy roli, łowiectwa. U kresu życia odczuwa zadowolenie z dzieci, wnuków, oczekuje śmierci bez dramatycznych rozterek, gdyż „pokój czynił na ziemi".

A.F. Modrzewski odwoływał się do Biblii i filozofii starożytnych (Platona, Cycerona). Gło-sił, iż obywatele (również władca) powinni być równi wobec prawa. Wykazywał konieczność kształcenia młodzieży. Edukacja miała być podporządkowana instytucji świeckiej. Zniesione winny być powinności feudalne. Modrzewski był zwolennikiem pacyfizmu - tylko udział w walce obronnej był szczytnym obowiązkiem.

J. Kochanowski w „Pieśni XIX" („Pieśń o dobrej sławie") zaznacza, iż Bóg odróżnił ludzi od zwierząt, dając im rozum i mowę, Dlatego też, każdy winien służyć krajowi poprzez swe talenty (stoicyzm). Kto ma dar wypowiadania się, powinien pouczać innych. Kto jest mężny - walczyć w obronie wiary i ojczyzny. Większą wartość ma oddanie życia za sławę, niż śmierć w zapomnieniu. „Pieśń XII" ujmuje cnotę jako dobro najwyższe obywatela. Apel walki, wy-zbycia się egoizmu, Kochanowski skierował w „Pieśni o spustoszeniu Podola", po klęsce Pol-ski z Turcją. Określa postawę Polaka - „przed szkodą, i po szkodzie głupi". We fraszce „O kaznodziei" krytykuje obłudę duchowieństwa, które głosi ideały, tylko z powodu wynagrodze-nia. Księża nie chcą żyć według przykazań. Pijaństwo, skłonność do biesiad, atakuje utwór „O doktorze Hiszpanie". Model życia renesansowego humanisty prezentuje fraszka „Do gór i la-sów". Podmiot wspomina podróże (Francja, Niemcy, Włochy) oraz życie żaka, rycerza, dwo-rzanina i księdza. Człowiek powinien korzystać z chwili. „O żywocie ludzkim" stwierdza, iż dobra ziemskie są przemijające, ponieważ światem i człowiekiem włada Fortuna.

1.        

HUMANIZM I RENESANSOWA KONCEPCJA ŻYCIA W UTWORACH J. KOCHANOWSKIEGO

Pieśń jest gatunkiem liryki, jej korzenie sięgają aż do antyku.

Kochanowski pisał pieśni przez około dwadzieścia lat swego dojrzałego życia głównie w okresie dworskim ale także i w Czarnolesie. „Czego chcesz od nas Panie” jest manifestem religijnym, a zarazem manifestem filozofii humanistycznej. Ma ona charakter hymnu - zawiera elementy pochwalne oraz motywy dziękczynienia i błagania. W strofie piątej Kochanowski użył metafor, w skład której wchodzą cztery alegoryczne postacie: Wiosna, Lato,Jesień,Zima. Celem tej metafory jest życia przyrody w jej cyklicznie zachodzących przemianach, które sprawiają , iż natura - w przeciwieństwie do człowieka - wciąż się odradza. W zakończeniu pojawia się wyraz wdzięczności podmiotu lirycznego za wszelkie otrzymane dary i prośba o dalszą opiekę. Pieśń „Serce rośnie patrząc na te czasy”. W pierwszej części autor opisuje piękno budzącego się ze snu zimowego świata. Dalsza część jest refleksją na temat wszystkich warunków szczęścia. Poeta odkrywa prawdę moralną związaną z ludzkim sumieniem. Jego czystość jest najistotniejszą sprawą w ludzkim życiu. Pieśń IX przedstawia takie wartości życiowe jak radość, wesele, towarzyską zabawę biesiadną. Kochanowski proponuje w niej postawę aktywną, postawę korzystania z szans które stwarza chwila. Musi to być jednak czynione z umiarem. Pieśń XII „O cnocie”. Kochanowski uważa iż obowiązkiem moralnym każdego człowieka jest kształtowanie własnych cnót. Pieśń XIX „O dobrej sławie” jest odpowiedzią na pytanie o cel ludzkiego życia. Kochanowski uważa że człowiek nie może żyć dla samego siebie, jego obowiązkiem jest żyć dla innych. Pieśń V „O spustoszeniu Podola” jest to ostrzeżenie przed zagrażającym niebezpieczeństwem ze strony tatarów. Kochanowski ubolewa nad tym że spadkobiercy bohaterskich tradycji ulegli na wpół dzikim wojskom tatarskim. Pieśni J. Kochanowskiego są prezentacją poglądów i przekonań poety, podkreślają radość istnienia i zachęcają do korzystania z życia, ale nierzadko skłaniają do zadumy i refleksji nad otaczającym nas światem.

 

·       problem szczęścia

Kochanowski pojmował tzw. humanistyczny ideał szczęścia jako możliwość oddawania się ulubionym zajęciom, życzliwość wobec innych ludzi, możliwość osiągnięcia wewnętrznej harmonii. („Pieśń świętojańska o sobótce”)

·       rola cnoty

O cnocie Kochanowski pisze w Pieśni XII , ma ona charakter nie tylko refleksyjny, lecz i dydaktyczny. Poeta wypowiada się na temat cnoty, która polega przede wszystkim na umiejętności odnalezienia się w otaczającym świecie. Człowiek powinien tak kierować swoim życiem, by ono przebiegało godnie, by nie było w nim miejsca na pokusy, cierpienie i zazdrość. Głównym motorem jego poczynań powinien być rozum. To on decyduje o postawie moralnej i ideowej, on nakazuje przyjmowanie wszelkich przeciwności losu w sposób umiejętny. Dlatego też człowiek musi zawsze pamiętać, że jego życie może być naśladowane przez innych, a więc musi być cnotliwe. Cnota przynosi nagrodę w postaci sławy i zbawienia po śmierci. Cnota jest nagrodą samą w sobie. Najpierwszym zaś sposobem na prowadzenie cnotliwego życia jest poświęcenie się sprawom ojczyzny, a przede wszystkim rzetelna służba społeczna dla niej. W tej pieśni widać wyraźnie wpływ filozofii stoików.

·       motyw Fortuny

Pieśń IX wyraża stosunek poety do życia. Podmiot liryczny - poeta nawołuje do wesołej zabawy przy dobrym winie i muzyce, ponieważ nie wiadomo, co nas jutro czeka. Ale szybko nachodzą go refleksje odnośnie życia. Uważa, że jednak człowiek musi zachować spokój i wewnętrzną równowagę, gdyż nie wie, co go może spotkać i jaki będzie jego przyszły los. Wszystko zależy od fortuny, której nie jesteśmy w stanie ogarnąć rozumem. Życie ludzkie różnie się układa, więc musimy podchodzić do niego ze spokojem i umiarem, a także zachować w nim poczucie własnej wartości moralnej.

·       odwołanie do filozofii epikurejskiej i stoickiej

„Serce roście, patrz

ąc na te czasy...” jest wyraźnym nawiązaniem do częstego w poezji Kochanowskiego motywu przemian, jakie zachodzą w przyrodzie na wiosnę, gdy cały świat budzi się do życia. Wpływ tych przemian na człowieka stanowi dla poety punkt wyjścia do rozważań, które składają się na część drugą, refleksyjną utworu. Kochanowski dokonuje porównania dwóch postaw: stoickiej i epikurejskiej. W końcowej fazie pieśni dochodzi do pewnej syntezy tych dwóch filozofii życiowych. Wychodząc z założenia, że najważniejsze we ludzkim życiu jest czyste sumienie, Kochanowski radzi czytelnikowi, aby korzystał on z okazji do zabawy, ale rozważnie i w sposób umiarkowany. Bardzo podobną wymowę ma umieszczona w Księgach pierwszych jako dziewiąta pieśń „Chcemy sobie być radzi?...” Początkowo wydaje się, że jest to utwór wyłącznie biesiadny, opiewający rozkoszę ucztowania w iście epikurejski sposób. Jednak szybko pojawiają się refleksje o konieczności rozwagi, która powinna wynikać ze zmienności ludzkiego losu i braku możliwości kształtowania przez człowieka całej jego przyszłości.

·       rola Boga

Bóg pojawia się w pieśniach Kochanowskiego w postaci „boskiej opatrzności” czy też      „opiekuńczej mocy”. Bóg jako stwórca wyróżnił człowieka spośród innych stworzeń, obdarzył rozumem oraz ustanowił dla niego drogę życiową i tylko Bóg zna przyszłość człowieka - takie widzenie rodzi postawę pełną ufności i zawierzenia Bogu.

 

2.        

TROSKA O LOSY OJCZYZNY W LITERATURZE RENESANSU

Poglądy polityczne Jana Kochanowskiego mają gruntowną podbudowę filozoficzną, opierają się na znajomości dzieł starożytnych filozofów: Sokratesa, Platona, Cycerona, Horacego. Poeta wypowiada w utworach troskę o losy Rzeczypospolitej, wzywa do działań gwarantujących istnienie i pomyślność państwa oraz przedstawia swoją koncepcję państwa i obywatela.

              Pierwszy drukowany utwór polityczny „Zgoda” powstał ok. 1562 roku. Apeluje w nim Kochanowski o jedność Polaków, wzywa do zgody narodowej „bowiem zgoda to stróż Rzeczypospolitej, zdrowie i obrona”. Niezgoda wewnętrzna jest wielkim zagrożeniem, niszczy prawo, udaremnia jego działanie, niszczy wolność, otwiera bramy nieprzyjacielowi, który dla opanowania państwa nie będzie potrzebował zbroi. Państwo gdzie panuje niezgoda jest bezbronne. To idea zgody jako czynnika niezbędnego dla istnienia państwa i warunkującego jego pomyślność, pojawia się w dialogu „Wróżki” - rozmowa plebana i ziemianina. Pleban mówi: „Upadają Rzeczypospolite jako i każda rzecz wszelka albo prze wewnętrzną albo prze zwierzchnią przyczynę. Zwierzchnią przyczyną jest gwałt, lubo nieprzyjaciel. Wnętrznych zda się być więcej, ale wszystkie niemal jak strumienie do głównej rzeki, tak do niezgody się ciągną za, którą Rzeczpospolite niszczeją. Według Kochanowskiego brak wewnętrznej ugody jest główną przyczyną upadku państwa. Dlatego tak wiele miejsca w swoich utworach poświęca na wyjaśnienie istoty zgody. Zgodę w państwie łączy poeta z cnotą. Na czym polega cnota człowieka i obywatela wyjaśnia w wielu utworach. Człowiek cnotliwy kieruje się nakazami rozumu. Kochanowski idzie tu tropem stoików, Horacego, Sokratesa. Cnotliwy człowiek ujarzmia „mocarki dziwne” - wymienia je poeta w poemacie „Satyr”. Są nimi: „bystra popędliwość, żądza niesyta, bojaźń mdła, radość niepokryta, żałość smutna”. Ze wszystkich tych afektów najgorsze zdaniem poety jest łakomstwo. „Stąd fałsze, stąd trucizny, stąd mordy, stąd zdrady nad pany własnymi i podawanie zamków i miast w ręce nieprzyjaciół”. Jeżeli władca dostaje się w ręce ludzi chciwych, łakomych to sprawiedliwość staje się „przedajna”. Cnotę niszczy także dążenie do zbytku, przesadna ambicja. Te wszystkie „mocarki dziwne” człowiek cnotliwy musi zniszczyć w sobie kierując się rozumem. Kochanowski mówi, że kto przy pomocy rozumu odróżnia dobro od zła, staje się prawym obywatelem, potrafi troszczyć się o dobro państwa. Taki człowiek prowadzi życie w pełni ludzkie. W pieśni XIX księgi wtóre Kochanowski dowodzi, że „Bóg dał człowiekowi rozum i mowę, bo nie chciał go położyć równo z bestyjami”. Rozum pozwala uczynić życie prawdziwie ludzkim. Takie postępowanie prowadzi do nieba, zapewnia wieczną sławę. W tej pieśni poeta mówi o myślach godnych człowieka, są one ważne i na ziemi i w niebie. Myśli godne człowieka każą mu służyć dobru ogólnemu, są to myśli skierowane ku wspólnemu dobru. Kierowanie się nimi prowadzi do poczciwej sławy.

              „Służmy poczciwej sławie, a jako kto może niech

              pożytku do pożytku dobra wspólnego pomoże”               

              Konkludując można powiedzieć, że za życie zgodne z rozumem, a więc cnotliwe, prowadzące do nieba, Kochanowski uważa życie poświęcone dla dobra ojczyzny. „A jeśli komu droga otwarta do nieba, tym co służą ojczyźnie”. Kochanowski ma świadomość, że nie wszyscy ludzie mają jednakowe możliwości działania na rzecz ojczyzny. W pieśni XIX charakteryzuje dwie drogi służby ojczyźnie: pierwsza droga; oręża, tą drogą może pójść ten komu Bóg dał serce i siłę po temu, druga droga; przeznaczona dla tego komu dowcipu równo z wymową staje. „Niech szczepi między ludźmi dobre obyczaje

          Niechaj czyni porządek, rozterkom zabiega

          Praw ojczystych i pięknej swobody przestrzega”

              Każdy człowiek w państwie ma wypełniać swe obowiązki, troszczyć się o dobro państwa zgodnie ze swoim powołaniem. Opierając istnienie i dobro państwa na moralnej postawie obywateli Kochanowski wiele miejsca poświęca wychowaniu młodzieży, postawie obywatelskiej władzy i władców. Kochanowski podobnie jak Platon nie zachwycał się demokracją (szlachecką). Obawiał się wybujałego indywidualizmu szlachty, samowoli, prywaty, sobiepaństwa. Według niego łatwo w takim państwie o utratę dobra zasadniczego jakim jest dobro państwa. Podobnie jak u Platona u Kochanowskiego dobro państwa jest dobrem najwyższym. W pieśni „O spustoszeniu Podola przez Tatarów” poeta boleje nad krótkowzrocznością szlachty, która pozwala na grabienie ziemi. Wyraża bardzo pesymistyczną myśl, że Polak nową przypowieść kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi. Formułuje postępową myśl o obronności państwa - powołanie stałej armii.

              Kochanowski był zwolennikiem ustroju monarchistycznego, o silnej władzy królewskiej. We „Wróżkach” pleban powołuje się na słynne zdanie Homera „źle gdzie ich wiela rządzi, jeden król niechaj rządzi”, a ziemianin dodaje „lepiej by mało, a mądrych”. Władcy stawia Kochanowski bardzo duże wymagania w słynnym stassimonie „Odprawy posłów greckich” - kreśli wzór władcy: powinien być dobrym wodzem, mającym autorytet. Musi być wzorem dla poddanych, cnotliwy, sprawiedliwy, mądry. Swoje przemyślenia na temat państwa zawarł Kochanowski w „Odprawie posłów greckich”. Dramat ten określa się jako dramat o państwie i moralnej odpowiedzialności jednostki. Przyczyn upadku państwa wymienia Kochanowski wiele (na przykładzie Troi):

  1. niewłaściwa postawa króla - ukrywa świadomie winę syna, nie wierzy, że zatrzymanie Heleny grozi wojną
  1. zaniedbywanie wychowania młodzieży, na ten temat wypowiada się Ulisses, w swym monologu „Nie rozumieją ludzie, ani w tym czują, jaki to wróg szkodliwy w Rzeczypospolitej - młódź wszeteczna”
  1. lekceważenie prawa - nikt się tym nie przejmuje, tylko Antenor podkreśla, że Parys złamał prawo go­ścin­no­ści. Mówi o tym Ulisses:

                            „O nierządne królestwo i zginienia bliskie

                            Gdzie ani prawa ważą, ani sprawiedliwość

                            Ma miejsce, ale wszystko złotem kupić trzeba”

4.              brak czci dla rozumnych i cnotliwych - Antenor nie cieszy się szacunkiem, jego rozumne argumenty są wyszydzane, posądzony zostaje o tchórzostwo.

              Za winę Parysa odpowiedzialność ponosi całe państwo, ponieważ państwo stworzyło takie warunki, że Parys mógł łamać prawo. Tak więc pomyślność państwa wynika z cnoty obywateli, ale państwo zarazem musi wymóc na obywatelach tę cnotliwość, wprowadzając takie prawa, by byli cnotliwi.

              „Odprawa posłów greckich” nie jest dramatem o Polsce, ale o Troi i jest uniwersalna w swej wymowie (Ko­chanowski stworzył ją za Erazmem z Rotterdamu). Antenor początkowo przeciwstawiał się wojnie, ale kiedy sta­je się ona nieunikniona to namawia do wypowiedzenia działań wojennych. „Odprawa ...” mówi o tym, że Po­la­ków nie musi czekać los Troi, gdyż mają dobrego króla, obdarzonego zaletami, i jeśli się przemogą to wrócą do świetności.

              Do grona twórców epoki renesansu, którym na sercu leżało prawdziwie pojmowane dobro kraju, należy zaliczyć Piotra Skargę - wielkiego patriotę i znakomitego pisarza, autora nieśmiertelnych „Kazań sejmowych”. Podobnie jak i jego poprzednicy, widząc wzrost prywaty, szerzącą się samowolę, niezgodę i anarchię, zaklina naród do poprawy i miłości w imię Boga. Uczestnik wielu sejmów, w swych kazaniach gromi grzechy nie tylko przeciw Bogu, ale i przeciw ojczyźnie: osłabienie władzy królewskiej, majestatu, niesprawiedliwe prawa.

              Kazań sejmowych jest osiem. Zdaniem autora Polska zapadła na sześć chorób co rychło może spowodować upadek państwa. Pierwsza choroba - „nieżyczliwość ludzka ku Rzeczpospolitej i chciwość domowego łakomstwa” - wynika z prywaty i samowoli. Magnaci dają tylko o swoje domostwa, o potęgę swoich rodów - nie są zainteresowani ojczyzną i wprowadzają ją w przepaść. Zarzuca im, że ich serca są złodziejskie. Druga choroba „niezgoda i roztyrki sąsiedzkie” także osłabia Rzeczpospolitą. Krytykuje niezgodę na sejmach i zabieganie o własne interesy, kłótnie, rozchodzenie się bez ustaw i to wszystko w urzędzie rządzącym państwem. Trzecia „naruszenie religii katolickiej i przesada heretyckiej zarazy” mówi o reformacji pogłębiającej rozbicie społeczeństwa polskiego i jego dalsze osłabienie. Czwarta „dostojności królewskiej i władzy osłabienie” - krytykuje sejmowładztwo w Polsce. Rozpolitykowanie szlachty, postuluje natomiast utworzenie silnej monarchii z rządami w jednym ręku. Krytykuje złotą wolność szlachecką, tłumacząc, że prowadzi do anarchii i upadku państwa. Piąta „prawa niesprawiedliwe” - podobnie jak Modrzewski postuluje zniesienie praw niesprawiedliwych i zrównanie kar dla przedstawicieli wszystkich stanów. Szósta „grzechy i złości jawne, które się przeciw Panu Bogu podniosły i pomsty od Niego wołają” - zarzuca posłom i senatorom, jako przedstawicielom narodu cały szereg zbrodni względem matki-ojczyzny i społeczeństwa: brak sprawiedliwości i szybkiego wymierzania kar, lichwę zbytki, brak miłości do ojczyzny oraz wyzyskiwanie sierot przez złych opiekunów.

              „Kazania sejmowe” - największe arcydzieło wymowy kaznodziejskiej, zawierały w sobie wszystko to co było mądrego, szlachetnego i świętego w naszej literaturze patriotycznej XVI wieku. Są jakby zbiorem wszystkich zarzutów wysuwanych przez światłych ludzi, którzy widzieli tragedię. Niestety ich głos pozostał bez echa i Polska coraz szybciej sunęła po drodze ku całkowitej anarchii, a w dalszej perspektywie do utraty niepodległości.

3.        

OBRAZ LUDZKICH ROZTEREK W SONETACH M.SĘPA-SZARZYŃSKIEGO

Mikołaj Sęp-Szarzyński jest poetą przełomu - Renesansu i Baroku (żył w Odrodzeniu, ale treści mają charakter barokowy)

"O nietrwałej miłości świata tego"

W wierszu tym można dostrzec, że pogląd autora na świat, człowieka i wartości różni się istotnie od poglądów ludzi Odrodzenia, którzy cenili wartości ziemskie i głosili apoteozę życia doczesnego ("Na zdrowie", "Na dom w Czarnolesie", "Nie porzucaj nadzieje..." Kochanowskiego, "Żywot człowieka poczciwego" Reja). Szarzyński uważa te wartości za ulotne, które nigdy nie dadzą człowiekowi pełni szczęścia. Jedyną prawdziwą i pewną ostoją jest Bóg i miłość do Niego.

"O wojnie naszej, którą wiedziemy z Szatanem, Światem i ciałem"

Człowiek skazany jest na nieustanną walkę (bojo-wanie - byt nasz podniebny) z pokusami i własną cielesnością i słabością. Widać tu wyraźne ślady filozofii św. Augustyna, który twierdził, że człowiek, zawieszony pomiędzy bytami anielskimi i zwierzęcymi, skazany jest na wieczne rozdarcie pomiędzy ciałem a duchem. Szarzyński pisze: "[...] Cóż będę czynił w tak straszliwym boju,
Wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie [...]"
Podobnie jak w wierszu poprzednim jedyną nadzieją i ostoją jest Bóg.

W wyżej omówionych wierszach widać wyraźnie cechy stylistyki barokowej. Autor używa wielu wyszukanych metafor, stosuje także inwersję. Podobnie jak późniejszych twórców nurtu religijnego (Naborowski) cechuje Szarzyńskiego niepokój metafizyczny. Poezja jego - to poezja refleksyjno - filozoficzna, poszukująca miejsca człowieka w trudnym, targanym sprzecznościami świecie.

Sonet IV

Człowiek walczy z pokusami i słabościami świata. Pierwsza strofa mówi o sytuacji człowieka w świecie. Ciągła walka z hetmanem ciemności-szatanem, który popycha ludzi do zła. Ciało dąży do przyjemności i szkodzi duszy. Pokój duszy jest szczęściem, ale dusza ludzka nie ma spokoju i musi walczyć. Jest to dramatyzm ludzkiego życia. Człowiek jest skazany na rozdwojenie między pragnieniem, a niespełnieniem. Różni się to od humanizmu chrześcijańskiego w którym nie ma diabła w przeciwieństwie do liryki Sępa-Szarzyńskiego.

Świat jest miejscem gdzie czekają na ludzi pokusy prowadzące do nieszczęścia i braku zbawienia. Człowiek uzależniony jest od czynników zewnętrznych. Dusza i ciało to dwie części ludzkiej naatury. Ciało jest prymitywnie ziemskie i pragnie rozkoszy. Dusza zaś dąży do doskonałości, obce są jej pragnienia ziemskie. Stąd ból w człowieku w pragnieniu rozkoszy i jednoczesnym dążeniu duszy do doskonałości. Człowiek może zwyciężyć tylko przy pomocy Boga. Sam jest słaby i wątły i nie radzi sobie z rozdwojeniem. W świecie stworzonym przez Boga, panoszy się szatan, a człowiek skazany jest na walkę, której patronuje Bóg. Świat nie jest doskonałością. Bóg w swej wielkości pozostaje niewzruszony i obojętny.

Sonet V  -  "O nietrwałej miłości..."

Człowiek pragnie miłości, ale miłując traci z oczu cel życia. Zaślepiony miłością nie dostrzega prawdziwych wartości. Gdy człowiek nie kocha to ciało się smuci, a dusza raduje. Miłość to właściwość ludzkiego życia. Jest nie trwała i prowadzi do ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin