{25}{46}POPRAWI� elv@op.pl {50}{152}F A N N Y I A L E K S A N D E R {275}{342}AKT CZWARTY {350}{425}LETNIE WYDARZENIA {2175}{2280}To ty, Izaaku? |Mi�o, �e zadzwoni�e�. {2325}{2421}Nie przeszkadzasz.|Siedzia�am sobie w fotelu z zamkni�tymi oczami. {2425}{2534}Drzema�am? Wiesz, �e ja nigdy nie �pi�. {2550}{2692}Jestem sama. Wszyscy pojechali|na wycieczk� do Czarnej Ska�y. {2700}{2796}Gustaw Adolf nie chcia� nic zmieni�,|cho� leje jak z cebra. {2800}{2952}Kiedy wyruszali, by�o bardzo �adnie,|ale zacz�y zbiera� si� chmury. {2975}{3063}W domu nie ma �ywej duszy. {3075}{3176}Nie przyjecha�by� tu na kilka dni? {3200}{3346}Nie b�d� taki uparty! Ca�e lato|siedzisz w tym okropnym sklepie. {3350}{3396}Chcesz, �ebym do ciebie przyjecha�a? {3400}{3496}Od trzech dni siedz� w domu ze|zwichni�t� kostk�. {3500}{3633}To wy��cznie moja wina. Skaka�y�my|z Jenny na skakance. {3700}{3812}Co m�wi�e�? S� jakie� zak��cenia|na linii. {3825}{3942}Zbli�a si� burza, ale chyba przejdzie|bokiem. {3975}{4066}Tak, dok�adnie m�j drogi... {4075}{4174}Przyznaj�, �e bardzo si� martwi�. {4200}{4335}Emilia powiedzia�a tylko, �e ca�e|lato sp�dzi w mie�cie. {4375}{4421}Nie podoba mi si� to. {4425}{4588}Ten ponury dom przyprawia mnie|o dreszcze. To nie miejsce dla dzieci latem. {4625}{4698}Nic nie s�ysz�! {4875}{4994}S�yszysz mnie, Izaaku?|Ja ciebie prawie wcale! {5025}{5106}Zadzwoni� za godzin�! {5425}{5521}Chyba najwy�szy czas|na ma�y koniaczek. {5525}{5585}O tak! {5600}{5712}Dobrze, �e jeste�, Maju.|Wejd� do �rodka! {5800}{5935}- Nie przeszkadzam?|- Oczywi�cie, �e nie! Daj mi buziaka! {5975}{6046}Jak �adna! Sama j� uszy�a�? {6050}{6158}Podoba mi si� materia�. Ma uroczy wz�r. {6200}{6246}Nie pojecha�a� na wycieczk�? {6250}{6371}Z tym wielkim brzuchem|nie zmie�ci�abym si� w �odzi. {6375}{6471}- Czy co� jest nie tak?|- Mo�e to g�upie, ale si� martwi�. {6475}{6566}Usi�d�my sobie na schodach. {6600}{6671}Chodzi o dzieci? {6675}{6795}Mieli�my do siebie pisa�|z Aleksandrem. Wys�a�am mu ju� 7 list�w. {6800}{6934}- Nie odpisa� ci?|- Dosta�am poczt�wk�. 3 tygodnie temu. {6950}{6996}Droga Maju! Czujemy si� dobrze. {7000}{7071}Wujek Edward zabra� nas do... {7075}{7146}ogrodu botanicznego. {7150}{7271}Du�o dowiedzieli�my si� o rzadkich|gatunkach ro�lin. {7275}{7371}Dzi�kuj� za listy. Odpisz�,|kiedy b�d� mia� czas. {7375}{7506}Uca�owania, Aleksander.|Fanny przesy�a pozdrowienia. " {7725}{7820}Nie oceniajmy �le Emilii. Na pewno|troszczy si� o dzieci. {7824}{7919}Zamartwianie si� nie ma sensu. {7925}{8021}S� dla mnie jak moje w�asne dzieci. {8025}{8071}Chcesz ju� i��? {8075}{8121}Skorzysta�am, �e jest pani sama|i chcia�am z pani� porozmawia�. {8125}{8171}Zosta�, prosz�! {8175}{8221}To mi�o z pani strony... {8225}{8371}...ale obieca�am, �e kolacja b�dzie|na stole, kiedy wr�c� z wycieczki. {8375}{8491}- Ci�ko ci, moje dziecko, prawda?|- Bardzo! {8525}{8621}- W cukierni te� masz problemy?|- Tak. {8625}{8696}Gustaw Adolf bardzo naciska�, prawda? {8700}{8818}Nie chc� mu sprawi� zawodu,|to mi�y cz�owiek. {8825}{8931}Ale najbardziej martwi� si� o dzieci. {8975}{9101}Przepraszam, �e si� rozp�aka�am.|Prosz� mi wybaczy� {9625}{9687}Kolacja! {9901}{9970}Potem marsz do ��ek! {9975}{10065}Taca mo�e tu sta� do jutra. {10125}{10196}Pani Tander przys�a�a dla was|troch� ciastek. {10200}{10296}Jak panna Vergerus si� o tym dowie|b�d� mia�a k�opoty. {10300}{10346}Mama jeszcze nie wr�ci�a? {10350}{10396}Pani Vergerus jeszcze nie przysz�a|do domu. {10400}{10471}M�wi�a, �e b�dzie z powrotem|dzi� wieczorem. {10475}{10546}Nie wiem, co powiedzie�. {10550}{10642}Dlaczego pani wci�� wzdycha? {10650}{10746}Dzi�ki Bogu nie s�u�� d�ugo|w tym domu... {10750}{10896}ale Tander wiele mog�aby powiedzie�.|By�a tu ju� za czas�w pierwszej pani. {10900}{10976}Zje pani ciastko? {11025}{11095}Co m�wi pani Tander? {11100}{11209}Za pierwszej �ony biskupa by�o podobnie, {11275}{11356}tylko jeszcze gorzej. {11375}{11446}- Biedne dzieci!|- M�wi pani o nas? {11450}{11523}Nie, nie o was. {11550}{11678}M�wi� o tych biedactwach, kt�re|utopi�y si� w rzece. {11700}{11825}Ich matka pr�bowa�a je ratowa�,|ale tak�e zgin�a. {11850}{11938}Znaleziono je pod mostem. {11950}{12065}Cia�a by�y spl�tane tak,|�e tworzy�y jedno. {12175}{12296}Trzeba by�o im odci�� ramiona,|�eby ka�de po�o�y� w oddzielnej trumnie. {12300}{12396}Pani Tander m�wi, �e od tego czasu|w domu nigdy nie jest cicho {12400}{12446}Duchy nie istniej�. {12450}{12541}Nie chc� nikogo straszy�... {12575}{12646}Ten dom robi z lud�mi dziwne rzeczy. {12650}{12792}Sp�jrzcie na moj� d�o�. Co� obdar�o|z niej sk�r� a� do mi�sa. {12875}{12971}Nios�am w�a�nie porann� kaw�|dla Wielebnego biskupa. {12975}{13095}R�ka przyklei�a mi si� do klamki|a� zesz�a z niej sk�ra. {13100}{13170}Potem za sob� us�ysza�am �miech. {13175}{13292}Brzmia� bardzo wyra�nie, wi�c|odwr�ci�am si�. {13325}{13408}Nikogo nie zobaczy�am. {13450}{13521}Wsp�czuj� wszystkim, kt�rzy|zobaczyli... {13525}{13596}Za du�o gadam. {13700}{13784}Zamkn� drzwi na klucz. {13875}{13996}Nie martwcie si�! Jutro rano wasza|matka b�dzie ju� w domu. {14000}{14140}Wtedy Wielebny biskup przyjdzie|i w�asnor�cznie was wypu�ci. {14175}{14220}Widzia�em je - kobiet� idzieci. {14225}{14271}M�wisz prawd�? {14275}{14321}S�owo honoru! {14325}{14423}Gdzie je widzia�e�? Opowiedz mi! {14500}{14596}By�em w bibliotece z m�czyzn�, kt�ry|po�lubi� moj� matk�. {14600}{14705}Czyta� mi...|Zapomnia�em, co to by�o. {14800}{14942}Kiedy przechodzi�em przez jadalni�|zobaczy�em dziwne �wiat�o. {14950}{15071}Potem w drzwiach ujrza�em jedn�|z dziewczynek. Bieg�a na palcach... {15075}{15170}Nie by�o s�ycha� �adnych krok�w. {15175}{15245}Pojawi�a si� jej starsza siostra. {15250}{15347}Mia�a ciemne w�osy i du�e oczy. {15375}{15421}Zatrzyma�a si� i spojrza�a na mnie. {15425}{15516}Skin�a mi i odwr�ci�a si�. {15600}{15709}I wtedy, w smudze s�onecznego|�wiat�a... {15725}{15830}pojawi�a si� kobieta w czarnej sukni. {15925}{16060}Ledwo s�yszalnym szeptem powiedzia�a,|�ebym si� nie ba�. {16075}{16146}Bo ma mi co� do powiedzenia. {16151}{16195}Co? {16200}{16334}Nie chc� nikogo przerazi�,|ale to by�y jej w�asne s�owa: {16425}{16529}Chc�, aby� pozna� nasz� tajemnic�... {16550}{16637}Tw�j ojczym, a m�j m��... {16650}{16752}Zamkn�� mnie i dzieci w sypialni... {16800}{16928}Przez 5 dni i nocy trzyma� nas bez|jedzenia i picia. {17025}{17107}Postanowi�y�my uciec. {17150}{17220}Zwi�za�y�my prze�cierad�a w lin�|i pr�bowa�y�my spu�ci� si� z okna... {17225}{17356}na w�ski chodnik biegn�cy tu� nad|rw�c�, ciemn� rzek�. {17425}{17471}Moje c�reczki posz�y pierwsze. {17475}{17572}Wpad�y do wody i zacz�y ton��. {17675}{17796}Pr�bowa�am je ratowa�, ale wci�gn��|mnie czarny wir. {17800}{17889}Chwyci� mnie za ubranie... {17900}{17996}Mog�am tylko dosi�gn�� d�oni moich|c�rek... {18000}{18071}I przyci�gn�� je do siebie. {18075}{18143}To straszne! {18226}{18295}Natychmiast do ��ek! {18300}{18421}- Kt�ra godzina?|- Nie wolno mi z wami rozmawia�. {18425}{18546}Je�li nie przestaniesz m�wi�|Aleksandrze, zdenerwuj� si�. {18550}{18635}Ty i te twoje opowie�ci! {18825}{18921}- Piorun uderzy�!|- I to bardzo blisko! {18925}{18971}Chcia�bym, �eby ta przekl�ta katedra si� spali�a. {18975}{19046}B�g ci� ukarze za takie s�owa! {19050}{19146}Je�li kto� tak pot�ny jak on|ukara�by kogo� tak marnego, jak ja za takie nic... {19150}{19262}by�by sko�czonym draniem.|I tak nim jest. {19276}{19345}Zn�w gra na tym swoim flecie. {19350}{19395}Je�li bardzo b�dziemy �yczyli mu|�mierci, to na pewno umrze. {19400}{19484}Musimy zrobi� to razem. {19525}{19634}Raz, dwa, trzy: umrzyj przekl�ty|diable! {19725}{19821}- Wci�� gra.|- Spr�bujmy jeszcze raz! {19825}{19935}Raz, dwa trzy: umrzyj, przekl�ty diable! {20375}{20519}Pani Tander pyta, czy wasza wielebno��|b�dzie jad� sam kolacj�. {20550}{20671}Wystarczy mi szklanka mleka i kanapka.|Zjem w swojej sypialni. {20675}{20773}Dzi�kuj�, zaraz jej to przeka��. {20825}{20871}Co� jeszcze? {20875}{20942}Nie wiem... {20975}{21121}Chyba nikt nie powinien widzie�,|�e przychodz� tu m�wi� r�ne rzeczy. {21125}{21196}Nie chcia�abym tak sta� w drzwiach. {21200}{21298}Wejd� do �rodka i zamknij drzwi! {21376}{21445}Kaza� mi pan pilnowa� dzieci... {21450}{21610}S�ucha�, o czym rozmawiaj� i meldowa�,|gdybym us�ysza�a co� niepokoj�cego. {21625}{21721}Aleksander wymy�li� okropn� histori�. {21725}{21824}Nie wiem, jak to panu powiedzie�. {21950}{21996}Powiedzia�, �e uwi�zi� pan swoj�|pierwsz� �on�. {22000}{22125}Pr�bowa�a uciec i razem z c�rkami|uton�a w rzece. {22425}{22470}To wszystko, prosz� pana. {22475}{22545}Mo�esz odej��. {25200}{25288}Tak to ju� jest, Oskarze. {25300}{25415}Jeste�my jednocze�nie starcami|i dzie�mi... {25450}{25585}Nie wiemy, co si� sta�o z tym|ca�ym czasem "pomi�dzy"... {25725}{25875}Pozwalam si� ogarnia� melancholii,|my�l�c, jak szybko biegnie czas. {26025}{26096}Tw�j ojciec mawia�,|�e jestem sentymentalna {26100}{26196}On nie by� specjalnie wra�liwy. {26200}{26301}Kiedy umiera� by� z�y i roz�alony. {26325}{26478}Nigdy nie uwa�a�, �e �ycie jest|okrutne, niesprawiedliwe ani pi�kne. {26525}{26645}Po prostu �y� i niczego nie komentowa�.|To zostawia� mnie. {26650}{26805}Kiedy m�wi�am o �yciu, �mia� si�|i twierdzi�, �e jestem sentymentalna. {26900}{26971}Ale przecie� by�am aktork�. {26975}{27072}Musia�am kierowa� si� emocjami. {27250}{27331}M�j drogi ch�opcze... {27375}{27446}By� mo�e niepotrzebnie si� denerwuj�. {27450}{27586}Kiedy cz�owiek nie ma nic do roboty,|zaczyna si� martwi�. {27750}{27834}Mog� ci� wzi�� za r�k�? {27925}{28092}Kiedy by�e� ma�y, mia�e� tak� drobn�|r�czk�. Twoja sk�ra by�a g�adka i j�drna. {28175}{28273}Mia�e� takie cienkie nadgarstki. {28325}{28396}Bycie matk� sprawia�o mi wiele rado�ci. {28400}{28521}Aktorstwo te� mnie poci�ga�o,|ale macierzy�stwo znacznie bardziej. {28525}{28644}Lubi�am by� w ci��y. Nie dba�am|wtedy o teatr. {28775}{28921}Wszystko ...
lewin16