nne sposoby na zrównoważenie energii
portret użytkownika ethe
ethe, 21 grudzień, 2007 - 13:43
Czasem bywa, tak, że po prostu nie mamy sposobu aby znaleźć spontanicznego sposobu zrównoważenia się energetycznie a nie też psychicznie...
Jak
to u mnie jest, działają dwa nurty : energetyczny wspierający psychiczny...
Więc dość empatycznie odczuwam zdarzenia z zakresu doznań energetycznych, odróżniając
w tym halucynacje energetyczne, mając za wyznaczniki prawdy sam fakt ich istnienia.
Co jest autentycznym doznaniem, energetycznym, a kiedy coś mi się zdaje
Tak, dość łatwe dla elastycznego umysłu do ogarnięcia.
wówczas z jednym bratem, którego sobie niezmiernie cenię, wpadliśmy na spontaniczny pomysł,
aby wykorzystać element magi świec jako egregor energetyczny :
ogień.
Ku chwale płomieni, moja istota
jest czystym, żywiołem ognia i niezmiernie szanuje ten żywioł...
więc, do głowy wpadł nam symbol, który ustawiliśmy z małych świeczuszek,
i pasował nam energetycznie, następnie
po środku jednej jego części ustawiliśmy dużą czerwoną świecę,
jak brat zajmował się owym ołtarzem, ja medytowałam, nad wyciszeniem się i zajęciem myśli tym
przedsięwzięciem.
Następnie, Brat stworzył wizualizując psi kulę energetyczną, nad płomieniem świecy,
równie czerwoną uziemiająca i ziemiście równoważącą, kiedy kula się w zasadzie
naładowała z linii innych świec,
stanęłam nad tym ołtarzem i wchłonęłam do czakry podstawy ową psi kulę energii...
Usytuowałam ją tam gdzie mi było potrzeba,
a następnie zaczęłam medytować, nad jej poszerzającą się pulsacją i wielkością od mojego
środka do granic aury w okół mnie,
a od czakry podstawy rósł nowy pęd nowego drzewa energetycznego...
To było bardzo miłe i oczyszczajaco równoważące zajęcie post'magiczne.
Zalecam, dla tych co czują neurologiczne rozklekotanie - wcale nie jest to tak dziwne na jakie wygląda... ; )
Czysty spontanizm.
Będę stosować chyba co jakiś czas dopóki owy wzór linii magazynów energetycznych płynących po moim układzie neurologicznym, nie zacznie samodzielnie tego pilnować i uaktywniać filtracyjnie.
Zalecam spróbować choć raz,
nie myśląc nad tym z byt usilnie, a po prostu czuć obserwować i doznawać.
pedros.texas