Bulwar Zachodzącego Słońca - Sunset Boulevard [1950].txt

(79 KB) Pobierz
[1][30]movie info: RMVB  640x464 25.0fps 370.8 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
[857][895]/Tak, to Bulwar Zachodzšcego Słońca,|/Los Angeles, Kalifornia.
[897][925]/Dochodzi 5 rano.
[927][945]/To ekipa techników z wydziału zabójstw...
[947][985]/oraz detektywi|/i dziennikarze.
[987][1015]/Otrzymali doniesienie,|/że w jednym z tych wspaniałych wielkich domów...
[1017][1035]/został zamordowany człowiek.
[1037][1065]/Na pewno przeczytacie o tym|/w popołudniowych gazetach.
[1067][1105]/Usłyszycie w radio|/i zobaczycie w telewizji...
[1107][1155]/ponieważ w sprawę wmieszana jest|/sławna aktorka... przed laty jedna z największych gwiazd.
[1157][1195]/Ale zanim poprzekręcajš fakty|/i zrobiš z tego sensację...
[1197][1225]/zanim reporterzy z Hollywood|/pokażš co potrafiš...
[1227][1275]/chcielibycie może się dowiedzieć, jak było...|/poznać całš prawdę.
[1277][1305]/Jeżeli tak, poznacie jš|/z najlepszego ródła.
[1307][1335]/Jak widzicie, w basenie w rezydencji gwiazdy|/zostało znalezione...
[1337][1355]/ciało młodego mężczyzny...
[1357][1385]/dostał dwa strzały w plecy|/i jeden w brzuch.
[1387][1405]/Nie był nikim ważnym.
[1407][1455]/Ot, scenarzysta z kilkoma|/filmami klasy B na koncie.
[1457][1495]/Biedaczysko.|/Zawsze chciał mieć basen.
[1497][1525]/No cóż, w końcu|/się doczekał...
[1527][1572]/tyle, że cena okazała|/się nieco za wysoka.
[1577][1625]/Cofnijmy się o pół roku|/do dnia, kiedy wszystko się zaczęło.
[1627][1665]/Wynajmowałem mieszkanie|/przy Franklin i Ivar.
[1667][1695]/Przeżywałem trudne chwile.
[1697][1735]/Od dawna nie dostawałem|/zamówień z wytwórni...
[1737][1785]/więc wymylałem własne scenariusze,|/dwa na tydzień.
[1787][1815]/Ale chyba stępiło mi się pióro.
[1817][1835]/Może nie były wystarczajšco oryginalne.
[1837][1865]/A może za bardzo.
[1867][1905]/Doć, że nikt ich nie kupował.
[1917][1941]Taaak?
[2027][2045]- Joseph C. Gillis?|- Zgadza się.
[2047][2075]Przyszlimy po samochód.
[2077][2095]Jaki samochód?
[2097][2135]Plymouth rocznik 1946, składany dach.|Numer rejestracyjny 40-R-116.
[2137][2165]Gdzie sš kluczyki?
[2167][2175]Mam wam dać kluczyki?
[2177][2195]Od trzech miesięcy nie płacisz...
[2197][2228]mamy nakaz sšdowy.
[2237][2245]No, dobra. Kluczyki.
[2247][2265]Chyba że chcesz żebymy go odholowali?
[2267][2295]Spokojnie, koledzy.|Nie mam tu wozu.
[2297][2315]Co ty powiesz?
[2317][2345]Pożyczyłem go koledze.|Pojechał nim do Palm Springs.
[2347][2365]Do sanatorium?
[2367][2385]Jeżeli mi nie wierzycie,|sprawdzcie w garażu.
[2387][2415]Jasne, jasne, wierzymy ci.|Tylko chcemy żeby ty uwierzył nam!
[2417][2465]Lepiej, żeby samochód był tutaj jutro|albo polecš iskry.
[2467][2504]- Masz poczucie humoru.|- Ha.
[2597][2625]/No cóż, musiałem zdobyć 290 dolarów...
[2627][2655]/i to szybko,|/albo stracę auto.
[2657][2695]/Nie było go w Palm Springs,|/ani w garażu.
[2697][2725]/Spodziewałem się|/działania towarzystwa finansowego.
[2727][2765]/Wiedziałem, że będš się czepiać|/i że nie bedę miał szans.
[2767][2815]/Schowałem go na parkingu, po drugiej stronie ulicy|/za budkš pucybuta Rudiego.
[2817][2845]/Rudy rozpoznawał sytuację finansowš...
[2847][2884]/klienta po stanie jego butów.
[2927][2955]/Wysłałem pewien scenariusz|/do Paramountu.
[2957][2985]/Mój agent twierdził,|/że to beznadziejna sprawa.
[2987][3015]/Ale znałem tam ważnego producenta,|/który mnie lubił.
[3017][3045]/Nadszedł czas,|/żeby to wykorzystać.
[3047][3065]/Nazywał się Sheldrake.
[3067][3124]/Był obrotnym producentem,|/nic dziwnego, że dorobił się wrzodów na żołšdku.
[3127][3155]Dobra, Gillis, masz|5 minut. O czym jest ta historia?
[3157][3185]Młody, zdolny zawodniku baseballa,|rozgrywki młodzików.
[3187][3205]- Aha.|- Wpadł w złe towarzystwo...
[3207][3245]ale próbuje za wszelkš cenę się wyplštać.|Tyle, że gangsterzy majš go w ręku.
[3247][3275]I karzš mu przegrać mecz o mistrzostwo?
[3277][3295]Mniej więcej, z wyjštkiem zakończenia.
[3297][3315]Aha. Masz jaki tytuł?
[3317][3335]Ostatnia szansa.
[3337][3375]Niech wycišgnš to z z działu czytania scenariuszy.
[3387][3415]W Fox'ie się na to napalili,|tylko Zanuck nie czuje bluesa.
[3417][3445]Ty Power nie zagra baseballisty.
[3447][3465]Ma pan genialnego|aktora do tej roli, Alana Ladd.
[3467][3495]Prosta robota.
[3507][3555]Mnóstwo scen w plenerze.|Zmieci się pan w milionie dolarów.
[3557][3575]- Przepraszam.|- Do tego wietna rólka dla Billa Demaresta.
[3577][3615]Trener, kiedy oberwał piłkš w głowę|i czasami mu odbija.
[3617][3635]Witam, panie Sheldrake.
[3637][3665]Zrobiłam dwustronicowe streszczenie.
[3667][3685]- Dziękuję.|- Mylę, że to niewiele warte.
[3687][3705]- Co jest nie tak?|- Nacišgane.
[3707][3725]Nie ma roli dla Ladda?
[3727][3755]Zerżnięte z filmu|który też nie był najlepszy.
[3757][3785]Przedstawiam pani, pan Gillis.|Autor.
[3787][3815]Panna Kramer.
[3817][3845]Nazywam się Schaefer.|Betty Schaefer.
[3847][3875]Chciałabym się zapać pod ziemię.
[3877][3895]Gdybym mógł w czym pomóc...
[3897][3925]Och, przepraszam panie Gillis|ale uważam, że to niedobry scenariusz.
[3927][3955]Płaski i trywialny.
[3957][3995]A co się pani podoba?|James Joyce? Dostojewski?
[3997][4015]Film powinien poruszać problem.
[4017][4045]Kolejna nawiedzona.
[4047][4065]Odrzuciłaby pani scenariusz|"Przeminęło z wiatrem".
[4067][4115]Ja odrzuciłem. Powiedziałem:|"po co nam kolejny film o wojnie secesyjnej?"
[4117][4165]Stać pana na więcej,|uważam, że ma pan talent.
[4167][4185]Miałem w zeszłym roku.|W tym muszę zarobić na życie.
[4187][4215]Bierzemy wštek 27-A,|trochę wintuszymy...
[4217][4255]Znowu brzydkie słowa.|Jakbym słyszał krytyka z Nowego Jorku.
[4257][4295]- Dziękuję, panno Kramer... Schaefer.|- Do widzenia, panie Gillis.
[4297][4325]Następnym razem napiszę|"Nagich i martwych".
[4327][4370]Jednak Zanuck|nakręci film o baseballu.
[4377][4415]Chyba pan nie sšdzi, że przymierzam się do Oscara?
[4417][4445]Nie. Stawiamy na musicale|z Betty Hutton.
[4447][4475]- Twój scenariusz się nada?|- Nie sšdzę.
[4477][4525]Chwileczkę, gdybymy zrobili drużynę dziewczęcš,
[4527][4585]dołożyli parę piosenek, byłby niezły musical.|Zaczęło się od rozgrzewki, opowieć o kobiecie.
[4587][4605]Wcale mi nie do miechu.
[4607][4625]Mam nóż na gardle.|Potrzebuję pracy.
[4627][4655]- Nie mam nic dla ciebie.|- Cokolwiek. Drugoplanowe dialogi?
[4657][4691]Nie mam nic. Słowo daję.
[4707][4725]Proszę posłuchać, panie Sheldrake.
[4727][4755]Czy mógłby mi pan pożyczyć prywatnie trzysta dolarów?
[4757][4790]Czy mógłbym? Gillis...
[4807][4835]W zeszłym roku kto namówił mnie|na kupno rancza w dolinie.
[4837][4855]Wzišłem kredyt z banku.
[4857][4885]W tym roku musiałem zastawić hipotekę|żeby zapłacić polisę na życie...
[4887][4918]potem pożyczyłem...
[4947][4975]/Pojechałem|/do centrali.
[4977][5005]/Tak nazywalimy sklepik Schwabsa.
[5007][5045]/Był skrzyżowaniem biura,|/kawiarni i poczekalni.
[5047][5083]/Tam czekało się na okazję.
[5097][5145]/Wyjšłem dziesięć pięciocentówek|/i zaczšłem nadawać SOS.
[5147][5175]/Oczywicie, nie mogłem zastać mojego agenta.
[5177][5205]/Więc zadzwoniłem|/do kumpla Artiego Greena...
[5207][5235]/wietnego kolesia,|/asystenta reżysera.
[5237][5255]/Obiecał mi 20 dolarów,
[5257][5275]/ale to mnie nie urzšdzało.
[5277][5305]/Potem porozmawiałem z paroma|/facetami z MGM.
[5307][5335]/Odprawili mnie z kwitkiem.
[5337][5375]/Wreszcie znalazłem mojego|/agenta. Hochsztapler.
[5377][5405]/Czy rzeczywicie był na miecie|/szukajšc pracy dla biednego Joe Gillisa?
[5407][5463]/Jasne. Ciężko pracował w Bel-Air,|/wymachujšc kijem golfowym.
[5487][5525]300 dolarów.|Jasne, że mógłbym ci je dać.
[5527][5555]- Ale nie zrobię tego.|- Nie?
[5557][5595]Zrozum. Jestem nie tylko twoim agentem.|Najwyżej w 10 procentach.
[5597][5615]- Ale także przyjacielem.|- Naprawdę?
[5617][5645]Najwspanialsze dzieła|tworzyli głodni pisarze.
[5647][5685]Zaczniesz zajadać befsztyki,|już po tobie.
[5687][5705]Nie chodzi o befsztyki, tylko o samochód!
[5707][5725]Bez niego będę jak bez nogi.
[5727][5745]Nic lepszego nie|może ci się przytrafić.
[5747][5775]Teraz musisz usišć|przy maszynie. I zaczšć pisać.
[5777][5815]A niby co robię. Muszę mieć 300 dolarów.
[5817][5859]Kotku, a może musisz zmienić agenta?
[5967][6005]/W drodze powrotnej analizowałem swoje szanse.
[6007][6025]/Stwierdziłem, że nie mam żadnych.
[6027][6063]/Nie nadawałem się do tego.
[6067][6105]/Nadszedł czas by|/odpucić Hollywood i wracać do domu.
[6107][6145]/Gdybym sprzedał wszystkie graty|/może starczyłoby na autobus do Ohio.
[6147][6195]/Znowu będę zarabiał 35 dolarów tygodniowo|/robišc korektę w gazecie Evening Post w Dayton.
[6197][6215]/Jeli mnie przyjmš.
[6217][6245]/Zostanę pomiewiskiem redakcji.
[6247][6285]/Dobra, mšdrale. Sami jedcie|/do Hollywood...
[6287][6321]/i próbujcie szczęcia.
[6867][6905]/Znalazłem się na podjedzie|/wielkiego domu...
[6907][6925]/wyglšdajšcego na|/opuszczony i zrujnowany.
[6927][6955]/Spojrzałem w głšb alei|/i ujrzałem co wspaniałego...
[6957][7005]/piękny, pusty garaż|/najwyraniej niewykorzystany.
[7007][7053]/Wymarzone miejsce, by ukryć|/trefny samochód.
[7147][7175]/Garaż nie był pusty.
[7177][7205]/Stał w nim ogromny, zagraniczny wóz...
[7207][7235]/pewnie palił dziesięć|/galonów [37 l] na milę.
[7237][7265]/Miał numery z 1932 roku.
[7267][7313]/To pewnie wtedy właciciel|/się wyprowadził.
[7317][7335]/Nie mogłem wrócić do mieszkania...
[7337][7365]/przecież cigały mnie te psy gończe.
[7367][7385]/Wpadłem na pomysł, by przeczekać|/u Artiego Greena i zostać tam...
[7387][7415]/zanim skombinuję forsę|/na autobus do Ohio.
[7417][7455]/Jak tylko wrócę do Dayton, wylę|/tym pieskom pocztówkę...
[7457][7496]/z namiarami gdzie odebrać furę.
[7507][7532]/Dom wyglšdał idiotycznie...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin