the milion dollar hotel.txt

(60 KB) Pobierz
{1250}{1325}* Mam kochankę,
{1350}{1425}* Kochankę jak żadna inna
{1475}{1550}* Ona ma duszę, duszę, duszę, słodkš duszę,
{1600}{1675}* I uczy mnie piewać.
{1725}{1800}* Pokazuje mi kolory|gdy żadnych nie widać
{1850}{1925}* Daje mi nadzieję gdy nie mogę uwierzyć
{1950}{2025}* Że po raz pierwszy
{2075}{2150}* Czuję miłoć
{2225}{2300}* Mam brata,
{2300}{2375}* Ja jestem bratem w potrzebie.
{2450}{2525}* Spędzam cały czas biegajšc,
{2575}{2650}* A on biega za mnš.
{2750}{2825}* Kiedy poczuję się le,
{2850}{2925}* Wystarczy że zawołam|a on się pojawi,
{2950}{3025}* Ale po raz pierwszy
{3075}{3150}* Czuję miłoć
{3700}{3775}* Mój ojciec jest bogaczem,
{3800}{3875}* Nosi płaszcz bogacza,
{3925}{4000}* Dał mi klucze do jego|nadchodzšcego królestwa,
{4075}{4150}* Dał mi garniec złota.
{4175}{4250}* Powiedział, "Mam wiele domów"
{4300}{4375}* "W których jest wiele pokoi do obejrzenia".
{4450}{4525}* Ale ja odszedłem tylnymi drzwiami
{4575}{4650}* I wyrzuciłem klucz.
{4675}{4750}* I wyrzuciłem klucz.
{4825}{4900}* I wyrzuciłem klucz.
{4925}{5000}* Wyrzuciłem go.
{5675}{5750}* Po raz pierwszy,
{5800}{5875}* Po raz pierwszy,
{5925}{6000}* Po raz pierwszy.
{6175}{6250}Wow... Kiedy skoczyłem, stało się dla mnie jasne:
{6325}{6400}życie jest doskonałe,|życie jest najlepsze.
{6425}{6500}Jest pełne magii i piękna...
{6525}{6600}szans i telewizji.
{6625}{6700}I niespodzianek.|Pełne niespodzianek.
{6725}{6800}No i jest jeszcze to co,|na co wszyscy czekajš...
{6800}{6875}ale poczujš to dopiero gdy tego już nie ma.
{6900}{6975}To wszystko uderzyło mnie dopiero teraz.|Mylę, że nie zdajemy sobie z tego sprawy dopóki...
{7050}{7125}no wiecie...żyjemy.
{7225}{7300}Wydaje mi się, że moje życie tak naprawdę|zaczęło się jakie dwa tygodnie temu.
{7375}{7450}To było wtedy gdy straciłem|mojego najlepszego kumpla Izziego...
{7475}{7550}i spotkałem Eloise.
{7600}{7675}Eloise... była czym dla czego warto|było żyć.
{7750}{7825}I mylę, że oznacza to że była|czym dla czego warto było umrzeć.
{7850}{7925}Niektórzy ludzie mówili że była tylko|głupiš dziwkš, ale ja wiem że nie była głupia.
{8025}{8100}Jakakolwiek Eloise była lub nie|nie miało dla mnie znaczenia.
{8175}{8250}Była miłociš mojego życia, chociaż|tak naprawdę jej nie poznałem...
{8300}{8375}jeszcze.
{8400}{8475}OK, Dan, czekaj, czekaj, czekaj,|i niespodzianka!
{8600}{8675}OK, to jest jedno z najmilszych miejsc|w Million Dollar Hotel: The Lobby".
{8775}{8850}Przychodzš tu ludzie z całego budynku|i rozmawiajš o starych, dobrych czasach...
{8925}{8973}kiedy byli ubezpieczeni.
{8975}{9050}I oczywicie, żeby oglšdać telewizję.
{9100}{9175}- Jest 10. Włšcz go.|- Włšcz go Tom.
{9300}{9375}Powinienem wam powiedzieć,|że wtedy byłem lekko przymulony...
{9425}{9500}i włanie dlatego robiłem|te głupie rzeczy dla wszystkich.
{9525}{9600}Izzy nazywał mnie "Lokajem żebraków"...
{9625}{9673}i to mi się podobało.
{9675}{9750}Robiłem te durne rzeczy|tego dnia gdy on przybył...
{9800}{9875}prosto z Waszyngtonu.
{9900}{9975}A ja nigdy przedtem nie widziałem|nikogo z Waszyngtonu.
{10050}{10125}Wow!
{10275}{10350}Pamiętam, że pierwsze co zobaczyłem|to były jego buty...
{10375}{10423}a potem jego garnitur...
{10425}{10500}który wyglšdał jak suknia wieczorowa|czy co, tylko że dla faceta.
{10600}{10675}Od razu można było się zorientować,|że był wyjštkowy, zanim ci to powiedział
{10750}{10825}Nazywam się J.D. Skinner|Agent Specjalny FBI.
{10925}{11000}Jeżeli kto ma jakie pytania...|Nie dotykaj mnie...
{11125}{11200}- Ty wystarczysz. Zaprowad mnie do jego pokoju|- Kto...czyjego...kto?
{11275}{11350}Co ty, jeste sowš?|Do pokoju zmarłego, Israela Goldkiss'a.
{11350}{11398}Izzy.
{11400}{11475}
{11500}{11575}Izzy. Zgadza się.
{11600}{11675}- Geronimo.|- Obojętne.
{11675}{11723}Yeah, chodmy do Geronimo.
{11725}{11800}- Geronimo, hi ho, chodmy.|- Hi ho!
{11875}{11923}Co z nim? Idiota?
{11925}{12000}Pamietam, że takie zrobiłem|na nim pierwsze wrażenie.
{12075}{12150}Skinner, stary,|wštpię, że załatwisz to gówno tutaj.|To miejsce, to dom wariatów.
{12150}{12225}Przepraszam!
{12250}{12298}Uważaj człowieku!
{12300}{12375}Wyczuwam prasę.|Czemu ich nie zatrzymano?
{12400}{12475}Przepraszam, ale miałem ci towarzyszyć|i upewnić się, że zaobserwujesz prace LAPD.
{12475}{12550}Więc czemu tu nie zostaniesz|i nie zajmiesz się pracš?|Macie tu windę towarowš.
{12600}{12675}Tom czemu nie zabierzesz go na górę?
{12775}{12850}Wiesz, dom mężczyzny jest jego twierdzš.
{12975}{13050}- Wiesz dom mężczyzny...|- Słyszałem.
{13050}{13125}To naprawdę jest twierdza mężczyzny.
{13200}{13275}Czemu powiedziałe, że jestem idiotš?
{13325}{13400}Dziki traf.
{13425}{13500}Dobry traf.
{13525}{13600}Dojechalimy za wysoko. Teraz na dół.
{13700}{13775}- Skinner.|- Hi, dziecino. Prosto do hotelu?
{13775}{13823}Tak, już tu jestem... Nie, w porzšdku.
{13825}{13900}- Czytałe akta?|- Dziwne... Zawężę je.
{13975}{14050}- Może parę dni.|- Stracimy naszš rezerwację.
{14050}{14125}- Czemu nie polecisz już, rozgrzejesz się.|- Tęsknie do twoich ust.
{14175}{14250}- A ja do twoich kochanie.|- Popiesz się.
{14275}{14323}- Kto tam jest?|- Nie, to tylko echo.
{14325}{14400}- Bšd ostrożny.|- Maya, Kod Niebieski.|Pa, dziecinko.
{14450}{14525}Pokój 440, na końcu korytarza.
{14550}{14625}To było ekscytujšce zostać|pomocnikiem Agenta Specjalnego.
{14650}{14725}Mogłem się wiele od niego nauczyć.
{14725}{14800}Na pewno więcej niż on mógł|nauczyć się ode mnie.
{14825}{14900}Detektyw Skinner, FBI.
{14950}{15025}- To mój pokój.|Co tu się dzieje?
{15025}{15100}To pokój Izziego|a ty nie jeste Izzy.
{15100}{15175}Izzy poszedł polatać. Czekaj!
{15200}{15275}- Czy to jest historia Izziego?|- My nazywamy to prawdziwym życiem.
{15300}{15375}O co chodzi z tš|zajebistš obrożš Frankensteina?
{15400}{15448}Co to za facet?
{15450}{15525}- Yo, Tom, Tom.|- Yo, Geronimo?
{15550}{15625}- Hi ho, hi ho...|- Czas do pracy.
{15975}{16050}Nieruszaj się i słuchaj.
{16125}{16200}"Zajebisty Frankenstein"|brzmi niele.
{16200}{16275}Wydaje mi się, że specjalni agenci|nie lubiš gdy nadaje się im ksywki.
{16325}{16400}Ale wiedzš jak je zdobyć
{16400}{16448}John Dixie, Jessica Orville,|Eloise Ashe.
{16450}{16525}Jeżeli tu sš, muszę się z nimi zobaczyć|Jeżeli ich nie ma, muszę ich znaleć.
{16525}{16600}To będzie trudne. Nasi gocie|nie majš regularnego planu zajęć...
{16625}{16700}a odkšd mamy problem z hydraulikš...
{16700}{16775}Wiele jest tu tylko przelotem.
{16800}{16875}Trochę się pieszę,|ale mogę znaleć trochę czasu|żeby wykazać ci 10 lub 12 naruszeń,
{16950}{17025}które zapewniš ci to że wylšdujesz na zielonej trawce
{17050}{17125}Nadšżasz?
{17175}{17250}OK, yeah.|Czemu nie spróbujesz u Dixie?
{17275}{17350}Nigdy nie wychodzi z pokoju 406.|Lubi jak go nazywamy "Mors".|Może pomóc.
{17450}{17525}Geronimo powiedział,|że Skinner go wystraszył|i że może być bardziej szurnięty od nas.
{17575}{17650}Lepiej powiedzmy wszystkim,|że szuka zabójcy Izziego
{17900}{17975}Zastanawiałem się, czy Skinner mógł być|bardziej szurnięty od Dixie.
{18025}{18100}Dixie był w zespole nazywanym|The Beatles
{18200}{18275}Agent Specjalny Skinner.|Jestem detektywem.
{18275}{18350}Masz trochę oranżu?|Ta pierdolona dziura wgryza mi się w mózg.
{18375}{18450}Morfina, Motrin, Tylenol, cokolwiek?|I ty nazywasz siebie dentystš?
{18475}{18550}Detektywem. Zęby, gumy, plomby|sš nie z mojej branży.
{18600}{18675}Gdzie ty  był?|Dzwoniłem z probš o policję od miesięcy.
{18750}{18825}- Włanie jestem.|- Najwyższy czas.|Kto Próbuje mnie zabić.
{18925}{19000}Jeżeli im się uda, przyjdę tu znowu.
{19700}{19775}Oh, hello! Wskakuj.
{19775}{19823}Nie zapomnij o swoim zastrzyku.
{19825}{19900}Co z niš?
{19900}{19975}Jest trochę pojebana, biedactwo.|Ale jej matka była naprawdę pokurwiona.
{19975}{20050}Wszyscy jestemy pojebani.
{20075}{20150}Jessica, gliniarz tu idzie.
{20175}{20250}O Boże! Wiedziałam! Dajš jš pod mojš opiekę|po trzech latach w szpitalu.
{20275}{20350}- Jak ja sobie z tym poradzę?|- Nie o to chodzi.
{20375}{20450}- Starajš się dowiedzieć, kto zabił Izziego.|- Mylałam, że on wyskoczył.
{20450}{20525}A może nie...
{20525}{20573}Trzymam to w dużej bršzowej torbie|w kiblu.
{20575}{20650}Dzwoniłem do ciebie, do Liverpool'u, do Interpolu|nawet do Paul'a.
{20725}{20800}Ponieważ nie byłem oficjalnie w zespole,|wiesz jak to jest...
{20825}{20900}Tak jasne. Ale ja nie po to tu jestem.
{20925}{21000}Israel Goldkiss został zepchnięty z dachu.|To czyni cię podejrzanym.
{21025}{21100}Jezu Chryste! Czy ty mnie słuchasz?|Ja tu mówię o The Beatles.
{21200}{21275}John rozumiał. Dlatego musielicie|go zabić.
{21300}{21375}A teraz próbujš zabić mnie, ponieważ wreszcie|do nich dotarło kto naprawdę pisał teksty.
{21400}{21475}- Ale ja nic nie widziałem.|- Tak, to trudne.
{21500}{21575}Ale albo będziesz współpracował,|albo cię zamknę.
{21600}{21675}Nic innego nie robiłem tylko|współpracowałem całe moje życie.
{21675}{21750}Tak to jest być w zespole.
{21750}{21825}Nie twierdzę, że nie byli|twórczo zaangażowani...
{21825}{21873}ale większoć czasu spędzali z Maharishi.
{21875}{21950}No wiesz, Indie, no wiesz.
{21950}{22025}A ja byłem sam w studio|z moimi genialnymi pomysłami...
{22050}{22073}Dzięki Bogu że był tam George Martin.
{22075}{22150}George...|Ten album tak naprawdę stworzylimy|tylko we dwóch, ja i George.
{22225}{22300}I to włanie mnie martwi.|A ciebie martwi jaki latajšcy ćpun.
{22325}{22400}Ty wspaniały rozwišzywaczu tajemnic.
{22425}{22500}Lepiej rozwišż to:|jak do kurwy nędzy mogli wypucić|ten album beze mnie na okładce?
{22575}{22650}Jeżeli chcesz, być znany Sierżancie|sam musisz to wymylić.
{22675}{22698}Zajmuje się tylko jednš sprawš naraz.
{22700}{22775}Umówimy się tak: ty podasz mi sw...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin