00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:00:Zidentyfikowalimy 23 chromosomy|odziedziczone od niej przez pańskiego wnuka. 00:00:02:Mamy nadzieję, że to wystarczy,|aby uruchomić maszynę. 00:00:05:/W poprzednich odcinkach... 00:00:06:/Maszyna się uaktywniła|/i to bez obecnoci Petera. 00:00:09:Nad tym polem pojawił się wir. 00:00:12:Zbliża się koniec wiata...|Ale dopiero się zaczšł. 00:00:16:Ta maszyna została|zaprojektowana dla mnie. 00:00:17:Uważalimy, że tylko ja|mogę włšczyć maszynę. 00:00:19:Może potrafię jš też wyłšczyć. 00:00:21:Chyba włanie to mam zrobić. 00:00:23:Nigdy nie potrafiłem|rozstać się z tobš. 00:00:25:Tym razem, musisz. 00:00:36:Peter! 00:00:59:Peter, synu, jestem tutaj. 00:01:10:Nie pisz. 00:01:13:Oczywicie. 00:01:15:Tylko dawałem odpoczšć oczom. 00:01:17:Co z nim? 00:01:20:Ma wyrany puls. 00:01:23:Przed chwilš rozmawiałam|z doktor Levin. 00:01:25:Chce go utrzymać w pišczce 00:01:27:jeszcze przez co najmniej 12 godzin. 00:01:28:Uważa, że jego stabilny stan 00:01:30:to bardzo dobry znak. 00:01:33:Ma nadzieję, że wyjdzie z tego 00:01:33:- bez trwałych obrażeń.|- A skšd niby ona to wie? 00:01:36:Peter poddał się działaniu|maszyny o ogromnej mocy. 00:01:40:Takie spięcie mogło uszkodzić|jego system nerwowy, 00:01:44:spowodować ubytki w pamięci|i afazję. 00:01:47:Walterze, pożyjemy i zobaczymy,|dobrze? 00:01:56:Może się przejdziemy? 00:01:59:Od paru godzin nie miałe|nic w ustach. 00:02:01:A stołówka jest zaraz na dole. 00:02:09:A chyba widziałam|deser z tapioki w menu. 00:02:20:Nie zaprzeczam, jestem głodny. 00:03:23:Hej, tato, co jest nie halo. 00:03:26:- Co się dzieje, Nate?|- Niedobrze ci? 00:03:28:Nie, ja... 00:03:37:Co to było, do diabła? 00:03:55:W porzšdku, Nate? 00:03:56:Tak sšdzę. 00:03:57:Już w porzšdku, kolego.|Już po wszystkim. 00:03:59:Zaczekaj tu. 00:04:00:Ja się rozejrzę. 00:04:02:- Gary, nie!|- W samochodzie nic wam nie grozi. 00:04:03:Nie ruszajcie się stšd.|Niczego nie dotykajcie. 00:04:31:Boże drogi. 00:04:43:{C:$ffda50}{Y:b}Fringe S03E21 "The Last Sam Weiss"|"Ostatni Sam Weiss" 00:04:50:{C:$ffda50}{Y:b}Tłumaczenie: Victor Delacroix|Korekta: MikeSHOW 00:04:55:{C:$ffda50}{Y:b}Zapraszamy na Fringe.com.pl|i na GrupaHatak.pl 00:05:04:Nie tak miało być. 00:05:07:Co masz na myli? 00:05:09:Już działa. 00:05:10:Tak, i to od 32 godzin. 00:05:11:Ale jak to możliwe?|To nie ma sensu. 00:05:14:Walter uważa, że maszyny|znajdujš się w stanie splotu kwantowego 00:05:17:i że nasza włšczyła się, 00:05:19:gdy oni uruchomili swojš|po tamtej stronie. 00:05:22:Jak w ogóle jš włšczyli? 00:05:24:Maszyna została zaprojektowana|dla Petera. 00:05:26:Jedynie on może jš uruchomić. 00:05:27:Próbował, ale maszyna|odrzuciła go. 00:05:36:Jest pod napięciem. 00:05:37:Została oszukana tak,|że zachowuje się, jakby już w niej był. 00:05:39:Dlatego odrzuci każdego,|kto spróbuje do niej wejć. 00:05:42:A więc mówisz,|że działa nieprawidłowo. 00:05:45:Można powiedzieć, że jest 00:05:48:na swój sposób sfrustrowana. 00:05:49:Dlatego na całym wiecie|pojawia się tyle szkód. 00:05:51:To nie jest maszyna zagłady,|ale tak się zachowuje. 00:05:53:Jak jš zatrzymać? 00:05:59:W razie wypadku,|stłuc szkło. 00:06:06:Sšdzę, że istnieje sposób|na wyłšczenie tego pola siłowego, 00:06:07:aby Peter mógł bezpiecznie wejć. 00:06:10:Dobra, przeczytałem od deski do deski|/Pierwszych Ludzi, 00:06:12:i nigdzie nie ma o tym wzmianki. 00:06:13:Nie w twoim egzemplarzu. 00:06:14:Oto manuskrypty,|na podstawie których powstały ksišżki. 00:06:16:Tych stron nigdy nie opublikowano. 00:06:18:Na co właciwie patrzę? 00:06:20:Oto skrzynka. 00:06:21:A oto klucz do niej. 00:06:24:A co zawiera ta skrzynka? 00:06:25:Według tego, jest to rodzaj łomu. 00:06:27:- Łomu?|- Owszem. 00:06:30:Zrobi wyłom w polu siłowym|na tyle, aby Peter mógł wejć. 00:06:33:A co się wtedy stanie? 00:06:36:- Czy on umrze?|- Nie. 00:06:38:Nie sšdzę. 00:06:38:Nie sšdzisz? 00:06:39:Z tego, co wiem,|maszyna jest niezniszczalna. 00:06:42:Więc jeżeli Peter wejdzie do niej,|powinien być bezpieczny. 00:06:47:A co to za ustrojstwa? 00:06:50:Chodmy. 00:06:55:Od dawna nie widziałem|prawdziwego koktajlu owocowego. 00:06:59:A jak sšdzisz, skšd się tu wzišł? 00:07:01:Sšdzę, że przesładzanie owoców, 00:07:02:dodawanie sztucznych aromatów|i barwników wypadło z łask. 00:07:05:Szkoda, prawda? 00:07:07:To nie pożar.|To jaka kosmiczna burza z piorunami. 00:07:10:Zadzwoń na oddział oparzeń, 00:07:11:sprawd ilu pacjentów mogš przyjšć. 00:07:18:Poparzenia drugiego stopnia. 00:07:20:Urazówka #4 gotowa. 00:07:21:Stan pacjenta się pogarsza. 00:07:22:Nie wiemy, czy to ma cokolwiek 00:07:23:wspólnego z maszynš. 00:07:24:Sšdzę, że ma. 00:07:26:Na miejscu ma się znaleć|kolejny zespół, 00:07:27:chcę też rozmawiać z gubernatorem. 00:07:28:Co się stało? 00:07:30:Nagła sucha burza z piorunami|na obrzeżach Worcester. 00:07:32:25 osób zostało rannych 00:07:33:po podobnych burzach,|których wystšpienie zgłoszono 00:07:35:na terenie całego|Wschodniego Wybrzeża. 00:07:36:Fluktuacje elektrostatyczne|w atmosferze. 00:07:38:Nie dziwi mnie to. 00:07:41:Przepraszam, muszę odebrać. 00:07:43:Tak? Przełšczyć. 00:07:45:Panie gubernatorze. 00:07:47:Powinnimy wracać do Petera. 00:07:48:Walterze, to zadanie dla nas.|Musimy wrócić do laboratorium. 00:07:50:Nie zostawię go. 00:07:52:Peter nie życzyłby sobie, aby|siedział bezczynnie przy jego łóżku. 00:07:54:Dopilnuję, żeby zadzwoniono|ze szpitala. 00:07:56:Będziemy z powrotem,|zanim się obudzi. 00:07:57:Nie mam już żadnych pomysłów. 00:07:59:A teraz przepraszam, ale chciałbym|spędzić z synem ten czas, który mi został. 00:08:02:A co z Oliviš? 00:08:04:Widziałe, jak ciężko było jej|go tak zostawić, 00:08:06:ale mimo to próbuje|zakończyć to wszystko. 00:08:08:Ja również próbowałem. 00:08:10:Nawet poprosiłem Boga o pomoc. 00:08:12:A co On na to? Nic. 00:08:14:To ma być twoja wymówka?|Daj spokój. 00:08:16:Co ty takiego zrobiłe, Walterze? 00:08:19:Bóg pomaga tym,|którzy sami sobie pomagajš. 00:08:24:/Almanach biednego Richarda... 00:08:26:Co? 00:08:27:Ben Franklin.|To jego powiedzenie. 00:08:28:"Bóg pomaga tym,|którzy sami sobie pomagajš". 00:08:31:Masz rację. 00:08:32:Musimy zbadać tę sprawę. 00:08:35:Nie damy rady tego zatrzymać,|dopóki nie będziemy tego rozumieć. 00:08:39:- Gdzie idziemy?|- Po mój latawiec. 00:08:43:Tak w ogóle, to nie jestem|pierwszym Samem Weissem. 00:08:46:A ten Sam Weiss, to który? 00:08:48:Mój pra-pra-pra-pradziadek. 00:08:52:Szukał koci mastodontów, 00:08:55:a zamiast tego znalazł|prastary manuskrypt. 00:08:58:A więc to on napisał|/Pierwszych Ludzi. 00:08:59:Nie, to zrobił pišty Sam Weiss. 00:09:01:Trzeci i czwarty powięcili życie 00:09:04:szukajšc brakujšcych częci|tego manuskryptu. 00:09:07:Jestecie oddani sprawie. 00:09:09:Maszyna majšca moc zarówno|tworzenia, jak i niszczenia wiatów 00:09:12:nie może być traktowana|z lekceważeniem. 00:09:14:Cholera, ciężkie to. 00:09:33:Dobra. 00:09:35:- Chodmy po klucz.|- Nie. 00:09:37:Może nie powinnimy tego robić. 00:09:39:Łomu nie wolno użyć, 00:09:41:chyba że co złego dzieje się|z maszynš. 00:09:42:Sam, zerknij na zewnštrz. 00:09:44:- Co się dzieje, owszem.|- Czas się nie zgadza. 00:09:45:Może to forma kosmicznej czkawki. 00:09:47:Może maszyna sama się skoryguje. 00:09:49:Albo rozniesie w pył|dwa wszechwiaty. 00:09:51:Dokładnie o to mi chodzi. 00:09:53:Wiesz, zostałem obdarzony|wiedzš kilku pokoleń. 00:09:56:Ale nikt mi nie powiedział 00:09:58:o tym, że maszyna po tamtej|stronie zostanie włšczona jako pierwsza. 00:10:00:Dobra, Sam, ułatwię ci to. 00:10:02:Jestem uzbrojony i chcę, żeby|natychmiast zabrał mnie do klucza. 00:10:10:O to chodzi!|Chodcie po mnie! 00:10:12:Załatwcie mnie,|krasnale, elfy, 00:10:16:wspaniałe niebieskie odrzutowce! 00:10:18:Walterze,|to nie jest bezpieczne. 00:10:21:Nonsens!|Jestem w pełni odizolowany. 00:10:23:Mierzysz siłę pola? 00:10:25:Tak, obejmuje cały teren. 00:10:27:Wskanik wręcz wariuje. 00:10:32:Jakie tam było napięcie? 00:10:32:Zaryzykuję okrelenie "wysokie". 00:10:35:Nie odbieramy stamtšd już nawet|żadnych odczytów elektrycznych. 00:10:37:Co z cinieniem baromettrycznym 00:10:40:Walterze!|Na Boga! 00:10:43:Hej!|Hej, Walterze. 00:10:47:Co się stało? 00:10:49:Włanie zostałe dwukrotnie|porażony piorunem. 00:10:55:O to chodzi. 00:10:55:To jest brakujšca zmienna. 00:10:58:A-stru, jeste genialna! 00:11:01:Dlaczego? 00:11:03:Powtarzalnoć, moja droga. 00:11:06:Musimy wychwycić powtórzenia. 00:11:08:Spakuj to wszystko. 00:11:10:Wracamy do laboratorium. 00:11:11:Dobrze. 00:12:27:OIOM. 00:12:29:Mamy dwa, może trzy wolne łóżka. 00:12:33:Częć osób trzeba będzie|zawieć do szpitala głównego. 00:12:38:Musi pani leżeć. 00:12:39:Jeżeli jest tu pani córka... 00:12:41:Pomocy! On nie oddycha! 00:12:42:Dajcie dyżurnego kardiologa. 00:12:44:Przepraszam. 00:12:55:Wszystko w porzšdku, proszę pana? 00:12:59:Jak się pan nazywa? 00:13:00:Nazywam się... 00:13:04:Jest pan pacjentem? 00:13:11:Potrzebuję wózka. 00:13:13:Nie ruszaj się. Zaraz wracam. 00:14:02:Taxi! 00:14:10:Dokšd zawieć? 00:14:12:Róg 42 i Lex. 00:14:13:Co proszę? 00:14:14:Róg 42 i Lex, to w centrum. 00:14:20:Wszystko gra? 00:14:21:Tak, czemu? 00:14:24:Róg 42 i Lexington 00:14:26:jest w Nowym Jorku,|a my jestemy w Pittsfield. 00:14:28:To będzie kosztować. 00:14:48:A więc, róg 42 i Lex. 00:15:08:Wyglšda na to,|że mamy kolejny problem. 00:15:12:Klucz jest tam, w muzeum Whitleya. 00:15:15:Z polecenia biura burmistrza,|otaczamy kordonami wszystkie 00:15:18:miejsca, w których|wystšpiły burze. 00:15:20:Jaki promień ma ten kordon? 00:15:21:Szeć przecznic. 00:15:22...
czikitowa12345