ODPUSTY
Ujawnione
Miłosierdzie Boże
wobec żywych i zmarłych
Pierwszy odpust zupełny
Dobry łotr:
Jezu, wspomnij na mnie... (Łk 23, 42)
Pan Jezus:
„Dziś ze Mną będziesz w raju” (Łk 23, 43)
Jezu, ufam Tobie! (Dz. nr 47)
O Krwi i Wodo,
któraś wytrysla z Serca Jezusowego,
jako zdrój miłosierdzia dla nas, ufamy Tobie. (Dz. nr 84)
Setnik:
Prawdziwie, Ten był Synem Bożym (Mt 27, 54)
Opracował:
ks. Zdzisław Pałubicki SJ
Redaktor:
Jerzy Rusak
Na podstawie:
Posoborowe prawodawstwo kościelne
Wykaz odpustów
(ogłoszony dekretem Penitencjarii Apostolskiej 29 VI 1968 r.),
które przetłumaczył i przygotował do druku
ks. Edward Sztafrowski.
Tom II, zeszyt IV, Warszawa 1970 r.
NIHIL OBSTAT
Kuria Prowincji Wielkopolsko-Mazowieckiej TJ
Warszawa, 30 VI 1995 r., l. dz. 95/77
ks. Florian Pełka TJ – prowincjał
IMPRIMATUR
Kuria Biskupia - Kalisz, 4 VII 1995 r., l.dz.420/95/B
bp Stanisław Napierała – ordynariusz
Wszelkie prawa wydawnicze zastrzeżone.
Wydawnictwo CO-DA, Warszawa 1995. Wydanie I.
ISBN 83-901743-4-0
Ufny we wszechmoc i miłosierdzie Pana Jezusa jeden z łotrów uznając za sprawiedliwą
karę, którą ponosi, zwrócił się ze skruchą:
„«Jezu wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz
do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział:
«Zaprawdę powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju »”.
(Łk 23, 42-43)
WSTĘP
W związku z ogólną odnową życia kościelnego, zamierzoną przez Sobór Watykański II należało przeprowadzić również odnowę dotychczasowej praktyki odpustów.
Pierwszym i zarazem istotnym krokiem w tej materii stała się konstytucja apostolska papieża Pawła VI Indulgentiarum doctrina z dnia 1 stycznia 1967 roku. Zawarł w niej Ojciec św. najpierw naukę Kościoła na temat odpustów uwzględniając także obszerny aspekt historyczny, a następnie określił nowe przepisy, które mają odtąd normować praktykę odpustów. Celem, jaki przyświecał wprowadzonym w ten sposób zmianom było – według oświadczenia samej Konstytucji – podniesienie do większej godności i ceny samej praktyki odpustów (n. 11, 2).
Mając zaś na uwadze doprowadzenie do końca wspomnianej odnowy. Konstytucja postanawiała: „Wykaz odpustów zostanie przejrzany w ten sposób, ażeby odpustami były obdarzone jedynie ważniejsze modlitwy i ważniejsze dzieła pobożności, miłosierdzia i pokuty” (n. 13).
I to właśnie miało być drugim krokiem na drodze odnowy praktyki odpustów, krokiem posiadającym niemałe znaczenie praktyczne. Z natury rzeczy ta odpowiedzialna praca przypadła w pierwszym rzędzie Penitencjarii Apostolskiej. Jej owocem stał się nowy Wykaz odpustów, promulgowany dekretem tejże Penitencjarii z dnia 29 czerwca 1968 roku. Treść Wykazu została udostępniona przez wydanie go w Drukarni Watykańskiej (podst. dz. cyt. s. 7).
Wykaz ten przetłumaczono na język polski za pozwoleniem księdza prymasa Stefana Wyszyńskiego (dekret z dnia 2 czerwca 1969 roku) i został wydany drukiem w nakładzie 1380 + 25 egz. w 1970 r. Znalazł się on w efekcie jedynie w bibliotekach. Nie dotarł nawet do kapłanów, nie mówiąc już o wiernych. Istnieje duża niewiedza w tym temacie. Moglibyśmy pomóc duszom w czyśćcu cierpiącym, aby skrócić ich męki oczyszczające i przyspieszyć niebo. Moglibyśmy pomóc sobie, aby uniknąć lub skrócić te męki i po śmierci nawet od razu znaleźć się w niebie i żyć w radości wiecznej.
Stąd rodzi się konieczność opracowania kwestii odpustów w formie łatwo dostępnej broszury, aby zakres informacji był jak najszerszy, aby dotarła ona „pod strzechy".
Zdaję sobie sprawę, że ilość i różnorodność odpustów w historii Kościoła była nadmierna, zwłaszcza w średniowieczu, i to tak dalece, że była zgorszeniem dla niektórych. Było bardzo dużo sposobów zyskiwania odpustów. Traktowano je raczej „magicznie”. Aktualnie wpadliśmy w drugą krańcowość. Wszelkie jednak skrajności zawsze są szkodliwe i powodują ogromne straty. Kościół w ostatnim czasie stara się ustawić nas we właściwej postawie i podejściu do zyskiwania odpustów.
Ze względu na zmienione warunki czasów większą wagę przypisuje się do czynności wykonywanej przez wiernego (operi operantis). Z tej to racji nie wylicza się szeroko dzieł pobożności (opus operatum), jak gdyby oderwanych od życia chrześcijanina, lecz podaje się jedynie niewielką liczbę udzielania odpustów, przez które bardziej skutecznie zachęca się wiernego do prowadzenia życia doskonalszego i bardziej świętego.
Usuwa się przez to „rozłam między wyznawaną wiarą a życiem codziennym, co występuje u wielu... łącząc ludzkie wysiłki: domowe, zawodowe, naukowe czy techniczne w jedną życiową syntezę z dobrami religijnymi, pod których najwyższym kierunkiem wszystko składa się na chwałę Boga” (por. Concilium Vaticanum II, Const. past. de Ecclesia in mundo huius temporis Gaudium et spes, n. 43).
Zatroszczono się o to, by raczej w większym stopniu uwzględnić życie chrześcijańskie i wypracowanie ducha modlitwy oraz pokuty, jak również praktykowanie cnót teologicznych – niż powtarzanie formuł i czynności (podst. dz. cyt. – s. 16 i 17).
„Bóg jest miłością” (1 J 4, 8), jest miłosierdziem. Nie może w żadnym wypadku przestać mnie kochać, chociażbym popełnił najcięższe grzechy i wielką ich liczbę. Gdyby chociaż na moment przestał mnie kochać, przestałby być Bogiem. Jest jednak również sprawiedliwością i to absolutną. Pan Jezus mówi, że nie wyjdzie człowiek z „więzienia” dopóki nie odda ostatniego grosza (por. Mt 5, 26).
Gdyby Pan Bóg tolerował nawet najmniejszy grzech byłby współgrzesznikiem – jak na przykład wspólnik kradzieży złodziejem – a to jest absolutnie wykluczone.
Sprawiedliwy Bóg musi ukarać, ale jako miłosierny pragnie nam przebaczyć:
,,On zrani, On także uleczy,
skaleczy – i ręką swą własną uzdrowi” (Hi 5,18).
On ukarze jadowitymi wężami, ale równocześnie da możność uzdrawiania się tym, którzy się nawrócą (por. Lb 21, 4 nn).
Pan Bóg zachęca nas słowami Pisma św., aby pomagać zmarłym. Święta jest myśl i pobożna, pamiętać o zmarłych i składać za nich ofiarę przebłagalną, aby zostali uwolnieni (por. 2 Mch 12, 43 – 45).
Zachętą są również słowa Pana Jezusa: „Błogosławieni miłosierni, albowiem miłosierdzia dostąpią” (Mt. 5, 7).
Ustanowiony przez Jezusa Chrystusa Kościół, który wypłynął z Jego przebitego Serca, jako bijące źródło miłosierdzia pragnie pomagać w uzyskiwaniu darowania kar w całości (odpust zupełny) lub w części (odpust cząstkowy) dla siebie i zmarłych.
Wprawdzie „święta Matka Kościół wyrażając jak największą troskę o zmarłych znosząc jakikolwiek przywilej w tej materii, postanawia, że tymże zmarłym przychodzi się z pomocą w sposób najdoskonalszy przez każdą Mszę św.” (konst. apost. Indulgentiarum doctrina - norma 20), to jednak pragnie, abyśmy także przy pomocy uzyskanych odpustów pomogli sobie i zmarłym.
W tym opracowaniu pragnę przedstawić aktualne przepisy Kościoła w tej dziedzinie ku pożytkowi naszemu i dusz w czyśćcu cierpiących.
według nowego Katechizmu Kościoła Katolickiego
Co to jest odpust?
1471 Odpust jest to darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy, zgładzone już co do winy. Dostępuje go chrześcijanin odpowiednio usposobiony pod pewnymi, określonymi warunkami, za pośrednictwem Kościoła, który jako szafarz owoców odkupienia rozdaje i prawomocnie przydziela zadośćuczynienie ze skarbca zasług Chrystusa i świętych.
Odpust jest cząstkowy albo zupełny zależnie od tego, czy od kary doczesnej należnej za grzechy uwalnia w części czy w całości (Paweł VI, konst. apost. Indulgentiarum doctrina, normy 1-3).
Odpusty mogą być udzielane żywym lub zmarłym.
Kary za grzechy
1472 Aby zrozumieć tę naukę i praktykę Kościoła, trzeba zobaczyć, że grzech ma podwójny skutek. Grzech ciężki pozbawia nas komunii z Bogiem, a przez to zamyka nam dostęp, do życia wiecznego, którego pozbawienie nazywa się „karą wieczną” za grzech. Każdy grzech, nawet powszedni, powoduje ponadto nieuporządkowane przywiązanie do stworzeń, które wymaga oczyszczenia, albo na ziemi, albo po śmierci w stanie nazywanym czyśćcem. Takie oczyszczenie uwalnia od tego, co nazywamy „karą doczesną” za grzech. Obydwie kary nie mogą być traktowane jako rodzaj zemsty, którą Bóg stosuje od zewnątrz, ponieważ wypływają one jakby z samej natury grzechu. Nawrócenie, które pochodzi z żarliwej miłości, może doprowadzić do całkowitego oczyszczenia grzesznika, tak że nie pozostaje już żadna kara do odpokutowania (por. Sobór Trydencki: DS 1712-1713; 1820).
1473 Przebaczenie grzechu i przywrócenie komunii z Bogiem pociąga za sobą odpuszczenie wiecznej kary za grzech. Pozostają jednak kary doczesne. Chrześcijanin powinien starać się „znosząc cierpliwie cierpienia i różnego rodzaju próby, a w końcu godząc się spokojnie na śmierć, przyjmować jako łaskę doczesne kary za grzech. Powinien starać się przez dzieła miłosierdzia i miłości, także przez modlitwę i różne praktyki pokutne uwolnić się całkowicie od «starego człowieka» i «przyoblec człowieka nowego»” (por. Ef 4, 24).
W komunii świętych
1474 Chrześcijanin, który stara się oczyścić z grzechu i uświęcić się z pomocą łaski Bożej, nie jest pozostawiony sam sobie. Życie poszczególnych dzieci Bożych łączy się przedziwną więzią w Chrystusie i przez Chrystusa z życiem wszystkich innych braci chrześcijan w nadprzyrodzonej jedności Mistycznego Ciała Chrystusa jakby w jednej mistycznej osobie (Paweł VI, konst. apost. Indulgentiarum doctrina 5).
1475 W komunii świętych „między wiernymi, czy to uczestnikami niebieskiej ojczyzny, czy to pokutującymi w czyśćcu za swoje winy, czy to pielgrzymującymi jeszcze na ziemi, istnieje więc trwały węzeł miłości i bogata wymiana wszelkich dóbr” ...
erbe11