wywiad z ŚWIATOGOR.pdf

(84 KB) Pobierz
715619806 UNPDF
ŚWIATOGOR
Mroczna Strefa [V. Ziutek] : Sława! Zacznijmy zatem od początku - od pradziejów Światogora,
kiedy zrodził się pomysł i jak doszło do zawiązania zespołu? Skąd u Was fascynacja
Słowiańszczyzną - czy to także wpływ Pogańskiego Pomorza?
Bard Radowit : Sława! Pomysł zawiązania zespołu zrodził się w sierpniu 2003 r. Inicjatywa wyszła
od wokalisty Groma Loraka, który w krótkim czasie skompletował cały skład, w tym również i
mnie jako gitarzystę. Fascynacja Słowiańszczyzną, przynajmniej w moim przypadku, jest znacznie
starsza niż okres w jakim istnieje zespół. Właściwie odkąd pamiętam zawsze się interesowałem
historią, a szczególnie przedchrześcijańskim okresem, który w szkołach był pomijany lub też
przekłamywany. Już jako dziecku nie chciało mi się wierzyć, że nagle od chrztu Polski w 966 r.
zaczęła kwitnąć kultura naszego państwa, a wcześniej żyli tylko dzicy ludzie w lasach. Takie
bajeczki wymyślane przez chrześcijan o złych, "barbarzyńskich" poganach mogły wystarczyć w
ciemnych czasach średniowiecza, ale nie powinno być tak dziś. Większości młodzieży niestety
jednak nie interesuje odkrywanie historii na temat naszego pogańskiego dziedzictwa i nie zwracają
uwagi na to czego są uczeni. Szkoda, że wielu ludzi zabieganych pogonią za bardziej przyziemnymi
sprawami, całkowicie ignoruje poszukiwanie swoich własnych korzeni i jakiegokolwiek
utożsamiania się i kultywowania tradycji wynikających z własnego pochodzenia. Niestety taka
kulturowa ignorancja jest charakterystyczna dla dzisiejszych czasów, w których dominuje
kosmopolityzm, zachłyśnięcie się zachodem i "rajem" w USA. Ludzie szukają tego co nam obce, to
jest teraz "cool". Jakiekolwiek próby propagowania i obrony naszej polskiej kultury są natomiast
natychmiast atakowane poprzez oskarżanie o nacjonalizm i antysemityzm. Ale jest to temat na
dłuższy wywód, a nie na tak krótki wywiad.
MS : Światogor jako postać nie jest postacią z polskiej mitologii - skąd zatem znalazł się w nazwie i
jak doszło do tego, że jest patronem waszej grupy? Czy bierzecie pod uwagę brzmienia folkowe z
innych krain słowiańskich?
Bard Radowit : Jak to często bywa z nazwami, było ich w naszym
zespole wiele, lecz zawsze okazywało się, że gdzieś już jakaś
istniała. Ta ostateczna została wybrana przez przypadek. Pewnego
razu czytałem mitologię wschodniosłowiańską, dotyczącą olbrzyma
górskiego Kagana Światogora, którego ciężaru nie mogła unieść
ziemia. Wynotowałem sobie tą nazwę, lecz nie myślałem w tym
momencie o zespole. Pewnego razu Grom Lorak przeglądał moje
propozycje nazwania kapeli i nie wybrał żadnej z nich lecz
zauważył gdzieś na boku napis Światogor. Od razu zdecydował, że
tak będzie się nazywać kapela i tak zostało do dziś. Jest to u nas jedyny wpływ mitologii
słowiańskiej spoza Polski.
MS : "Pan Połaci Ziem Pomorskich"... Gdzie nagrywaliście płytę, jak się przy niej pracowało i czy
jesteście z niej zadowoleni?
Grom Lorak : Płytę tę nagraliśmy i zmiksowaliśmy w "Grom Studio" prowadzonym przeze mnie.
Korzystaliśmy także z sali prób, w której zarejestrowaliśmy perkusję i ze studia "Jantar" by nagrać
partie wokalne. Praca była ciężka, przez co rozłożyła się bardzo w czasie. Jednak miło
wspominamy tamten okres. Dostarczył nam wiele wrażeń i pozostawił miłe wspomnienia, do
których często wracamy. Dziś wiemy, że album można było wyprodukować lepiej, poprawić
brzmienie gitar, perkusji, lecz jak na amatorskie nagranie wygląda to całkiem nieźle. W
"podziemiu" jest wiele gorszych produkcji, które się przyjęły, a niektóre osiągnęły nawet status
715619806.001.png
kultowych. Nasz następny album, nad którym właśnie pracujemy, pozbawiony będzie błędów
poprzedniego nagrania.
MS : Czy ta płyta ma jedną myśl przewodnią czy jest zbiorem luźnych utworów? I jak będzie w
przyszłości w tym temacie?
Bard Radowit : Teksty utworów na płycie dotyczą walki naszych dzielnych przodków w obronie
rodzimej wiary. Nie jest to temat nowy, ale jak najbardziej właściwy dla granej przez nas muzyki.
Przede wszystkim jednak płynie on prosto z serca, wynika z przekonań i jest równie ważnym
elementem płyty jak zawarta na niej muzyka. Spajająca myśl przewodnia pojawia się w utworze
"Echa walki - 1037", dotyczącym powstania, które w latach 1034 - 1038 objęło Wielkopolskę i
Śląsk. Miało ono dwojaki charakter, chłopi walczyli o uwolnienie się spod ucisku możnowładców,
chciano także pozbyć się chrześcijańskiej zarazy okupującej nasze ziemie. Co prawda nie
zakończyło się ono szczęśliwie, bo najazdem księcia czeskiego Brzetysława I, lecz nie sam efekt się
liczy ale postawa naszych wojów. Potrafili się zebrać i w imię własnych przekonań walczyć do
ostatniej kropli krwi, sami też zadając duże straty (zginęło wielu wrogów, płonęły kościoły itd.).
Tak zresztą było w tamtym czasie zawsze i jest jeszcze wiele chwalebnych walk, które stanowią
znakomity temat do wykorzystania w tekstach, co tyczy się odpowiedzi na drugą część pytania.
Oczywiście nie tylko sama walka ma być treścią piosenek, także mistyczne piękno słowiańskiej
przyrody, jak i tradycje naszej sławskiej kultury. Chciałbym w ten sposób pokazać, że Polacy
powinny szukać właściwych wzorców do naśladowania w postawie naszych pogańskich przodków,
a nie w judeoliberalnej pseudokulturze zalewającej nasz kraj.
MS : Pracujecie nad nowym materiałem - czy możecie uchylić rąbka tajemnicy czego można się
spodziewać? I czy będzie więcej brzmienia folkowego?
Grom Lorak : W porównaniu z poprzednimi produkcjami nowy album
będzie zdecydowanie szybszy, agresywniejszy, przejrzysty. Jednak nie
będzie pozbawiony melodyki i dźwięcznych zagrywek. Będzie
zdecydowanie bardziej folkowy. Inspiracji szukałem od melodii
podhalańskich bardów do przyśpiewek pomorskich muzyków -
tradycjonalistów. Oprócz osobnych utworów instrumentalnych folkowe
motywy wplecione będą w utwory co w połączeniu z przesterowanymi
gitarami i szybką perkusją daje wspaniały efekt.
MS : Czy znacie już wydawcę tego materiału?
Bard Radowit : Niestety nie. Cały czas szukamy wydawcy, lecz póki co nie mamy szczęścia. Jakieś
większe zainteresowanie wypłynęło od ludzi związanych z Pagan Records i z Eastside , lecz na
razie bez większych konkretów. Będziemy próbowali jednak dalej, bo album zebrał wiele
pozytywnych recenzji i według mnie było by szkoda żeby pozostał niezauważony. Z pewnością
inna była by sytuacja gdyby materiał został zarejestrowany w profesjonalnym studio, ale mało jaki
zespół może sobie na to pozwolić przy swoich pierwszych produkcjach, o czym już wspomniał
wcześniej Grom Lorak. Mamy też nadzieję, że coś się zmieni po nagraniu przez nas drugiego, tym
razem pełnowymiarowego albumu, który dla zespołu będzie stanowił spory krok naprzód. Również
udzielanie wywiadów takich jak ten sprzyja oczywiście promowaniu nas.
MS : Jak was odbiera publiczność na koncertach - i jak kształtuje się liczność fanów metalu w
Koszalinie? Czy były sytuacje, które szczególnie miło pamiętacie i czy były takie, o których lepiej
zapomnieć?
Grom Lorak : Sytuacja "sceny" metalowej w Koszalinie jest ciężka. Przeważają punkowo-
715619806.002.png
grunge'owe zespoliki, które zamiast skupić się na wykonywanej muzyce skupiają się na piciu
taniego alkoholu przed wejściem na scenę. Pomimo, iż z Koszalina wywodzi się spora ilość
ciekawych zespołów blackmetalowych (Gontyna Kry, Malleus Malleficarum, Wilkołak), to niestety
nie udzielają się one na deskach sal koncertowych. Na naszym debiutanckim koncercie publiczność
odebrała nas z zaciekawieniem. Oczywiście była także grupa ignorantów, która nie rozumie lub nie
potrafi zrozumieć black metalu z elementami folku, lecz stanowili oni mniejszość. Sytuacja, o
której chcielibyśmy zapomnieć to problemy ze sprzętem. Musieliśmy podpiąć 5 osób do 3
piecyków i marnej konsoli, która po dwóch utworach i tak "zdechła". Dwoiliśmy się zatem i
troiliśmy by kontynuować koncert. Po występie nie byliśmy z siebie zadowoleni, ale na szczęście
byli z nami nasi przyjaciele którzy pomogli nam się pozbierać.
MS : Czy oprócz Światogora gracie lub planujecie udział muzyczny w innych projektach?
Bard Radowit : Tak, pojawiają się takie plany, szczególnie jeśli chodzi o Groma Loraka, który jest
niezwykle twórczą osobą i ma wiele pomysłów nie koniecznie nadających się do stylistyki naszego
zespołu. Jestem więc pewien, że pojawi się w innych projektach muzycznych. Ja również mam
jakieś plany nie z wiązane z macierzystym zespołem, wszyscy jednak na razie skupiamy się na
nowym albumie Światogora.
MS : Wracając jeszcze do tekstów - czy pisząc je bazujecie na starych legendach i ukrytych w
baśniach przekazach, czy raczej ufacie swojemu duchowi i intuicji?
Bard Radowit : Na ten temat już dosyć szczegółowo wypowiedziałem się w odpowiedzi na pytanie 3
i nie chce się powtarzać, mogę jedynie dodać, że w przypadku pierwszej płyty zdecydowanie
bardziej ufaliśmy naszemu duchowi i intuicji, jak to określiłeś. Na następnej płycie proporcje się z
kolei trochę zmienią i pojawią się też elementy starych legend. Po części będzie to wynikać z faktu,
że muzyka ulegnie zmianie i będzie w niej zauważalnych więcej inspiracji folkiem, a co za tym
idzie i inspiracje legendami w tekstach będą lepiej pasować. Po drugie tak samo jak w przypadku
muzyki chcemy by na każdej płycie ewaluowała i się zmieniała, tak samo i teksty powinny cały się
rozwijać, choć oczywiście w ramach przyjętej przez zespół konwencji.
MS : I dwa króciutkie pytania na koniec - plany koncertowe na najbliższy czas i gdzie Was znaleźć
w otchłaniach internetu?
Grom Lorak : Na razie nie mamy planów koncertowych. W czerwcu wchodzimy do "Grom Studio" i
skupiamy się na nagraniu nowego albumu. Natomiast w internecie znaleźć nas można na naszej
oficjalnej stronie: www.swiatogor.prv.pl . Dzięki za wywiad, Darz Wam Bór!
Bard Radowit : Dzięki za pytania i zainteresowaniem naszym zespołem. Mam nadzieję, że przy
okazji naszej następnej rozmowy będziemy mieli już wydawcę, do czego może przyczynią się też
takie wywiady. Mogę zapewnić jednak, że na pewno będzie już gotowy następny album, nad
którym ciężko obecnie pracujemy i będzie to milowy krok dla Światogora. Sława!
autor: V. Ziutek
(Czerwiec 2005)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin