Afirmacje.doc

(53 KB) Pobierz
Afirmacje – praktycznie DATA02

Afirmacje – praktycznie                                                                           

 

Życie jest tworzeniem. My, ludzie, jesteśmy twórcami. Świadomymi i nieświadomymi. Nasza rzeczywistość jest tworzona  przez myśl, słowo i czyn.

 

Tak, dotykamy tu tajemnic kreacji, swoistej magii (w świetle ortodoksyjnej nauki).

 

Gdy mowa o magii – wiele osób zamyka się bojaźliwie, inni, dla odmiany, traktują ją zbyt dosłownie - tradycyjnie.

 

Ale czy życie nie jest magią? Czy nie istnieją: magiczne miejsca, magiczne przezycia, magiczne słowa jak „kocham”, które odmieniają owo życie właśnie (magia w magii!). Magia poezji, muzyki, wyobraźni artysty i myśliciela...

 

Młodzież pasjonuje się teraz Harry Potterem i magicznymi zaklęciami. Chociaż to zabawa, to akurat przegięta w drugą stronę - igrająca z magią „czarną”(IMHO). Może lepiej było by dostrzec magię prostych powszednich  zaklęć: „dzień dobry”, „z Bogiem” lub „amen”?

 

Stosowanie afirmacji jest stare jak świat, może istniała starożytna, zapomniana wiedza o wpływie myśli i słowa na inne, sprawcze wymiary człowieka (podświadomość, nadświadomość, ciało przyczynowe, ...) lub po prostu odkrycie, że to się sprawdza.

 

Nowożytnie i coraz bardziej dopatrujemy się w podświadomości tego mechanizmu, który pozwala przekształcić wolę w kreację – choć nie jest to jeszcze w pełni wyjaśnione naukowo, mimo prób freudystów i specjalistów od psychosmatyki. Afirmowanie jest podobne do terapii racjonalno-emotywnej ( RET), u podstaw której leży przekonanie, że myślenie wyprzedza odczuwanie, tzn. ani ludzie ani zdarzenia, ale nasze myśli o ludziach i zdarzeniach, wywołują określone emocje.

 

Wygląda na to, że podświadomość przyjmuje wszystko, co jej przedstawiasz - bez względu na to jaki to ma charakter i jak można oceniać to w kategoriach moralnych. I tak, łatwo zaprogramować się na to, co nie nam służy a tym, którzy nas programują – co niestety zdarza się często. Na szczęście każdy program można zmienić na bardziej funkcjonalny i służący nam samym.

 

Podświadomość można przekonać do nowych schematów – chociaż wymaga to czasu i energii. To, czego sobie życzymy, spełnia się, jeśli zgadza się z tym podświadomość, lub jeśli się to podświadomości wydaje ciekawe, podniecające, czy w inny sposób atrakcyjne. Temu celowi służą afirmacje.

 

Oprócz tego, że afirmacje mogą wpływać na naszą podświadomość (po jakimś czasie), to mogą też wpływać od razu na naszą świadomość. Gdy zaczniesz powtarzać jakąś afirmację (np. Jestem szczęśliwy...), to może od razu zrobić się przyjemniej na duszy. Po prostu koncentrując się na znaczeniu danej afirmacji zmieniamy nasz punkt uwagi, skupiamy  się na czymś pozytywnym, co pozwala nam poprawić nasze samopoczucie.

 

Może to być też przypomnieniem, kim chcielibyśmy być lub jaką postawę powinniśmy przyjmować.

 

Istnieje olbrzymia literatura na ten temat (patrz parę przykładów w wykazie na końcu artykułu), ale tu podsumuję aspekty praktyczne.

 

Zacznijmy od tego czym są afirmacje?

 

Słowo afirmacja (affirmatio) oznacza potwierdzenie, zgoda, aprobata, uznanie, utrwalenie czegoś, a więc afirmacja powinna utwierdzać nas w dążeniu do pożądanego celu.

 

Afirmacja to pozytywna treść, którą celowo wprowadzamy do naszego umysłu, aby wyprzeć z podświadomości stare, negatywne myśli i wzorce przeżywania. Afirmacjami mogą być myśli, a także emocje i wyobrażenia.

 

Afirmowanie pozytywnych wyobrażeń pomaga bez względu na to, jak rozumiesz pojęcie "podświadomość" - i czy w ogóle wierzysz w potęgę podświadomości.

 

Wielu ludzi już wie, że dzięki pomocy podświadomości można dokonywać cudów: leczyć się, zmieniać cechy charakteru, rozwijać niezwykłe zdolności. Można w ten sposób pomagać również innym.

 

Zanim przejdziemy do samych afirmacji warto jeszcze dokonać paru rozróżnień.

 

Afirmacja to nie mantra. Mantra to werset modlitewny, formuła czarodziejska lub święta zgłoska o treści mistycznej (np. zgłoska "om" - w religiach indyjskich, z których wywodzi się to pojęcie). Mantra koncentruje się na dźwięku, któremu przypisuje moc; praktykujący nie musi znać znaczenia powtarzanego słowa czy frazy (jeśli w ogóle ma znaczenie). Aczkolwiek adeptowi czasami nadaje się osobista mantrę, to  nie jest ona osobista w sensie własnego i świadomego formułowania deklaracji, w odróżnieniu od afirmacji.

 

Bardziej zbliżona do afirmacji jest sutra, czyli – znów wg tradycji dalekowschodniej - krótka, lakoniczna wypowiedź zawierająca treść filozoficzną lub o charakterze religijnym (z sanskrytu "nić", "wątek"). W naszej tradycji mówimy o dewizie, motto, zawołaniu lub złotej myśli. Dotyczy to jednak raczej  jakiejś stałej maksymy, przeważnie zewnętrznej, natomiast afirmacja jest osobistym stwierdzeniem, które dostosowujemy do aktualnej potrzeby. Te różnice zarysują się dalej w trakcie wyliczenia cech dobrej afirmacji.

 

Szczególną formą afirmacji są ich tematyczne zestawy, zwane dekretami afirmacyjnymi. Takie dekrety są często na tyle długie, że trudno je zapamiętać i dlatego korzysta się z nich przez odczytywanie zapisanego tekstu.

 

Można by długo rozważać dlaczego afirmacje powinny być takie a nie inne – to obszerny temat, wiedza i praktyka pokoleń. Spróbujmy raczej podsumować praktycznie ważne elementy dobrej afirmacji.

W części tego podsumowania wykorzystuję doświadczenie naszego polskiego mistrza afirmacji – Leszka Żądło (LŻ), wzięte z jego licznych książek i artykułów w portalu CUD (artykuły te są na ogół wyjątkami z książek). Aczkolwiek materiały te są miejscami kontrowersyjne, to, zgodnie z naszą deklaracją – pokazujemy różne poglądy i techniki, by czytelnik miał szersze spojrzenie przed dokonaniem własnych wyborów.

 

Cechy skutecznej afirmacji.

 

W afirmacji nigdy nie stosujemy zwrotów, które mogłyby zaszkodzić nam, albo komuś innemu. Mają to być stwierdzenia odnoszące się do nas samych, mające na celu wywoływanie zmian przede wszystkim w nas.

 

Sformułowana pozytywnie, czyli np. "Jestem bogaty", a nie "Nie chcę być biedny".  Nie należy używać słowa „nie", jako że nasza podświadomość, do której  kierowana jest afirmacja, nie rozumie jego znaczenia. Nie należy zatem mówić: „Nie jestem chory", ale: „Jestem zdrowy" itp. Staraj się unikać w swych afirmacjach zaprzeczeń i wszelkich negatywności.

 

Powinna być wypowiedziana w formie zdania oznajmującego, w czasie teraźniejszym (nie należy mówić, że coś „będzie")

 

Afirmacja powinna zawierać twoje imię, np. "Ja, Leszek, jestem...”.

 

Uwaga: Afirmacja: „Ja, X, JESTEM ....” uważana jest za podstawowe i bardzo silne narzędzie kreacji – uważaj, co w ten sposób wyrażasz i tworzysz!

 

 

 

Wypowiadana  w pierwszej osobie, a jeszcze lepiej -  powtarzana w trzech osobach, bo w trzech osobach słyszymy opinie o sobie. Afirmacje najlepiej pisać wg wzoru: Ja (imię)...(treść formuły) x 5; Ty (imię)...(treść formuły) x 5; On (imię)...(treść formuły) x 5.  Np.: Ja, Leszek, zasługuję na miłość i szacunek. (Piszę to x 5). Ty, Leszek, zasługujesz na miłość i szacunek. x 5.  On, Leszek, zasługuje na miłość i szacunek. x 5.

 

Używana w zgodzie z wewnętrznym stanem - afirmacje przeciwne systemowi wartości nie spełnią się, choćby były ułożone jak najbardziej precyzyjnie. By one zadziałały, najpierw trzeba zmienić system wartości.

 

Względnie realistyczna. Od stwierdzenia np. „Jestem bogaty”, które może budzić wewnętrzny opór, gdy klepiemy biedę, lepsze jest sformułowanie: „Z każdym dniem, pod każdym względem i znacząco, jestem coraz bogatszy...”, ewentualnie poprzedzana słowem „chcę”, gdy służy skierowaniu uwagi na stan pożądany (gdy w nim nie jesteśmy)

 

Połączona z uważnym słuchaniem reakcji nieświadomości (sygnały w ciele, głos wewnętrzny, zbiegi okoliczności....)

 

Wsparta rzeczywistym (nawet symbolicznym) działaniem wspomagającym utrzymanie w umyśle pożądanego obrazu a w ciele pożądanego stanu, ważny tu jest znaczny ladunek emocjonalny.

 

Wsparta głębokim oddychaniem, piciem wody, braniem kropli.....dowolnym rytuałem służącym przekonaniu podświadomości o naszym głębokim zainteresowaniu afirmowanym celem.

 

Należy powtarzać afirmację kilkanaście razy, najlepiej po wcześniejszym zrelaksowaniu ciała.

 

Jeśli sytuacja nie wymaga natychmiastowego działania (ból głowy czy trudna sytuacja wymagająca koncentracji lub opanowania), najlepiej powtarzać afirmację rano, tuż po obudzeniu, i wieczorem przed zaśnięciem. Dobre efekty daje słuchanie afirmacji nagranych na taśmie magnetofonowej np. w czasie długiej jazdy samochodem.

 

 

 

Dodatkowe zalecenia:

 

Dobrze, gdy uda się nam wykryć „pierwotną myśl”, „pierwotną przyczynę”, „ukrytą sprężynę” naszych postaw, aby afirmacje dotyczyły właśnie tej przyczyny a nie następników.

 

Najprostszym sposobem sformułowania odpowiedniej dla siebie właściwej afirmacji jest pozytywne zaprzeczenie pierwszej negatywnej myśli znajdującej się w nas.

 

Afirmacje zaleca się zapisywać - możesz przepisywać na papierze, na maszynie, komputerze, malować, albo robić z nią co chcesz, co jest dla ciebie ciekawe. Możesz afirmację zawiesić na ścianie, na lustrze, na drzwiach, śpiewać, nagrać na taśmę magnetofonową o obiegu ciągłym i słuchać jej. Można też mówić ją z partnerem lub do swojego odbicia w lustrze, patrząc sobie w oczy. Wizualizacja (ważny sposób wzmacniania afirmacji)  i pomoc innych ułatwią ci ugruntowanie treści afirmacji.

 

Jednym ze sposobów wzmacniania afirmacji jest nadanie ich wymawianiu (choćby w myśli) rytmu. Osobiście stosuję afirmacje podczas pieszej drogi do pracy – wypowiadam je w myśli w rytm kroków, pewne stałe frazy w stały sposób. Starą  metodą jest robienie sobie sznureczków z węzełkami odpowiadającymi słowom lub zdaniom i przesuwanie ich w dłoni podczas afirmowania. Tę technikę stosuje się w różańcu i innych modlitwach.

 

Wybrane myśli o afirmowaniu (LŻ).

 

 

...mało kto potrafi i chce korzystać z pozytywnego myślenia na co dzień. I z tego bierze się jego mała efektywność.

 

Jeżeli chcesz raz na jakiś czas myśleć pozytywnie (na przykład, że zdajesz ten egzamin, że na tej ulicy jesteś bezpieczny itd.), a poza tym trzymać się swych dotychczasowych myśli, to niewiele z tego skorzystasz. Ot, raz na jakiś czas.

A co z resztą?

Jeśli chcesz skorzystać z realnych możliwości, jakie niesie za sobą pielęgnowanie pozytywnego myślenia, musisz pójść "na całość" i objąć pozytywnymi myślami całe swoje życie, w tym siebie, swoje ciało, swoją rodzinę i pracę, i w ogóle każde działanie. W ten sposób stworzysz sobie cały system pozytywnych myśli i wyobrażeń na temat siebie i otaczającego cię świata. Ważne też, byś stworzył sobie pozytywne nastawienie do Boga i boskości.

 

Zamiast tracić czas na afirmacje typu: "teraz w tej ciemnej uliczce jestem bezpieczny", afirmuj od razu: "zawsze i wszędzie jestem bezpieczny".

 

Afirmować należy cel, a nie sposoby jego realizacji! Sposoby są ważne, ale jedynymi chyba afirmacjami na ten temat powinny być:

 

„Zawsze znajduję właściwy sposób, by osiągnąć swoje cele. lub: Bóg zawsze podsuwa mi sposoby realizacji moich celów, a ja chętnie z nich korzystam. Mam wszelkie środki i możliwości realizowania moich planów.”

 

Ważne jest też i to, że musisz się czuć wart i godzien celu, musisz wiedzieć, że na niego zasługujesz (szczególnie jeśli wmawiano ci, że nie zasługujesz na wiele rzeczy!). No i wreszcie, naprawdę musisz tego chcieć; chcieć tak, żebyś był gotowy zainwestować wiele czasu, sił i energii w zrealizowanie swego celu. Jeśli nie będziesz zaangażowany w to, co chcesz osiągnąć, wówczas zrealizuje się to, w co się angażujesz ...

 

Przyszłości jeszcze nie ma. A więc "Od jutra nie palę" nie jest afirmacją. Gdy będziesz mówił o dniu przyszłym, realizacja, manifestacja twojej afirmacji będzie się odsuwała z biegiem czasu i może nigdy nie nastąpić. Również zdanie "Rzucam palenie" nie ma większego sensu. Znam wielu takich, co rzucali paczkę po paczce do kosza, a i tak nie zrezygnowali z palenia. Bo właśnie chodzi o to, żeby świadomie wybrać rezygnację z nałogu. Właściwą tu będzie afirmacja: "Ja.... rezygnuję z... (palenia, narkotyzowania się, itp.)".

 

Ale to nie wystarczy. Rezygnacja może wydawać się czymś bolesnym i nie do przyjęcia. Trzeba więc dać podświadomości jakąś nagrodę czy zabawkę, którą ona kupi razem z rezygnacją z czegoś, do czego była przyzwyczajona i co być może nawet lubiła. Ja osobiście nie wiem, jak można lubić smród z gęby, smak żutego kapcia czy pieczenie i ewentualnego kaca po alkoholu. Ale gust to sprawa prywatna i nie podlega dyskusji. Ważne jest w afirmacji dodać, że "rezygnuję z... na rzecz..." (tego, czego np. jeszcze nie doceniałem) i że dostrzegam w tym korzyści.

 

Pamiętaj jednak, że afirmacjami są wyłączne myśli odzwierciedlające najwyższe dobro, pochodzące z duchowej inspiracji. Są nimi wszystkie zdania stwierdzające prawdę.

 

Bez serdecznej, ciepłej miłości afirmacje nie są afirmacjami. To tylko kolejny sposób oszukiwania siebie. Ciepło i serdeczność wobec siebie i innych ludzi działają cuda, ponieważ są przejawami miłości. Miłość jest energią życia, która wszystko przenika, tworzy i podtrzymuje. To najwyższa zasada, mogąca wszystko uzdrowić. A ty możesz jej na to pozwolić. W rozwijaniu pozytywnego stosunku do siebie i otwieraniu na miłość, niebagatelną rolę odgrywają afirmacje przebaczania. "Ja,... przebaczam sobie" - możesz powiedzieć mechanicznie, jak automat. Czy da to coś dobrego? Czy to też będzie jak wiele innych pustych słów, słyszanych wokoło, za którymi nie ma miłości?

 

Więcej o afirmowaniu wg L.Ż. – patrz np. artykuły:

 

Dlaczego pozytywne myśli nie zawsze działają?

Warunki spełniania się afirmacji i cudów

 

oraz  innych autorów na http://cudownyportal.pl/

 

W Internecie znajdziesz jeszcze wiele innych materiałów, np. poniższy fragment pochodzi z ciekawego artykułu Moniki Zubrzyckiej-Nowak z http://www.geocities.com/ezoterycznapolonia/1/afirmacje/afirmacje.htm :

 

"Jeżeli nie chcesz zrobić sobie bałaganu w podświadomości, jeżeli uczysz się słuchać swojego ciała i reagować na jego sygnały, to informacje, które świadomie kodujesz nieświadomości, muszą być wyrażone niezwykle precyzyjnie, klarownie i spójnie. Kodowanie nie polega na zakłamywaniu istniejącego stanu rzeczy, kodowanie ma stworzyć wyraźną wizję tego co chcesz osiągnąć. Wizja obejmuje to, co myślisz, jak się czujesz, jak się zachowujesz, jak wyglądają twoje relacje z ludźmi, gdy masz to, czego pragniesz. Dlatego formułowanie afirmacji w ten sposób, jakbyśmy już doświadczali zmiany, musi iść w parze z doświadczaniem stanu wewnętrznego, który będzie naszym udziałem, gdy upragniony cel się ziści. Na przykład, jeżeli chcę być cierpliwą matką, to najpierw uczę się, co to oznacza być cierpliwą matką, jak to się przejawi w moim organizmie, jak wpłynie na moje dziecko, relacje z mężem, co dzięki temu stanie się możliwe, co będę czuła, gdy zmienię dotychczasowe wzorce zachowań, jak będę postępować w najtrudniejszych dla mnie sytuacjach..... "

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin