Prime Suspect [1x04] Great Guy, Yet - Dad.txt

(34 KB) Pobierz
{20}{157}.:: GrupaHatak.pl ::.
{711}{762}Dobra, kumplu,|mamy wszystko.
{763}{810}Poczekasz w salonie?
{811}{845}- Czeć.|- Czeć.
{847}{925}- Dzięki za to.|- Nie ma sprawy.
{953}{1017}Merman zadzwonił,|żebym przyszedł wczeniej.
{1018}{1061}Zdarza się, kotku.
{1065}{1160}Wiem, że wolałaby gryć kamienie,|niż zostać sama z Triciš.
{1161}{1254}- Wynagrodzę ci to.|- Oby.
{1255}{1298}- Pa.|- Pa.
{1299}{1385}Do zobaczenia w sobotę,|dobra, kumplu?
{1387}{1446}- Dobra.|- Pomyl, co chcesz na urodziny.
{1447}{1489}- Dobrze.|- Kocham cię.
{1527}{1559}Pa.
{1695}{1755}Po prostu to jego pierwsze|wielkie przyjęcie.
{1756}{1798}Wiesz, koledzy ze szkoły,|rodzice,
{1799}{1841}ludzie, których znamy|od zawsze,
{1842}{1940}więc pomylałam, że skoro|jestecie z Mattem od niedawna,
{1941}{1996}to mogłoby być niezręczne...
{1997}{2064}dla ciebie.
{2065}{2170}Więc jeli nie chciałoby ci się przyjć,|to chyba nie byłby, wiesz...
{2171}{2196}najgorszy pomysł.
{2197}{2275}- Jasne, dobra.|- Zresztš i tak by się nudziła.
{2276}{2340}Wiesz, krzyki, gadanina...
{2347}{2435}- Tak, tak, rozumiem.|- Naprawdę?
{2438}{2504}Tak, w porzšdku...|tylko póno, więc...
{2505}{2528}Przepraszam.
{2529}{2555}Idziemy.
{2653}{2718}Głęboki wdech|i patrz na długopis.
{2719}{2788}Odpręż się.
{2789}{2850}- Jestem odprężona.|- Zamknij oczy.
{2851}{2918}Głęboki wdech.
{2919}{2963}Bardzo dobrze.|Teraz otwórz oczy...
{2964}{2998}i spójrz na długopis.
{2999}{3082}Oddech, długopis.
{3083}{3122}Przecież patrzę.
{3123}{3180}Będę odliczać od dziesięciu.
{3181}{3311}I kiedy dojdę do jednego,|będziesz głęboko, głęboko...
{3341}{3375}- Co?|- Proszę.
{3390}{3474}"Jeli nie chciałoby ci się przyjć,|to chyba nie byłby najgorszy pomysł."
{3475}{3500}Jego była żona?
{3501}{3566}Gada jak kto,|kto nigdy nie dostał po pysku.
{3567}{3620}- Wiesz co...?|- Umiecha się do mnie,
{3621}{3680}jakby włanie wygrała ze mnš|w jakš grę.
{3681}{3755}Nawet nie chciałam ić|na to cholerne przyjęcie.
{3777}{3815}Poza tym...
{3816}{3868}nie może wygrać,|jeli ja nie gram.
{3869}{3955}Chyba nie powinna|rzucać palenia akurat teraz.
{3956}{3988}Nie mam ochoty zapalić.
{3989}{4079}Chcę wsadzić sobie do ust|całš paczkę i podpalić palnikiem.
{4080}{4110}O tym mówię.
{4130}{4150}Wejć.
{4155}{4208}Mamy co.
{4209}{4277}Cóż...|Trzymaj się.
{4574}{4613}Serwus.
{4615}{4664}Anthony Giordano, lat 41.
{4665}{4738}Cztery kule w pier.
{4739}{4772}Przystojniaczek.
{4775}{4817}Na pewno nam to pomoże.
{4819}{4884}Zapewne było tak, że... widzisz?
{4885}{4934}Kto przebił oponę,
{4935}{4974}zaczekał,
{4975}{5030}przyszła ofiara z żonš,|zobaczyli oponę,
{5031}{5095}przykuła ich uwagę,|zadzwonili po pomoc drogowš,
{5096}{5132}"o mój Boże..."|i tak dalej.
{5133}{5166}Podszedł napastnik,
{5167}{5245}krótka szamotanina,|pif-paf, pif-paf...
{5246}{5289}Wcišż ma zegarek.
{5291}{5390}- Napad kiepsko poszedł.|- I... portfel.
{5391}{5440}Dlatego "kiepsko poszedł".
{5441}{5512}- Wycišgnęlicie co z żony?|- Cišgle jest w szoku.
{5513}{5576}Mrugnęła raptem raz,|kiedy z niš rozmawiałem.
{5577}{5695}Jeli sprawca jest na piechotę,|pewnie zwiał przez most nad autostradš.
{5696}{5744}A potem przez osiedla|i w pole.
{5745}{5825}Wylijmy tam mundurowych.
{5827}{5898}- Naprawdę uważasz, że to napad?|- Znasz Cheeka Alvareza?
{5899}{5912}Nie.
{5913}{5950}To w jego stylu.
{5951}{6024}Dziurawisz oponę, czekasz,|kradniesz i uciekasz.
{6025}{6082}Więc masz już podejrzanego?
{6083}{6154}Nie zaszkodzi z nim pogadać.
{6155}{6215}Stawiam 100 dolców,|że to nie on.
{6216}{6309}Stawiasz stówę, że to nie Alvarez,|czy że to nie napad?
{6310}{6392}- To i to.|- Wchodzę.
{6393}{6433}- Chwila, chwila...|- Dalej.
{6434}{6502}Czekaj, czekaj...|jest.
{6503}{6589}Carlos Carmello "Cheek" Alvarez.
{6591}{6660}Pierdzi w pasiaki|za napad rabunkowy.
{6661}{6695}Sing-Sing.
{6821}{6851}Ani słowa.
{6880}{6910}Dzięki.
{6911}{6980}A jakš ty masz teorię,|Borewiczówno?
{6985}{7037}Detektywie Sowo?
{7039}{7112}Dobre, co?|Detektyw Sowa.
{7113}{7156}Bylimy na lubie,
{7157}{7193}na przyjęciu,
{7194}{7257}w hotelu Gramercy Park.
{7258}{7336}- Wracalimy do samochodu...|- Gramercy?
{7337}{7407}To kawałek stšd.|Majš obsługę parkingowš, prawda?
{7408}{7440}Tony ich nie lubi.
{7441}{7498}Zadrapania i lepkie paluchy.
{7499}{7549}- Naprawdę?|- Tak czy siak,
{7551}{7642}Tony zobaczył oponę|i zadzwonił do AAA...
{7643}{7740}i wtedy nagle|popchnšł mnie na ziemię.
{7741}{7845}Nagle leżałam na ziemi,|podrapałam sobie ręce...
{7865}{7922}Potem były strzały,
{7929}{7964}a Tony...
{7965}{8032}upadł na moje nogi.
{8033}{8104}Więc jak on wyglšdał?|Strzelec.
{8105}{8137}Nie wiem.
{8217}{8273}Wysoki? Niski?|Biały? Nie biały?
{8274}{8296}Duży?|Cokolwiek?
{8297}{8380}- Nie widziałam go.|- Niczego?
{8387}{8425}Przykro mi.
{8453}{8516}Dobrze.|Mówił co?
{8517}{8560}Słyszała pani co?
{8561}{8621}Kiedy uciekał?|Miał samochód?
{8622}{8653}Przepraszam.
{8654}{8689}Wszystko może nam pomóc.
{8690}{8749}Jest pani w szoku.|Może co sobie pani przypomni...
{8750}{8792}Jeden czy dwóch?|Kobieta? Mężczyzna?
{8793}{8840}Kapelusz? Broda?|Statek kosmiczny?
{8842}{8918}Czego tu nie rozumiem.|Leży pani na ziemi,
{8919}{8984}tuż obok męża,|którego kto morduje,
{8985}{9012}i mówi pani,
{9013}{9098}że nie widziała pani|niczego i nikogo, tak?
{9099}{9135}Chcę mieć pewnoć.
{9145}{9237}- Wolno jej to robić?|- Wrócimy do tego, pani Giordano.
{9239}{9275}Dziękuję.
{9303}{9356}Bardzo nam przykro.
{9465}{9498}To było super.
{9499}{9590}Wiesz, z czym masz problem?|Ona za bardzo cię lubi.
{9591}{9642}- Chcesz poznać mojš teorię?|- Jasne.
{9643}{9699}Ona jest mojš teoriš.
{9720}{9836}.:: GŁÓWNY PODEJRZANY ::.|01x04 - wietny goć, ale trup
{9838}{9935}Tłumaczenie i synchro:|Sabat & Spirozea
{9955}{10006}Ludzie mówiš, że hipnoza działa.
{10007}{10080}Może działać na ciebie,|ale nie na mnie.
{10081}{10116}Przecież nie zaszkodzi.
{10117}{10174}Albo obudzę się|jako nowy człowiek,
{10175}{10235}zdolny przeskakiwać budynki|albo nie.
{10236}{10278}Gorzej być nie może.
{10279}{10334}- Jasne.|- Albo...
{10335}{10433}przy każdym pasjansie,|gdy odwrócę królowš karo,
{10434}{10498}pójdę i spróbuję|zamordować prezydenta.
{10499}{10554}Ja też poproszę.
{10555}{10611}Odpowiedz mi na jedno, dobrze?
{10612}{10679}Masz nowiutkiego Mercedesa.|Przelicznego.
{10680}{10756}Możesz zostawić go parkingowemu|w 5-gwiazdkowym hotelu...
{10757}{10834}albo na parkingu przy autostradzie.|Co zrobisz?
{10835}{10878}Jestem skšpym draniem?
{10879}{10923}Jeste nadzianym draniem.
{10924}{11045}Nie mówiłem "biedny",|tylko "skšpy".
{11055}{11098}Może.
{11099}{11175}Ale złoty Rolex|i garnitur na zamówienie?
{11176}{11270}Ten goć wie, na co wydaje.|A raczej, "wiedział".
{11286}{11322}Napełnić kufel?
{11323}{11457}Może lubił marnować życie,|kršżšc w poszukiwaniu parkingu?
{11458}{11537}Może był jednym z tych|ekscentrycznych bogaczy?
{11539}{11570}Jak Howard Hughes,
{11571}{11640}który jadł tylko batoniki|i nosił długie paznokcie.
{11641}{11657}Przestań.
{11658}{11694}- Może...|- I takie tam.
{11695}{11755}Ale żona nie wyglšda mi|na ekscentrycznš.
{11756}{11810}Albo po prostu lubił kršżyć.
{11811}{11860}A co to za jedna?
{11861}{11965}Taka, która wynajęłaby kogo,|żeby sprzštnšł jej męża.
{11970}{12025}Muszę lecieć, ale dam ci|numer hipnotyzerki.
{12027}{12091}Nazywa się Becky.|Jest bardzo ładna.
{12092}{12235}Może zmieni cię w kogo,|kto nie uważa kiełbasek za warzywa.
{12410}{12446}Tony...
{12447}{12534}nie było drugiego takiego.|Był najlepszy.
{12535}{12607}W czym?|Zarabianiu?
{12608}{12678}Zarabianiu?|Nie.
{12679}{12764}Po prostu kochał życie.
{12765}{12825}Kochałe je bardziej,|kiedy był w pobliżu.
{12826}{12902}Na pewno wydawał forsę jak kto,|kto kocha życie.
{12903}{12949}Proszę spojrzeć...|22 tysišce,
{12950}{12978}26 tysięcy,
{12979}{13055}38 tysięcy miesięcznie|na drinki, jedzenie
{13056}{13109}i najdroższe kluby w miecie?
{13110}{13185}Z taki kontem na wydatki|też bym kochała życie.
{13186}{13225}Tony łapał klientów.
{13226}{13276}Sprowadzał ich i uszczęliwiał.
{13277}{13378}Posiadał umiejętnoci,|które posiada niewielu ludzi.
{13379}{13444}Zarzšdzanie 2.4 miliardem|dolarów w aktywach,
{13445}{13481}to kunszt, nie biznes.
{13482}{13570}A w szukaniu inwestorów...|Tony był artystš.
{13571}{13644}To pan z Giordanami?|Wakacje?
{13645}{13746}Tak, to, Tony, Louise,|Margaret i ja.
{13747}{13777}Fajnie.
{13778}{13807}Przepraszam.
{13808}{13879}Wiem, że jest pan zajęty,|ale jeszcze jedno pytanie.
{13880}{13968}Wie pan może, czemu Tony|nie zaparkował przy hotelu?
{13969}{14038}- A gdzie?|- Kilka przecznic dalej.
{14039}{14098}I Louise musiała ić|w tych butach?
{14099}{14155}Musiała się na niego wkurzyć.
{14156}{14200}To ja tak mylę.
{14312}{14361}Dla mnie był w porzšdku.
{14362}{14420}Sporo wydawał.|Jego kumple też.
{14421}{14515}Przychodzi tu wielu facetów,|powiedzmy, wyluzowanych.
{14516}{14595}Strzelajš palcami, szczekajš zamówienia,|machajš 50-kami.
{14596}{14660}- Napiwki w pištkach.|- Jak masz farta.
{14661}{14738}W knajpie mojego ojca zamiast napiwku|zapiewajš ci piosenkę.
{14739}{14773}Naprawdę.|Nie żartuję.
{14774}{14835}Tony dałby ci napiwek,|a potem zapiewał.
{14836}{14900}Zawsze był tu mile widziany.
{14914}{14990}I jak skończył...
{14991}{15025}Co było.
{15026}{15095}Nic wielkiego.
{15096}{15154}Po prostu stało się,|jaki rok temu.
{15155}{15239}- Ale od razu się okrelił.|- Na temat?
{15240}{15276}Odejcia od żony.
{15277}{15326}Nigdy by tego nie zrobił.
{15327}{15384}Przepraszam, co to?
{15385}{15453}- Zdjęcia z budki.|- Z jakiej budki?
{15454}{15475}Z tamtej.
{15476}{15532}Robisz sobie fotkę|i przyczepiasz do ciany.
{15533}{15595}Jak w centrum handlowym,...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin