/1 ЧЖт І'шш 2001 / 1 С З 0 CZE. 2004 ■ Ї2"р 2004 Р6 5' ;;; 1 6 SIE. 23G4 17 WRZ. 2004 2 5 PAŹ. 2004 0 З LIS. 2004 ł ł GRO. Ш 4 on. liSU pc і 0 MAJ 2906 0 1 C2E. 2006 1 6 CZE. 2006 ? 6 CZE. 2006 ' 1 9 |.|p. 2005 з і sie. zacs - 2 PAŹ. 2005 : 4 PAź, 2005 ' / Lfj, z. u U) 2 5 LIS. 2305 І 8 STY. 2005 2i'^/00£ 2 0 STY. 2003 Ż 0 SIE. 2008 Я І? Ш. ?4ffi i g mz. 2008 Malwinie Knabel poświęcam ш Ludwik Stomma EŁÓLOW POLSKICH PRZYPADKI Polska Oficyna Wydawnicza „BGW" Projekt okładki Marek Zadworny Redaktor Katarzyna Merta Ilustracje Antoni Chodorowski Redaktor techniczny Halina Staszkiewicz Korekta Ewa Kacprzyk Wanda Makay © Copyright by Ludwik Stomma © Copyright by Polska Oficyna Wydawnicza „BGW" ISBN 83-7066-536-5 Polska Oficyna Wydawnicza „BGW" Warszawa 1993 Wydanie pierwsze Skład i łamanie: „AMIGO", Warszawa Druk i oprawa: „DROGOWIEC, Sp. z 0.0. Kielce, uL Sienna 2 ЗЩ Jadłospis Piasta ście wiemy od Gallusa. Jego wersja wydarzeń jest dosyć та.. Oto dwóch pielgrzymów przybywa do Gniezna w dniu /n syna księcia gnieźnieńskiego Popiela. Wyrzuceni ęcia za drzwi, znajdują gościnę na przedmieściach grodu go Piasta. Przypadkowo i jego syn ma być tego dnia іу. Niestety, biedny Piast nie ma za co podjąć gości, jakby Dwu zaproszonych do chaty pielgrzymów czyni więc a ze stołu księcia Popiela przemieszczają się w nadziem-b na stół Piasta. W końcu, nie mając innego wyjścia, sam luszony jest do skorzystania z gościny swego poddanego, ni inicjują syna Piasta i przepowiadają mu świetną ić. I w rzeczy samej. Kilka lat później, z woli Boga, t, syn Piasta zostaje księciem. Popiel zaś, wyrzucony a, znika w pomroce zapomnienia i tylko wiekowi starcy Lją, że podobno został zjedzony przez myszy, ieść ta, nazbyt widać lapidarna, była potem przez wieki srotnie poprawiana i uzupełniana. To właśnie z tych ;ych wersji ją znamy, bo któż, prócz specjalistów, czyta w oryginale. Najpopularniejszą z nich jest zaś, czego obiektywnie cyfry nakładu, skierowana do dzieci, czyli >ści narodu", wersja Kornela Makuszyńskiego, kuszyńskiego, jak i u Gallusa, przyjmuje Piast wyli przez Popiela pielgrzymów, co jest oczywistym dowo-> wrodzonej gotowości do przyjęcia symbolizowanych ybyszy nowych idei. Ta gotowość usprawiedliwi wkrótce ładzy. Przybysze odwdzięczają się Piastowi pomnażając na jego stole... Dotąd wszystko podobnie, nak i różnice. U Gallusa nie chodzi wcale o pomnożenie w ścisłym sensie tego słowa, a o „przemieszczenie" tegoż i dworu Popiela do chałupy Piasta. Dla Makuszyńskiego 5 jest to pomnożenie w biblijnym bez mała sensie. U j stół Piasta zastawiony był wieprzowiną i piwem, u Mi skiego — chlebem, masłem, serem i kołaczami. W „] Piast jest biednym oraczem, mieszkającym na przedn Gniezna, u Makuszyńskiego jest to wolny chłop po; ziemię („Miał obejście gospodarskie; piękną chatę słoń i wśród lasu zagon pola; kędy siał srebrzyste żyto.") Dl ma Popiel jest księciem, który nie waha się złoży swemu poddanemu, ponieważ „księstwo Polskie nie by wielkie, a i książęta nie byli jeszcze pyszni ni zarozum: Makuszyńskiego Popiel to suweren okrutny, bezlitoś kający lud („To król Popiel zły i krwawy; mroczny i brodaty...") W końcu — to Bóg — w „Kronice" podnó: wita, jedynego syna biednego Piasta, do rangi monarcb króla Piasta Polska wyrasta" — Piast wybrany zostaj przez zgromadzenie ludowe, a co więcej — przez dęl z jeziora, pszczoły i wiatr, które również głosują na rzyść. Przyznajcie państwo, że przekonani byliście, że był pierwszym księciem, a nie dopiero Ziemowit. С kuszyński! Makuszyński rozbudowuje też opis otoczenia Piastj dujemy się więc, że jego chałupa była bielona i strzechą pod tą strzechą wiły gniazda jaskółki. W okolicznym mieszkały sobie wilki, dziki, niedźwiedzie (jeden z nich, с pomagał Piastowi w pracach domowych). Rodzina Pi prawdziwie demokratycznie: wszystkie decyzje pode kolektywnie, kolektywnie też pracowano. A w chwili wykonał Piast symboliczny gest — położył pług u stóp W „Kronice" żywność znika ze stołu Popiela, aby w sposób znaleźć się w posiadaniu Piasta. Ukazuje nam przekazania władzy. Piast powołany zostaje cudowną m się Żywicielem ludu w miejsce Popiela. Ten ostatni ; poniekąd nowy stan rzeczy przybywając na ucztę с Można tu zauważyć swoistą kontynuację. Piast zastępuj ponieważ w przeciwieństwie do księcia zrozumiał \ pielgrzymów. Odłożywszy na bok przenikliwość Piasta, antagonizmu między dwoma mężami. Nawet różnica społecznych: książę/chłop pomniejszona zostaje komenl w tych czasach książęta nie byli jeszcze tacy książęcy. T że Popiel znajdzie potem niegodną śmierć (pożarty prze 6 ale stanie się to przecież dopiero wtedy, gdy od dawna pozbs już będzie książęcego tytułu. Historia jego zgonu nie m bezpośredniego związku z historią Piasta. Dokładnie odwrotnie dzieje się u Makuszyńskiego. Ca opowieść oparta jest na przeciwstawianiu Piasta i Popieli — W chałupie Piasta słyszy się śpiewy i pogwarki; w za ku Popiela panuje śmiertelna cisza. — W otoczeniu Piasta wszystko jest przejrzysto-jasne. J razy występuje tu w opowieści przymiotnik „biały", sze: „jasny", dwa razy „promienisty", dwa razy „srebrzyst U Popiela dominują kolory czernią we: „mroczny" czter „ponury" trzy razy, „szary" etc. — Piastowi dobrowolnie pomaga niedźwiedź, Popiel złe psy łańcuchowe. — Piast żyje z pracy własnych rąk, Popiel jest w waczem. — Piast jest „dobry", „pilny", „uczciwy", „szanowan przejmy", „życzliwy"...; Popiel „okrutny", „zły", „groźny jowniczy"... — Piast reprezentuje życie w kolektywie i harmonii; — indywidualny egoizm. W porządku mitycznym tego rodzaju przeciwieństwa razem opozycji między życiem a śmiercią, społeczeństwei nostką, integracją a dezintegracją. Żadna kontynuacja tu możliwa. Nic dziwnego, że cud pomnożenia żywne u Makuszyńskiego biblijny wymiar. Jego funkcją staje się ukazanie prawdziwego króla. OTO KRÓL! Popiel to tylb pator, król fałszywy. Piast nie jest więc niczyim następ PIERWSZY. Obraz skonstruowany w ten sposób nasuwa oczywiśc nie o tożsamość Popiela. Kim był? Czyż Polak może okrutny i zły. Odpowiedź — zasugerowana już poprzez ii do „Za króla Piasta...", na których wszyscy są blondynan Popiel rudy — dana jest explicite w innych książkach dl I tak na przykład w „Jak myszy zjadły Popiela" Anny { czyńskiej czytamy: „miał żonę cudzoziemkę" i dalej: „a ż niemieckich krajów córa" — co odsyła nas wprost < legendy polskiej: o Wandzie, która nie chciała Niemca, nanie tych dwóch postaw (Makuszyński ewokuje Wandę1 szych wersach swojej książki) służy za wyjaśnienie: I zdrajca. On nie był NASZ. 8 my wreszcie do kuchni. Gallus był człowiekiem przy-'achodu i wykształconym. Nie mógł więc nie znać lszych wrogów Świętego Kościoła Rzymskiego (już rucjata obaliła w tym względzie wszelkie wątpliwości): i/Iuzułmanów. Nie przypadkiem stawia też na stole nę i alkohol, czyli to właśnie czego tknąć nie wolno eprzowiny) i Muzułmanom (ani jednego, ani drugiego), jest proste: tak, Piast to poganin, ale dobry poganin, dolny do nawrócenia, nie związany z tymi, którzy rawdziwą wiarą. Makuszyńskiego to nie obchodzi. Nie iowadniać chrześcijaństwa Polski. Zmienia więc jadło-i karta dań, którymi karmi Piasta, daje więc nam inną ę: Piast jest wegetarianinem. Jako wegetarianin nie ^rząt. Jest to informacja podwójnie istotna: t nie zabija, bo zabijanie nie leży w jego naturze. t nie zabija zwierząt, ponieważ żyje w symbiozie zy aspekt uwypuklony jest przez przeciwstawienie go Piasta — Popielowi — myśliwemu. Piast nigdy зпі. Nawet topora —jego oswojony niedźwiedź wyręcza miu drew. Aspekt drugi osiąga apogeum, kiedy to czoły, jeziora i drzewa same chcą Piasta za króla. :cej niż symbioza! Piast nie jest nawet częścią natury. ą samą! - pisze Roland Bartjes — usiłuje zmienić kulturę Го co społeczne, kulturowe, ideologiczne — w natural- iuszyński jest tego doskonałym przykładem. Piast jest wieczny. Nie ma już kwestii pochodzenia Polaków, t polskiej państwowości. Polacy są tutaj od zawsze, >rawdziwie prawomocni. iż program ideologiczny gotowy: icy jedynie i od zawsze prawomocni na swoich zie- icy zawsze łagodni i nienawidzący przemocy. icy zawsze pod szczególną opieką boską. storia narodu prawie kompletna. Gotowa matryca do pszłych zdarzeń. zywiste, że Gall Anonim i Kornel Makuszyński mieli na ipełnie inne cele opowiadając legendę. Anonim — uwy- alność dynastii Piastów; Makuszyński (w czym nawią- iekowej tradycji od Kadłubka i „Kroniki Wielkopol- 9 skiej" począwszy) — prawomocność narodu. Ale przeci ta sama legenda... Wymowny to dowód, jak można zmienić dzieje z: tylko kartę dań. Tak to już jest z historią. Każdy ma o niej swoją op Ta nasza będzie może przekorna nieco, nawet czasami, nie zgryźliwa przecież, a tylko osobista. Nie bę< opowieść ideologiczna. Raczej z oddalenia poczęta i bia po trosze. „Ja bezumno wlublion w eti dietskije pliei krów gałubych koroliej..." — śpiewał Wertyński princes „Dziecięce plecy" ukochanej i „błękitni królowie". Mo; jest to przypomnieniem. Gdy pod Grunwaldem sta szczękiem żelastwa polskie i krzyżackie rycerstwo, w wiosce dziewka traciła cnotę na sianie; ksiądz pleb; pierwszy kamień pod kościół, który zwać się kiec „zabytkiem gotyckim"; w rzece topiono czarownicę gniazdo i wysiedział małe... I nie wiadomo do dzisiaj co właściwie było najważ A w ogóle wszystko było inaczej. ;szko I, czyli przyszłość za miedzą eszku I, w czym nie ma nic dziwnego, zarówno nie-Ly przechodzień przez dzieje, jak i dziejów wyspecjalizo-awca, wiedzą bardzo niewiele. Zabawne jest jednak, że upełnie co innego. szko I doceniając grozę niebezpieczeństwa niemieckiego chrzest z czeskich, nie niemieckich rąk" — czytamy wojennym podręczniku gimnazjalnym. Szkoła Polski podtrzymała tą wizję rzeczy wzbogacając ją dodatkowo mieniem zwycięstwa pod Cedynią powstrzymującego irmański Drang nach Osten. W małym tym nadodrzań-Lasteczku postawiono też w 1972 okazały pomnik ze ymi mozaikami. oczywistości nawet imię wład...
zck68