Polski_matura_sciaga1.doc

(1858 KB) Pobierz
1

35

 

1. Motyw Boga

Biblia - ukazuje człowieka w stosunku do Boga, opis stworzenia świata - wszystko co jest stworzone pochodzi od Boga ,Hymn o miłości - miłość jest cechą Boga, a zbawienie będzie oznaką tej miłości.

Ks. Koheleta fragment “Wszystko ma swój czas” - Kohelet w końcowych rozważaniach stwierdza, że wszystko pochodzi od Boga,

“Przypowieść o talentach” - wszystko, czym jesteśmy i co posiadamy jest darem Bożym, talentem nam powierzonym.

Narodziny i życie Chrystusa, dzieje apostolskie i prześladowanie pierwszych chrześcijan.

Średniowiecze

-teocentryzm- Bóg jest przyczyną wszelkiego bytu i bytem najwyższym.

“Legenda o św. Aleksym” - tylko człowiek cnotliwy może ze spokojem oczekiwać śmierci, po której zostanie zbawiony.

“Pieśń o Rolandzie” - “Bóg, honor i ojczyzna" - najważniejsze wartości rycerza, Roland poprzez swą rycerską śmierć wyraża bezwzgledną wierność Bogu.

“Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią” - Bóg przychyla się do modlitewnej prośby Mistrza, “by uźrzał śmierć w jej postawie” co świadczy o Jego wszechobecności.

“Posłuchajcie bracia miła" - Matka Boska namawia kobiety, aby prosiły Boga, Bóg jest miłosierny.

Renesans

Jan Kochanowski:

hymn “Czego chcesz od nas, Panie” - utwór ten jest pochwałą Boga. Chwała niewidzialnego Boga poprzez widzialny świat. Bóg jako artysta, świat to dzieło sztuki. Poczucie trwałości i

niezmienności świata logicznie uporządkowanego i kierowanego przez Boską mądrość, wolę i opatrzność. Bóg jest doskonały, idealny i taki też stworzył świat.

fraszka “Na dom w Czarnolesie” - apostrofa do Boga, prośba o dobre, uczciwe życie.

pieśni: “Chcemy sobie być radzi”, “Miło szaleć kiedy czas po temu" - hołd złożony Bogu przez poddanego mu, miłującego Go człowieka,

treny: X - Jan Kochanowski zwątpił w życie po śmierci, w Boga, do którego miał zaufanie, w obliczu nieszczęść nawet wiara upadła.

XI - nie jesteśmy w stanie zmienić decyzji Boga.

Barok

M. Sęp - Szarzyński - Bóg karzący, Bóg jako Chrystus Król, oddalenie się, daleki do osiągnięcia

D. Naborowski “Marność” - dramatyczne życie człowieka, ale należy to przyjmować ze spokojem, wierzyć w Boga jako przeznaczenie. Musimy być pobożni, aby móc nie bać się śmierci ciągle musimy mieć wzgląd na Boga.

Romantyzm

Adam Mickiewicz:

“Dziady” : Widzenie ks. Piotra - “Panie czymże ja jestem przed Twoim obliczem?...prochem i niczem” - personifikacja ojczyzny, jest ofiara niewinna, tak jak Chrystus.

Wielka Improwizacja - bunt i bluźnierstwo Konrada, który domaga się od Boga “rządu dusz”, Bóg milczy.

“Pan Tadeusz” - Jacek Soplica przyjął imię Robak - wyraz skruchy i pokory wobec Boga.

J. Słowacki - “Smutno mi Boże” - ton żałobny, elegijny, dominuje smutek i zaduma, dostrzeganie podobieństwa do modlitwy (Bóg, wieczór). Zrezygnowany podmiot wątpi w skuteczność wiary.

Z. Krasiński - “Nie-Boska komedia” - przeciwko i bez Boga, krwawa komedia, zasługuje raczej na Boży gniew. Zakończenie utworu - cudowne pojawienie się Chrystusa i zwycięstwo dobra nad złem.

C. K. Norwid - “Moja piosnka” (II) - “Tęskno mi Panie...” - refleksja nad własnymi uczuciami, własnym losem. Tęsknota za ojczyzną (gniazdo bocianie, zwyczaj pokłonu w imieniu Chrystusa)

Pozytywizm

H. Sienkiewicz - “Quo vadis” - obraz pierwszych chrześcijan.

Młoda Polska

J. Kasprowicz - "Hymny" - bunt wobec Boga, wizja zagłady, końca świata, Bóg karzący, surowy sędzia obojętnie patrzy na to co dzieje się poniżej, niemy.

“Księga ubogich” - Bóg jest dobrotliwym staruszkiem, który wszystko wybaczy.

T. Miciński - [Jam ciemny jest wśrod wichrów płomień Boży]-wszystko pochodzi od Boga, nawet zło.

“Anake” - szatan buntuje się przeciwko harmonii gwiazd, jednostka uosabiająca bunt człowieka przeciw boskiemu porządkowi.

Współczesność

J. Twardowski - “Podziękowanie”, “Daj nam”, “Spieszmy się” - Ksiądz-poeta prezentuje w swojej poezji układ Bóg-człowiek oparty na najważniejszym z przykazań Boskich, na przykazie miłości, Bóg jest bliski człowiekowi, przejawia się w jego zwykłym życiu, darach i radości ziemskiej, pełnym istnieniu.

Hanna Krall - “Zdążyć przed Panem Bogiem” - wyścig, chęć uprzedzenia Boga, próba wydarcia życia: “Pan Bóg już chce zgasić świeczkę, a ja muszę szybko osłonić płomień wykorzystując Jego chwilową nieuwagę. Niech się pali choć trochę dłużej, niż On by sobie tego życzył.”

Albert Camus - “Dżuma” - dla dr Rieux niewiara staje sie siłą i oparciem. Na nikogo nie zrzuca odpowiedzialności, nie ma pytań, pretensji do Boga dlaczego do tego dopuścił. “Śmierć stanowi porządek świata. Może lepiej jest dla Boga dlaczego do tego dopuścił. Walczy ze wszystkich sił ze śmiercią nie wznosząc oczu ku temu niebu gdzie on milczy. Paneloux - uważa dżumę za karę rzuconą przez Boga na grzeszników, jedynym sposobem odwrócenia plagi jest modlitwa i pokuta : Miłość do Boga jest trudną miłościa.

T. Różewicz - “Bez” - świat bez Boga. Współczesnego człowieka cechuje brak wiary, Bóg przestaje być potrzebny, nie zauważamy momentu odejścia od Boga.

Cz. Miłosz - “Piosenka o końcu świata” - wiersz nie neguje Boga, przyjęcie, że koniec świata następuje każdego dnia dla jakiegoś człowieka.

“OEcomomia divina” - świat bez Boga byłby chaosem, byt bez Boga nie ma podstaw, ludzie grzesząc prowokują Boga, chcą znaku, chociaż kary.

“Wiara” - cierpienie nadaje sens życiu, widzi Boga w świecie, wiersz to akceptacja świata.

“Nadzieja” - nadzieja, czyli wiara w to, że istnieje coś więcej niż świat widzialny.

“Miłość” - kolejne wymaganie, prawda wiary, służyć Bogu należy nawet jeśli nie rozumiemy : “to nic, że czasem nie wie czemu służyć, nie ten najlepiej służy kto rozumie”.

“Heroizacja i deheroizacja postaci w literaturze wojennej i powojennej”

Wybuch drugiej wojny światowej miał wielki wpływ na działalność twórców literatury polskiej. Od tego czasu ich twórczość należy do epoki nazwanej na razie współczesnością. Charakteryzuje się ona poszukiwaniem nowych form. Autorzy starając się jak najdokładniej oddać zachowania się ludności w realiach wojennych przedstawiają bohatera w różny sposób. Jedni starali się nie wywyższać jednostki ponad resztę, inni znów czuli się zobowiązani do przekazania pokoleniom wielkich czynów, których autorami byli mali zwykli ludzie. Jeszcze inni wiązali ze sobą obydwa te sposoby w celu osiągnięcia wcześniej zamierzonego celu.

Sposobem relacji, która występuje w “Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall, a wynikającym z postawy dr Edelmanna jest deheroizacja. Doktor wręcz nalega, aby opisywanych przez niego ludzi autorka przedstawiła jako normalnych obywateli pełniących lepiej lub gorzej swoje obowiązki. Dążąc do jak najprawdziwszego przedstawienia wydarzeń doktor wystrzega się jakiegokolwiek wywyższania jednostek, ponieważ czytelnik mógłby skoncentrować uwagę na bohaterskich czynach a nie na przesłaniu jakie posiada utwór czyli na wiernym opisie zdarzeń w getcie, zachowań i przemyśleń ludzi uwięzionych.

Z podanych przyczyn, to jest poprzez chęć przedstawienia zachowań cywila w oblężonym mieście także autor “Pamiętników z powstania warszawskiego” - Miron Białoszewski deheroizuje zagrożonych warszawiaków, do których sam należy. Przedstawia on doświadczenia cywila nie zaangażowanego w militarne zmagania, przedstawia świat schronów, podwórek, skrytych przejść i kanałów, życie wypełnione strachem, ucieczką do stopniowo zacieśniających się przestrzeni życiowych oraz zdobywaniem pożywienia i wody. Tak właśnie przedstawia się życie cywila w tamtych warunkach. Nie jest ono niczym wielkim, nie jest bohaterskie, jest po prostu ciągłym zagrożeniem i lękiem.

Chęć przedstawienia bohatera jako zwykłego człowieka widoczna jest także w “Medalionach” Zofii Nałkowskiej. Na przykładzie kilku osób chce ukazać losy tysięcy ludzi. Są to zazwyczaj ludzie prości, niewinni, przyjmujący bierną postawę wobec wojny. Nie mają poczucia swej bohaterskości, znają jedynie swoją niedolę.

Można jednak doszukać się w tym utworze elementów heroicznych. Postaciami przedstawianymi w sposób heroiczny są na pewno Greczynki, które “śpiewały jakby były zdrowe”.

W dwojaki sposób ukazuje swych bohaterów także Borowski w “Opowiadaniach”. Bez heroizmu przedstawia tych, którzy “byli źli, okrutni, bo chcieli przeżyć”. W stosunku do nich autor stosuje narrację bihewiorystyczną, czyli ogranicza się do opisu zachowań ludzkich bez przemyśleń i monologów wewnętrznych. Uważa on, że człowiek zlagrowany, to znaczy ten który postanowił przeżyć w obozie, pozbawiony jest sfery uczuciowej. Dlatego też na śmierć z honorem, będącą w warunkach obozowych jedyną możliwością zachowania człowieczeństwa, decydują się jedynie ludzie świeżo przybyli mający poczucie swej wartości jaką posiadali będąc wolnymi. Są to jednostki w pewien sposób wybitne, wywyższone ponad poziom ogółu. Należą do nich między innymi stara kobieta biorąca trupy dzieci, a także dziewczyna, która wskakuje do ciężarówki ze świadomością swej bliskiej śmierci.

Podobnie postąpił Henio z “Początku” - Andrzeja Szczypiorskiego. “Przyjął przeznaczenie z podniesioną głową” wracając do getta, gdzie czekała go pewna śmierć. Jak więc widać w realiach wojennych jednostką wybitną można pozostać niemalże jedynie poprzez poświęcenie swego życia dla wyższych idei.

Taki sposób kreowania bohatera przyjmuje w “Innym świecie” Gustaw Herling Grudziński. Heroiczną postawę bohaterów swego utworu dostrzega w ich dążeniu do ratowania swej godności. Przykładem takiej heroicznej postawy może być postać Kostylewa opalającego sobie rękę w płomieniu aby tylko nie pracować dla Rosji a także Natalia Lwowna po140

pełniająca samobójstwo “na pięć minut przed wyrokiem”. Fin Karinen podejmuje próbę ucieczki, która od samego swego początku skazana jest na niepowodzenie. Mimo to jej plan podtrzymuje go na duchu i pomaga mu przetrwać gdyż “człowiek nie może żyć, nie wiedząc po co żyje.” Jedynym przykładem postawy heroicznej bez poświęcania swego życia była głodówka Polaków. Taka forma sprzeciwu, protestu wymagała w warunkach obozowych ogromnej siły woli i wielkiego zaparcia.

W literaturze o tematyce wojennej realizatorem twórczości, w której występuje heroizm jest Czesław Miłosz. W wierszu “Ballada” składa on hołd matce rozpaczającej po stracie syna. Jednocześnie utwór opisuje losy Gajcego, któremu wiersz ten jest poświęcony. Autor opisuje jego czyny, pomimo że jego śmierć dla innych nic nie znaczy a nawet “mówią, że wstydzić się trzeba, że niedobrej bronił sprawy”. Miłosz dostrzega w losie Gajcego tragiczne losy pokolenia Kolumbów oraz niedolę wielu polskich matek, na które współcześni nie powinni być obojętni. Temat obojętności ludzi wobec cierpień lub śmierci innych poeta podejmuje także w wierszu “Campo di Fiori”. Przedstawia zachowania ludzi w stosunku do bohaterów w dwóch płaszczyznach historycznych; to jest przedstawia egzekucję Giordana Bruno na tytułowym Campo di Fiori w Rzymie a także dzień powstania w getcie warszawskim kiedy za jego murami przy dźwiękach wesołej muzyki w słoneczny wiosenny dzień kręciła się karuzela i bawili się warszawiacy nie zauważając tragedii bohatersko broniących się Żydów.

Zobojętnienie ludzi na losy innych jest także tematem wiersza Tadeusza Różewicza “Matka ocalonych”. Przedstawia w tym wierszu obłąkaną po stracie dzieci matkę, ale najbardziej przeraża go obojętność ludzi na cierpienie innego człowieka.

Baczyński widzi w heroizmie, tak samo zresztą jak w patriotyzmie, jedyną drogę do ocalenia człowieczeństwa. W wierszu “Pokolenie” przyrównuje młodych ludzi, których najpiękniejsze lata przypadły na “czas wielkiej próby”, do bohaterów “iliady” mówiąc:

“Nie wiedząc, czy my karty iliady rzeźbione ogniem w błyszczącym złocie, czy nam postawią z litości chociaż,

nad grobem krzyż”.

Tak jak w “Balladzie” Miłosza tak i u Baczyńskiego w “Elegii o… chłopcu polskim” występuje motyw zrozpaczonej po śmierci syna matki. Przypomina ona jego niedolę i cierpienia:

“haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,

malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,

wyszywali wisielcami drzew płynące morze”.

Jest także przekonana o tym, że jej syn nie był zwykłym człowiekiem, ale był jednostką wybitną, obdarzoną wielkim uczuciem. Matka wie o tym, że jej syn pozostał do końca wierny Bogu i ojczyźnie - “Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką. Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?” Jego śmierć, na polu walki, tak podobna do sposobu umierania średniowiecznych rycerzy, pozostała symbolem wiary i patriotyzmu ówczesnego młodego pokolenia.

 

2. Dialog z Bogiem w utworach literatury polskiej

·           Początki literatury polskiej i pierwsze strofy skierowane do Boga - "Bogurodzica".

·           Utwory Jana Kochanowskiego:

·           postawa zupełnego podporządkowania i akceptacji Boga w pieśni "Czego chcesz od nas Panie",

·           "Treny" - zmiana nastawienia z zachwytu na rezygnację.

·           Mała Improwizacja Gustawa - jeden z najpiękniejszych dialogów z Bogiem w literaturze polskiej.

·           nawiązanie do filmu "Lawa" Tadeusza Konwickiego.

·           Juliusz Słowacki: hymn "Smutno mi Boże".

·           Podsumowanie, porównanie poszczególnych postaw wobec Boga.

·           Przedstawienie własnego zdania na temat tej formy wypowiedzi.

Początki literatury polskiej, jak wszyscy wiemy, sięgają początkom epoki średniowiecza. Jednym z pierwszych, a jednocześnie najlepiej znanym utworem o którym informacja zachowała się do dzisiejszych czasów jest pieśń (czy może modlitwa) "Bogurodzica". Już w tym utworze możemy zauważyć próby zwracania się do Boga. Twórca utworu zwraca się do Matki Boskiej o pośrednictwo między ludźmi, a jej synem, Chrystusem, a także kieruje prośbę o zbawienie pośmiertne bezpośrednio do Jezusa. Jest to chyba pierwszy ze znanych nam utworów, w których występuje pewnego rodzaju dialog między autorem (podmiotem lirycznym) a Bogiem - w tym przypadku jego synem.

W utworze tym możemy zauważyć ogromny dystans, z jakim człowiek odnosi się do Boga. Bóg jest istotą praktycznie nieosiągalną przeciętnemu człowiekowi (jak powiedział Jan Chrzciciel o Chrystusie: "nie jestem godzien zawiązać mu rzemyka u sandała"). Podobny dystans, a oprócz tego pełne podporządkowanie wyrokom Bożym, możemy zauważyć w pieśni Jana Kochanowskiego "Czego chcesz od nas Panie...". W pieśni tej poeta wychwala świat stworzony przez Boga, zachwyca się pięknem i ogromem wszechświata, wysławia Boga jako stwórcę i artystę. Postawa Kochanowskiego charakteryzuje się dużym optymizmem i pełną akceptację porządku rzeczy. Niestety, w niedługim czasie poetę spotyka ogromne nieszczęście, jakim jest dla niego śmierć córki. Urszula miała być spadkobierczynią talentu Kochanowskiego, jej śmierć zostawiła trwałe piętno w duszy poety. W napisanych po śmierci córki "Trenach", nie spotykamy się już z taką akceptacją wyroków Opatrzności, i chociaż poeta nie zwraca się przeciwko Bogu, to jednak bardzo niewiele go od takiej postawy dzieli.

O ile w przedstawionych do tej pory przypadkach dialogi z Bogiem były praktycznie monologami, w których albo zwracano się do Boga z prośbą (tak jak w "Bogurodzicy", ale także w wielu innych utworach religijnych i modlitwach), albo też dziękowano mu za doznane łaski, tak w III części "Dziadów" Adama Mickiewicza spotykamy się z czymś zupełnie odmiennym. Chodzi tu oczywiście o Małą Improwizację Gustawa. Pomijając występujący w niej motyw mesjanizmu polskiego narodu (jak można pominąć coś, co stanowi główny sens tej sceny?!), występuje tutaj prawowanie się z Bogiem, Gustaw żąda pomocy dla narodu, a gdy Bóg milczy, obraca się przeciwko Niemu porównując Go z carem, i ukazując mu jak wiele zła panuje na świecie: tu by się przydał jakiś cytat, poszukaj, proszę... Jest to fragment na temat którego powstało już chyba co najmniej tyle różnych opracowań, interpretacji, wypowiedzi ludzi literatury, ile na temat pozostałych dwóch części "Dziadów". (Szczególnie często był dyskutowany problem powtarzającej się liczby 44, na szczęście ostatnio zaprzestano dyskusji na ten słynny temat "Co poeta miał na myśli" a jeśli chodzi o 44, to przecież to jest numer mojego mieszkania). Ostatnio wspaniałą interpretację Małej Improwizacji (a także pozostałych części "Dziadów") przedstawił Tadeusz Konwicki w filmie "Lawa - opowieść filmowa o 'Dziadach' A. Mickiewicza", gdzie w roli Gustawa wystąpił (nomen omen) Gustaw Holoubek, a w scenę dialogu z Bogiem włączono sceny z obozów koncentracyjnych, mające ukazać Bogu świat, do jakiego On (oczywiście zdaniem Gustawa) doprowadził.

Kolejnym znanym utworem w którym podmiot liryczny zwraca się bezpośrednio do Boga, jest hymn Juliusza Słowackiego "Smutno mi Boże". Utwór ten jest wyrażeniem tęsknoty za ojczyzną poety, który zmuszony sytuacją polityczną musiał opuścić swój kraj i osiąść na emigracji. Poeta kieruje swój smutek do Boga, między innymi dlatego, że jest On ostatnią bliską mu osobą do jakiej może się zwrócić.

Można by jeszcze długo wymieniać utwory, zarówno te bardzo znane, zaliczane do klasyki literatury, jaki i te nie znane praktycznie przez nikogo, w których możemy spotkać się z dialogiem między podmiotem lirycznym a Bogiem. Nie chodzi tutaj jednak o stworzenie indeksu takich dzieł literackich. Zastanówmy się raczej, skąd w ogóle bierze się coś takiego jak dialog z Bogiem. Przecież z logicznego punktu widzenia, równie dobrze można by rozmawiać ze ścianą albo obrazem na ścianie (gadał dziad do obrazu...). Warto jednak zwrócić uwagę na początki literatury. Zarówno w Polsce, jak i na świecie, pierwszymi utworami były właśnie utwory religijne (Biblia ma już przecież ile? lat). Jak widać, pytanie zostało źle sformułowane. To nie w literaturze pojawiły się słowa skierowane do Boga, to ze słów kierowanych do Boga wywodzi się literatura.

Skąd jednak biorą się u człowieka tego typu skłonności, dlaczego księgi starego testamentu przetrwały tyle wieków, podczas gdy na temat historii tamtych czasów nie wiemy praktycznie nic? Moim zdaniem wynika to z nadprzyrodzoności Boga. Poezja jest sztuką, która nie zajmuje się rzeczami normalnymi i w sposób normalny (Miron Białoszewski i inni jemu podobni wcale nie są tutaj wyjątkami - on co prawda pisze o rzeczach zwyczajnych, ale nie traktuje ich normalnie). Poeci i pisarze zawsze starali się przekazywać czytelnikom swoje odczucia, swoje doświadczenie. Nie można jednak robić tego w zwyczajny sposób (np. wypisując wszystko w punktach), bo wtedy powstaje traktat naukowy albo kodeks karny, a nie utwór literacki. Zwracając się do Boga, możemy popatrzeć na świat z innego punktu widzenia, oderwać się od ziemi i spojrzeć na nią z pewnego dystansu. Czasami patrząc na coś z bliska, nie możemy tego zobaczyć, dlatego oddalenie się i ogarnięcie wzrokiem większego obszaru ułatwia nam uchwycenie pewnych szczegółów. Podobnie, gdy usiłujemy nawiązać dialog z Bogiem, jednocześnie możemy sami poczuć się Jemu równi. Patrzymy na świat z punktu widzenia kogoś, kto nie bierze w tym bezpośredniego udziału, i dzięki temu możemy dostrzec o wiele więcej rzeczy niż z punktu widzenia zwykłego człowieka. Oczywiście taka sytuacja ma miejsce, gdy poeta próbuje nawiązać równorzędny dialog z Bogiem.

W przypadku takich utworów jak pieśń Kochanowskiego "Czego chcesz od nas Panie..." (no czego!?) takie spojrzenie nie jest raczej możliwe. Pozostaje nam zatem jeszcze drugie wyjaśnienie tego typu "Boskich" inspiracji. Jest to po prostu tkwiąca w każdym człowieku potrzeba posiadania Boga. Jest to cecha głęboko tkwiąca w naturze ludzkiej i dotycząca wszystkich bez wyjątków, chociaż nie wszyscy w to wierzą. Faktem jednak jest, że każdy ma jakiegoś Boga, tylko nie każdy zdaje sobie sprawę z tego czym on jest. I dlatego próby dialogu z Bogiem pojawiały się w literaturze od jej samych początków (właściwie to jeszcze przed początkiem!), i będą się pojawiały jeszcze bardzo, bardzo długo - zapewne tak długo, jak długo będzie istnieć rasa ludzka.

 

3. Motyw Żyda - Wiecznego Tułacza w Literaturze Polskiej

Najbardziej odległe dzieje narodu żydowskiego, narodu wybranego przez Boga zostały zapisane w biblii. Pan szczególnie upodobał sobie Izraelitów, z nich wywodzą się wszyscy prorocy. Bóg powołując Mojżesza na pośrednika między sobą a ludem daje ludziom przywódcę. Mojżesz bowiem wyprowadza współziomków z niewoli egipskiej. Jednakże prawdziwym wybawicielem narodu żydowskiego jest sam Bóg. On to nakazuje ustami Mojżesza, by każdy Żyd zabił baranka i jego krwią oznaczył drzwi domu. Uchroniło to domowników od śmierci, gdy w tym samym czasie w każdym egipskim domu zmarła przynajmniej jedna osoba. Wówczas to Faraon zgadza się na odejście Izraelitów. Wkrótce jednak zmienia decyzję i wszczyna pościg. Ale Bóg nie opuszcza swego ludu. To za jego sprawą rozstępuje się morze, przepuszczając wędrowców, a zalewając prześladowców zaś żydzi zmierzają do ziemi Obiecanej, płynącej mlekiem i miodem. W czasie tej wędrówki Stwórca zawiera ze swym ludem przymierze na górze Synaj. Jego owocem był Dekalog, którego przykazania stanowią wytyczne postępowania Żydów. Bóg cały czas pomaga Izraelitom w tej czterdziestoletniej wędrówce. Zsyła im mannę z niebios i daje wodę ze skały, aby nie pomarli z głodu i z pragnienia. Mimo tylu łask naród wybrany nie umie tego docenić, a wielu nawet odwraca się od niego. Zostają jednak ukarani za swoją pychę przez zesłanie jadowitych węży. Pod koniec wędrówki umiera Mojżesz.

Jego następca Jozue wprowadził Izraelitów do Ziemi Obiecanej. Wszystkie znaki jakie poczynił Jahwe wobec tego narodu, świadczą o Jego szczególnych zamiarach i planach wobec Izraelitów. Wkrótce Maria pochodząca z rodu Dawida wydała na świat Zbawiciela - Jezusa Chrystusa. Nie został on nigdy zaakceptowany przez Żydów, gdyż przyszedł na świat, aby ich zbawić, a nie uwolnić spod panowania Cezara. Większość Żydów do dziś czeka na swojego Mojżesza.

W czasach największych prześladowań państwo polskie otwiera swe bramy dla tych “wiecznych wędrowców”. W roku 1558 król daje im prawo do osiedlania się w Polsce. Wówczas to napływa duża fala uchodźców żydowskich, która znajduje swój dom w naszym domu. Jednakże nigdy nie dochodzi do całkowitego spolszczenia tej nacji żydzi zachowują swoją religię, język i kulturę. Ludzie ci bardzo często byli odrzucani przez społeczeństwo polskie z racji swej odrębności.

Na ziemiach naszego kraju Hitler podczas II wojny światowej rozpoczął realizacje swojego planu zagłady tego narodu. Wojna ta była gehenną dla żydów.

Lata powojenne przyniosły nowy ustrój. Władze komunistyczne zdawały się być przyjaźnie nastawione do obywateli polskich pochodzenia żydowskiego. Zmiana w kierownictwie partii w 1956 r. przynosi również zmianę nastawienie do mniejszości żydowskiej. Słynne wówczas było hasło, głoszone również przez Gomułkę, podkreślające szowinizm i nacjonalizm Polaków “Polska dla Polaków”.

Kolejna zmiana systemu związana z objęciem władzy przez “Solidarność”, przyniosła unormowanie stosunków z Izraelem.

Postać Źyada bardzo często pojawia się w literaturze polskiej, gdyż był on nierozerwalnie związany z obrazem naszego społeczeństwa.

Największy polski wieszcz Adam Mickiewicz daje obraz Żyda w “Panu Tadeuszu”. Ukazany tam Jankiel to patriota, bardzo mocno związany z obecną ojczyzną i przeżywający wszelkie klęski i zwycięstwa narodu polskiego. Koncert Jankiela to potwierdzenie troski i miłości do tego kraju, w którym on “wieczny tułacz” znalazł dom. Zna on bardzo dokładnie historię Polski, którą odzwierciedla w koncercie. Jankiel jest właścicielem karczmy, której architektura wskazuje na żydowskiego budowniczego: “Z przodu jak karczma” “Z tyłu jak świątynia”, “...z daleka karczma chwiejąca się, krzywa, podobna do Żyda, gdy się modląc kiwa”.

Odmiennie mniejszość żydowską traktuje Krasiński w “Nieboskiej komedii”. Humorystycznie określa ich jako Przechrztów, należących wraz z chłopami i robotnikami do obozu rewolucjonistów. Autor określa walczących jako ludzi pozbawionych ideałów, kierujących się odwetem za lata poniżenia i biedy. Przechrzci zabardzo pragną wykorzystać rewolucje do własnych celów, chcą bowiem utworzyć królestwo Izraela. Rola jaką im w swym dramacie przydzielił Krasiński, podkreśla jego antyżydowskie poglądy.

Nastroje antysemickie wywołane i podsycane wśród części społeczeństwa przez Rosję, były jednym z etapów polityki prowadzonej przez zaborcę. Rosja chciała w ten sposób, z jednej strony odwrócić uwagę Polaków od sytuacji politycznej, z drugiej dokonać wewnętrznego skłócenia społeczeństwa polskiego. Dlatego wszyscy wybitniejsi pisarze pozytywiści jednogłośnie wystąpili przeciwko tym tendencjom. Eliza Orzeszkowa w swym felietonie “O Żydach i kwestii żydowskiej” wygłasza protest przeciwko dyskryminacji Żydów. Zwraca ona uwagę, na niezwykle bogatą kulturę tej nacji. Walczy o tolerancję religijną. Wskazuje na ogromny wkład Żydów w dorobek kultury Polaków. Kwestię żydowską porusza również Maria Konopnicka w noweli “Mendel Gdański”. W utworze tym autorka przedstawia tragizm tytułowego bohatera, któremu przyszło żyć w czasach narastającego antysemityzmu i prześladowań. Mendel to prawy człowiek, patriota i dobry obywatel. Poniżenie godności człowieczej godzi go w samo serce i zabija miłość do tego miasta, w którym żył on, jego przodkowie i miał nadzieje że będą żyć też jego potomkowie. Niestety postępujący nacjonalizm był przyczyną tragedii nacji żydowskiej, która został poddana brutalnym atakom przemocy ze strony marginesu społecznego kierowanego przez różne sfery.

Prus w “Lalce” ukazuje los kilku Żydów, którzy chcą stać się pełnoprawnymi Polakami jednakże wobec szowinistycznego stanowiska społeczeństwa, ludzie ci powracają do swojej dawnej religii i kręgów żydowskich. Przykładem może być doktor Szuman, czy M. Szlangbaum. Doktor Szuman był uważany za dziwaka, gdyż “posiadając” majątek leczył darmo i o tyle tylko o ile było mu to potrzebne do studiów etnograficznych. W młodości chciał się ochrzcić, ponieważ zakochał się w chrześcijance. Śmierć wybranki była dla niego ogromnym ciosem Szuman próbował się otruć. Od samobójstwa uratował go jednak kolega. Porzuca praktykę lekarską i zajmuje się badaniem włosów Słowian. Szuman pod pływem Szlangbauma zmienia swe poglądy na temat Żydów: “Weź pan Meinnego, Bö rszego, Lussale, Murksa, (...) a poznasz nowe drogi świata”. To żydzi je utorowali, ci pogardzeni, prześladowani, ale cierpliwi i genialni. Doktor postanawia zmienić swe życie i zająć się interesami. Oszukany przez Szlangbauma weryfikuje te poglądy “Genialna rasa te żydzi, ale cóż to za bajki”.

Henryk Szlangbaum brał udział w powstaniu styczniowym, po klęsce którego jest wysłany na Sybir. Po powrocie do ojczyzny pragnie zbliżyć się do społeczeństwa polskiego zmienia nawet swoje miejsce zamieszkania. Teraz dopiero poznał prawdziwe oblicze Polaków, przez których nie został zaakceptowany. Odepchnięty powraca do swojej dawnej dzielnicy i religii staje się człowiekiem podejrzliwym.

Najgłośniejsze dzieło M. Osbrowskiej “Noce i dnie” ukazuję postacie żydów w pozytywnym świetle. Żydówka Arkuszowa swego czasu była dożywiona przez panią Ostrzeńską. Odwdzięcza się ona Barbarze, ostrzegając ją przed planami Kalinickiego dotyczącymi sprzedaży Serbinowa. Jest do końca lojalna wobec Barbary. Natomiast Szymszel z Korzy, który występuje w powieści jest bardzo biedny. Zajmuje się handlem, wydawałoby się że najbardziej niepotrzebnych rzeczy. Nie potrafili uprawiać roli. Otrzymuje od Bogumiła owies do dosiewania pól, którą marnotrawi. Ale nigdy nie zapomina tego gestu. Odwdzięcza się po latach, pomagając owdowiałej Barbarze wydostać się z miasta. Jest świadomy tragedii tysięcy ludzi, uchodzących z miasta, dzięki którym jednak dobrze zarabia. Mówi, że wolałby nigdy nie widzieć tych pieniędzy i tej nędzy ludzkiej.

Niezwykłą oryginalnością swych utworów urzeka Bruno Schule. Był on prozaikiem i krytykiem literackim wyznania mojżeszowego. Jego opowiadania podkreślają urodę miasteczek żydowskich. Zginął w getcie jako ofiara holocaustu.

Dzieje kobiety - Żydówki, która przeżyła piekło holocaustu przedstawia Nałkowska w opowiadaniu “Dwojra zielona”. Tytułowa bohaterka relacjonuje swe przeżycia wojenne. W 1943 r. straciła męża podczas pobytu w getcie ciągle ukrywała się podczas akcji Niemców na strychu. Gdzie pozostawała nawet do czterech tygodni, mając do jedzenia tylko kilka cebul i kaszę. W noc sylwestrową straciła oko, gdyż pijani Niemcy urządzili sobie polowanie na Żydów. Zabili wówczas 65 osób. Sytuacja w jakiej przyszło jej żyć wywoływała w niej uczucie lęku i osaczenia. Traktowana była jak zwierzę. Chciała przeżyć by dać świadectwo prawdzie i myślała, że ze wszystkich żydów, tylko ona jedna ocalała. Dlatego mimo utraty oka, moralna odpowiedzialność i heroizm losu nakazywały jej walczyć o życie. Przeżyła holocaust, nie chce jednak oskarżać, chce być świadectwem zbrodni. Jej serce zostało wypalone przez przeżyci wojenne. Dlatego jej reakcja jest pozbawiona egzaltacji, wybuchów rozpaczy. Jedynie gesty rozcapirzone palce zakrywające twarz, są przejawem lęku, tragedii, którą widziała i której sama była świadkiem.

Obozy koncentracyjne budowano głównie z myślą o programowych mordach na ludności pochodzenia żydowskiego są tematem opowiadań T. Borowskiego. Daje on przykłady okrutnego przystosowania, przerażającego cynizmu, na jaki może zdobyć się człowiek moralnie zdeprawowany przez obóz. Autor opowiadań przywołuje postać żyda, który dla urozmaicenia, rozrywki wymyślił nowy sposób palenia zwłok ludzkich. Inny Żyd zaś za całkowicie naturalny uważa za zabicie każdego, skoro nie oszczędził nawet najbliższej mu istoty “Mój syn kradł, to go ci zabiłem”. A moralne warunki stworzone przez okupanta doprowadziły żyd Bekera do takich odruchów. Pisarz podkreśla zanik uczuć Bekera jego postępujące zezwierzęcenie. W “Pożegnaniu z Marią” autor maluje portret starej żydówki, która nie doczekawszy mającej także uciec z getta córki i zięcia, wraca tam dobrowolnie, by z rąk oprawców “umrzeć po ludzku”.

Czesław Miłosz w...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin