Sobczak_pramonoteizm.pdf

(352 KB) Pobierz
Zast¹piæ metodologiczny naturalizm
Teoria pramonoteizmu W. Schmidta na tle badań nad początkami
wierzeń religijnych w XIX i XX w.
Zbigniew Sobczak
Wydaje się, że czasy namiętnych dyskusji nad genezą religii, tak nasilone na przełomie
XIX/XX w. przeminęły. We wspomnianym okresie, w obszarze religioznawstwa i
dominującym poglądem był ewolucjonizm. Syntetycznie rzecz ujmując – głosił on nieustanny postęp
ludzkości – od form prostszych do bardziej złożonych – także w interesującej nas dziedzinie religii i
kultury. Na bazie tej hipotezy uczeni jednomyślnie przyjmowali tezę, iż monoteizm jest ostatnią fazą
w rozwoju religii.
Reakcją na
etnologii religii,
powyższe hipotezy anglosaskiego ewolucjonizmu były badania Andrew Langa,
wyniki wskazywały na istnienie wysoko rozwiniętej wiary w Istotę Najwyższą wśród najstar-
szych plemion żyjących na ziemi. Hipotezy A. Langa znalazły naukową podbudowę w postaci metody
kulturowo-historycznej, której zwolennicy zostali określeni jako „szkoła kulturowohistoryczna”.
Początkowo rozwijała się w niemiecko-języcznej części Europy, a na jej czele stanął Wilhelm Schmidt,
który w oparciu o obfity i szczegółowy materiał badawczy, w swoich publikacjach wskazywał, podobnie
jak Lang, na istnienie monoteizmu wśród najstarszych ludów pierwotnych (tzw. prakultury). Stało się
jasne, że w dziedzinie religii i jej rozwoju – zasady przyjęte przez ewolucjonistów są błędne. W miarę
cywilizacyjnego, gospodarczego rozwoju ludzkości mamy tu do czynienia ze zjawiskiem dokładnie
odwrotnym: dewolucją, degeneracją monoteizmu, który stanowił pierwotną fazę religii człowieka.
Istnieje obszerna literatura etnologiczna i religioznawcza analizująca wyniki prac uczonych
wohistorycznej, a Wilhelm Schmidt na stałe wpisał się na listę światowej klasy badaczy języków,
kultur, religii i pozostał najważniejszą postacią etnologii i religioznawstwa pierwszej połowy XX w.
szkoły
kulturo
W
P
żytnej Babilonii, Asyrii, Egipcie, później Grecji i kolejnych cywilizacjach, znajdujemy opisy wierzeń i
praktyk religijnych. Wszystkie tego typu odkrycia wydają się potwierdzać tezę, że człowiek jest istotą
religijną „ze swej natury”.
Naukowe religiozna
ową fazę religii, a następnie jej rozwój. Rozwijając się równolegle z hipotezą o ewolucyjnym
rozwoju ludzkości, zarówno w dziedzinie nauk przyrodniczych, jak i społecznych, religioznawstwo
początkowo stało się światopoglądową bazą dla ewolucjonistycznego ujęcia religii w jeden łańcuch
rozwojowy. Również w obszarze religii zastosowano ewolucjonistyczną tezę o monolinearnym rozwoju
ludzkości.
oczątki zainteresowań religią sięgają najbardziej odległych czasów znanych człowiekowi. Już w staro-
wstwo, którego początki datujemy na koniec XIX w. 1 postawiło pytanie o
początk
Kierunek antropologiczno-ewolucjonistyczny
Praktyczne zastosowanie zasady postępu, od form prostszych do złożonych, w obszarze religii i kultury,
prowadziło ogół religioznawców do wspólnego wniosku: monoteizm jest ostatnią fazą w rozwoju religii.
Jednak w kwestii początków religii oraz kolejnych faz przejściowych, każdy ze znaczących uczonych
ewolucjonistów miał inne zdanie:
- J. Lubbock: brak religijnoś
izmie), fetyszyzm, totemizm, szamanizm, antropomorfizm, monoteizm 2 ;
H. Morgan: okres „przedreligijny”, kult żywiołów, przyrody, kult wyobr
politeizm, monoteizm;
A. Comte: fetyszym, po
1 Na tak późny czas powstania tej nauki złożyło się wiele przyczyn, m. in. konieczność uprzedniego rozwoju nauk dostarczających
ci (nie w znaczeniu negacji, odrzucenia – jak ma to miejsce w ate-
-
ażeń osobowych bóstw,
-
liteizm, monoteizm 3 ;
wstępnego, empirycznego materiału oraz metod do badań religioznawczych (teoria kultury, etnologia, prehistoria, itp.), powstanie
samodzielnych form organizacyjnych, placówek badawczych; i inne.
2 3 Metoda pozytywna w szesnastu wykładach , Warszawa 1961.
których
stęp
Początki cywilizacji. Stan pierwotny człowieka i obyczaje dzikich współczesnych, t. 1–3, Warszawa 1873.
9530738.001.png
- H. Spencer: manizm, antropomorfizm (bałwochwalstwo), fetyszy
monoteizm;
R. Marett: pr
ie aż kryteria „postępu” przyjmowane przez ewolucjonistó
badania nacechowane były subiektywnym podejściem badacza, wartościowaniem tego co „starsze”
(prymitywne, barbarzyńskie) i nie gwarantowały naukowej obiektywności. Ponadto podejście do tych
obszarów funkcjonowania człowieka na sposób nauk przyrodniczych doprowadziło do biologizacji sfery
ducha (jej przeżywania i duchowej twórczości człowieka) i sfery społecznej (relacje międzyludzkie –
rasizm).
- E.B. Tylor: animizm, manizm, fetyszyzm, politeizm, monoteizm;
zm, naturyzm, politeizm,
-
e-animizm, animizm, politeizm, monoteizm.
Pon w
w nie były wyraźnie określone – ich
Kierunek kulturowohistoryczny
W opozycji do ewolucjonistycznego nurtu badań religioznawczych – na przełomie XIX i XX w. pojawiła
się teoria głosząca, iż monoteizm, czyli wiara w istnienie jednej Istoty Najwyższej, jest najdawniejszym,
najstarszym, zjawiskiem religijnym (teoria pramonoteizmu).
1
.
Andrew Lang
Powszechnie przyjmuje się, że twórcą i pierwszym obrońcą teorii monoteizmu ludów najstarszych był
Andrew Lang (1844–1912), profesor Uniwersytetu w Oxfordzie i St. Andrew. Dał się poznać jako pisarz,
etnolog i historyk. Pochodził prawdopodobnie z rodziny Romów. 4 Początkowo bezwzględny zwolennik
E. Tylora (1832–1917) broniący wraz z nim animizmu przed teorią naturystyczną Maxa Mullera –
z czasem zmienił swe poglądy, dochodząc do wniosków znacznie od twierdzeń E. Tylora odbiegających. 5
Wprawdzie nie odrzuca on animizmu, jako jednej z form dawnych wierzeń religijnych, ale nie godzi się
z twierdzeniem, jakoby miałaby to być pierwotna ich forma, z której dopiero miałby się rozwinąć
monoteizm. Wnioski wynikające z jego własnych badań domagały się innego wytłumaczenia. Przedstawił
je w pracy The Making of Religion . Zebrał w niej i z dużym krytycyzmem opracował obszerny materiał
etnologiczny, częściowo nigdzie dotąd nie publikowany. 6
c
dem gospodarczym, cywilizacyjnym, dostrzegł u nich wysoko rozwinięte pojęcia religijne. Szczegółowo
analizował wierzenia ludów zamieszkujących tereny Ameryki Południowej (szczególnie mieszkańców
Ziemi Ognistej, należących do najstarszych ludów na świecie, dziś już wymarłych), Ameryki Północnej
(ludy Poni, Zunni w Nowym Meksyku, Irokezi, Huroni, Algonkinowie, mieszkańcy wyspy Vancouver,
Indianie „Czarne Stopy”– gdzie stwierdził całkowity brak kultu przodków lub duchów). Badając wierze-
nia najbardziej pierwotnych plemion z terenu Australii (m.in. Kurnajów, Juinów), stwierdził nikłe ślady
animizmu, brak kultu zmarłych przodków i bardzo rozwiniętą wiarę w Istotę Najwyższą. 7 Analizując
wierzenia ludów zamieszkujących Afrykę (szerzej zajął się Buszmenami, Hotentotami, ludami Zulu,
Yao) – stwierdził, iż nieco wypaczona idea Istoty Najwyższej nie jest jakimś zarodkiem rodzącej się
dopiero czystej formy religijnej, lecz jej szczątkową pozostałością. Zajmując się najstarszymi ludami
Azji, szczególną uwagę zwrócił na mieszkańców Wysp Andamańskich. Dotąd ludzi tych przedstawiano
jako dowód na pierwotny ateizm – brak jakichkolwiek pojęć związanych z religią. Szczegółowe badania
A. Langa, a wcześniej uczonego brytyjskiego H. Mana wykazały bogatą, z głęboką refleksją filozoficzną,
religię tych ludów, skażoną, zdaniem Mana, przez wpływy mitologii. 8
5 O zmianie poglądów Langa zob. P e t t a z z o n i, R., Wszech
6 London 1898, 1900 2 .
7 Odnośnie Ameryki Północnej – zob. tamże, London 1900 2 , s. 247. Ze wszystkich ras obecnie istniejących Australijczycy praw
mają najniższy stopień kultury i
dopodobnie
tak jak fauna tego kontynentu, są najbliżsi pierwotnego wzoru. (...) Jest to bardzo ważne ponieważ, pod
pewnymi względami, ich religijne pojęcia są tak wzniosłe że byłoby zupełnie naturalne wyjaśniać je jako wynik – albo wpływu europejskiego,
albo jako pozostałości wyższej cywilizacji z przeszłości. Pierwsze przypuszczenie zupełnie należy odrzucić wobec faktu, że ich
najwznioślejsze pojęcia religijne są związane z ich dawnymi misteriami i wtajemniczeniami, natomiast na drugie pojęcie, że są one
zwyrodniałą formą jakiejś wyższej cywilizacji, absolutnie nie ma dowodów – tamże s. 175.
8 E.H. M a n znał język Andamańczyków i mieszkał z nimi przez 11 lat. Jako pierwszy zaprzeczył jakoby mieszkańcy Wysp Andamańskich
nie posiadali żadnej religii. Zob. Man, E.H., On the Aboriginal Inhabitants of the Andaman
Islands , Londyn 1883.
2
Badają ludy stojące na najniższym szczeblu kultury materialnej, mimo wyraźnego zastoju pod wzglę-
4 S z y d e l s k i, S., Studya nad początkami religii , Lwów 1916, s. 350.
wiedza bogów , Warszawa 1967, s. 4; Sz y d e l s k i, jw., s. 350.
b
gdyż Istota Najwyższa była uważana między innymi za prawodawcę sankcjonującego ważniejsze reguły
postępowania indywidualnego i społecznego. 9 Przyczyną pojawienia się idei Istoty Najwyższej i wiary
w jej istnienie było, jego zdaniem, naturalne pragnienie wykrycia przyczyn zjawisk i ludzkiego rozumo-
wania opartego o zasadę przyczynowości. Należy podkreślić zrównoważone, ostrożne podejście A. Langa
do wniosków wynikających z nagromadzonego materiału. 10
Wyniki badań A. Langa ukazały rozbieżność pomiędzy jednokierunkowym ujęciem
antropologiczno-ewolucyjnym a rzeczywistością historyczn
ilczeniem przez religioznawców i etnologów brytyjskich, natomiast zauważona w Szwecji
(N. Soderblom) i w Niemczech (P. Ehrenreich – uniwersytet w Berlinie). 11
ą. Jego teoria została zlekceważona i pomi-
nięta m
2.
Szkoła kulturowohistoryczna
w
ona na uwagę z kilku względów. Powstała na gruncie etnologii w oparciu o metodę historyczną.
Rozwinęła się w okresie wzrastającej krytyki wcześniejszego, ewolucjonistycznego sposobu podejścia i
badania wierzeń religijnych. Wysunęła wobec niego wiele poważnych i słusznych zastrzeżeń. Zdjęła
klątwę braku jakiejkolwiek kultury i historii z ludów niepiśmiennych (pierwotnych) i umieściła je na
jednym poziomie z ludami piśmiennymi. W procesie rozwoju religii i kultury podkreśliła znaczenie
dyfuzji: procesu zależności, zapożyczania, krzyżowania się i przenikania tak elementów jak i całych
kompleksów kulturowych. Dostarczyła bezcennych wyników badań terenowych najstarszych ludów –
obecnie już wymarłych. Równocześnie stanowiła zakończenie pewnego etapu w badaniach
religioznawczych. Nie prowadzono później badań nad genezą religii oraz idei Istoty Najwyższej (Boga). 12
Do rozwoju metody kulturowohistorycznej przyczynił się F. Ratzel, prof. uniwersytetu w Lipsku
(1844–1904), L. Frobenius, pierwszy naukowiec systematycznie badający wierzenia ludów pierwotnych
ce, B. Ankerman (1859–1943); F. Graebner (1877–1934) oraz W. Schmidt (1868–1954). Z pocho-
dzenia Niemiec, obywatel Austrii, od wybuchu wojny zamieszkały w Szwajcarii, członek Zgromadzenia
Słowa Bożego, prof. etnologii na uniwersytecie w Wiedniu, a od 1939 r. – na uniwersytecie we Fryburgu,
posiadacz sześciu tytułów doktorskich „honoris causa”, założyciel Instytutu Anthropos i czasopisma pod
tym samym tytułem, wydawanego do dzisiaj, lingwista [autor 120 prac lingwistycznych; wykaz wszys-
tkich prac autora, nie licząc kompozycji muzycznych, zawiera ok. 650 tytułów, w tym monumentalne, 12-
tomowe dzieła Der Ursprung der Gottesidee (Pochodzenie idei Boga)]. 13
W 1911 r. niemiecki etnolog F. Graebner wydał w Heidelbergu książkę Die Methode der
Ethnologie , w której po raz pierwszy przedstawił zasady metody kulturo
cej po upływie 25 lat, hipotezy A. Langa znalazły naukową podbudowę w postaci metody
istorycznej, której zwolenników określono mianem szkoły kulturowohistorycznej . Zasługuje
w Afry
wohistorycznej. Od tej chwili
był uważany za twórcę tej nowej szkoły. Wskazania Graebnera zostały częściowo uzupełnione przez
B. Ankermanna, W. Foya i W Schmidta. Z biegiem czasu W. Schmidt stał się głównym i najwybitniej-
szym przedstawicielem szkoły kulturowohistorycznej, niesłusznie uważanym niekiedy za jej założycie-
9 Zupełnie niewłaściwe i wielkim uprzedzeniem jest zaprzeczanie, prawie ze wszystkimi antropologami, związku etyki z religią wśród
najbardziej zacofanych ras . – L a n g, jw., s. 196.
10 Decyzje dogmatyczne co do pochodzenia religii wydają się nie zasługiwać na naukowe badanie . - tamże, s. 301. Podobne opinie wygłasza
L a n g w Myth, Ritual and Religion , vol. 1, Londyn 1901 3 , s. XII.
11 Lang nie był w stanie podać żadnej metody, za pomocą której dałoby się ją uprawomocnić – Bronk, A., Język etnologii na przykładzie
teorii religii W. Schmidta. Analiza metodologiczna , Lublin 1974, s. 10; por. S z y d e l s k i, jw., s. 350. O zasługach Langa zob. K r u s z y ń
s k i, J., Studia nad porównawczą historią religii , Poznań 1926, s. 136–138; zob. też K w i a t k o w s ki, W., Pierwotny monoteizm wobec
świadectw etnologii , (w:) Idea Boga , Warszawa 1930, s. 8.
12 Ateistyczna biologizacja sfery ducha przeżywa obecnie swój renesans Dziś badacze szukają źródeł idei Boga i religijności analizując
komórkową strukturę mózgu człowieka (zob. P e r s i n g er, M., /neurobiolog z Laurentian University w Kanadzie/, Neuropsychological
Bases of God Beliefs , New York 1987; także: N e w b e r g, A., /Uniwersytet Pensylwania/, Why We Believe What We Believe, New York
2006), inni badają spirale DNA (zob. H a m m e r, D., /genetyk z National Institutes of Health USA/, The God Gene , Nowy Jork 2004, 2005 2
; por. B r a d e n, G., The God Code, Carlsbed 2004, London 2004 ,Australia 2005), jeszcze inni szukają Go między cząsteczkami materii (np.
bozon Higgsa). Zob. też: D a w k i n s, R., The God Delusion , Boston 2006, London 2006, 2007 2 ( Bóg urojony , Warszawa 2007).
3
W wynikach badań A. Langa wyraźnie występowała idea Istoty Najwyższej, tym czystsza i prostsza, im
ardziej pierwotny był lud badany. Idea ta, nawet u najdzikszych ludów, łączyła się ściśle z moralnością,
Historia
Mniej wię
kulturo oh
13 Munster, 1912–1955. Zob. Z i m o ń, H., W dwudziestolecie śmierci o. Wilhelma Schmidta , Zeszyty Naukowe KUL 17:1974, nr 3, s. 135–
139; tenże, Życie i działalność naukowa o. Wilhelma Schmidta SVD (1868-1954), Colectanea Theologica 45:1975, f. 1, s. 49–59.
iewielu etnologów w tym okresie poświęcało tyle czasu i uwagi zagadnieniom metody etnologii,
ile on. 15
Etnologia jest dla niego nauką humanistyczną, historyczną. Jest przede wszystkim historią ludów
pierwotnych, niepiśmiennych. Stąd wynika zadanie postawione przez W. Schmidta sobie i całej szkole
kulturowohistorycznej: rekonstrukcja minionych procesów kulturowych. 16
Szukając odpowiedzi na pytanie o początek religii, przyjmował W. Schmidt monogenezę ludz-
kości z A
ajprostszej kultury aż do dzisiaj. Obecnie należy jej szukać przede wszystkim wśród ludów
najstarszych, niepiśmiennych, zbieracko-łowieckich ponieważ, relatywnie rzecz biorąc, znajdują się one
najbliżej początków religii i kultury – mogły więc zachować najwięcej
y one jeszcze późniejszych faz (animizmu, fetyszyzmu, totemizmu, politeizmu), występujących u
ludów młodszych. Ich usytuowanie w trudno dostępnych rejonach, pozwala odrzucić możliwość
ewentualnego zewnętrznego wpływu kultur młodszych. Istotę, charakterystyczną cechę religii ludów
pierwotnych, oddaje W. Schmidt przy pomocy terminu „religia monoteistyczna”. Wiąże się z nim ściśle
pojęcie „Istoty Najwyższej”, które z taką wyrazistością i oczywistością nie pojawia się wśród później-
szych kultur.
A. Lang w 1898 r. postawił tezę o wierze w jedną Istotę Najwyższą w religiach ludów
najstarszych. Mimo że przemawiało za nią wiele faktów, nie uwzględniono jej w dorobku badań etnolo-
gicznych. Twierdzenie A. Langa doczekało się naukowego uzasadnienia w kulturowohistorycznej
metodzie F. Graebnera i zostało rozbudowane przez W. Schmidta w nową teorię religii. 17
Na baz
ych badań nie tylko A. Langa, ale także wielu innych uczonych, szczegółowo badających religie
najstarszych, zbieracko-łowieckich, ludów pierwotnych na całym świecie – W. Schmidt podjął się
sformułowania systemu wyjaśniającego zbadane fakty. Tak powstała „teoria monoteizmu pierwotnego”.
Zawiera ona w sobie tezę A. Langa oraz dwie dalsze:
religia współcześnie żyjących ludów najstarszych, pierwotnych, cechująca się świadomością
istnienia Istoty Najwyższej, będącej prawodawcą moralnym, jej kultem, ma zasadniczo charakter
monoteistyczny;
- monoteistyczny charakter religii dzisiejszych ludów pierwotnych znajduje swe źródło i
wyjaśnienie w istniejącej wcześniej religii
ludzkości;
źródłem pramonoteizmu oraz monoteistycznego charakteru religii współczesnych nam ludów
pierwotnych jest
drugiej.
zji, grupową wędrówkę ludów z praojczyzny i zachowanie, z niewielkimi zmianami, dziedzi-
ctwa n
z jej postaci pierwotnej. Nie
przeszł
obszern
ie naukowo opracowanych zasad metody kulturowohistorycznej oraz wyników niezwykle
-
pramonoteistycznej, najstarszej, wspólnej religii
-
praobjawienie. W niniejszej pracy skoncentrujemy się na tezie pierwszej i
Możem ć sobie, jak pionierski i rewolucyjny charakter miały tak brzmiące tezy na początku
XX w., w dobie powszechnego panowania teorii ewolucji – także w obszarze kultury i religii. Do dziś
stanowią one inspirację do badań lingwistycznych, etnologicznych czy religioznawczych.
y wyobrazi
14 Zob. P o n i a t o w s k i, Rozwój pojęcia Boga , Warszawa 1961, s. 126. Sam S c h m i d t tak o tym pisze: Graebner miał tę przewagę nad
innymi twórcami szkoły kulturowohistorycznej, że z wykształcenia był historykiem i stąd znał się na metodologii historii. (...) To Graebner
włączył etnologię do nauk historycznych. Właśnie to zaszeregowanie umożliwiło Graebnerowi wypracowanie własnej metody w oparciu o
historię. - Handbuch der vergleichenden Religionsgeschichte Gebrauch fur Vorlesungen an Uniwersitaten , Munster 1930, s. 222.
15 Metodę tę omawia S c h m i d t w czterech pracach: Die kulturhistorische Methode in der Ethnologie , Anthropos 6:1911 s. 1010–1036;
Der Ursprung der Gottesidee. Eine historisch-kritische und positive Studie , bd. I, Munster 1912; Handbuch der vergleichenden
Religionsgeschichte ; Handbuch der Methode der kulturhistorischen Ethnologie , Munster 1937. Zob. też: B r o n k, jw., s. 20 n.
16 Szkoła kulturowohistoryczna dąży do wyanalizowania pradawnych i późniejszych tzw. ‘kręgów kulturowych’ czy w pewnym sensie
‘kultur’, do wykrycia ich względnej chronologii, punktów wyjścia, migracji, nawarstwień, by w ostatecznym rezultacie zrekonstruować ich
historię, tzn. historię ‘kultur świata’” – M o s z y ń s k i, K., Człowiek. Wstęp do etnografii powszechnej i etnologii , Wrocław 1958, s. 79 .
Większa część ludzkiej historii kultury musi być wstecz odbudowana, po większej części przez pewien rodzaj metody odejmowania: po
stwierdzeniu i odjęciu najmłodszych i dalej – młodszych ruchów kulturowych i zmian, dochodzi się do coraz starszych, bardziej pierwotnych i
coraz obszerniejszych przestrzennie procesów i kompleksów – G r a e b n e r, Die Methode der Ethnologie , Heidelberg 1911, s. 125
4
la. 14 N
17 Jego (Langa – przyp. Z.S) bardziej werbalny niż realny monoteizm obecnie przybrał sprecyzowaną i usystematyzowaną formę w teorii
‘pierwotnego monoteizmu’ (Urmonotheismus) ojca W. Schmidta, teorii mającej udowodnić istnienie pierwotnej wiary w Boga nieskończenie
dobrego i sprawiedliwego – najdawniejszej formy religii dostępnej naszemu poznaniu – P e t t a z z o n i, jw., s. 4; Wilhelm Schmidt
stwierdził wbrew ewolucjonistycznej szkole etnologicznej to samo co Lang, tylko bardziej precyzyjnie i niezbicie udokumentował, że u ludów
najstarszych, ‘najdzikszych’ forma religii jest najwyższa, bo etyczny monoteizm, który ulegał stopniowej dewolucji, to jest degeneracji, aż do
najgrubszych, najbardziej rozkładowych form wielobóstwa, bałwochwalstwa – S. Sobalkowski, Z zagadnień i dziejów religii , Kielce 1939, s.
48; por. M a r g u l, T., Krótka historia zachodnich szkół religioznawczych , Warszawa 1961, s. 89.
poza cy
religii idta. Analiza metodologiczna oraz licznymi pracami H. Zimonia, przede wszystkim
onoteizm pierwotny. Teoria Wilhelma Schmidta i jej krytyka w Wiedeńskiej Szkole Etnologicznej . 18
W literaturze polskiej brakuje naukowych opracowań metody kulturowohistorycznej i jej krytyki
towaną wyżej pracą A. Bronka (Katedra Metodologii KUL) Język etnologii na przykładzie teorii
W. Schm
M
Metoda
talenia historycznych powiązań, zarówno pomiędzy poszczególnymi elementami różnych kultur,
jak i pomiędzy całymi kompleksami kulturowymi szkoła ta posłużyła się kilkoma kryteriami. Były to:
kryteria formy i ilości oraz wprowadzone przez W. Schmidta drugorzędne kryteria ciągłości i stopnia
pokrewieństwa. W oparciu o wymienione kryteria wyróżniła kręgi i warstwy kulturowe oraz wyjaśnia
Dla us
ła
przyczyny ich rozwoju. Następnie, odróżniając kręgi młodsze od starszych, ukazywała historię ludów
ch, pierwotnych, starając się uściślić względną chronologię ich kultur oraz dać odpowiedź na
pytanie o ich początek. 19
najstarszy
Już F. Ratzel zauważył, że jednym z najważniejszych czynników w rozwoju kultury ludzkości są
wędrówki i oddziaływanie jednych ośrodków kulturowych na drugie . 20 Przed etnologią pojawiło się więc
nowe wyzwanie, poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: Czy napotykane, a niejednokrotnie oddalone od
siebie podobne zjawiska nie pochodzą z jednego źródła? Ustalenie charakterystycznych zbieżności kilku
przedmiotów lub zjawisk, nie wynikających z ich celu, istoty lub funkcji albo z natury używanego
materiału, z istnieniem możliwości innych ich form (np. form społecznych, elementów kultu) – pozwalało
założyć ich historyczno en
k jako „kryterium formy” 21 , które w rozwiniętej wersji zostało później określone przez Schmidta
jako „kryterium jakości”. 22
Kryterium jakości, oprócz pozytywnego wskazywania na określone cechy związków kulturowych,
mogło także wskazywać na nieistnienie zarówno pewnych charakterysty-cznych cech, jak i przedmiotów
(gdy te uważano za części większej całości). W przypadku zetknięcia się kilku charakterystycznych cech,
zdaniem W. Schmidta, mamy do czynienia z „ilościowym kryterium jakości”, ponieważ w wielu
poszczególnych cechach posiada ono coś z natury kryterium ilościowego . 23
Badania rozpoczęte przez Ratzla były nadal kontynuowane. L. Frobenius, uważany na początku
XX w. za niepodważalny autory
935), rozszerzył jego teorię na duże kompleksy, całości kulturowe. Jako pierwszy zastosował w
niej „kryterium ilości”. Kryterium to – zdaniem Schmidta – polega na wielości niezależnych od siebie
kryteriów jakości. 24 A więc nie występowało samodzielnie, bez „kryterium jakości” i, ujmując rzecz
metodologicznie, było jego wzmocnieniem. Poprzez wielość charakterystycznych i niezależnych
podobieństw miało wykluczyć element subiektywny. Podobny cel: w m
ów, przyświeca opracowanym przez Schmidta, kryteriom pomocniczym. Należy je stosować
wobec bardzo oddalonych od siebie elementów czy kompleksów kulturowych. Wzmocnienie zachodzi,
gdy na drogach oddalania się kultur istnieją ślady ich wzajemnych związków, „filary mostowe”,
18 Katowice 1989, Lublin 2001 2 ; zob. inne publikacje tego autora: „Monoteizm ludów pierwotnych w świetle badań Wilhelma Schmidta”,
Zeszyty Misjologiczne ATK , 3:1978, s. 239–271; Geneza monoteizmu ludów pierwotnych w ujęciu Wilhelma Schmidta , w: B. Bejze /red./ W
g etyczny związek, nawet jeżeli ich zasięg był nieciągły. Graebner określił ten
związe
tet w kwestiach kultury afrykańskiej (12 wypraw badawczych w okresie
1904–1
z ocnieniem obu powyższych
kryteri
kierunku chrześcijańskiej kultury , Warszawa 1978, s. 171–183; „Wilhelma Schmidta metoda etnologii kulturowohistorycznej a problem
genezy religii”, Roczniki Teologiczno-Kanoniczne 26:1979, z. 2, s. 5–28 (wersja poszerzona tego artykułu pod tym samym tytułem: Zeszyty
Misjologiczne ATK 4:1982, s. 284–333.); „Problem monoteizmu ludów pierwotnych na przykładzie środkowo-afrykańskich Pigmejów
Bambuti”, Zeszyty Naukowe KUL 23:1980, nr 2, s. 11–31 ; „ Historyczny zarys religioznawstwa”, Collectanea Theologica 47: 1977, f. 1,
193–198; „Metodologia i problematyka historii religii”, Roczniki Filozoficzne 25:1977, z. 2, 163-169
19 W ten sposób O. Schmidt przeciwstawił naturalistyczno-materialistycznemu obrazowi świata rozwój historii kultury, który opiera się na
porównaniu pojedynczych elementów kulturowych i całych kultur. W tym celu rozwinął system kręgów kultur
początków powstania religii i w ten sposób powstała ta duża synteza, która powstanie i istnienie religii włączyła w ogólne spojrzenie na
rozwój kultury we wszystkich jej dziedzinach – gospodarczej, społecznej i duchowej . – H e n n i n g e r, J., P. Wilhelm Schmidt SVD (1868-
1954). Einiges uber sein Leben und sein Wers aus Anlass seines 25 Todestages /10 Februar 1954-1979/ . Referat wygłoszony 2. maja 1979 r.
na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i 5. maja na Sympozjum Naukowym w Pieniężnie.
20 K o n i e c z n y, F., Modlitwa u ludów pierwotnych , Lwów 1934, s. 2; więcej o F. Ratzlu zob.
Ba b i c z, J., Nauka o ludach Fryderyka Ratzla , Wrocław 1962.
21 Die Methode der Ethnologie , s. 98; zob. też: S c h m i d t, Handbuch der Methode, s. 136
22 Różnica między zakresami obu kryteriów szczególnie ostro zo
Form- und Quantitatskriterium, Anthropos 33:1938, s. 614–650.
23 Handbuch der Methode , s. 141
24 Graebner kryterium ilości definiował inaczej. Dla niego nie by
owych, który miał prowadzić do
stała wykazana w sporze z M. Haberlandtem – B o r n e m a n n, F., Zum
ło ono sumą kryteriów formy, ale czymś ze swej istoty zupełnie nowym.
Szerzej na ten temat zob. B o r n e
m a n n, jw., s. 636–638.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin