Autor: bozka Tytu�: Nami�tny poca�unek ------------ Spotka�m go przelotnie w kolejce po bilety ,wypad� mi portwel a on podni�s� go i podaj�c do rak spojza� mi w oczy z u�miechem na twarzy. zapami�ta�m ten u�miech ta twarz i noca przed zasni�ciem w ciemno�ci sypialni zapragne�am go poca�owa� tak bardzo,�e poczu�am jego zapach.Jasno wyra�nie jego twarz usta pe�ne delikatne.wyci�gne�am dlonie do tej twarzy przyci�gne�amja do asiebie i delikatnie musnelam jego usta swoimi. rozchylaj�c je wysune�am koniec j�zyka i przes�waj�c po jego wargach smakowa�am je .Jego usta leciutko dr�a�y przygryza�am je a oddech cichy wydobywaj�cy sie z nich podnieca� mnie. czu�am,�e musze dotrzec do wnetrza tych ust ,poznac ich zakamarki degustowac sie ich smakiem wi�c j�zykiem delikatnie rozchyli�am je i wsuwaj�c go delikatnie napotka�am jego ciep�y koniuszek jezyka spotkaly sie acze�y taniec poznania.Najpierw delikatnie zmyslowo ,lecz z kazda sekunda ich taniec nabiera� na sile.Wesz�am g��biej w jego usta z jego przyzwoleniem i poznawa�am ka�dy zakamarek jego spragnionych ust,nasze oddechy stawa�y sie szybsze nasze usta z�onczone a j�zyki zgodnie wykonywa�y taniec natarczywie prag�c sie nawzajem.tak z��czeni spe�nili�my si� w nami�tnym poca�unku .
waldus41