Najszlachetniejsze rozwiazanie.pdf

(133 KB) Pobierz
121183324 UNPDF
Opowiadanie
Najszlachetniejsze rozwiązanie
Pewien człowiek dzięki gorliwej pracy i uczciwym
transakcjom zbudował dobrze prosperujące
przedsiębiorstwo. W miarę upływu lat zaczął się
martwić o jego przyszłość, ponieważ nie miał dzieci
ani bliskich krewnych, z wyjątkiem trzech
siostrzeńców.
121183324.003.png 121183324.004.png
Kiedyś przywołał do siebie tych młodzieńców i
oświadczył im:
- Mam pewien problem, a temu, kto wymyśli najlepszy
sposób jego rozwiązania, dam w spadku wszystko, co
posiadam.
Dał każdemu taką samą sumę pieniędzy i poprosił, by
kupili coś, co wypełni jego wielkie biuro.
- Nie wydawajcie więcej, niż wam dałem - powiedział -
i wróćcie przed zachodem słońca.
Przez cały dzień siostrzeńcy, każdy oddzielnie, starali
się wypełnić polecenie wuja. Wreszcie, gdy cienie
mocno się już wydłużyły, posłusznie wrócili, aby zdać
121183324.005.png
sprawozdanie ze swoich działań. Wuj czekał na nich z
niecierpliwością, ciekawy ich zakupów.
Pierwszy siostrzeniec przytaszczył kilka worków
styropianowych "orzeszków", które po wysypaniu
niemal wypełniły gabinet. Kiedy opróżniono pokój,
drugi siostrzeniec wniósł pęki napełnionych helem
balonów, które uniosły się po całym gabinecie,
wypełniając go lepiej niż styropian. Trzeci natomiast
stał z boku w milczeniu. Wuj zapytał:
- A ty co masz do pokazania?
- Wuju - odrzekł młodzieniec - połowę pieniędzy
wydałem na pomoc dla rodziny, której dom spalił się
wczorajszej nocy. Potem spotkałem grupę
zaniedbanych dzieci i większość z tego, co mi zostało,
121183324.006.png
dałem na klub młodzieżowy w biednej dzielnicy. Za
niewielką resztę kupiłem tę świecę i zapałki.
Następnie zapalił świecę, a jej światło wypełniło cały
pokój!
Dobrotliwy stary wuj pojął, że oto stoi przed nim
najszlachetniejszy z całej rodziny. Pobłogosławił
siostrzeńca za to, że zrobił najlepszy użytek z
podarowanych pieniędzy, i przyjął go do swego
przedsiębiorstwa.
121183324.001.png 121183324.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin