Babylon 5 S04E09 PL.txt

(34 KB) Pobierz
[113][152]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[153][177]Tak mylałam, że cię tu znajdę.
[179][210]Dziwnie się czuję,|gdy jest tu tak pusto.
[212][249]To sala rady wojennej.|Wojna się skończyła.
[251][278]Tak ty twierdzisz.|Tak, Cienie odeszły.
[280][324]Ale to co się dzieje na Ziemi|może jeszcze tchnšć tu życie.
[326][351]- Czy przybyły jakie statki z Ziemi?|- Tylko kilku przemytników.
[353][392]Brak pozwoleń na powrót do domu.|Ruch obcych jest taki jak zwykle.
[394][429]Tak długo jak Ziemia utrzymuje|kwarantannę, możemy być wyłšczeni.
[431][455]- To kłopot.|- Zdecydowanie kłopot.
[457][492]Dzięki opłatom za handlowe transporty|jako udawało nam się przeżyć.
[494][519]Teraz, bez dochodów będzie ciężko.
[521][543]Poradzimy sobie.
[545][580]Babylon grzebano częciej niż|Łazarza. A cišgle wracamy do życia.
[582][602]Tak.
[604][640]Więc czym się tak martwisz?
[651][688]- Nie martwię się.|- Powiedz to do lustra.
[690][738]John, znam cię zbyt długo,|żeby udawać głupiš.
[766][811]Tuż przed secesjš|rozmawiałem z ojcem.
[813][842]Nie mogłem dużo powiedzieć.
[844][873]On widział na co się zanosi.
[875][933]Od tamtej pory kilka razy|przekazalimy sobie listy na statkach.
[935][964]W ostatnim licie pisał,|że jacy obcy ludzie pojawili się
[966][1008]w okolicy i wypytujš|o mnie i o rodzinę.
[1010][1036]Mylisz, że Clark chce w ten|sposób dobrać się do ciebie?
[1038][1069]To możliwe.|Napisałem ojcu, żeby wiał póki może.
[1070][1091]Dałem mu kilka kontaktów.
[1092][1129]Potem zaczęła się blokada|i nie wiem co się dzieje w domu.
[1130][1163]Mówiłe mi, że twój ojciec to|obrotny goć. Da sobie radę.
[1165][1199]A jako były dyplomata jest zbyt znany,|żeby mógł nagle zniknšć.
[1201][1226]Być może.
[1239][1279]Mam nadzieję, że zdšży się ukryć.
[1297][1328]- Poza tym wszystko w porzšdku?|- Jak na razie.
[1330][1356]Kilku przedsiębiorców wcieka się,|bo nie mogš wrócić na Ziemię
[1358][1396]bez przesłuchań i rewizji.|Ale ugłaszczemy ich.
[1398][1422]Sš jakie drobne problemy na|ale Zack już to załatwił.
[1424][1475]Cieszę się, że wybralimy|go w miejsce Garibaldiego.
[1480][1499]Nie mielimy dotšd żadnego|poważniejszego incydentu.
[1530][1567]Spokój!|Wszyscy wycofać się!
[1569][1588]Co się tu dzieje, Ramirez?
[1590][1617]Skanery wykryły co|podejrzanego w tych skrzyniach.
[1619][1641]Chcielimy zajrzeć,|ale oni nam nie pozwalajš.
[1643][1670]- Materiały wybuchowe?|- Nie.
[1672][1698]Ale to może być broń,|kontrabanda, pył.
[1700][1729]- No to otwórzmy.|- To prywatna własnoć.
[1731][1742]Mamy swoje prawa.
[1743][1801]Zaraz będziesz miał odcisk mojego buta,|jeli się nie odsuniesz.
[1915][1949]Oszalałe.|Złożę skargę na ciebie.
[1951][1976]Zrób to słoneczko.|Ramirez, sprawd co tam jest.
[1978][1998]Tak jest.|Dobry strzał, szefie.
[2000][2035]Nie wiesz w co celowałem.
[2152][2177]Co to...?
[2179][2201]To kamera.
[2203][2224]Owszem, kamera.
[2226][2263]Jestem reporterem.|A to jest moja ekipa.
[2265][2316]A wy włanie trafilicie|do wieczornych wiadomoci.
[2407][2424]/Był to rok ognia.
[2426][2444]/Rok zagłady.
[2446][2473]/Rok, w którym|/odzyskalimy to, co nasze.
[2475][2492]/To był rok ponownych narodzin.
[2494][2514]/Rok wielkiego smutku.
[2516][2531]/Rok cierpienia.
[2533][2567]/Rok radoci.|/To nowy wiek.
[2569][2584]/Koniec historii.
[2586][2629]/Rok, w którym wszystko|/uległo zmianie.
[2640][2686]/Mamy rok 2261.|/Miejsce: stacja Babilon 5.
[3304][3330]POZORY PRAWDY
[3447][3469]Włanie szedłem do ciebie.
[3471][3498]Muszę odwołać lekarzy|z dyżurów w Medlabach 3 i 4.
[3500][3519]Dlaczego?
[3521][3554]Mamy kłopoty|z zamrożonymi telepatami.
[3556][3582]- Co poważnego?|- Nie.
[3584][3614]Kriotenery nawalajš, więc|przenosimy połowę ludzi do innych.
[3616][3644]Nie mamy warunków do obsługi takiej|iloci, więc musimy improwizować.
[3646][3673]A to wymaga stałego nadzoru.
[3675][3704]Zrób co trzeba, Stephen.
[3706][3738]- Nie cierpię trzymać|ludzi jak mrożonki. - Nie mamy wyboru.
[3740][3790]Majš w mózgach implanty Cieni, przez co|stanowiš zagrożenie dla siebie i innych.
[3792][3816]Jako sobie poradzimy.
[3818][3841]Na wojnie widzi się żołnierzy,
[3843][3872]a zapomina o zwykłych|ludziach i ich nieszczęciu.
[3874][3935]Co mi mówi, że zbyt długo mielimy|na głowie ten spadek po Cieniach.
[3941][3981]- Tak.|/- Komendancie, już tu jest.
[3983][4007]Dobra.
[4016][4059]Mylałem, że najgorsze, Cienie,|Vorloni, wojna, mam już za sobš.
[4072][4108]Jest jednak co gorszego|niż Cienie.
[4110][4137]Reporterzy.
[4174][4212]Dan Randall, Wiadomoci ISN. Wreszcie|mogę porozmawiać z kim rozsšdnym.
[4214][4242]Dziękuję.|Uroczy goć.
[4244][4277]Groziła, że złapie mnie za|kołnierz i wyrzuci przez luzę,
[4279][4303]jeli nie przekażę|spisu naszego sprzętu.
[4305][4326]Tu chodzi o bezpieczeństwo stacji...
[4328][4346]Kapitanie.
[4348][4401]Czy groziła pani, że złapie tego|człowieka za kołnierz i wyrzuci przez luzę?
[4403][4420]Tak.
[4422][4449]Jestem wstrzšnięty i oburzony.
[4451][4479]Nie wie pani, że mamy|trudnoci z zaopatrzeniem.
[4481][4511]Nie stać na wyrzucanie|w przestrzeń nowiutkich ubrań.
[4513][4555]Mówiłem wyranie,|najpierw cišgnšć marynarkę.
[4557][4598]Miała rozebrać pana do naga,|a dopiero potem wyrzucić w przestrzeń.
[4600][4640]Przepraszam za to|nieporozumienie.
[4721][4756]Może powinienem zaczšć|jeszcze raz.
[4758][4800]- Rozsšdny pomysł.|- Bardzo rozsšdny.
[4841][4864]Sfałszowalimy manifest,|bo wiedzielimy, że jeli dowiecie się,
[4866][4898]że jestemy dziennikarzami,|nie wpucicie nas na stację.
[4900][4921]To był pierwszy błšd.
[4923][4951]- Prowadzimy politykę otwartych drzwi.|- I otwartej luzy.
[4953][4977]- Pani komandor.|- Przepraszam.
[4979][5020]To prezydent Clark|stosuje blokadę, nie my.
[5022][5057]- Więc wpuciłby nas pan.|- Was tak, waszego sprzętu nie.
[5059][5087]Panie Randall.
[5089][5130]Wszyscy wiedzš, że ISN jest|tubš propagandowš Clarka.
[5132][5156]Trudno oczekiwać od was|obiektywnego przedstawienia faktów.
[5158][5178]Co takiego nie istnieje.
[5180][5207]Obiektywny dziennikarz|to postać mityczna.
[5209][5244]Jak gryf, feniks|czy uczciwy polityk.
[5246][5287]Wszyscy majš jakš ideologię.|Choć nie wszyscy to przyznajš.
[5289][5330]My przynajmniej staramy się,|by nie kolidować z prawdš.
[5332][5365]Nie będę was oszukiwał,|to prawda, co mówicie o ISN.
[5367][5405]Większoć pracowników odeszła|kiedy Clark przejšł kontrolę.
[5407][5443]Częć jednak została liczšc,
[5445][5492]że uda się przemycić na|antenę trochę prawdy.
[5494][5531]Dlatego walczyłem,|żeby dostać to zlecenie.
[5533][5588]- To znaczy, że może Pan|powiedzieć całš prawdę o nas? - Nie całš.
[5590][5623]Tyle ile się da, żeby nie|wpakować się w kłopoty.
[5625][5672]Ale nawet czšstka prawdy|jest lepsza niż nic.
[5691][5719]Komendancie, jestemy tutaj
[5721][5757]i tak czy inaczej|wrócimy z reportażem.
[5759][5809]Jeli nam pan pomoże, postaramy się|przekazać widzom pański punkt widzenia.
[5811][5846]Trzeba będzie zachować ostrożnoć,|ale jest to do zrobienia.
[5848][5876]Jeli się pan nie zgodzi,|reportaż i tak pójdzie.
[5878][5920]Tylko, że bez pańskiego|spojrzenia na sprawę.
[5922][5953]Czy tego pan naprawdę chce?
[6016][6056]Ten posšżek wiele znaczy dla|mnie i dla mojej rodziny.
[6058][6097]Stracilimy go podczas ewakuacji|z kolonii eridiańskiej.
[6099][6147]- Musi mieć dużš wartoć uczuciowš.|- Ogromnš.
[6149][6214]Kiedy nas nie było, flota szabrowników|splšdrowała całš kolonię.
[6225][6237]Co strasznego.
[6239][6274]Ten posšżek należał do mojej|nieodżałowanej małżonki.
[6276][6313]Dobra kobieta, ale hałaliwa.
[6316][6362]Wszechwiat jest dużo cichszy|bez niej. Wybacz Żabciu.
[6364][6420]Był w mojej rodzinie od pokoleń.|Panie Garibaldi, pomoże mi pan?
[6422][6457]- Ten posšżek nie ma wartoci materialnej?|- Nie, żadnej.
[6459][6484]Rozumiem.
[6488][6524]Spytaj mnie, czy|wierzę w Boga. miało.
[6526][6562]- Nie rozumiem.|- No dalej.
[6564][6597]Dobrze.|Czy wierzy pan w Boga?
[6599][6619]Nie. Wiesz dlaczego?
[6621][6656]Ponieważ gdyby istniał Bóg,|może choć raz usiadłby tu kto,
[6658][6673]kto nie brałby mnie za idiotę.
[6675][6707]To drazyjska Shokalla.|Jedno z pomniejszych bóstw.
[6708][6738]A pan powiedział że to Stwórca.
[6739][6776]Mój dziadek się nawrócił|i tak już zostało.
[6778][6824]Wierzymy w Stwórcę.
[6831][6845]Ale nadal mamy swój język, kulturę.
[6847][6859]Nie obchodzi mnie w co wierzysz.
[6860][6889]Poza Centauri, wszystkie liczšce|się religie sš monoteistyczne.
[6891][6920]Nie pozwalajš na trzymanie|podobizny obcych bóstw.
[6923][6962]Mówiš co o wiecznym potępieniu,|zarazie, to co zawsze.
[6964][6982]Panie Garibaldi,
[6984][7025]- Nie mam powodu, żeby...|- Nie skończyłem!
[7027][7073]Posšżek faktycznie ma niewielkš wartoć,|ale jest doć duży, by ukryć co wewnštrz.
[7075][7096]Przypuszczam, że kiedy|zaczęła się ewakuacja,
[7098][7126]złapałe tyle precjozów,|ile mogłe. A resztę ukryłe.
[7128][7160]Według identyfikatora|jeste ksenoarchaeologiem.
[7162][7187]Co oznacza, że masz dostęp do|pozaziemskich artefaktów, jak ten.
[7189][7233]A trudno o lepszy schowek|niż figurka bóstwa,
[7235][7291]na którš nikt by się nie skusił,|ponieważ jest bez wartoci.
[7312][7340]Musiałe nielicho się zdziwić,|kiedy odkryłe,
[7341][7404]że statki szabrowników pilotowali Drazi.|A Shokalla jest patronkš pilotów.
[7405][7427]Dobrze.|Ile chcesz?
[7429][7456]500 z góry plus 20|procent od zawartoci.
[7458][7504]- 10. - 15 i nie powiem Drazyjczykom,|że wierciłe dziury w ich bóstwach.
[7506][7530]Zgoda.
[7532][7560]- Daj mi znać, jeli to znajdziesz.|- Nie jeli.
[7562][7586]Kiedy.
[7647][7677]- Dzień dobry Panie Garibaldi.|- Czeć Lennier.
[7679][7708]...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin