na ontologie.doc

(25 KB) Pobierz

Roman Ingarden „Spór o istnienie świata”, roz. 1 „Wstęp”

 

5.             W wyniku niedopracowania czy niedokładności opracowania termin idealizm znajduje

się często w opozycji do terminu realizm. Główną przyczyną takich nieścisłości jest rozdźwięk pojęcia idei u jej „ojca” - Platona. Termin ten jest bardzo wieloznaczny. Pozornie istnieje biegunowość pojęć realny – idealny i mogłoby się wydawać, że wynika ona z podejście do zagadnienia istnienia. Ingraden jednak zwraca uwage, iż spór ten, rozbieżności między tymi dwoma stanowiskami, dotyczny nie tego czy coś istnieje, ale jak istnieje . Oba te słowa więc oznaczają to samo, badają to samo. Tym bardziej, że często w historii pojęcie czegoś idealnego, w rozumieniu – doskonałego, odnosiło się do rzeczy realnej, jednostkowej. Od czasów Kartezjusza, jak przytacza autor, świat realny to świat idei – tylko świat idei istnieje faktycznie. Głównym więc założeniem fragmentu dzieła Ingardena, jest próba zbadania, rozwikłanie pokoleniowego problemu istnienia świata, tego w jakich warunakach można uznać jego istnienie, a w jakich przegrywa on ze świadomością jednostki – świat w znaczeniu rzeczy, ich zbiorów, układów, Leibnizowskich monad, istnieje kiedy i jeśli, jest postrzegany. A to z kolei warunkowane jest jakościowymi własnościami postrzegającego (jednostkowego/ absolutnego/ duchowego/ materialnego itd.). Idealny ,więc oznacza ni mniej, ni więcej jak realny. Konflikt pojawia się gdy właśnie pojawi się świadomość, bo wtedy istnienie świata realnego nie jest przesądzone, ale uzależnione od tejże. Pojawia się również kwestia natury świata, to drugie podłoże rozbieżności między idealizmem, a realizmem. Powraca postać Descartes'a przypominającego, że procesy poznania przedmiotów realnych można łatwo podważyć.  Stąd ta wyższość – istnienie świata można potwierdzić analizami „ego”.

                 Autor jest zadnia, że trudność w rozwiązaniu tego fundamentalnego zagadnienia,          istnienia świata realnego, leży w błedzie, który został popełniony „gdzieś” na początku rozważań, a nawet w samym pytaniu. Występuje pewna „niejasność lub pomieszanie zagadnień”. Ingarden dla odniesienia się w swoich badanich wybiera teorie Edmunda Hussler'a, uznając ją za „najpopularniejszą i najgłębszą”, niepełną jednak. Od tego momentu nastepuje podział, w badaniu nadal tego samego kłopotu, na czystą świadomość i  świat realny. To są, w istocie, opozycje, nie, jak dotąd, idealizm i realizm.

      Źródło sporu to różnice w „empirycznych poznawaniach” świata...można go poznawać na różne sposoby.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin