Breakout Kings [2x02] Round Two.txt

(33 KB) Pobierz
{1}{1}
{60}{130}/Więzienie o zaostrzonym rygorze Shawangunk,|/hrabstwo Ulster, stan Nowy Jork
{1247}{1342}
{1343}{1383}To musi być gdzieś tutaj.
{1386}{1445}Nie ufam tym gościom.
{1446}{1508}Znalazłem.
{1580}{1640}Dwie minuty do wolności.
{1676}{1736}Doliczyłem się 46-ciu.
{1738}{1802}- Mamy kogoś w izbie chorych?|- Nikogo.
{1803}{1875}Przelicz ich.
{1918}{1958}Tam jest za mało miejsca.
{1959}{2004}Jest dokładnie tyle,|ile miało być.
{2007}{2042}Utkniemy w środku|i pozdychamy.
{2043}{2097}Nie czas na marudzenie, Pat.
{2098}{2158}Nie będą nawet w stanie|znaleźć naszych ciał.
{2160}{2211}- Właź do tunelu.|- Nie dotykaj mnie!
{2294}{2344}- Nie musisz z nami uciekać.|- Wyluzujcie...
{2345}{2438}Ale musiałbyś piorunem wracać do celi.|I trzymaj gębę na kłódkę.
{2441}{2503}W porządku.
{2985}{3071}Dla ciebie też tunel|jest za ciasny, Brody?
{3090}{3181}Zniknęło trzech więźniów:|Pat Duffy, Brody Ardell i Victor Mannion.
{3182}{3277}Ostatnio widziano ich|na stołówce.
{3407}{3467}Zaczynamy.
{4093}{4150}Świetna robota, chłopaki.
{4153}{4197}Dobrze cię znów widzieć, szefie.
{4198}{4332}Przeleję waszą dolę na konto,|jak tylko odzyskamy kasę.
{4419}{4437}/Zniknęli więźniowie.
{4438}{4553}/Powtarzam. Zniknęli więźniowie.|/Ogłoście alarm.
{4702}{4795}Chyba ktoś zwiał|z więzienia.
{5282}{5380}{y:b}{c:$00C8FF}Tłumaczenie:|{y:b}{c:$00C8FF}ziomek77 i moniuska
{5431}{5519}{y:b}{c:$00C8FF}Project HAVEN|{y:b}{c:$00C8FF}przedstawia:
{5944}{6049}{y:b}{c:$00C8FF}BREAKOUT KINGS 2x02|{y:b}{c:$00C8FF}Druga runda
{6083}{6145}/Ośrodek resocjalizacji,|/Queens, Nowy Jork
{6181}{6211}To by było na tyle.
{6212}{6235}Gratulacje.
{6236}{6285}Jesteś oficjalnie|zresocjalizowany.
{6286}{6370}- Do zobaczenia.|- Raczej nie.
{6447}{6492}Trzymaj się z dala|od kłopotów, Ray.
{6493}{6536}Zająłbyś się tym nakazem|aresztowanie mnie, Ray?
{6538}{6586}Jasne. Mogę cię od razu|zabrać na dołek.
{6589}{6620}Nie. Nieważne.
{6622}{6681}Zakładam się o stówę,|że Zancanelli wróci tu
{6682}{6765}za góra trzy miechy|znów za przywłaszczenie kasy.
{6766}{6831}- Nie ma szans.|- Dwie stówy.
{6833}{6923}- Stul się, Dutch.|- Nikogo chętnego?
{6924}{7012}Jak go walniesz, Ray,|będę musiał to zgłosić.
{7013}{7099}Dzięki za przypomnienie mi,|dlaczego już nigdy tu nie wrócę.
{7464}{7497}Dobra, wracamy do roboty.
{7500}{7578}Może nie tak, jak byśmy|tego chcieli, ale wracamy.
{7579}{7664}- Co to za jeden?|- Regulamin agencji mówi, że jak ginie szeryf,
{7665}{7739}to każdy członek jego oddziału|musi zaliczyć rozmowę z psychologiem.
{7742}{7791}Wy podobno odmówiliście|takowej w Maybelle.
{7792}{7831}Nie będziemy gadać|więziennemu psychologowi,
{7833}{7869}o szeryfach,|z którymi współpracujemy.
{7871}{7914}Jakie by to, według ciebie|nie było poufne, Rayu,
{7917}{7974}to trafi do naszych akt,|a cholera wie, kto je czyta.
{7977}{8045}A ja muszę podpisać kwit,|że wszyscy rozmawialiście z psychologiem.
{8046}{8077}To kwestia odpowiedzialności.
{8080}{8130}- To go podpisz.|- Dopiero co odzyskałem odznakę.
{8133}{8172}Nie będę kłamał|na dokumencie federalnym.
{8173}{8211}Kiedy tu przychodziłem,|nie mówiliście,
{8212}{8285}że będę musiał uczestniczyć|w jakichś psychoanalizach.
{8286}{8335}Nie chcę i nie potrzebuję.
{8336}{8424}Z tym Lwem-Starowiczem|też nie będę gadał.
{8425}{8468}Dobra, ty to zrobisz, Lloyd.
{8471}{8491}Że co?|O, nie.
{8492}{8552}Psychoterapia współpracowników|jest traktowana jako konflikt interesów.
{8555}{8588}- Przez kogo?|- Przeze mnie.
{8591}{8686}W nosie to mam.|Zrobisz to, rozumiesz?
{8691}{8727}Załatwimy to|we własnym gronie, doktorze.
{8730}{8823}Z tego, co mi wiadomo,|dr Lowery nie jest już doktorem.
{8826}{8882}Odebrali mu tylko prawo|do wykonywania zawodu, a nie jego wiedzę.
{8883}{8923}Wszystkim nam jest ciężko.
{8924}{8990}Chcemy tylko trochę nagiąć przepisy,|a nie je łamać.
{8991}{9047}Zdaje sobie sprawę,|jak ciężkie jest to dla nas wszystkich,
{9048}{9098}ale Charlie chciałby,|abyśmy wrócili do pracy.
{9099}{9136}I to właśnie zrobimy.
{9137}{9167}Trzymaj się, Starowicz.
{9168}{9232}Jeżeli nikt nie ma nic do dodania,|to bierzmy się do roboty.
{9233}{9295}Potrzebuję was wszystkich|w najlepszej formie.
{9298}{9331}Dwóch więźniów|uciekło tunelem
{9334}{9435}z więzienia o zaostrzonym rygorze,|Shawangunk na północy stanu.
{9470}{9534}Myślę, że to chamstwo,|że nie pozwalają nam ścigać mordercy Charliego.
{9535}{9614}Mnie też się to nie podoba,|ale nic na to nie poradzimy.
{9617}{9655}Sprawą zajmuje się już|inna grupa szeryfów.
{9657}{9737}Gdyby nie on...
{9844}{9957}Idź chwilę odetchnąć.|Przebrać się.
{10142}{10196}Opuszczony dom,|z którego zrobiono podkop
{10197}{10246}kupiono od banku|na aukcji. Za gotówkę.
{10247}{10294}Nazwiska na akcie notarialnym|okazały się fałszywe.
{10295}{10352}Nasi technicy są na miejscu,|szukając odcisków palców
{10353}{10407}oraz śladów wskazujących na to,|kto pomógł im w ucieczce.
{10408}{10481}Kanalia numer jeden.|Victor Mannion.
{10482}{10516}Przywódca gangu|szczurów tunelowych.
{10518}{10564}To ci kolesie, parę lat temu|zrobili podkop
{10566}{10630}do bazy Piechoty Morskiej|i zwinęli kasę przeznaczoną na wypłaty.
{10631}{10693}9 milionów dolarów|w banknotach o niskich nominałach.
{10696}{10736}W czasie rabunku|zabili dwóch marines.
{10739}{10783}Policja nigdy nie odzyskała|skradzionych pieniędzy.
{10784}{10870}Wszyscy podejrzewali Victora,|ale nigdy nic mu nie udowodniono.
{10871}{10969}On i Pat Duffy dostali krótkie wyroki|za nielegalne posiadanie broni.
{10971}{11037}Włamanie do bazy marines|trafiło na pierwsze strony gazet.
{11038}{11095}Policja zdrowo cisnęła|ludzi z gangu Victora.
{11096}{11134}Któryś z nich|w końcu zacznie gadać.
{11137}{11185}Gdziekolwiek schowali tę kasę,|ona wciąż tam jest.
{11187}{11237}Albo położy na niej łapę|któryś z ludzi Victora,
{11240}{11295}albo gliniarze ją zwiną.|Bez obrazy, Ray.
{11297}{11340}Dlatego właśnie|ci kolesie zwiali z pudła.
{11341}{11397}Żeby dorwać się do tej kasy,|zanim zrobi to ktoś inny.
{11398}{11472}Dopóki siedział w pierdlu,|dopóty jego kasa była zagrożona.
{11475}{11628}Ray, pamiętasz jak mówiłeś,|"Jeśli ktoś ma coś do powiedzenia..."?
{11674}{11716}- Pogrzeb Charliego.|- Co z nim?
{11717}{11762}Pomyślałem, że mógłbyś|pociągnąć za jakieś sznurki,
{11763}{11856}- żebyśmy mogli na nim być.|- Nie mógłbym.
{11858}{11908}- A wiesz skąd to wiem?|- Nie.
{11909}{11978}Bo już próbowałem.
{11988}{12079}Następny uciekinier...|Brody Ardell.
{12089}{12145}Nowa twarz w ekipie Victora.
{12146}{12222}Skazany za drobne kradzieże|odsiadywał wyrok 3 lat.
{12223}{12285}Pat Duffy został znaleziony|martwy w tunelu pod więzieniem.
{12288}{12330}Pewnie jego przyjaciele|będą mogli iść na pogrzeb.
{12331}{12399}Albo chociaż przelecisz te akta,|albo zaraz przelecisz przez to okno.
{12400}{12471}Odpuść sobie dziś, Lowery.
{12472}{12591}Aż trzy złote gwiazdy?|Jestem z ciebie taka dumna.
{12592}{12688}Jak ci się podoba|nowy nauczyciel?
{12724}{12759}Ty mnie uciszasz?|Weź się odwal, co?
{12760}{12838}Mam naprawdę ważny telefon,|więc gdybyś mogła mówić ciszej...
{12839}{12927}Muszę już kończyć.|Kocham cię. No to pa.
{12928}{12988}Co ci do cholery|nie pasuje?
{12990}{13076}Ktoś właśnie wszedł do mojego biura.|Mogę do pana oddzwonić?
{13115}{13218}Pracujesz piętro wyżej.|Nie możesz tam gadać przez telefon?
{13220}{13256}Będę gadać,|gdzie mi się spodoba.
{13259}{13297}Potrzebowałam trochę prywatności.
{13299}{13337}Próbuję sobie...
{13338}{13503}Próbuję sobie poradzić|z pewnymi wydarzeniami w pracy i to...
{13575}{13649}To był wspaniały człowiek.
{13652}{13769}Dał mi szansę wtedy, gdy wszyscy inni|postawili na mnie krzyżyk...
{13815}{13874}Nie mogę uwierzyć,|że ci się tak wypłakuję.
{13875}{13949}Przepraszam cię.|To jest strasznie żenujące.
{13952}{14042}Wcale nie. Po prostu musiałaś|to z siebie wyrzucić.
{14043}{14141}Nie ma się czego wstydzić.|Ja płaczę codziennie.
{14299}{14341}To twój barek?
{14342}{14455}Pracuję, niestety, w nocnym|przemyśle rozrywkowym.
{14503}{14625}Może naleję ci|porządnego drinka.
{14637}{14733}Chętnie, ale narobiłabym sobie|kłopotów u szefa.
{14781}{14836}Przepraszam za zużycie|wszystkich chusteczek.
{14839}{14867}Muszę wracać na górę.
{14870}{14973}Zawartość tej butelki ma jedną zaletę...|nie przeterminowuje się,
{14975}{15124}więc gdybyś potrzebowała się kiedyś napić,|po prostu zejdź na dół.
{15246}{15306}/ELLENVILLE, stan Nowy Jork
{15318}{15407}Kup mi paczkę chipsów,|piwo korzenne i "Twój Weekend".
{15464}{15499}Ten koleś dzwoni na policję.
{15500}{15571}Masz paranoję.
{15572}{15631}Pewnie masz rację.|Przesadzam.
{15632}{15726}Jak miałby nam zaszkodzić?
{15800}{15906}Ależ nie. Jestem pewny.|To ich pokazywali wczoraj w telewizji.
{15908}{15994}Jak najbardziej...|Nie, musicie...
{15997}{16039}Rozmawiałem z moją matką.
{16040}{16136}Mam nadzieję, że powiedziałeś jej,|że ją kochasz.
{16311}{16383}Co z tobą? Nie możemy|wciąż zostawiać za sobą trupów.
{16385}{16426}Dzwonił na psiarnię.
{16428}{16527}Obaj mamy tyle samo|do stracenia.
{16682}{16750}/Dziewięć melonów|/w nieoznakowanych banknotach.
{16752}{16883}Wyobrażacie to sobie?|Przez rok nauczyłbym się hiszpańskiego.
{16884}{16938}Niejaki Shea Daniels|przestałby istnieć,
{16939}{17073}a w słonecznej Kostaryce|pojawiłby się Enrico Rivera.
{17210}{17253}Przykro mi przerywać|twoje wypełnione szampanem
{17255}{17341}i kawiorem z bieługi marzenia senne,|ale... jak sobie radzisz?
{17342}{17365}Z czym?
{17366}{17408}Z korespondencyjną|nauką hiszpańskiego,
{17409}{17499}w perspektywie przygotowań|do nowego życia w Ameryce Łacińskiej.
{17500}{17561}Ze śmiercią Charliego.
{17562}{17608}Co mam ci powiedzieć?
{17610}{17649}Był gliną.
{17651}{17701}A gliniarze|i skazańcy czasem giną.
{17704}{17760}Nie jest mi do śmiechu|i sz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin