Od piaskownicy znamy nabożne określenia „Pan”, „Pani”, „mister” czy „senior”. W Japonii ich rolę pełnią specyficzne sufiksy dodawane na końcu nazwiska. Wygląda to mniej więcej tak:
Kowalski-san, Kowalski-kun, Kowalski-chan (czyt. cian).Każdy amator japońskiej kultury przed wyjazdem do Kraju Kwitnącej Wiśni musi opanować przynajmniej podstawy systemu sufiksów, w przeciwnym razie może się narazić na spore nieprzyjemności. A oto najważniejsze sufiksy:
-san – chyba najczęściej używany i na pewno znany tym, którzy zetknęli się z japońskim kinem lub animacją. Wyraża lekki dystans do danej osoby, szacunek daleki od lęku. Zwracamy się w ten sposób do sklepikarzy, policjantów czy kolegów i koleżanek z klasy.
-kun – sufiks świadczący o dużej zażyłości. Zwracamy się w ten sposób do bliskich przyjaciół lub niektórych członków rodziny.
-chan – pełni rolę podobną do polskich zdrobnień. Używa się go głównie w stosunku do małych dzieci, które również zwracają się do siebie w ten sposób. Co ciekawe, zdarza się, że przyjaciele z dzieciństwa zwracają się do siebie per „chan” aż po późny wiek (przypomina to odpowiednik dawnych przydomków na spotkaniach kombatanckich). Nadużywanie tego sufiksa może zostać poczytane jako obraza, ponadto jeśli choć raz zwrócimy się do kogoś przez „chan”, powinniśmy używać tego określenia konsekwentnie także później (nienaturalnie byłoby mówić do kogoś na przemian: „Michasiu” i „panie Michale, byłby pan łaskaw”).
-sensei – słowo, popularne jak kimono bądź sumo, znaczy tyle co mistrz. Zwracamy się w ten sposób do nauczycieli, instruktorów, ale również do lekarzy czy inżynierów.
-sama – sufiks używany w stosunku do osób ważnych i znaczących. Rektor uniwersytetu, poseł, burmistrz – ale także uczeń starszej klasy czy idol, guru.Podstawową zasadą jest, aby nigdy, pod żadnym pozorem, nie używać sufiksów mówiąc o własnej osobie. Powiedzenie o sobie per Kowalski-san (czy – nie daj Boże – Kowalski-sama) wywoła w najlepszym wypadku pogardliwy uśmiech. Przez użycie sufiksu podczas autoprezentacji dajecie rozmówcy do zrozumienia, że nie dorasta wam do pięt i powinien celebrować chwilę, gdy tylko otwieracie usta... Zresztą, jak zareagowalibyście na człowieka przedstawiającego się: „Jestem Pan Takiataki”?
Ale co się dzieje, jeśli nie znamy nazwiska danego delikwenta i nie możemy się do niego zwrócić w odpowiedni sposób? W tej sytuacji możemy przyczaić się, aby zbadać rangę potencjalnego rozmówcy w towarzystwie, a następnie podejść, złożyć ukłon i wypowiedzieć formułę powitalną„Hajimemashite. Watashi wa Eugeniusz desu. Dozo yoroshiku.” Znaczy to mniej więcej tyle: „Zdarza się po raz pierwszy. Jestem Eugeniusz. Proszę mnie nie bić”.Warto przyjrzeć się temu zdaniu nieco dokładniej, żeby rozwiać pewne wątpliwości... „Zdarza się po raz pierwszy” – Dajemy rozmówcy do zrozumienia, że widzimy go po raz pierwszy, czyli tym samym nie możemy znać jego imienia.„Jestem Eugeniusz” (tego chyba nie trzeba tłumaczyć).„Proszę mnie nie bić” niewiele ma wspólnego z „Przepraszam, czy tu biją?”. W Japonii nie ma zwyczaju spuszczania lania nowo poznanemu człowiekowi. „Dozo yoroshiku” to po prostu prośba o opiekę i godne potraktowanie. Po wygłoszeniu tej formułki Japończyk powinien się uśmiechnąć, ukłonić i wygłosić identyczne przemówienie, zdradzając nam przy okazji swoje imię (raczej nie będzie to Eugeniusz). Jeśli tego nie zrobi, możecie się z czystym sumieniem odwrócić i poszukać innego rozmówcy. Po co tracić czas na rozmowę z niewychowanym grubianinem? Jeśli natomiast zdradzi wam swoje imię, to trzeba je zapamiętać. Zapomnienie czyjegoś imienia to poważny afront.
Na koniec warto wspomnieć o pewnej istotnej sprawie. Każdy Japończyk posiada tak zwaną „strefę bezpieczeństwa” wynoszącą około 50 cm. Jeśli w czasie rozmowy naruszymy się ten dystans, Japończyk może pomyśleć, że chcemy go skrzywdzić i po prostu uciec.
To tylko niewielka część zasad japońskiej etykiety. Być może wydaje się to bezsensowne, ale... to samo czuje Japończyk, który przyjechawszy do Polski dowiaduje się, że nie wolno mu już mlaskać przy jedzeniu.
Akujo no fuka-nasake - Brzydkie kobiety są bardziej namiętne
Hito wa mikake ni yoranu mono - Jeśli chodzi o ludzi, pozory mylą (dosł.: Ludzie nie są tacy, jak się zdają)
Kiite gokuraku mite jigoku - Fantazja czasem ponosi, inne tłumaczenie: Brzmi jak raj, ale piekło gdy się przyjrzysz
Musume o miru yori, haha o miyo - Patrz na matkę zamiast na córkę
Nyobo to tatami wa atarashi ho ga yoi - Żona i tatami są najlepsze gdy nowe
Sake wa honshin o arawasu - Pijani ludzie ujawniają swą prawdziwą naturę (In vino veritas ;)
Shojiki mo baka no uchi - Być zbyt uczciwym to głupota
rei - zero
ichi - jeden
ni - dwa
san - trzy
shi - cztery
yon - cztery (bardziej formalne)
go - pięć
ro ku - sześć
shi chi - siedem
na na - siedem
hachi - osiem
kyuu - dziewięć
juu – dziesięć
-chan - zwykle w stosunku do małych dziewczynek, ukochanych osób i zwierząek
-jin - znak, godzina lub osoba, która wykonuje pewną czynność lub prezentuje pewne cechy (np. patrz: gaijin)
-kan - dodawane do nazwy domów czynszowych i stancji (jak Ikkoku-kan lub Yujou-kan)
-ko - dziecko także: jezioro
-kun - zwykle między mężczyznami, do kogoś na tym samym poziomie społecznym, także do dzieci
-sama - władca, władczyni, ktoś kogo głęboko szanujemy, Bóg, cesarz
-san - do kogoś starszego, szanowanego lub niezbyt dobrze znanego, także w stosunku do niezamężnych kobiet i dziewcząt
-tachi - liczba mnoga
kore - to (tutaj/w zasięgu ręki)
sore - to (blisko)
are - tamto (gdzieś dalej)[trudno to wyjaśnić, bo w polskim istnieją dwa określenia w miejsce sześciu japońskich]
kono~ - to~ (tutaj)
sono~ - to~ (blisko)
ano~ - tamto~ (gdzieś tam)
abunee (również: abunai) - niebezpieczeństwo, jako zwrot: "Uważaj!"
ai - miłość
ai shiteru - "Kocham cię" (to najmocniejszy sposób wyrażenia uczucia i używają go tylko osoby naprawdę sobie oddane)
akai - czerwony
akumu - koszmar
anata - ty (formalnie), również: kochanie, użyte przez żonę w stosunku do męża, dosł.: ktoś cenny
aniki - starszy brat (bardziej wysublimowane i po prawdzie nigdy nie spotkałem tego w użyciu...)
anmitsu - owoce z brązowym cukrem, gotowaną czerwoną fasola i miękkim ciastem ryżowym; czasem określane jako "japońskie słodycze"
ano - dźwięk wahania przed zapytaniem
aoi - niebieski
ara - dźwięk lekkiego zaskoczenia, używany głównie przez kobiety
arigato - "Dzięki", patrz również: domo arigato gozaimasu
ashita - jutro
awa odori - "Taniec Bąbli", główna technika erotyczna używana w Soaplands, kombinacji łaźni publicznych i centrów prostytucji
babaa - stara baba (określenie pejoratywne)
baka - głupek
baka yaro - dupek, pisane również: bakyarou
bishojo - piękna dziewczyna
bishonen - piękny chłopiec
boku - jedna z wersji męskiego "ja" (ponoć bardziej formalna)
boku wa ... - Nazywam się ... (raczej używane przez mężczyzn)
bon - Święto Zmarłych
bonito - suszona ryba
bun - bezsensowny dźwięk używany w charakterze przeczenia przez młode dziewczęta
che - łagodne wyrażenie zawodu/irytacji
chigaimasu - nieprawda/mylisz się
chigau - brak zgody, zaprzeczenie, jako zwrot: "Źle!"
chikusho - dosł.: bestia, jako zwrot: "Cholera!", "Kurwa mać!"
cho-no-ryoku-sha - psychotronik, dosł.: "osoba o specjalnych mocach"
chotto - dosł.: mała ilość, patrz również: chotto matte
chotto matte - "Czekaj chwilę!"
choto matte ne - Tylko chwilę
dachinko - przyjaciele, patrz również: tomodachi
daijobu - w porządku
daijobu desu ka / daijobu ka - "Czy wszystko w porządku?"
daikyo - długi japoński łuk
daimyo - feudalny władca, suweren, dosł.: "Wielkie Imię"
dake - tylko
dame / damare - "Stop!", jako zwrot: "Niedobrze!", możliwe również: dame yo!
damedamedame - Nienienie
demo - ale, lecz
demo, naze da? - "Ale dlaczego?"
densetsu - legenda lub fantazja
dewa matta - "Do zobaczenia!"
do - droga, również: droga życiowa
do itashimashite - "Bardzo proszę" (w odpowiedzi na "Dziękuję")
do-kin - dźwięk szoku lub zaskoczenia...
KRZYSIEK_37