[17][56]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [57][98]W porzšdku, proszę bardzo.|Tak. [138][163]Przepraszam, panów, ale tu nie|wolno dolewać alkoholu do kawy. [164][180]Wyluzuj. [181][202]O tak, trzeba się napić! [203][246]Jeli to jest to, o czym mylę|to będziecie musieli opucić ten lokal. [247][282]Poza tym już zamykamy. [359][376]Czy podać co jeszcze? [377][395]Chłopaka, który się spónia. [396][438]Rozmawia pani z niewłaciwš osobš. [578][603]Dr Bryce, jest pani pewna,|że nic pani nie jest? [604][639]Tak, mylałam, że zobaczyłam kogo,|kogo znam. [640][677]Póno już. Lepiej pójdę.|Dziękuję, Lano. [678][716]Żaden problem.|Do widzenia. [728][738]Bierz jš. [774][815]Słyszelimy, że to miejsce|ma najmilszš obsługę w miecie. [816][832]Po prostu wyjd. [833][877]Nie można tak się odnosić do klienta. [902][926]Hej! [1003][1038]Może zabierzemy jš na|zaplecze i zabawimy się? [1039][1074]Stój! Odejd od niej! [1119][1161]Czy nie powiniene już być w łóżku? [1174][1222]Policja jest już w drodze.|Zaraz tu będzie. [1226][1259]Chodcie.|Idziemy. [1371][1397]Lana, wszystko w porzšdku? [1398][1422]Tak. [1467][1484]Czy widziałe jej głupi wyraz twarzy? [1485][1509]Tak! [1530][1552]Patrzcie, Speedy Gonzalez. [1553][1589]Nie chcę was więcej widzieć w Talon.|Rozumiecie? [1590][1631]Będziemy robić, na co mamy ochotę. [1632][1679]Mylelimy o tym, żeby wpać tu jutro. [1680][1693]Nie zamierzam wam więcej powtarzać. [1694][1736]Och, rozumiem.|Ta suka cię rajcuje. [1737][1781]Szkoda, że jest takš zdzirš. [1876][1900]W porzšdku. Chcesz się z nami zmierzyć? [1901][1937]Zobaczymy, co potrafisz. [1955][1996]Zamawiajcie kawę gdzie indziej. [2140][2185]Na kolana! Ręce za głowę!|Natychmiast. [2188][2217]Natychmiast! [2868][2898]Więc ty jeste nowym szeryfem w miecie. [2899][2938]Pisze pan ksišżkę,|panie Kent? [2939][2963]Nie, proszę pani. [2964][3011]Więc przestań gadać. [3041][3073]Latajšcy chłopcy. [3076][3118]Nie co dzień widzi się|latajšcych chłopców. [3119][3148]Ten młody człowiek powiedział mi,|że zaatakowałe jego i jego przyjaciół, [3149][3172]a potem rzuciłe go na odległoć 10 m,|akurat na mój samochód. [3173][3183]To nieprawda. [3184][3253]Więc dlaczego lekarze byli zajęci nim,|a ty nie masz żadnych ladów pobicia? [3255][3288]A co powie pani, panno Lang? [3289][3319]Co pani widziała? [3323][3341]Nic. [3342][3362]Kłamie pani. [3363][3387]Przepraszam? [3388][3429]Powiedziała pani,|że robi dobre cappuccino. [3430][3468]To jest wietne cappuccino. [3513][3558]- No to już chyba skończylimy.|- Nie, panie Kent. [3559][3592]Dopiero zaczynamy. [3626][3659]Znamy naszego syna, Clark|nigdy nie zraniłby nikogo umylnie. [3660][3689]Jestem pewien, że cokolwiek zrobił,|zrobił to, bo musiał. [3690][3736]Musiał rzucać młodego człowieka|na mój samochód policyjny? [3737][3767]Sprawdziłam pańskiego syna, panie Kent. [3768][3796]Widział więcej przestępstw|niż Eliot Ness. [3797][3841]Jeli Clark złamał prawo, to tylko|dlatego, że próbował pomóc ludziom. [3842][3861]Może ma jaki|kompleks bohatera? [3862][3885]Nawet bohaterowie|muszš przestrzegać pewnych zasad. [3886][3910]I włanie dlatego oskarżam go o pobicie. [3911][3927]Co to dokładnie oznacza? [3928][3953]Prawdopodobnie 1500$ grzywny.|Zależy od sędziego. [3954][3982]Przepraszam, ale nie możemy|pozwolić sobie na taki wydatek. [3983][4013]Clark, sišd. [4077][4104]Zawrzyjmy umowę, panie Kent. [4105][4145]Nie oskarżę cię,|jeli będziesz pracować społecznie, [4146][4179]i posprzštasz miasto|z przydrożnych mieci. [4180][4195]Zaczekaj chwileczkę, jak... [4196][4212]Wasz były szeryf? [4213][4245]On mógł przymykać oko, [4246][4265]ale teraz ja tu jestem i mówię, [4266][4304]że dobre dni tego|chłopca się już skończyły. [4379][4408]Dobrej nocy. [4683][4723]Pokaz Kwiatów w Metropolis w 1999,|od którego nie mogła się oderwać. [4766][4788]Chyba cię widziałam ubiegłej nocy. [4789][4796]Widziała. [4797][4809]Miałem się z tobš przywitać [4810][4857]ale było już póno i wyglšdała|jakby nie chciała towarzystwa. [4858][4878]Co robisz w Smallville? [4879][4936]Jestem tutaj w interesach|i przeczytałem, że bierzesz lub. [4940][4960]Nie powiniene wierzyć we wszystko,|co czytasz. [4961][4985]W tej chwili Lex i ja|jestemy polubieni pracy. [4986][5011]Przynajmniej tak sobie mówimy. [5012][5058]Poznajcie się.|To jest Paul Hayden. [5084][5113]Chyba poznalicie się w Metropolis. [5114][5152]Chodzilimy ze sobš|jaki czas w akademii medycznej, [5153][5211]Aż zrozumielimy, że nie będziemy|żyli ze sobš szczęliwie. [5255][5277]Paul, miło cię widzieć. [5278][5298]Lex i ja mamy włanie|zamiar zjeć razem lunch. [5299][5327]Właciwie przyszedłem|powiedzieć ci, że nie mogę pójć. [5328][5340]Przepraszam. [5341][5366]Więc być może ja mógłbym|pójć z tobš co zjeć? [5367][5394]Oczywicie,|jeli Lex nie ma nic przeciwko. [5395][5454]Jestem pewny, że macie|wiele powodów, by ić razem. [5475][5506]Nagłe wezwanie.|Będę musiała zrezygnować z lunchu. [5507][5530]Może dasz Lexowi numer pokoju,|gdzie teraz się zatrzymałe, [5531][5574]- to postaramy się kiedy spotkać.|- Tak, brzmi wietnie. [5630][5653]Ta sama stara, dobra Helen. [5654][5699]Jest tutaj, a za chwilę już jej nie ma. [5709][5748]Trzymaj się jej kurczowo...|Jeli możesz. [5791][5801]Clark Kent, skazaniec. [5802][5828]Czy do pomarańczowego|kombinezonu bierze się miarę? [5829][5851]Czy jest jeden rozmiar,|który pasuje dla wszystkich? [5852][5879]Czterdzieci godzin pracy społecznej,|to nie jest mieszne. [5880][5892]To pomarańczowa kamizelka. [5893][5917]Och, nie! Nie będzie|pasowała do kraciastej koszuli! [5918][5926]Witaj w Smallville, [5927][5953]Zatrzymujesz przestępców|i dostajesz wyrok. [5954][5985]Podsumowałe to krótko i treciwie. [5995][6052]Może powinnam tego użyć|jako sloganu do mojej kampanii, [6054][6081]Czekamy na pana|wczenie, panie Kent. [6082][6097]Czekam na to. [6098][6127]Tak. Akurat. [6149][6175]Powodzenia w brygadzie|robót przymusowych. [6200][6232]Hej, Lana.|Co się stało? [6233][6248]Według pani szeryf|nie ma dowodów na to, [6249][6303]aby przekonać sędziego o tym,|co się naprawdę stało. [6305][6320]Na szczęcie ty tam byłe. [6321][6350]Tak i spójrz,|w jakiej jestem teraz sytuacji. [6351][6382]Tak mi przykro. [6422][6461]Więc, jak ty to zrobiłe? [6462][6522]Wiem, że potrafisz o siebie zadbać,|ale ich było trzech. [6527][6559]Oni byli pijani. [6565][6610]I miałem dobry powód. Sama myl o tym,|że kto chciał cię skrzywdzić... [6611][6651]Nie możesz mieć mnie cały czas na oku. [6652][6683]Mogę spróbować. [6685][6725]Zawsze mnie ratujesz. [6726][6778]Chciałabym choć raz uratować się sama. [7020][7042]Przepraszam.|Nie chciałem cię przestraszyć. [7043][7068]Nic się nie stało, w porzšdku.|Jestem trochę zdenerwowana. [7069][7093]Rozumiem.|Miała ostatnio ciężkie dni. [7094][7119]Czuję się głupio.|Nawet nikt mnie nie zranił. [7120][7147]Tu zawsze czuła się bezpiecznie. [7148][7168]Teraz to bezpieczeństwo|zostało naruszone. [7169][7215]I co teraz?|Przyszedłe zamknšć lokal? [7216][7239]Wiem, jak to jest czuć|się narażonym na niebezpieczeństwo. [7240][7264]- Ty?|- Zaufaj mi. [7265][7303]Ekscentryczne łyse dzieci znajdowały|się bardzo nisko na licie szkolnej. [7304][7324]Znęcali się nade mnš przez lata, [7325][7354]Aż pewnego dnia postanowiłem,|że mam już tego doć. [7355][7372]Co zrobiłe? [7373][7407]Jeden z szoferów mojego ojca|był kiedy komandosem z SEALS. [7408][7448]Przekonałem go,|aby nauczył mnie walczyć. [7449][7469]Następnym razem,|gdy zostałem przyparty do muru, [7470][7500]to facet skończył|w gabinecie stomatologa. [7501][7537]- Nie mogłabym nikogo zranić.|- Nie chodzi o krzywdzenie ludzi. [7538][7580]Tylko o odzyskanie poczucia|kontroli nad twoim życiem. [7581][7615]Czy nie tego chcesz? [7658][7676]Milion dolarów. [7677][7699]Pani szeryf powiedziała,|że miał kilka zadrapań i stłuczenia. [7700][7721]Teraz twierdzi, że chłopak|ma poważne uszkodzenie szyi. [7722][7751]/"Odszkodowania za straty moralne, ból|/i cierpienie, strata przyszłego zarobku"? [7752][7778]Mówiš, że Andy będzie miał|trwałe problemy z poruszaniem się [7779][7806]i wynajęli najlepszego|adwokata w stanie. [7807][7851]Rzuciłe nim o samochód. [7858][7873]Może to się zaczyna. [7874][7889]Pamiętacie, co było w statku kosmicznym? [7890][7938]/"Oni sš słabš rasš.|/Rzšd nimi moocnš rękš." [7949][7968]Synu! [7969][8000]Sam wdałem się w wiele walk,|kiedy byłem w twoim wieku, wierz mi. [8001][8037]Clark, to nie sš obce uczucia. [8038][8060]Musisz jednak w takich|okolicznociach pamiętać [8061][8089]że twoje działania majš konsekwencje. [8090][8100]Twój ojciec ma rację. [8101][8139]Nie podejmuj decyzji, które wpływajš na|resztę twego życia, w cišgu kilku sekund. [8140][8149]Clark, to prawda. [8150][8166]Jestemy słabš rasš, zgadzam się. [8167][8201]Ale jestemy słabš rasš,|która cię przygarnęła i wychowała. [8202][8254]Jeste człowiekiem w o wiele|większym stopniu niż mylisz. [8445][8486]Lex, samochód nie chce zapalić. [8516][8554]Jak daleko jeste?|Dobrze. [8565][8601]Widzimy się za chwilę. [8643][8667]Zawsze miała pecha do samochodów. [8712][8728]Co ty tutaj robisz? [8729][8746]To musi być zbieg okolicznoci. [8747][8776]Upuciłem telefon komórkowy i wróciłem,|aby go wzišć, no i zobaczyłem ciebie. [8777][8789]Co powiesz, gdybym cię podwiózł? [8790][8803]Lex jest w drodze po mnie. [8804][8849]Chod podwiozę cię, po co czekać? [8858][8887]Ta sama stara Helen. [8888][8922]Nigdy nie chciała mojej pomocy.|Z Lexem musi być inaczej? [8923][8952]Zgadza się. [8984][9015]Włanie nadchodzi Ksišżę z Bajki. [9016][9046]Helen, wszystko w porzšdku? [9047][9079]Tak, w porzšdku. ...
rafi6395787