The Wire - 208 - Duck and Cover [FuckGov].txt

(30 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:14:Cze��. Nie ma nas w domu. Zostaw wiadomo��.
00:00:16:Elena, musisz ze mn� porozmawia�.
00:00:19:Ostatni telefon.
00:00:27:Dlaczego ona jest takim cierniem w dupie?
00:00:32:-Przepraszam.|-Hey, kole�.
00:00:34:W porz�dku. Jeszcze jedn� prosz�.
00:00:38:-Zostaw troch� dla innych klient�w, ok?|-Polewaj!
00:00:44:-Nie b�dziesz wsiada� za k�ko, prawda?|-Taks�wka mnie podrzuci.
00:00:52:Patrz� ci w oczy, Gus.|M�wi� serio, nie b�d� dzi� prowadzi�.
00:01:36:Ugry� mnie.
00:02:59:Tak, kaw�.
00:03:02:-Co ci si� sta�o w r�k�?|-To tylko ryska.
00:03:15:Zrobisz mi kilka jajek?
00:03:18:-Co tylko pan sobie za�yczy.
00:03:25:O Bo�e!
00:05:50:Sp�jrz na niego, wysoki i wielki.
00:05:52:Chyba nie masz zamiaru mu odpusci�, co?|Po tym co zrobi�?
00:05:56:Zjecha�bym mu dupsko, gdyby to mnie wykr�ci� taki numer.
00:05:59:Wygl�da masywnie.
00:06:01:Maui nie jest masywny.|To ubrania go powi�kszaj�, Zig.
00:06:06:-My�lisz?|-To cienias, Zig.
00:06:09:To ty jeste� legend� dok�w.|23|Przypierdol mu swoim namocniejszym ciosem|po czym odejd� spokojnie.
00:06:19:Oficjalnie zajmujemy si� tymi 14 zab�jstwami.
00:06:23:WI�c, albo trafi nam si� wielka chwa�a...
00:06:25:albo wyjde na wielkiego  durnia,|za jakiego zreszt� ma mnie Rawls.
00:06:28:To brzmi z lekka desperacko.
00:06:31:Nie ca�kiem.
00:06:32:Lester, o�wie� Pani� Pearlman.
00:06:38:Pani powiedzia�a,z � je�li chcemy pods�uch|musimy powi�za� spraw� z narkotykami, tak?
00:06:43:Prosz� zerkn�c na to.
00:06:48:Oto identyfikacja numeru |z telefonu przypisanego magazynowi...
00:06:52:dok�d zabrano sledzony kontener.
00:06:54:Pokazuje po�aczenia z numerem|nalezacym do Petey'a Dixon...
00:06:58:Propozycj� Joe Stewart'em,|i "Bia�ym Mike" McArdle...
00:07:02:Wszystko poparte dodatkowo obserwacj�|i rozpoznaniem diler�w przyje�d�aj�cych i opuszczaj�cych magazyn.
00:07:06:Sa nawet zdj�cia...
00:07:09:z dzielnicy p�d-wsch ,|kt�re wi��a Bia�ego Mike z ulicznymi dilerami...|40|od kt�rych robili�my kontrolowany zakup.
00:07:15:Dobrze, mamy wi�c jeden pods�uch w magazynie.
00:07:19:-Co wiemy o kierowcy ci�ar�wki?|-Sergei Malatov:
00:07:21:nie ma zameldowania, pochodzi z Ukrainy.|Brak kryminalnej przesz�osci.
00:07:26:Zidentyfikowali�my go po danych|z wypo�yczalni ci�ar�wek.
00:07:29:By� na tyle mi�y, ze zostawi� tym ludziom numer |swojego telefonu kom�rkowego.
00:07:32:A wyci�gi z rachunku pokazuj�|po�aczenia z magazynem...
00:07:35:w czasie, kiedy Kima obserwowa�a go w dokach,|u�ywa� telefonu kom�rkowego.
00:07:38:Sprawdzaj�c historie po��cze�...
00:07:40:namierzyli�my siedem innych po��cze�|z tego telefonu...
00:07:43:zbie�nych z datami|zagini�cia kontener�w ze statku Talco.
00:07:46:Co� jeszcze? Drugi pods�uch zdaje si� miec cienkie uzasadnienie.
00:07:49:A co z Nicholasem Sobotka|z bloku 1400 przy Reynolds Street?
00:07:57:Po informacji od informatora,|Herc i Carver �ledzili go...
00:08:00:od momentu spotkania w sprawie narkotyk�w|przy Fayette Street ...
00:08:02:a� do domu rodzinnego w|P�d Baltimore .
00:08:04:Kiedy por�wnali�my jego numer telefonu...
00:08:07:z wykazami z magazynu,|nie znale�li�my powi�za�.
00:08:10:Ale, kiedy sprawdzili�my to pod k�tem|kom�rki Sergeia...
00:08:14:znale�li�my kilka po��cze�.|-Sobotka jest waszym podejrzanym, tak?
00:08:18:To jego siostrzeniec, i jak widac...
00:08:20:jest wmieszany nie tylko w szmuglowanie,|ale i dilerk�.
00:08:23:Teraz ta sprawa wygl�da na szersz�|, ni� tylko Frank Sobotka.
00:08:26:-NBez urazy Stana Valchek.|-Okay.
00:08:30:Dobrze, dam wam pods�uch.
00:08:34:Na telefon magazynu|i kom�rk� kierowcy.
00:08:37:Dobrze, jaki wi�c plan?
00:08:39:Jacy� informatorzy?
00:08:40:-Nikogo w dokach.|-Nikt, z kom mozna pogada�.
00:08:43:-Obserwacja?|-Mozemy posta� przed bram�...
00:08:46:ale to nie pozwoli zorientowac si�|co jest w �rodku magazynu.
00:08:50:Zacznijcie pisa�. Ja zadzwoni� do s�dziego.
00:09:01:Kanapka z serem i szynk�,|i jeden nap�j Frappucino.
00:09:09:-S�ysza�em, z� Charles straci� nog�.|-Co?
00:09:14:Frappuccino? Co to, kurwa, za nap�j?
00:09:17:To strasna cipa, Zig. Dojeb mu.
00:09:20:Bierz go, Zig. To dobry moment.
00:09:34:Co ty wiesz?|Szczyl doprawi mu jaja.
00:09:37:I banana.
00:09:51:Kurewskie g�wno!
00:09:55:-Wie� nas w g�r�.|-Sukinsyn! Niech to szlag!
00:10:00:Pierdol si�!
00:10:02:Ty wielki, g�ubi, pierdolony prostaku!|Pierdol� ci�, Maui.
00:10:06:Ty pierdolony cieniasie.
00:10:08:Nie, pierdol si�, Maui!
00:10:13:-Sied� tu.|-Jeb si�!
00:10:22:Cholera!
00:10:25:Kt�ry� skurwiel pomo�e mu zej��,|znajdzie si� na g�rze razem z nim.
00:10:29:Z�a rada!|Skurwiele, dali�cie mi z�� rad�!
00:10:45:Cholera.
00:10:47:-Co� ty na siebie w�o�y�?|-Nikt nie m�wi� o krzy�ciach ubocznych.
00:10:52:Lacrosse?
00:10:53:Co, brat nie mo�e ju�  sobie pobiega� z kijem?
00:10:56:Jim Brown by� rozgrywaj�cym|w Syracuse.|94|Stawiasz siebie obok Jima Brown?
00:11:01:Lester, ja tylko m�wi�....
00:11:05:A ja my�la�em, �e urodzi�es si� w garniturze w paski.
00:11:07:Poruczniku, by�em pod wrazeniem|kiedy zwyk�a sprawa...
00:11:10:przemieni�a si� w|pozadystryktow�...
00:11:13:stracone-w-g��bokiej-trawie dochodzenie ws. narkotyk�w...
00:11:16:Stary policjant z wieloma zas�ugami i talentami...
00:11:18:mo�e nosi� cokolwiek mu si� podobas.
00:11:20:W rzeczy samej.
00:11:23:-Niez�y strza�.|-Dzi�ki.|104|To kiepska sprawa, by bra� policj� z centrum|i rzuci� go w �wiat rozdro�y.
00:11:29:Zabierz to tam.
00:11:31:Ju� t�skni� za domem.
00:11:34:Nie wiem z czego si� �miejecie.|Mo�ecie poca�owa� mnie w dup�.|108|Powiniene� by� widzie�|co tw�j ch�opak dzi� zmalowa�.
00:11:48:Pieprzony Ziggy.
00:11:52:-Czego szukasz?|-Nie mog� znale�� pieprzonych rachunk�w.
00:11:55:-Koniec miesi�ca, wszedzie burdel.|-mamy co� od Grek�w?
00:11:59:�roda, Caspia dobije do Patapsco.|Nicky pogada  z nimi jutro.
00:12:04:Nie dziw, z� nie mog�em ich znale��.|U�y�e� ich jako zak�adki.
00:12:13:Mog� zapyta� ci� o co� wa�nego.
00:12:17:Lubisz sztuczne cycki? Bo ja nie mog� si� zdecydowa�.|117|Nie mam na ten temat zdania.
00:12:30:Mysla�am, �e wiem, czym jest papierkowa robota.
00:12:32:Ale to, co wy musicie zrobi�,|by pods�uchiwa� czyje� rozmowy....
00:12:55:Nie umiecie napisac poprawnie.
00:12:59:Byliby�my policjantami, gdyby�my umieli?
00:13:01:-Kto jest s�dzi� w tym tygodniu?|-Vanderwal.
00:13:03:Mysli pani, �e podpisze?
00:13:05:Jesli wysprzatacie mu gara�.|Albo umyjecie okna.
00:13:10:Pieprzony Vanderwal.
00:13:12:Umy� okna?
00:13:25:-Czy pani sygnuje te zeznania, Pani Pearlman?|-Tak, Wysoki S�dzie.
00:13:29:Czy mo�cie potwierdzi�, �e wszystko|co znajduje si� w tych zeznaniach...
00:13:32:jest prawd�?
00:13:35:Tak, Wysoki S�dzie.
00:13:37:-Tak.|-Absolutnie.
00:13:40:Na g�r� , panowie.|Trzecie pi�tro, tylna sypialnia.
00:13:46:A potem, je�li bedziecie �askawi|umy� okna.... dzi�kuj�.
00:13:52:�wietnie, ze przyst�pi�em do egzaminu na Sier�anta.
00:13:55:-Kurwa, moje kolano.|-Przepraszam.
00:13:58:-Imi�?|- Francis.
00:14:00:Prosz� przeliterowa� nazwisko.
00:14:02:S-O-B-O-T-K-A.
00:14:06:Tak, to jest to. Adres biznesowy.
00:14:09:-Jest pan oznaczony.|-Oflagowany?
00:14:12:Tak� informacj� mamy w komputerze.
00:14:14:Chyba sobie �artujecie.
00:14:15:Nie mamy �adnych innych informacji.
00:14:19:Cokolwiek, ok.
00:14:21:Czek p�jdzie jutro.
00:14:32:Horse, je�li nie op�acisz rachunku telefonicznego|przez 3 miesi�ce, to co si� dzieje?
00:14:36:Nie masz telefonu.
00:14:38:Okay, sp�zniam si� ju� 90 dni z zap�at�,|za kom�rk�, ale daruj� mi to, je�li przy�l� maila z rachunkiem...
00:14:44:Zapyta�em mi�� paniusi� z dzia�u billingu|dlaczego tak jest. Wiesz, co mi powiedzia�a?
00:14:48:-�e jestem oznaczony.|-Co?
00:14:51:Powiedzia�a, ze takie informacje ma|w danych na m�j temat:
00:14:53:"Nie roz��cza� za niep�acenie."
00:14:57:"Oflagowany," co to, kurwa, znaczy?|Co ja jestem, jaki� specjalny?
00:15:01:Mo�e zosta�e� naznaczony przez anio�a.
00:15:09:M�wi�, B.
00:15:10:Interes kiepsko si� kr�ci.
00:15:13:-Tak jakby wszystkie �puny odstawi�y prochy.|-Nie, to nie to, cz�owieku.
00:15:18:S�owo posz�o,|sprzedajemy tu g�wno, man.
00:15:24:Cholera.
00:15:34:-Pud, jak idzie?|-Interes si� wlecze jak bia�as w kapciach.
00:15:38:Dobra, nara.
00:15:41:Zdychamy, bo te pieprzone �puny|znalaz�y miejsce z lepsz� dostaw�.
00:15:46:Co za g�wno, man.
00:15:49:Wy dwaj, macie pow�d by by� tutaj?
00:15:51:-Zajmujemy si� swoimi sprawami.|-Ruszajcie si�.
00:15:57:Sztuczny glina.|Sk�d wypa�owa� ten mundur? Z Biedronki?
00:16:01:Nie by�by taki kozak,|gdyby�my mieli tu wi�cej ziom�w.
00:16:05:To g�wno jest przejebane, man.
00:16:11:Cholera, junior, niez�� mia�e� noc.
00:16:14:Nawet, jak na tak legendarnego|skurwiela, jak ty...
00:16:16:Daj luz.
00:16:19:Co si� z tob� dzieje, cz�owieku?
00:16:22:Bo Elena nie otworzy�a drzwi|przed twoim dupskiem...
00:16:26:od razu chcesz wszystko rzuca�?
00:16:30:Jimmy, zm�drzej troch�.
00:16:42:Zmierz si� ze mn�.
00:16:44:Zak�adacie wiec pods�uch przy tej sprawie z portem?
00:16:50:Bior� do tej sprawy ka�dego pieprzonego barana z odznak�|pr�cz mnie.
00:16:55:Zazdrosny, suko?
00:16:57:ja wola�bym wr�ci� do zab�jstw.
00:17:02:A ja zamieni�bym sie z tob�.
00:17:06:Dlaczego?
00:17:13:-Ta topielica pojawia si� w twoich snach?|-Nie, to nie o ni� chodzi.
00:17:19:Co ja jestem, jaki� kapitan?|Musze zej�� z tej �odzi, Bunk.
00:17:24:musze mie� konkretne sprawy.
00:17:47:Je�li tego chcesz, id� i pogadaj z Rawls'em.
00:17:50:-On ci pomo�e.|-Tak, dlaczego?
00:18:05:...po tym powiedzia�em Horse'owi|by poszed� na parking przy posterunku...
00:18:09:i ukrad� najdro�szy samoch�d.
00:18:13:Zapakowali�my to do kontenera|i wys�ali�my w drog� do ka�dego portu.
00:18:16:Gdzie jest teraz?
00:18:18:Gdzie� mi�dzy Nowym Orleanem|a zachodnim wybrze�em.
00:18:23:Wspomnia�e�, �e co� przyniesiesz?|199|Tylko to.
00:18:31:Przeczy...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin