12.Escape From.txt

(15 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:58:- Hej, nie śpisz?|- Już jasno.
00:02:02:- Powinniśmy zsynchronizować nasze dane| po każdej misji.
00:02:04:- Więc dlaczego jestem jedynym,|który ich nie aktualizuje?
00:02:13:- Naturalny olej pana Batou.
00:02:31:[OTWARTE]
00:02:35:- O rany!|- Pełno informacji!
00:02:41:UCIECZKA
00:03:01:- To niesamowite!|- Moje doświadczenie rośnie!
00:03:16:- Locky!
00:03:24:- Przepraszam, widziałeś Locky'ego?|- Locky'ego?
00:03:35:- To moje zwierzątko.|- Pies, wabi się Locky.
00:03:39:- Zaginął, próbuję go znaleźć.
00:03:42:- Zwierzątko?|- Zaginiony?
00:03:45:[LOCKY ZAGUBIONY- BRAK DANYCH]
00:03:46:- Nie widziałem go.|- A pomożesz mi go poszukać?
00:03:50:- Chciałem pojechać do miasta.
00:03:53:- Ja będę szła do miasta.|- Do miejsca o nazwie Widokowy Park Oceaniczny.
00:03:58:- Pewnie jest gdzieś tam.
00:04:03:- Dobra, możemy pójść razem,|ale tylko jeśli będziemy w mieście.
00:04:07:- Naprawdę?|- Dziękuję.
00:04:10:- A tak w ogóle,|masz jakieś imię?
00:04:12:- Ja jestem Miki.|- Ja jestem Tachikoma.
00:04:15:- Tachikoma?
00:04:18:- Miło mi cię poznać.
00:04:58:- Założę się, że Locky będzie głodny,|kiedy go znajdę.
00:05:01:- Kupię mu jednego.
00:05:03:[ŹRÓDŁO NIEZNANE]
00:05:09:[CZERWONY PIES]|(jadalny)
00:05:12:- Myślę, że to niezbyt dobry pomysł.|- Czemu?
00:05:21:- Patrz, tam jest pies!|- Może to Locky!
00:05:31:- No i?|- To zwierzak, którego szukasz?
00:05:34:- Locky nie jest taki chudy.|- To nie on.
00:05:43:- Tachikoma!|- To było podłe!
00:05:45:- Podłe?|- Ale to przecież nie był Locky.
00:05:48:- Ten pies jest dla ciebie bezużyteczny.
00:05:50:- Nawet jeśli to nie był on,|nie musiałeś być dla niego podły.
00:05:53:- Rozumiesz?|- Nie byłem podły.
00:05:55:- Był po prostu zbędny.
00:05:56:- Jeśli jeszcze raz tak zrobisz,|naprawdę się zdenerwuję.
00:06:21:- Co to?
00:06:23:- Mam wrażenie, że to coś niesamowitego.
00:06:34:- Założę się, że to cybermózg!
00:06:37:- Ale nie ma żadnej bariery obronnej.
00:06:39:- Czy to może być wersja koloskopowej wizualizacji,| o której słyszałem?
00:06:43:- Gdzie ludzie powinni widzieć chwilę swojej śmierci?
00:06:47:- Co? |- Ty jesteś mną, więc ja jestem tobą?!
00:06:51:- To duch!
00:06:53:- Co ty robisz, Tachikoma?
00:06:58:- Nic...
00:07:00:- Nie oszukuj, widziałam,| że coś wziąłeś.
00:07:04:- A jeśli zabrałeś coś bez pytania| to jest kradzież!
00:07:08:- Będę trzymała cię na smyczy, |skoro nie potrafisz sie zachować!
00:07:10:- Teraz oddaj to, co ukrywasz!
00:07:13:- Przepraszam, młoda damo.
00:07:15:- Co ty robisz w takim miejscu?
00:07:18:- Jak się nazywasz, panienko?|- Albo czy masz coś, co pokaże nam kim jesteś?
00:07:23:- Czy to twój zabawkowy robot, kochanie?
00:07:26:- Gdzie mieszkasz?|- Wiesz, gdzie mieszkasz?
00:07:31:- Panowie funkcjonariusze, |jestem jej opiekunem.
00:07:33:- Dla waszej informacji, |podczas wojny zostałem krytycznie ranny.
00:07:36:- Mój mózg, jako jedyna nietknięta cząstka mnie,|została tymczasowo umieszczona w tym czołgu.
00:07:41:- Ale jak się okazało, |od tamtej pory mój umysł jest w tym "ciele".
00:07:45:- I coś wam powiem, |nazywanie zabawką patrioty, weterana wojny,
00:07:48:który stracił ciało w służbie swojego kraju|jest więcej niż niegrzeczne.
00:07:53:- Wy, dzisiejsze dzieci bawicie się tylko i korzystacie...|- Przepraszamy za to nieporozumienie...
00:08:02:- Rany, to było prawdziwe brzuchomówstwo?
00:08:05:- Coś takiego.
00:08:07:- Spróbujmy znaleźć ten Park Oceaniczny,| o którym wspominałaś.
00:08:10:- Pójdziesz ze mną?|- Jasne, nie ma tu już nic interesującego.
00:08:15:- Locky prawdopodobnie tam na ciebie czeka, co nie?
00:08:19:- Dziękuję, Tachikoma!
00:08:29:- Rany, mieliśmy Locky'ego odkąd pamiętam.|- Był szczeniakiem, kiedy go dostaliśmy.
00:08:34:- Zawsze się ze mną bawił i jadł ze mną,|i spał w nocy w moim łóżku.
00:08:41:- Musicie być najlepszymi przyjaciółmi!|- Tak.
00:08:45:- Więc... jak to się stało, że Locky się zgubił?|- Zawsze był przy tobie, prawda?
00:08:51:- No...
00:08:55:- Tachikoma, jest taka bajka: "Tajemnicza złota rybka".|Znasz ją?
00:09:00:- "Tajemnicza złota rybka"?|- Nie.
00:09:03:- To opowieść o małej dziewczynce, |która wyglądała jak ja i była prawie w moim wieku.
00:09:08:- Opowieść, co?|- Tak.
00:09:11:- Ta dziewczynka miała złotą rybkę, |ale nie chciała, żeby ktokolwiek ją zobaczył.
00:09:14:- Nikomu jej nie pokazała.
00:09:17:- I kiedy przyjaciele i rodzina zapytali ją,| dlaczego nie mogą zobaczyć jej rybki,
00:09:21:powiedziała im, że dlatego, |bo kupiła ją za własne pieniądze.
00:09:24:- Oczywiście dorośli zaczęli się| o nią martwić i zastanawiać,
00:09:28:dlaczego dziewczynka tak dziwnie się zachowuje.
00:09:30:- Ale złota rybka była już wtedy |od jakiegoś czasu martwa,
00:09:34:i właśnie dlatego nie chciała,| żeby ktokolwiek na nią patrzył,
00:09:37:żeby dorośli odkryli jej sekret.
00:09:41:- Nie rozumiem za bardzo.|- Złota rybka była już martwa, tak?
00:09:45:- Nie mogła zrobić czegoś|i naprawić jej, żeby wyglądała na nową?
00:09:49:- Nie można tego naprawić.|- Jeśli złota rybka umrze, nic już jej nie przywróci.
00:09:56:- Dziewczynka nie chciała,| żeby ktokolwiek z dorosłych też to widział.
00:09:59:- Że będzie smutna czy zmartwiona,| kiedy się dowiedzą, że jej mała rybka odeszła.
00:10:04:- Ona już pożegnała się i wypłakała.
00:10:25:[CMENTARZ]
00:10:42:- Czy to tutaj?
00:10:49:- Właściwie... wiedziałam o tym od dawna.
00:10:52:- Kiedy wróciłam w czwartek do domu z przedszkola,|Locky'ego nie było.
00:10:56:- Czułam, że nie ma go już od bardzo dawna.
00:11:00:- Ale mama i tata twierdzili,|że biega gdzieś na zewnątrz.
00:11:03:- Mówiłam rodzicom, |że powinniśmy go poszukać w piątek lub sobotę,
00:11:07:ale powiedzieli mi, że to nic nie da.
00:11:11:- I chociaż wiedziałam,|że Locky nie żyje,
00:11:14:nadal udawałam, że chcę go szukać,|bo gdybym tego nie robiła,
00:11:18:mama i tata dowiedzieliby się,| że znam prawdę.
00:11:25:- Ludzie z całą pewnością wydają się smucić,
00:11:27:gdy ich przyjaciele lub członkowie rodziny, |których kochali umierają, prawda?
00:11:30:- Ja nie rozumiem pojęcia śmierci.
00:11:33:- Chyba dlatego, bo nie posiadam ducha.
00:11:36:- Nie mogę także zrozumieć całej idei żalu.
00:11:39:- Myślę, że to wszystko dlatego,| bo nie mogę umrzeć.
00:11:43:- Nie umrzesz, Tachikoma?|- Nie, ponieważ jestem Sztuczną Inteligencją.
00:11:48:- Nawet, jeśli zatrzymam cię jako swoje zwierzątko?|- Nie.
00:11:51:- Nie uciekłbyś ode mnie?|- Nie.
00:11:54:- Rozumiem.
00:11:56:- Ale w tej chwili ja...|...chyba nie chcę więcej zwierzątek.
00:12:04:- Robi się późno.|- Może powinnaś wrócić do domu?
00:12:07:- Twoja mama i twój tata pewnie odczuwają smutek,|bo cię nie ma.
00:12:11:- Tak...
00:12:13:|
00:12:30:[BYĆ]
00:12:31:[ALBO NIE BYĆ]
00:12:32:[BYĆ|ALBO NIE BYĆ]
00:12:41:- Wolałbym, żeby nie wyglądał pan |na tak poważnego, panie Batou.
00:12:44:- To nic takiego.|- Przecież to nie była wogóle ucieczka.
00:12:46:- Możesz się zamknąć?
00:12:48:- Słuchaj, oto co znalazłem, Batou,
00:12:50:- Jest ślad wielkiej ilości protein w nauro-przekaźniku|obsługującym system A.I. Tachikom.
00:12:55:- Te proteiny zawiera olej naturalny,| który mu podawałeś.
00:13:00:- Jedynym powodem, dlaczego tak się stało,|jest to, że używałeś wyłącznie tej Tachikomy.
00:13:05:- Jest możliwe, że dane, które pochodzą z oleju,|powoli się kumulowały,
00:13:10:i A.I. Tachikomy odtworzyło pamięć zachowawczą.
00:13:14:- Batou, traktowałeś swoją Tachikomę| jak pluszowego kociaka.
00:13:18:- Są tylko maszynami.
00:13:21:- To jawna dyskryminacja!|- Żądam, byś cofnął te słowa!
00:13:24:- Togusa jest nieczuły.|- Maszyny też potrzebują miłości!
00:13:29:- To będzie wiadomość, |jeśli dotrze do Agencji Badań nad Sztuczną Inteligencją.
00:13:34:- Ale major wyrwie ci flaki, kolego.
00:13:37:- Pakuj manatki.
00:13:40:- Co to jest, do licha?|- To...
00:13:43:|
00:13:48:- Dzień dobry, majorze.|- Podlizywanie się nic nie pomoże.
00:13:52:- Używanie oleju naturalnego |jest od tej chwili zabronione.
00:13:56:- Zrozumiałeś, Batou?|- Togusa, zabierz to pudło do labolatorium kryminalnego.
00:14:00:- A ty Ishikawa, masz iść z nim jako obserwator.
00:14:05:- Zwątpiłeś, staruszku?|Major zawsze jest z przodu.
00:14:09:- Ciekawe, jak się dowiedziała...|- Zrozumiałem.
00:14:15:- Zaskakujące.
00:14:17:- Nie mogę uwierzyć, że cały czas był w sieci.|- Czy zawartość tego pudełka jest niebezpieczna?
00:14:23:- Coż, nasz gość wskoczył jakiś czas temu,|i od tamtej pory jeszcze nie wrócił.
00:14:28:- Miałem możliwość częściowego namierzenia,|ale nagle straciliśmy połączenie.
00:14:32:- Co to za cholerstwo?
00:14:36:- Po znalezieniu tego,|Tachikoma weszła w interakcję z czymś, co jest w środku.
00:14:40:- Widocznie doszło do błyskawicznej synchronizacji z jednostką|i dane zostały przesłane do Tachikomy.
00:14:46:- Na początku pomyślałam, że to może być| jakiś program do prania mózgu, ale tak nie było.
00:14:51:- Ja myślałem, że to może jakiś rodzaj|obronnego labiryntu,
00:14:54:ale nasz program zapasowy jest w pełni działający.
00:14:57:- Niczego nie znalazłem.
00:14:58:- Żadnego śladu ataku, |czy wstecznego przepływu danych w mózgu kontrolera.
00:15:03:- Co chcesz powiedzieć?|- Że nie chce wrócić?
00:15:06:- Tak czy inaczej, nie można go ściągnąć.
00:15:09:- Nie ma możliwości, że to wirus?
00:15:11:- Pokażcie mi zapis namierzania.
00:15:21:- Wygląda na to, że doświadcza uczucia|przebywania w jakimś budynku.
00:15:27:- Mówił coś o jakimś długim korytarzu.
00:15:30:- I widział część, |do którego prowadziły schody na końcu korytarza.
00:15:34:- Podłączę się i sprawdzę.
00:15:36:- Chwila!|- Powinnaś zaczekać na autoryzację od szefa.
00:15:40:-...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin