87. Klasycyzm w sztuce polskiej.doc

(938 KB) Pobierz
87

87. Klasycyzm w sztuce polskiej: Łazienki, kościoły warszawskie, pomnik konny. Twórczość Canaletta, A. Brodowskiego, Bacciarellego, P. Norblina, F. Smuglewicza.

 

 

 

Łazienki królewskie

Łazienki królewskie w Warszawie są perłą architektury neoklasycystycznej nie tylko na skale Polską ,ale także na skale Europejska. Założone zostały w osiemnastym wieku przez króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego.Architektami tego pięknego kompleksu pałacowo-parkowego byli nadworni architekci króla Stanisława. W ich skład wchodzili Dominik Merlini, Jan Chrystian Kamsetzeri, Jan Chrystian Szuch. Park pełni teraz rolę rekreacyjno-kulturalna , jest miejscem spacerów,spotkań rodzinnych oraz wystaw, festynów i koncertów (coroczne koncerty muzyki Chopina). W skład kompleksu wchodzą takie obiekty architektoniczne jak Amfiteatr, Biały Domek, Nowa Kordegarda, Stara Kordegarda, Wodozbiór, Wielka Oficyna (Podchorążówka), Pałac Myślewicki, Stara Pomarańczarnia, Nowa Pomarańczarnia, Świątynia Sybilli (zwana też świątynią Diany), Świątynia Egipska, Belweder, Zamek Ujazdowski, Koszary Kantonistów. Kiedyś Belweder był miejscem zamieszkania prezydentów Polski( w tej chwili jest to Pałac namiestników).

Kościół św. Aleksandra 

 

Kościół św. Marcina 

Kościół św. Marcina - jedna z trzech świątyń położona w granicach Starej Warszawy (Stare Miasto), przy ulicy Piwnej 9/11. Współcześnie wraz z sąsiednim klasztorem należy do sióstr Franciszkanek Służebniczek Krzyża.

Kościół św. Marcina jest obiektem bazylikowym, trójnawowym, ze sklepieniem beczkowym w nawie głównej. Posiada kruchtę z wejściem do nawy głównej, nadbudowaną chórem oraz prostokątne prezbiterium z wejściem do dwuizbowej zakrystii. Nawy boczne zakończone są kaplicami: od strony południowej kaplicą św. Franciszka z przejściem do prezbiterium; od strony północnej kaplicą Matki Bożej Bolesnej z kopią obrazu znajdującego się do II wojny światowej w ołtarzu głównym. W nawie głównej znajduje się zejście do podziemnej kaplicy poświęconej poległym w czasie powstania warszawskiego. Pod kościołem a także pod całym obiektem klasztornym znajdują się częściowo zasypane piwnice kościoła i klasztoru.

Kościół został ufundowany wraz z klasztorem w pierwszej połowie XIV wieku, w 1353 lub 1354 roku, choć niektóre przekazy wspominają o wcześniejszej, drewnianej budowli w tym miejscu. Pierwotnie był orientowany, z wejściem od strony murów miejskich. Przebudowany kilkakrotnie, w XV wieku zyskał murowaną formę gotycką, w XVII (1631-1636), podczas której zyskał bogatą fasadę barokową od strony ul. Piwnej, wtedy też nastąpiła zmiana orientacji kościoła z ołtarzem zwróconym w kierunku zachodnim. Architektem przebudowy był Włoch Jan Spinola. Kolejna przebudowa miała miejsce w I połowie XVIII wiekupod okiem Karola Baya.

Po kolegiacie św. Jana była to najbardziej znana świątynia warszawska. Wynikało to z odbywania na wirydarzu miejscowego klasztoru augustianów sejmików szlachty ziemi mazowieckiej. Bogactwo zespołu klasztornego wynikało także z licznych odpustów jakim obdarowane były trzy ołtarze: główny - św. Marcina i Matki Bożej Bolesnej (z obrazem Matki Bożej Bolesnej), boczne - św. Ducha i św. Doroty. Nad prezbiterium znajdował się żyrandol ozdobiony figurą Najświętszej Maryi Panny oraz jelenim porożem. Przedwojenne bogate wyposażenie barokowe uległo całkowitemu zniszczeniu. Nieliczne sprzęty zostały odnalezione pod gruzami, m.in. bogaty gotycki kielich mszalny. Powojenny wystrój świątyni został zaprojektowany oraz wykonany przez s. Almę Skrzydlewską - Franciszkankę Służebnicę Krzyża, mieszkankę klasztoru. Na uwagę zasługują przede wszystkim stacje drogi krzyżowej, wykonane technikąsgraffito.

 

 

Giovanni Antonio Canal, znany jako Canaletto

 

nany był zwłaszcza z malowania miejskich widoków Wenecji, w której tworzył przez większość życia. Zawarł w nich wysoki realizm i ciepłą, słoneczną atmosferę. Dla realistycznego i dokładnego oddania detali architektury korzystał też z techniki camera obscura.

Przydomka Canaletto używał także siostrzeniec i uczeń Giovanniego Canal, Bernardo Bellotto

Kilka wersji:  Widok kościoła San Giorgio Maggiore

 

Bernardo Bellotto (zw. Canaletto lub Canaletto młodszym)

Na dworze Stanisława Augusta Poniatowskiego zyskał pozycję nadwornego malarza. Na zlecenie króla pracował przy dekorowaniu Zamku Ujazdowskiego; namalował we wschodnim skrzydle freski i fragmenty ornamentalne (prace te uległy zniszczeniu przy przebudowie zamku w 1784), a wraz ze swoim synem Lorenzem wykonał 14 obrazów przedstawiających antyczny Rzym. Jego głównym dziełem jest galera 30 wedut Warszawy i pałacu w Wilanowie, które umieszczono w oddzielnej Sali Prospektowej (zwanej też Salą Canaletta) na Zamku Królewskim. Do dzisiejszych czasów zachowało się tych wedut 24[1].

Canaletto malował również obrazy o tematyce historycznej, np. Elekcja Stanisława Augusta czy Wjazd Jerzego Ossolińskiego do Rzymu 1633. Jego obrazy można oglądać w Zamku Królewskim i Muzeum Narodowym.

Obrazy Bellotta charakteryzują się przede wszystkim wielką pieczołowitością w odmalowywaniu szczegółów – mimo niewielkiego formatu bardzo dopracowane są wszystkie stroje, twarze postaci (do tego stopnia, że fachowcy rozpoznają w nich poszczególne osoby, w większości rodzinę Poniatowskiego). Z detalami uwieczniana była i architektura, lecz na tym polu Canaletto dopuszczał się pewnych przekłamań, udoskonaleń. Ta dokładność, możliwa dzięki zastosowaniu camery obscura i szkieł powiększających, została wykorzystana przy odbudowie zniszczonej podczas wojny Warszawy.

Kolumna Zygmunta od strony Wisły

Widok Warszawy od strony Pragi

Ulica Miodowa

 

 

Antoni Brodowski

 

Twórczość Brodowskiego, skalą talentu przewyższającego współczesnych mu malarzy warszawskich, stanowiła pierwszą tak konsekwentną manifestację w Polsce założeń klasycyzmu o francuskiej proweniencji. Program wielkiej sztuki Jacques-Louis Davida Brodowski realizował przede wszystkim w monumentalnych obrazach o tematyce biblijnej i antycznej, które najbardziej odpowiadały jego ambicjom i artystycznemu powołaniu. Natomiast w portretach, malowanych głównie w celach zarobkowych i dominujących w jego artystycznym oeuvre, pozostał bliższy zasadom realizmu w zakresie wiernego odtwarzania fizjonomii modela oraz wnikliwej charakterystyki jego osobowości.

Już pierwsza z wielkich, akademickich kompozycji Brodowskiego, "Gniew Saula na Dawida", ujawnia najważniejsze cechy malarstwa klasycystycznego. Biblijny temat obrazu nawiązuje do losów Dawida, który zyskawszy sławę po zabiciu Goliata i zwycięstwie nad Filistynami, stał się obiektem nienawiści i zazdrości króla Izraela, Saula. W przedstawionej scenie, zaaranżowanej niczym widowisko teatralne w kulminacyjnym momencie akcji, Saul zamierza się włócznią na uchodzącego na pustynię Dawida. Kompozycja, wzorem antycznych płaskorzeźb zbudowana w płytkiej przestrzeni pierwszego planu, odznacza się wyważonym, statycznym układem. Postacie pierwszoplanowe, upozowane jak aktorzy na scenie, wyrażają swoje namiętności przy pomocy umiarkowanych, powściągliwych gestów. Jasne, rozproszone światło, precyzyjny rysunek, chłodny, harmonijny koloryt i starannie wygładzona powierzchnia malowidła również świadczą o wpływie francuskiego klasycyzmu na twórczość Brodowskiego. Te same cechy wykazuje malowany również w Paryżu obraz "Parys w czapce frygijskiej" (ok. 1813-14), wzorowany zapewne na słynnej kompozycji Davida"Zaloty Parysa i Heleny" (1787). Idealizowany wizerunek Parysa łączy klasyczny kanon piękna antycznych rzeźb z cechami szkoły malarskiej Davida - starannie wyważonym układem kompozycji, czystością rysunku, wyrafinowaną subtelnością tonacji barwnej i perfekcją malarskiego fini. W podobnym stroju, ogólnym typie fizycznym i układzie kompozycyjnym przedstawił Brodowski Parysa w późniejszym o lat osiem, dużym akademickim obrazie zatytułowanym "Hektor wyrzucający Parysowi gnuśność jego wobec Heleny" (uległ zniszczeniu w czasie II wojny światowej). Do mistrzowskich osiągnięć artysty należy, inspirowany greckim mitem spopularyzowanym tragediami Sofoklesa, obraz"Edyp i Antygona" (malowany w związku z konkursem ogłoszonym przez Komisję Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w 1823, lecz ukończony i wystawiony dopiero w 1828). Posągowo ujęta para bohaterów tej kompozycji wyrazem heroicznej powagi i powściągliwości w cierpieniu budzi skojarzenia z rzeźbą starożytnej Grecji - z jej chłodnym, harmonijnym pięknem i beznamiętnym spokojem. Wrażenie to podkreśla także precyzyjny, choć miękki modelunek efektownie udrapowanych szat obydwu postaci. Natomiast groźny, skalisty krajobraz o pochmurnym niebie rozświetlonym przebłyskiem słońca potęguje dramatyczną wymowę przedstawionej sceny, a zarazem wnosi do tego obrazu pierwiastek romantycznej ekspresji. Już ówczesna publiczność i krytyka uznała "Edypa i Antygonę" za "dzieło naczelne malarza", chwaląc je za umiar i klasyczną prostotę.

Wyrazem rosnącej sławy Brodowskiego było zamówienie rządowe na wykonanie wielkiego obrazu upamiętniającego dziesiątą rocznicę założenia Uniwersytetu Warszawskiego. W 1828 artysta ukończył reprezentacyjne dzieło "Nadanie dyplomu ustanowienia Uniwersytetu w Warszawie przez Aleksandra I" (obecnie zaginione, znane jedynie z szkicu przygotowawczego o mniejszym formacie), będące w istocie formą portretu zbiorowego ukazującego postacie naturalnej wielkości na tle monumentalnej architektury wnętrza pałacowego. Wokół umieszczonej niemal centralnie osoby Aleksandra I zgrupowani zostali wybitni reprezentanci warszawskiego środowiska naukowego, po prawej minister StanuStanisław Staszic i minister Oświecenia Stanisław Kostka Potocki, po lewej rektor uniwersytetu ks. Wojciech Szweykowski (odbierający dyplom z rąk cara) oraz inni profesorowie. Wynikający z charakteru zlecenia oficjalny, podporządkowany dworskiej etykiecie typ przedstawienia mocno ograniczał inwencję i swobodę twórczą Brodowskiego. Mimo to dobrze wywiązał się z zadania, zwłaszcza w zakresie umiejętnego uchwycenia indywidualnych rysów poszczególnych postaci oraz precyzyjnego opracowania ich strojów.

W dziedzinie portretu Brodowski osiągnął prawdziwe mistrzostwo, łącząc klasyczną prostotę kompozycji, powściągliwość kolorystyki z malarską swobodą formy i wnikliwością psychologicznej charakterystyki modela. Typowa dla tych obrazów oszczędność środków warsztatowych stwarza wrażenie powagi i spokoju. W jego dorobku artystycznym przeważają wizerunki mężczyzn, głównie przedstawicieli warszawskiej inteligencji z kręgu Uniwersytetu oraz Towarzystwa Przyjaciół Nauk, choć portretował także arystokratów, senatorów i ministrów. Początkowo tworzył skromne kompozycje, ograniczone do popiersia na neutralnym tle, ukazujące postać zazwyczaj zwróconą lekko w lewo lub w prawo, co nadawało wrażenie większej swobody i naturalności ujęcia (m.in. "Portret Ignacego Nossarzewskiego", 1813; "Portret Feliksa Potockiego", ok. 1815; "Portret Tadeusza Mostowskiego", 1815-18). Wśród wczesnych, paryskich prac artysty zwraca uwagę "Portret Józefa Sułkowskiego" (1813), w którym romantyczna nastrojowość burzliwego, pochmurnego nieba odpowiada dążeniu do heroizacji pośmiertnego wizerunku owianego legendą bohatera napoleońskiej epopei.

Do najwybitniejszych osiągnięć Brodowskiego z wczesnego okresu twórczości należy"Portret własny" (1813) oraz "Portret brata Karola" (ok. 1815). Obydwa zdradzają doskonałe opanowanie malarskiego warsztatu, dużą swobodę pędzla, odznaczają się bezpretensjonalną prostotą ujęcia i wnikliwością w uchwyceniu wyrazu psychicznego postaci. Na twarzy Antoniego Brodowskiego maluje się wyraz skupienia i powagi, śmiałe spojrzenie znamionuje stanowczość oraz siłę charakteru dwudziestodziewięcioletniego młodzieńca, stojącego u progu artystycznej kariery. Malując portret starszego brata, który zawsze otaczał go serdeczną opieką, artysta zrezygnował z klasycystycznej powściągliwości w manifestowaniu chwilowego nastroju czy emocji modela. "Portret Karola Brodowskiego"malowany swobodniej, szerszymi pociągnięciami pędzla, o mocniej zróżnicowanym modelunku światłocieniowym niesie w sobie duży ładunek romantycznej uczuciowości, urzeka wrażeniem szczerości oblicza młodego człowieka o żywym usposobieniu i bystrej inteligencji.

Poczynając od 1820, w malarstwie portretowym Brodowskiego coraz częściej pojawiają się wizerunki o charakterze oficjalnym, w których artysta rozbudowuje układy kompozycyjne, ukazuje postacie w ujęciu do pasa lub w trzy czwarte wysokości, często w dyskretnie zasugerowanym wnętrzu lub na tle pochmurnego nieba z elementami architektury w bliższym planie (m.in. "Portret Juliana Ursyna Niemcewicza", 1820; "Portret Stanisława Kostki Potockiego", ok. 1820; "Portret Ludwika Osińskiego", ok. 1820). Chociaż świadomie akcentuje wrażenie dostojeństwa płynące z pozy, gestu i wyrazu twarzy modela, jednak jego fizjonomię oddaje w sposób realistyczny, bez cienia idealizacji pochlebiającej urodzie portretowanej osoby. Reprezentacyjny charakter wizerunku niekiedy podkreśla poprzez wprowadzenie elementów stroju świadczących o godności portretowanego oraz atrybutów pełnionej przez niego funkcji publicznej, jak to widzimy w przedstawieniu prezesa Senatu Królestwa Polskiego, Tomasza Ostrowskiego, ubranego w szubę i senatorski mundur z orderami, trzymającego dłonie na księdze Konstytucji. Klasycznym przykładem tego typu wizerunków jest "Portret Ludwika Osińskiego w stroju wolnomularskim" (ok. 1820), w którym z niebywałą perfekcją odtworzone zostały masońskie insygnia i odznaki. Mistrzowskim osiągnięciem Brodowskiego w nurcie portretu oficjalnego jest wizerunek arcybiskupa Szczepana Hołowczyca (1828), który w sposób perfekcyjny łączy realistyczny obiektywizm wyrazu z dążeniem do monumentalizacji formy podkreślającej rys dostojeństwa i powagi. Brodowski był też autorem trzech całopostaciowych przedstawień utrzymanych w konwencji barokowego portretu reprezentacyjnego, malowanych na zamówienie generała Wincentego Krasińskiego i ukazujących w naturalnej wielkości jego antenatów żyjących w XVIII w.: Adama Krasińskiego (ok. 1823), Michała Krasińskiego (1828-30) oraz Jana Krasińskiego (1832, obraz ukończony przez Aleksandra Kokulara po śmierci Brodowskiego). W portretach kobiecych, zresztą nielicznych w jego malarskim dorobku, artysta nie potrafił osiągnąć takiej siły ekspresji, jak w wizerunkach mężczyzn. Chociaż są one malowane z właściwą Brodowskiemu perfekcją środków warsztatowych, jednak wydają się chłodne, pozbawione wdzięku i głębszego wyrazu psychicznego (m.in. "Portret kobiecy", ok. 1820; "Portret Zofii Ostrowskiej", 1822; "Portret

Hrabiny Anny Raczyńskiej", 1825).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Parys

 

 

 

Marcello Bacciarelli

 

obok malarstwa portretowego, stanowiącego trzon twórczości artysty, bacciarelli wykonał na zamówienie króla wiele prac w zakresie malarstwa monumentalnego. najpierw były to trzy dziś nam nie znane obrazy o tematyce mitologiczno-sielankowej dla zamku ujazdowskiego. główne dzieła ozdobiły zamek warszawski i pałac Łazienkowski. dla zamku namalował bacciarelli: w latach 1768-71 do gabinetu marmurowego 22 wizerunki królów polskich oraz wspólnie z plerschem plafon wieczność (albo sława głosząca pamiętne czyny monarchów polskich). 1776-77 do sypialni króla cztery supraporty (rebeka i eleazar, estera mdlejąca przed ahaswerem, agar trzymająca syna na kolanach, anioł wskazujący źródło agarze) i do dawnej sali audiencyjnej plafon rozkwit sztuk, nauk, rolnictwa i handlu pod panowaniem stanisława augusta oraz cztery alegoryczne supraporty: wiara, sprawiedliwość, rozsądek i siła - personifikacje cnót dobrego władcy; 1778-80 do sali balowej plafon rozdział czterech żywiołów, czyli jowisz wyprowadzający świat z chaosu; 1781-86 do sali rycerskiej dziesięć portretów sławnych polaków - wizerunki wodzów, przedstawicieli nauki i kultury z xvi i xvii w. i sześć wielkich kompozycji historycznych (kazimierz wielki słuchający próśb chłopów, nadanie przywilejów akademii krakowskiej, hołd pruski, unia lubelska, traktat chocimski, jan iii sobieski pod wiedniem). w pałacu w Łazienkach namalował bacciarelli do sali salomona sześć kompozycji: na plafonie - sen salomona, na fasecie - królowa saba odwiedza salomona, sąd salomona, narada salomona z królem hiramem oraz na ścianach - poświęcenie świątyni jerozolimskiej przez salomona i ofiara salomona; 1793-95 do rotundy cztery alegoryczne tonda męstwo, sprawiedliwość, Łaskawość (pokój) i mądrość.
jako portrecista bacciarelli pracował nieprzerwanie przez całe życie. grupa jego pierwszych wizerunków, rozsławionych za augusta iii w dreźnie i warszawie, należy jeszcze do epoki baroku.
główny dorobek związany jest z działalnością na dworze stanisława augusta. portretował kilkakrotnie króla, osoby z jego rodziny i otoczenia (m.in. damy związane z dworem - elżbietę grabowską, annę teofilę potocką, helenę radziwiłłową, katarzynę thomatis, annę dorotę biron, marię duhamel i jej córkę julię oraz innych przedstawicieli magnaterii (m.in. marszałka w.kor. stanisława lubomirskiego i bpa kajetana sołtyka). pozostawił kilka autoportretów. po abdykacji w 1795 i wyjeździe króla do grodna bacciarelli pracował nadal dla niego wykonując repliki swoich obrazów i nowe portrety oraz szkice do kompozycji andromeda, cincinatus i księżniczka egipska. opiekował się mieniem artystycznym monarchy i pilnował jego spraw finansowych aż do chwili przekazania majątku zmarłego w 1798 r. króla ks. józefowi poniatowskiemu. miał nadzór nad konserwacją zamku i zespołu Łazienek. w 1796 sporządził dokładny katalog galerii królewskiej. po śmierci króla bacciarelli pracował dla różnych zleceniodawców m.in. joachima chreptowicza, wykonując dlań portrety oraz obrazy religijne dla kaplicy w szczorsach.
po utworzeniu księstwa warszawskiego powołano go w 1808 na członka towarzystwa przyjaciół nauk. namalował wówczas dla towarzystwa portrety księcia warszawskiego fryderyka augusta i i jego żony, wizerunki członków senatu, a w latach 1809-11 obraz nadanie konstytucji księstwu warszawskiemu. w 1810 namalował dla katedry warszawskiej obraz madonna z dzieciątkiem, św. janem chrzcicielem i św. stanisławem na miejsce wywiezionego przez napoleona dzieła palmy mł.
wykonał też pośmiertny portret księcia józefa, który stał się wzorem dla innych artystów. pod koniec życia w 1817 r. mianowany został za zasługi dla sztuki polskiej honorowym dziekanem wydziału nauk i sztuk pięknych w nowo otwartym uniwersytecie warszawskim. był członkiem honorowym kilku akademii: od 1766 w dreźnie, a od 1787 lub później w wiedniu, wenecji, bolonii, rzymie i berlinie.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin