AUTYZM DZIECIĘCY – CHARAKTERYSTYKA ZABURZENIA
I METODY TERAPII
Praca napisana pod kierunkiem
Wstęp 4 Rozdział I. Autyzm – analiza teoretyczna 5 1.1 Pojęcie autyzmu 5 1.2 Autyzm według Kannera i Aspergera 7Rozdział II. Dziecko autystyczne – charakterystyka 12 2.1 Rozwój społeczny 122.2 Komunikacja 14 2.3 Rozwój poznawczy 162.4 Spostrzeganie 17 2.4.1 Dotyk 18 2.4.2 Węch 19 2.4.3 Słuch 20 2.4.4 Smak 22 2.4.5 Wzrok 23 Rozdział III. Wybrane koncepcje uwarunkowań zjawiska autyzmu u dzieci 253.1 Poglądy psychoanalityczne 253.2 Przyczyny biologiczne 28Rozdział IV. Diagnoza w autyzmie dziecięcym – wybrane metody 31 4.1 CARS – Skala Oceny Autyzmu Dziecięcego 31 4.2 PEP – R – Profil Psychoedukacyjny 31 Rozdział V. Wybrane metody, techniki postępowania terapeutycznego z dzieckiem autystycznym 34 5.1 Pojęcie terapii 345.2 Terapia behawioralna – terapia O. I. Lovaasa 35 5.3 Muzykoterapia we wspomaganiu rozwoju dzieci z autyzmem 39 5.4 Metoda integracji sensorycznej w terapii dzieci autystycznych 39 5.5 Metoda Felicie Affolter na przykładzie kształtowania rozumnego działania dłoni 425.6 Metoda wspomaganej komunikacji w usprawnianiu dzieci autystycznych 43 5.7 Metoda M. Ch. Knill’ów w terapii dzieci autystycznych 445.8 Metoda Weroniki Sherborne we wspomaganiu dzieci autystycznych 45 5.9 Metoda Ruchu Rozwijającego R. Labana w terapii dzieci autystycznych 465.10 Metoda „Holding” w terapii dzieci autystycznych 47 5.11 Elementy Metody Domana w pracy z dzieckiem autystycznym 48 5.12 Metoda Dobrego Startu w terapii dziecka z autyzmem 485.13 Wykorzystanie niektórych elementów Metody Marii Montessori 49 5.14 Program kompleksowej pomocy TEACCH 52
Zakończenie 53 Bibliografia 54
„Obserwowanie dziecka, które raz po raz gryzie własną rękę, kręci popielniczką zupełnie jak w hipnotycznym transie, godzinami tępo gapi się na jakiś pyłek, ryczy jak ranne zwierzę kiedy się zbliżasz, bije się po twarzy lub rozmazuje na ciele swój kał – a na dodatek patrzy na ciebie, jakbyś był przezroczysty – to jest przerażające.
Takie jest właśnie dziecko autystyczne. Ignoruje cię, odrzuca kontakt, nie słucha cię, nie porozmawia, nie pozwoli się dotknąć. Nawet nie spojrzy na innego człowieka. Sprawia wrażenie, jakby jedyną przyjemność i nagrodę dawało mu ciągłe powtarzanie groteskowego, często autodestrukcyjnego zachowania. Woli rzeczy od ludzi. Jest samotne, zamknięte w sobie.
Jest wśród nas obce. [...] Jest dziwne i niepojęte.”[1]
Wiele napisano na temat autyzmu, Ale chyba nikt poza cytowanym wyżej Carlem Delacato nie odważył się na tak bezpośredni a zarazem tak prawdziwy opis. Delacato prowadził swoje badania nad autyzmem począwszy od lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia. Obecnie w problematyce autyzmu przybywa wiele nowych informacji, koncepcji. Istnieje też wiele nowych hipotez, które nieustannie są weryfikowane. Nie mniej jednak uważam, że należy z dużą dozą krytycyzmu odnosić się do niektórych pozycji książkowych dotyczących tego zagadnienia. Badacze i praktycy ciągle spierają się o to, która metoda i jakie podejście są najskuteczniejsze w terapii dziecka autystycznego. W mojej pracy ujęłam podstawowe zagadnienia teoretyczne, od których należy zacząć poznawanie zaburzenia, jakim jest autyzm. Opisałam też wybrane metody terapii dziecka z autyzmem posługując się przy tym nie tylko literaturą ale i własnym doświadczeniem.
Rozdział I
Autyzm – analiza teoretyczna
1. 1 Pojęcie autyzmu
Autyzm jest jednym z najcięższych zaburzeń rozwoju i zgodnie ze współczesną wiedzą, dzięki badaniom C. Delacato, zaliczany jest do problemów o podłożu neurobiologicznym. Biorąc pod uwagę ogromne zainteresowanie, jakie budzi, nadal pozostaje stosunkowo słabo poznany. Tajemnicze i odwołujące do świata magii i baśni określenia dzieci z autyzmem, opisywanych jako zamknięte we własnym świecie lub zamienione przez wróżki jeszcze do niedawna były odbiciem wiedzy na temat autyzmu.[2] W baśniach i dawnych mitach częsty jest motyw dziecka, które rozwijało się normalnie, a później zostało „odmienione” lub „zabrane” przez wróżkę. Lucyna Bobkowicz – Lewartowska przytacza w swojej książce przykłady podań ludowych, gdzie można napotkać opisy dzieci, które nie kontaktowały się z ludźmi i nie bały się żadnych niebezpieczeństw. Wśród legend o następcach świętego Franciszka z Asyżu znajduje się historia brata Junipera, którego charakteryzowały brak społecznej intuicji i skrajna naiwność. Współczesna literatura także opisuje bohaterów, których cechują zachowania podobne do spotykanych w autyzmie, choćby w „blaszanym bębenku” G. Grassa.[3]
Termin autyzm (z języka greckiego autos – sam) został wprowadzony już w 1911 roku przez E. Bleurera, jako jeden z osiowych objawów schizofrenii. Bleurer definiował autyzm, jako zamknięcie się we własnym świecie i rozluźnienie dyscypliny logicznego myślenia. [4] Nieco później, w 1943 roku austriacki pediatra Leo Kanner, jako pierwszy wprowadził autyzm do osobnej kategorii diagnostycznej. Dokonania badawcze L. Kannera zostaną opisane szerzej w kolejnym podrozdziale, gdzie porównam typy autyzmu. Wracając do rozważań terminologicznych, jeszcze do niedawna autyzm był traktowany jako niepełnosprawność. Digby Tantam z Uniwersytetu w Manchesterze opisał autyzm jako upośledzenie wynikające z wielu chorób łącznie z wirusowymi, które powodują uszkodzenia mózgu mające miejsce przy porodzie. Według artykułu Tantama napisanego w 1996 roku, autyzm występuje w powiązaniu z innymi upośledzającymi stanami – opóźnieniem umysłowym, nieporadnością ruchową i epilepsją.[5]
Przy obecnym stanie wiedzy trudno zgodzić się z powyższą definicją i założeniami autora, jednak daje ona obraz powszechnych kontrowersji, jakie były związane z definiowaniem autyzmu. Inna kontrowersja to pierwotne uznawanie autyzmu za psychozę. W dwóch pierwszych wydaniach systemu klasyfikacji zaburzeń umysłowych opracowanego przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne, czyli DSM – I i DSM – II, zgodnie z koncepcją Bleurera charakteryzowano autyzm jako postać schizofrenii dziecięcej (1952 i 1968 rok). W 1980 roku w DSM – III wprowadzono termin – całościowe zaburzenie rozwoju, czyli odniesiono się do koncepcji Carla Delacato i uwzględniono szeroki i rozwojowy charakter zaburzeń podstawowych funkcji psychicznych, jak uwaga, percepcja, motoryka, które mają wpływ na rozwój zdolności społecznych oraz językowych dziecka.[6] Pojęcie całościowych zaburzeń rozwoju swym zakresem znaczeniowym obejmowało autyzm dziecięcy (podkreślone w klasycznej terminologii L. Kannera wczesne ujawnianie się zaburzenia), rozwijający się według dawniejszych kryteriów przed ukończeniem przez dziecko 30 miesiąca życia, jak całościowe zaburzenia rozwoju pojawiające się w dzieciństwie po 30 miesiącu życia. W kolejnych wydaniach prac Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, czyli DSM – III – R i DSM – IV z 1994 roku rozszerzono zakres całościowych zaburzeń rozwoju. Obecnie w ten zakres wchodzi pięć jednostek: zaburzenie autystyczne, zaburzenie Aspergera, zaburzenie Retta, dziecięce zaburzenie dezintegracyjne orz całościowe zaburzenie rozwoju nie ujęte w innych kategoriach diagnostycznych.[7] W mojej pracy szerzej opiszę i porównam dwie pierwsze jednostki.
Różnicowanie w obrębie całościowych zaburzeń rozwoju sprawia wiele trudności i wiąże się z licznymi błędami. Bez wątpienia autyzm nie jest jednorodnym zespołem chorobowym, ale stanowi bardzo złożone zjawisko, na które składa się wiele problemów o skomplikowanej etiologii. Tak więc wokół kwestii definiowania autyzmu i ścisłego ujęcia jego istoty, a co za tym idzie także w jego rozpoznawaniu istnieje pewien problem. Spośród wielu wybrałam trzy definicje moim zdaniem najlepiej oddające charakter autyzmu. Jako pierwsza przytoczę definicję Tadeusza Gałkowskiego, według której „[...] autyzm dziecięcy jest rozległym zaburzeniem rozwojowym o charakterze kompleksowego syndromu z wieloma symptomami, nie w pełni jeszcze opisanymi. Zaburzenie to jest wysoce zróżnicowane i wielopostaciowe. Nie ma dwojga takich samych dzieci dotkniętych autyzmem.”[8]
Amerykańskie Towarzystwo Autyzmu definiuje autyzm jako „[...] złożone upośledzenie rozwojowe, które typowo objawia się w pierwszych trzech latach życia i jest wynikiem zaburzenia neurologicznego wpływającego na rozwój w obszarach interakcji społecznej i zdolności komunikacyjnych. Zarówno dzieci jak i dorosłe osoby dotknięte autyzmem typowo przejawiają problemy w komunikacji werbalnej i niewerbalnej, interakcjach społecznych i zabawie."[9]
Joanna Kruk – Lasocka ujmuje istotę autyzmu jako: „[...] zespół poważnych zaburzeń rozwojowych dziecka manifestujących się do 30 miesiąca życia, związanych z wrodzonymi dysfunkcjami układu nerwowego.”[10] Autorka uzupełnia definicję o przyjętą powszechnie tzw. triadę zaburzeń, czyli:
zuzanna262