wakacje.txt

(7 KB) Pobierz
Gniazdo - Amatorskie Opowiadania Erotyczne, copyright by Godai Yusaku 2003 - 2004

Ten plik pochodzi z o�rodka Gniazdo - Amatorskie Opowiadania Erotyczne, pod adresem http://www.opowiadania.org

Wszelkie prawa zastrze�one. Rozpowszechniane tego pliku przez osoby trzecie jest przest�pstwem i b�dzie �cigane z ca�� dopuszczaln� surowo�ci� prawa.

Autor: Alex

Tytu�: Nareszcie wakacje 

Kody: 

Wszelkie postaci i wydarzenia opisane w tym tek�cie s� najzupe�niej fikcyjne a jakiekolwiek podobie�stwo do realnych os�b i zdarze� jest najzupe�niej przypadkowe.

------------

Nareszcie wakacje. Oczekiwane przeze mnie ca�y rok szkolny. Wreszcie powiem nauczycielom "Do widzenia", a wolno�ci "Dzie� dobry". Dzisiejszy ranek przywita� mnie pi�knym s�o�cem. Rodzice jeszcze spali, a ja ju� zawis�am na telefonie i dzwoni�amdo Go�ki. Obie sko�czy�y�my po 17 lat. Ma�oletnie laseczki do wzi�cia. Marzy�y�my o tym, �eby w te wakacje prze�y� fajne przygody - z ch�opakami. Ale b�dzie si� dzia�o. Wyje�d�a�y�my na drugi dzie� do ma�ej miejscowo�ci nad jeziorem i co najwa�niejsze pod namioty. Bo�e, co to mia�o by� za prze�ycie. Po raz pierwszy bez kontroli nauczycielek, albo rodzic�w. Mia�y�my plan chodzi� na wszystkie dyskoteki. K�a�� si� spa� nad ranem, a spa� do popo�udnia. Na sam� my�l o tym serce t�uk�o si� we mnie. Musia�am wiec ustali� ostatnie szczeg�y, co kt�ra ma wzi�� ze sob�. 
Tak, ja bra�am �elazko, a Go�ka suszark�. Bra�y�my prawie wszystko, co przysz�o nam do g�owy, bo przypadkiem mog�oby si� przyda�. Ob�adowane ogromnymi plecakami w�drowa�y�my w ko�cu na dworzec. By�y�my tak podniecone, �e ich ci�ar nic dla nas nie znaczy�. Prawie frun�y�my. Po�egna�y�my si� grzecznie z rodzicami i wsiad�y�my do poci�gu. Hura ruszy�. Nareszcie jedziemy! Odg�osy stukaj�cych k� brzmia�y dla mnie jak muzyka wyzwolenia. Nie wiedzia�am, co nas tam spotka, ale ze szcz�cia chcia�o mi si� p�aka�.


Min�o kilka dni. Bawi�y�my si� �wietnie. Wszyscy miejscowi ch�opcy byli nasi. Wariaci nie widzieli chyba dziewczyn z miasta. Chodzili za nami jak pieski. Wszystkie plany wypali�y. Bawi�y�my si� do rana, a spa�y�my do po�udnia. By�o tak jak w naszych marzeniach. Go�ka pozna�a nawet ch�opaka, kt�ry by� ca�kiem nie z�y. Podoba� jej si� bardzo. Zacz�li chodzi� za r�czk� i ca�owa� si�. No dla mnie to by�a jazda. Rzadko mnie to spotyka�o. Mia�am 17 lat, ale nigdy nie by�am z ch�opcem tak naprawd� i zwykle stroni�am od intymniejszych zbli�e�. Go�ka by�a zawsze odwa�niejsza ode mnie. Bardziej przebojowa i na pierwszym planie. Jednak pewnego wieczoru i ja zosta�am zauwa�ona.
Posz�y�my do rodziny mojej kumpelki na kolacj�. Musia�y�my odwiedzi� jej ciotk�, kt�ra mieszka�a niedaleko pola namiotowego, na kt�rym biwakowa�y�my. Zwyk�a rodzinka. Ciocia, wujek i jaki� kuzyn. Podobno du�o starszy od nas, wiec nawet nie zatrzyma�am si� na jego osobie. Zjedli�my kolacj� i wspania�omy�lna ciocia zaproponowa�a, �e Marek zaprowadzi nas do m�odzie�owego klubu w ich wiosce. Matko Boska, my um�wione na super impresj�, mamy siedzie� z jakim� kuzynem w klubie dla wie�niak�w. Ale perspektywa. Go�ka prawie p�aka�a, my�l�c o tym, ale nie chc�c zrobi� przykro�ci cioci zgodzi�a si� na propozycje.

Wysz�y�my przed dom ze skwaszonymi minami. Za nami pod��a� Marek. Jak tylko przekroczyli�my pr�g domu obi� nas ramionami i powiedzia�:
- No panienki klub zostawiamy na p�niej, a teraz poka�e wam jak si� bawi�, na co dzie�.
Roze�mia�y�my si� i posz�y�my razem z naszym przewodnikiem. Za rogiem sta� samoch�d jego kumpla i pojechali�my naprzeciw naszej przygodzie. 
W trakcie jazdy Marek obejmowa� nas obie. Jednak po pewnym czasie zobaczy�am, �e jego r�ka pozosta�a ju� tylko na moim ramieniu. Zobaczy�am w nim przystojnego ch�opaka. Mia� mo�e ok. 30 lat, ale by� wystrza�owy. Nawet przez my�l mi nie przesz�o, �e m�g�by na mnie spojrze� jak na atrakcyjn� dziewczyn�. A jednak spojrza�. I to nie jeden raz. Zerka� na mnie swoimi czarnymi oczami i u�miecha� si� znacz�co. W po�owie naszej trasy po prosty nachyli� si� nade mn� i poca�owa� mnie wilgotnymi ustami, a jego j�zyk pow�drowa� mi g��boko w gard�o. By�am wstrz��ni�ta i zaskoczona. Ale by�o to przyjemne uczucie.




Dojechali�my na miejsce. Okaza�o si�, �e idziemy do domu jaki� znajomych Marka. To by� du�y dom, elegancko zrobiony. Wszystko w dobrym gu�cie.
W �rodku by�o ju� kilka os�b. Marek przedstawi� nas i ku mojemu zdziwieniu mnie jako swoj� dziewczyn�. Po czym, doda� z dziwnym u�miechem :
- Panowie r�ce przy sobie. Go�ka to moja rodzina, a Anica jest tu dzi� ze mn�.
 
Zaraz przyni�s� drinki i wlewa� je we mnie. Nigdy tak du�o nie wypi�am, ale pocz�tkowo nawet tego nie czu�am. Bawi�am si� �wietnie. Ta�czyli�my, p�ywali�my w basenie, podawano coraz to nowe przek�ski jak na jakim� eleganckim bankiecie.

Kiedy ju� poczu�am zm�czenie ta�cem i alkohol zacz�� rz�dzi� moim cia�em, poszli�my na g�r� do pokoju. Sta�o w nim ogromne ma��e�skie �o�e, a drugie drzwi prowadzi�y do �azienki  
z wielk� wann�. Marek ca�y czas patrzy� tylko na mnie. Czu�am si� troch� zawstydzona i nie wiedzia�am co mam robi�. Nagle wsta� i poci�gn�� mnie za sob� w stron� �azienki. Napu�ci� do wanny pian� i rozbiera� mnie. Sta�am zdr�twia�a. Jedna cz�� mnie chcia�a ucieka�, a druga rozkoszowa�a si� dan� mi chwil�. Usiad�am w ciep�ej wodzie. Piana otoczy�a moje piersi, a stopy Marka dotyka�y moich bioder. Ciep�o wody spowodowa�o u mnie ca�kowite rozlu�nienie. Racjonalna Anica oddali�a si�, a pozosta�a ta, kt�ra chcia�a prze�y� co� niezapomnianego..

Po chwili poczu�am stop� Marka pomi�dzy swoimi udami, a w ko�cu w mojej r�yczce, kt�ra do tej pory nigdy nie rozkwit�a w pe�ni. Delikatnie muska� i g�adzi� j� palcami, co sprawi�o, �e poczu�am dziwne dr�twienie moich n�g. Serce bilo mi mocno. Zbli�y� si� do mnie i dotyka� moje piersi i sutki. Zanurzy� swoj� r�k� pod wod�, a palce we mnie. Dziwnie si� czu�am. Sprawia�o mi to troch� b�lu, a zarazem nie chcia�am tego powstrzymywa�. Ca�owa� mnie mocno i nami�tnie. Moje cia�o by�o mokre od wody, ale czu�am te�, �e oblewa mnie pot. W ko�cu wyszli�my z wanny i po�o�y� mnie na ��ku. Nogi mi dr�a�y i  odkrywa�y to, czego jeszcze �aden m�czyzna nie wiedzia�. 
Zobaczy�am i ja wielkiego t�tni�cego penisa. Bo�e co to by� za widok. Chcia�am zachichota�, ale z wra�enia nie by�am w stanie wydoby� z siebie g�osu. Instynktownie zbli�y�am si� do niego i wzi�am w usta. Marek j�kn�� i ju� sama nie wiedzia�am czy z rozkoszy czy z b�lu. Nie przerywa� mi wi�c dalej masowa�am go ca�ego. Jego czubek s�czy� z siebie soki, kt�re smakowa�am. A j�dra jakby wo�a�y o wi�cej rozkoszy.
W ko�cu Marek po�o�y� mnie na plecach, a moje nogi opar� o swoje ramiona. Ca�owa� mnie, a swoim twardym cz�onkiem masowa� moj� cipk�. Wiedzia�am, �e chwila na kt�r� czeka�am niebawem si� stanie. Pchn�� mnie jednym ruchem. Mnie przeszy� b�l, kt�ry stopniowo odchodzi�. Wszystko wirowa�o. Serce t�uk�o si� we mnie, a� brakowa�o mi tchu. Marek porusza� si� powoli, ale miarowo. Co chwile wyci�ga� go ze mnie i na powr�t wk�ada� jednocze�nie pieszcz�c palcami moj� cipeczk�. Dawa�o mi to wiele rozkoszy. 
Po chwili jego cia�em wstrz�sn�y kilka razy jakby konwulsje i opad� obok mnie wyczerpany.
Cieszy�am si�, �e to si� sta�o. Ze zerwa� m�j kwiat. 

Po kolejnej k�pieli wr�cili�my do reszty go�ci. Marek odwi�z� nas p�niej na pole namiotowe. Poca�owa� mnie s�odko na po�egnanie i powiedzia�:
- Male�ka, jutro poka�e ci bardziej fascynuj�ce miejsca....... 
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin