Okane Ga Nai OVA 2 {NM}.txt

(21 KB) Pobierz
00:00:01: Okane ga Nai (No Money!) OVA 02 | [http://chomikuj.pl/GaleriaFanowska]
00:01:47: Oczekiwalimy ciebie, Kanou-san.
00:01:57: Witam w Akushi.
00:02:06: Okane ga Nai (No Money!) OVA 02 | [http://chomikuj.pl/GaleriaFanowska]
00:02:18: Te...
00:02:22: Tetsuo!
00:02:23: D-Dobrze wyglšdasz! Lepiej niż sobie wyobrażałem.
00:02:27: Więc ty.
00:02:30: Nie widzielimy się od dnia, gdy byłe u mnie pożyczyć pienišdze.
00:02:32: Od poczštku planowałe mnie wykołować, eh?
00:02:35: N-Nie, oczywicie że nie!
00:02:37: Już, już. Dlaczego mu nie odpucisz już, Kanou-kun?
00:02:42: Nie zaprosiłem cię tu, by rozmawiać o takich przykrych sprawach.
00:02:47: Oh? To taka bagatelna sprawa,
00:02:50: w porównaniu z defraudacjami pieniędzy tego kasyna?
00:02:53: Więc, Hayashida-san?
00:02:55: Draniu, tak odzywać się do szefa...!
00:02:57: Stój spokojnie.
00:02:59: Na poczštek, pozwól mi powiedzieć to:
00:03:01: Chcę ubić z tobš interes. Miło i przyjemnie.
00:03:06: Przejdę do rzeczy. Chcę aby oddał mi Ayase-kuna.
00:03:12: Oczywicie, nie oczekuje, że zrobisz to za darmo.
00:03:14: Oddam ci twoje 120 milionów i ekstra dorzucę 10 milionów.
00:03:20: Co ty na to?
00:03:22: Rozumiem. Planujesz go odsprzedać.
00:03:26: Więc znalazłe kupca, który zapłaci dużo więcej.
00:03:29: Żałuję, że mylisz o mnie w taki sposób.
00:03:32: Nie zrozum mnie le, Ayase-kun.
00:03:35: Pojawił się pewien dżentelmen, który był wzruszony twoim cierpieniem i postanowił cię uratować.
00:03:40: Nawet powiedział, że mógłby cię adoptować jako syna.
00:03:43: I powiedział, że również spłaci mój dług!
00:03:47: Tetsuo.
00:03:48: Odzyskam wolnoć!
00:03:50: I ty w pełni będziesz urzšdzony. Brzmi dobrze, prawda?
00:03:53: Więc zgadzasz się, prawda Yukiya?
00:03:54: Tetsuo...
00:03:57: Nie wydaje mi się, by to było właciwe.
00:03:59: Jeli co pożyczyłe, powiniene ciężko pracować i oddać to samemu.
00:04:04: Wówczas twoje mylenie i styl życia mogš się zmienić.
00:04:08: Jeli sam siebie nie zmienisz, Tetsuo, to znowu może się wydarzyć to samo co teraz.
00:04:13: K-Kim ty, do diabła jeste, by mnie pouczać?!
00:04:16: Jeste tylko Yukiya!
00:04:18: Zrób tak, Tetsuo! Ja też będę pracował!
00:04:21: Zamknij się! Powiniene być cicho i robić to, co ci powiem!
00:04:25: Ishii-kun ma rację, Ayase-kun.
00:04:28: Rzeczywistoć taka nie jest.
00:04:30: Uwierz mi, po prostu zaakceptuj mojš propozycje.
00:04:34: Saki-sama to człowiek honoru i wysoko postawiony. Jest dobrym dżentelmenem...
00:04:37: Pewnie, powierzchownie.
00:04:41: On także ma pewne złe nawyki, o których nie mówiš w społeczeństwie polityki.
00:04:47: Także będzie on "psuty" przez sadyzm aż oszaleje, lub kanibale zjedzš go żywcem.
00:04:55: To jest, w końcu klub dla ludzi pozbawionych człowieczeństwa i polujšcych na innych ludzi.
00:05:00: On nie był nawet traktowany jak człowiek.
00:05:03: Sprzedałe Ayase będšc wiadomym tego wszystkiego. Prawda, Ishii?
00:05:08: Nie, to nie tak...
00:05:10: Tak długo, jak mogłe ocalić swojš skórę, nie dbałe o to, co się stanie z Ayase...
00:05:19: Poza tym, jest już za póno. Ja wygrałem Ayase na aukcji...
00:05:23: To była nieważna transakcja!
00:05:25: Co takiego?
00:05:26: Ta aukcja była tylko dla członków.
00:05:29: To był błšd, po pierwsze oddajšc towar komu z fałszywš tożsamociš i wlizgujšcš się do rodka.
00:05:36: No już, przyjmij pienišdze i odejd.
00:05:40: Będziesz musiał się bardziej postarać.
00:05:42: Działałem na aukcji z upoważnienia pewnego członka.
00:05:47: Teraz zapłaciłem pienišdze i obcišżyłem jego, on należy do mnie.
00:05:56: Więc co powiesz na to?
00:05:58: Ty i ja wemiemy udział w pewnym zakładzie.
00:06:01: Jeli wygrasz, skontaktuję się z trzecim członkiem i zaakceptuję twojš ofertę.
00:06:05: Oddam twoje 120 milionów i dodatkowo dorzucę 50 milionów.
00:06:11: Nie tylko otrzymasz Ayase-kun za darmo, ale zarobisz jeszcze 50 milionów bez kiwnięcia palcem.
00:06:18: A jeli przegrasz, to oddasz tego chłopca mi.
00:06:23: Oczywicie, nie otrzymasz pieniędzy spowrotem.
00:06:25: Co ty na to?
00:06:27: Jeli wygram, dorzucisz 200 milionów. Nazwij to rekompensatš za fatygę.
00:06:32: I przeniesiesz weksel długu Ishiiego Tetsuo dla mnie.
00:06:38: Mnie? Dlaczego?
00:06:42: Jeli zaakceptujesz moje warunki, to zagram w tš twojš małš gierkę.
00:06:46: [Jeli będę mógł wycišć Ishiiego z serca Ayase, to muszę go zabrać.]
00:06:56: Cóż więc, mam też kilka dodatkowych warunków.
00:06:59: Jeli przegrasz, to zamkniesz swojš firmę finansowš i znikniesz z Shinjuku.
00:07:05: I przeprosisz mnie za bezwstydne okazywanie braku szacunku,
00:07:09: nie myl że opucisz to miejsce bez szwanku.
00:07:12: Zgoda.
00:07:14: Zacznijmy to.
00:07:17: Tu jest 320 milionów yenów i dokumenty z długiem Ishii-kuna.
00:07:22: Czy potwierdzasz, że wszystko jest w porzšdku?
00:07:27: Wszystko zgodne.
00:07:28: Więc podejd do tego stolika.
00:07:30: Dzisiaj całe kasyno jest zarezerwowane dla ciebie, Kanou-kun, ale obaj jestemy bardzo zajętymi ludmi.
00:07:36: Jestem pewny, że wolisz jaki hazard, który jest szybki.
00:07:38: Wyjanię zasady.
00:07:45: Nie możesz pocišgnšć za spust, jeli bębenek się nie kręci.
00:07:48: Prezesie, co mam zrobić?
00:07:50: Puć go, Kuba. To tylko demonstracja.
00:07:54: Tak jest.
00:08:03: Zasady sš niezwykle proste.
00:08:05: Jedna kula jest załadowana, a my będziemy pocišgać za spust.
00:08:09: Ten bez szczęcia będzie przegranym.
00:08:13: Oczywicie, to tylko czerwona farba, więc nie ma się o co martwić.
00:08:18: Mam broń i nabój, specjalnie przygotowany do tej gry.
00:08:22: Cóż, jeli sobie tego życzysz, broń może mieć prawdziwy nabój.
00:08:27: Hej, daj mu broń i nowy nabój.
00:08:31: Nie zniósłbym gdyby mylał, że chcę oszukiwać.
00:08:35: Nie będziesz miał wštpliwoci, jeli sam naładujesz, prawda?
00:08:38: Czemu, dziękuję.
00:08:40: [Co za żart!]
00:08:41: [Zaakceptował moje warunki, tylko dla tego, że ma pewnoć, iż wygra,]
00:08:45: [co oznacz...]
00:08:46: Oczywicie, że będzie oszukiwać!
00:08:49: Tak jakby kiedykolwiek w tym kasynie był uczciwy hazard!
00:08:53: Tylko poczekaj, Kanou! Przegrasz swój interes i nie będziesz już mógł tu wrócić!
00:08:57: Nie mogę się doczekać, by zobaczyć płacz Kanou gdy będzie błagał o przebaczenie na kolanach!
00:09:02: Ja zacznę.
00:09:08: Nie będziesz miał nic, przeciwko jeli spytam cię o co, Kanou-kun?
00:09:11: Dlaczego tak bardzo koncentrujesz się na tym chłopcu?
00:09:14: Jeli oddałby go i zaakceptował pienišdze, byłoby bezpieczniej i bardziej zyskownie dla ciebie.
00:09:20: Jaki powód jest tego, że podejmujesz takie ryzyko?
00:09:41: Mam powód.
00:09:44: Chociaż wyglšda na to, że nie pamiętasz niczego, Ayase.
00:09:49: Ale tym razem obronię cię.
00:09:58: O czym on mówi?
00:09:59: Nie ma takiej możliwoci, bycie znali się wczeniej.
00:10:03: Nie wiem.
00:10:04: Jest taki zdenerwowany, że zaraz oszaleje!
00:10:08: Ale...
00:10:11: Zostało po jednej kuli dla każdego.
00:10:13: Następny strzał wyłoni zwycięzcę.
00:10:16: Ta.
00:10:28: Następny strzał będzie naprawdę końcem... twego życia!
00:10:32: Muszę go powstrzymać.
00:10:33: "Powstrzymać?"
00:10:36: Pozwól mu. On napewno przegra!
00:10:38: Nie uważasz, że on sobie na to zasługuje?
00:10:39: Przez niego przeszedłe przez piekło, prawda?
00:10:44: Ale...
00:10:46: Nic ci nie jest?
00:10:48: On był miły.
00:10:53: Był dla mnie bardzo miły!
00:10:59: Kanou-san!
00:11:01: Nie strzelaj!
00:11:02: Proszę, przestań! Ta broń jest...
00:11:04: Idiota!
00:11:05: Ty...
00:11:09: To pierwszy raz, gdy wypowiedziałe moje imię.
00:11:19: Jeszcze raz...
00:11:33: Przestań, co robisz!
00:11:35: Kanou-san!
00:11:36: Jeszcze...
00:11:38: Kanou-san!
00:11:50: Puć mnie...
00:11:54: Po prostu usišd i obserwuj.
00:11:56: Mam, cholerne szczęcie.
00:12:01: Zwłaszcza dzisiaj, nie czuję się jak przegrany.
00:12:03: A-Ale...
00:12:05: Mówię ci, jest dobrze.
00:12:08: Obronię cię.
00:12:11: Nie...
00:12:15: Nie możesz...
00:12:20: Kanou-san!
00:12:32: Widzisz?
00:12:33: Cholerne szczęcie, prawda?
00:12:35: To nie... To nie może być prawda!
00:12:38: To niemożliwe! To jest...
00:12:41: Kanou, ty draniu! Co do cholery że zrobił?!
00:12:43: "To niemożliwe?"
00:12:46: To brzmi jakby był przekonany o mojej przegranej, czyż nie, Hayashda-san?
00:12:53: Przykro mi, że pokrzyżowałem ci plany.
00:12:56: Kuba, we pienišdze.
00:12:59: Tak jest.
00:13:00: Ty też idziesz, Ishii. Nie próbuj uciec.
00:13:03: Rozumiem! Wiem, co zrobiłe!
00:13:05: Udawała tylko na poczštku, że wkładasz nabój do magazynku.
00:13:08: A właciwie to nic nie wsadziłe!
00:13:10: Co za mała sztuczka. Chyba nie mylisz, że wyjdziesz stšd...
00:13:16: Tobie, co się wydaje, że robisz?
00:13:22: Ha, wiedziałem! Magazynek jest pusty!
00:13:26: Widzisz, to nie zupełnie prawda.
00:13:29: Nie załadowałem naboju z farbš. Ale załadowałem co innego w to miejsce.
00:13:35: Czy wiesz, co to jest?
00:13:39: Cztery... pięć...
00:13:41: Jednej brakuje! Wsadziłe prawdziwy nabój?!
00:13:46: Dokładnie.
00:13:48: A w nagrodę za poprawnš odpowied, zabiorę cię na małš przejażdżkę.
00:13:53: Hej, złazić z drogi! Zrobić przejcie!
00:13:55: K-Kanou!
00:13:56: Oh, twoje szczęcie jest dla mnie przyjemnociš.
00:14:01: Wyglšda na to, że będziemy mięli miłš wycieczkę!
00:14:09: W końcu spadła.
00:14:11: O mało nie dostałem zawału, gdy zemdlałe w drodze powrotnej.
00:14:16: Przepraszam.
00:14:18: Hej, nie musisz przepraszać.
00:14:20: Ayase.
00:14:21: Tak?
00:14:22: Jeli chodzi o Ishii.
00:14:25: Tak...
00:14:27: Sprzedaż jego organów nie będzie wystarczajšca, za to co zrobił.
00:14:34: Ale, ten jeden raz, wybaczę mu dla twojego dobra.
00:14:40: Oczywi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin