w co sie bawić - podstawowe elementy zabaw temetycznych.pdf

(1818 KB) Pobierz
240844088 UNPDF
W co się bawić - podstawowe
elementy zabaw tematycznych
• ANNA GARBOWSKA (Warszawa)
snym środkiem ekspresji. To, jaką rolę wy­
bierze, jak ją zagra, jak traktuje swoje lal­
ki, misie czy inne zabawki, dostarcza informacji
0 wewnętrznym świecie dziecka, sferze uczuć
1 wartości Obserwując zabawę dziecka, można
się domyślić, czym dziecko żyje, co wie o świecie
i ludziach, jak się do nich odnosi i jak się do nie­
go odnoszą. „Zabawa jest sygnałem, znakiem,
manifestacją obaw, lęków, stanów wrogich, któ­
re mogą wypłynąć na powierzchnię zachowania
się dziecka, gdy swobodne i nieskrępowane
przedstawi się w zabawie" 11 .
Zabawa tematyczna jest tym rodzajem dzia­
łalności dziecka, w której odtwarza ono w spo­
sób ludyczny otaczający je świat, a szczególnie
działania ludzi dorosłych, ich życie i stosunki
społeczne.
Zabawy tematyczne rozwijają się, wzbogaca­
ją, uatrakcyjniają i komplikują wraz z rozwojem
dziecka, a najpełniejszy kształt przyjmują u star­
szych przedszkolaków. Jednak dla wszystkich dzieci
mają szczególną wartość rozwojową. Umożliwiają
im zbliżenie się do rzeczywistości w sposób dostęp­
ny, zajmujący, łatwy, a przede wszystkim osobisty.
Zabawa tematyczna jest jakby pomostem, po któ­
rym dziecko przechodzi od rzeczywistości do fan­
tazji i od niej wraca do realnego świata.
Ania, Marzenka, Ola rozpoczęły zabawę
w kąciku kuchennym. Na stoliku rozstawiły ta­
lerzyki i filiżanki.
- Zaraz przyjdą chłopcy - powiedziała Ania
- a wy, dziewczyny, weźcie swoje lalki i idźcie do
sklepu. Macie kupić mleko i cukier, bo muszę
upiec ciasto, a ty - Ola - kup jabłuszka. Przyj­
dzie do nas ciocia Danusia z Magdą. Będziemy
mieli gości.
- Dobrze, już dobrze - odpowiedziała Ma­
rzenka.
- O, przyszli już Marek i Kuba, siadajcie,
musicie zjeść obiad - mówi Ania - bo ja jestem
mamą i musicie mnie słuchać.
Nagie Ola woła: - Tata już przyszedł z pra­
cy, tato, chodź na obiad.
- Dobrze, już idę - odpowiedział Paweł - ale
potem musimy zbudować garaż, kupiłem nowy
samochód - tu pokazuje auto, które przyniósł
ze sobą z domu.
- Marek, Kuba - przynieście klocki, zbudu­
jemy fajny garaż, tu postawimy ścianki, a tam
bramę - woła tata - Paweł.
- Idźcie, już idźcie - krzyczy Ania - muszę
posprzątać. Jak wy jecie? Przecież tu jest brud­
no. Zaraz pozamiatam i wytrzepię chodniki
Po chwili wracają dziewczynki.
- Teraz pójdziemy pobawić się lalkami, do­
brze, mamo, dobrze - mówi Ola.
Marzenka czesze włosy lalce, przebierając ją
w czyste ubranka.
- Teraz upiekę ciasto. Ola, pomóż mi, wlej
mleko do garnka - mówi Ania.
Dziewczynka pomaga, a potem pyta: - Czy
mogę iść się bawić?
-Tak, idź już.
- Już upiekłam ciasto, będzie pyszne, ale je­
stem zmęczona, chyba muszę odpocząć.
Ania położyła się na łóżeczku. Marzena i Ola
bawią się lalkami, a Paweł, Maciek i Kuba bu­
dują garaż.
Przedstawiony tu fragment zabawy odtwarza
sytuację w domu przeciętnej rodziny. Główną
osobą jest matka - Ania, stale zapracowana, nie­
ustannie zajęta kuchnią, dziećmi, troską o utrzy­
manie czystości i porządku. Chłopcy - Paweł,
' } W. J. Dyner, Zabawy tematyczne dzieci w domu i
w przedszkolu, Kraków 1971, s. 359.
4/2002
WYCHOWANIE W PRZEDSZKOLU
S wobodna zabawa jest dla dziecka jego wła­
240844088.001.png
Maciek i Kuba pozostają na uboczu, choć pra­
cują przy swoich męskich zajęciach. Sprawy do­
mowe, rodzinne to dziedzina matki - gotowa­
nie, sprzątanie, pilnowanie porządku. Pomaga
jej Marzenka i Ola, grzeczne i posłuszne.
Zabawa jest bogata, uczestniczy w niej wiele
osób, a każda z nich ma jakiś właściwy sobie zakres
działania i wszystkie coś robią, ale nie przeszkadza­
ją sobie nawzajem. Bo to rodzina, to zespól, które­
go faktycznym kierownikiem jest matka - Ania.
Obraz zabawy nabrał żywych kolorów, bo
dzieci poznały już lepiej rzeczywistość życia ro­
dzinnego i chcą ją przedstawić z coraz większym
realizmem. Zabawy starszych przedszkolaków
„w dom, rodzinę", są zabawami zespołowymi,
z podziałem na role i działania wypełnione tre­
ścią rodzinnego współżycia.
A oto inny przykład zabawy samochodami,
popularnej wśród chłopców:
Marek wszedł do sali, w ręku trzymał małe
samochodziki. Podszedł do regału, na którym
ustawione były samochody i ułożona - makieta
„ulica"; chłopiec rozłożył makietę na podłodze,
ustawił samochody, a po chwili rozpoczęła się
jazda samochodów. Do Marka dołączył Tomek.
- Cześć - chodź, weźmiemy klocki, to od­
grodzimy ulice od garażów.
- No, dobra Ty weź te duże czerwone, a ja
wezmę te niebieskie. Albo nie, wsadzimy je na przy­
czepę samochodów; to będzie nasz ciężarowiec.
- Dowieź jeszcze dwa - krzyczy Tomek.
- Nie mogę, mój samochód się zepsuł, ma
złe sprzęgło. - Maciek udaje, że coś naprawia.
- To ja dowiozę - mówi Janusz - dolałem
benzyny, to mogę jechać.
Janusz dowiózł klocki, ale zaraz zawrócił, aby
pomóc Maćkowi
Od czasu do czasu przerywają pracę i spraw­
dzają sprzęgło. Pomagają sobie.
- No, już działa. Wracamy, musimy dowieźć
jeszcze piach.
Ale po piach wyruszył już samochód Piotr­
ka, który nie mógł się doczekać kolegów.
- Co tak długo? Jadę po piasek.
Piotrek spotkał na drodze Olę, która prowa­
dziła taksówkę.
- Dzień dobry, pani taksówko, kogo wie­
ziesz?
- Panią Ulę do przedszkola - odpowiada Ola
i śmiejąc się mija Piotrka.
Ale za chwilę staje i cofa się: - Piotrek, Pio.
trek, koło mi odpadło, co robić?
- Ja mam ciężarówkę i sznurek, to przycze­
pimy taksówkę i ja pociągnę.
Ola radośnie przyjmuje pomoc: - Dobra,
dobra.
Piotrek przywiązał samochód dziewczynki do
swojego i udaje stukot silnika: - Tu-tu-tu-tu-, ale
ciężko, ale może dojedziemy.
Gdy dojechali do celu, chłopiec z dumą
mówi: - No, udało się. Sama byś nie dojechała.
- No - odparła Ola - bardzo dziękuję.
W zabawie dzieci pomagają sobie wzajem­
nie, razem rozwiązują problemy i przezwycięża­
ją trudności. Uczestniczy w niej dziewczynka, co
wcale chłopców nie denerwuje, nie krzyczą na I
nią. Przeciwnie, Piotruś przyjął wręcz rolę opie­
kuna Oli - bo przecież bez niego, sama by sobie
nie poradziła.
Rozwinięta zabawa tematyczna w okresie
przedszkolnym to jakby małe przedstawienia na
określony temat. Jednak, aby mogły się one od­
bywać, muszą być spełnione ważne, charaktery­
zujące je następujące elementy: temat i treść
partnerzy, role, język, wszelkie zabawki i przed­
mioty zastępcze wykorzystywane przez dzieci.
Inicjatywa wyboru tematu wypływa od dzie­
ci, już na samym początku, gdy występują z pro­
pozycją zabawy wobec innych. Ten pomysł zaba­
wy powstaje zwykle niespodziewanie,
spontanicznie na tle sytuacji, w której się dzieci
znalazły. „Bawmy się w strażaków", „bawmy się
w lekarzy" - to owo „bawmy się w coś" - kryje
w sobie treść społeczną, bo jest to zawsze zabawa
w człowieka wypełniającego jakąś rolę; zabawa,
której przedmiotem są czynności człowieka, zna­
ne dzieciom z obserwacji życia społecznego.
Bogactwo tematów i treści zależy przede
wszystkim od samych dzieci, ich charakterów,
wyobraźni i fantazji.
Fascynujący w zabawie tematycznej jest fakt,
że tak naprawdę to temat podjęty na początku
zabawy najczęściej nie jest konsekwentnie do­
prowadzany do końca, lecz wciąż się rozwija,
dość nieuporządkowanie. A dzieje się tak, po­
nieważ w zabawę zaangażowanych jest dużo
partnerów, z których każdy chciałby dać się po­
znać w swej roli i coś nowego dać od siebie.
Często same dzieci odchodzą od pierwotnych
pomysłów, by zabawa mogła toczyć się w atmos-
WYCHOWANIE W PRZEDSZKOLU
4/2002
240844088.002.png
Kształcenie, doskonalenie
ferze dużej swobody. Nikt nie może jej ograni­
czać, tak samo, jak nikt nie może zabraniać ro­
dzenia się nowych pomysłów. Zabawa ta niby to
trzyma się tematu, ale zarazem odbiega od nie­
go, to bliżej, to dalej, by jeszcze raz powrócić
w odmiennej formie.
Temat i treść zabawy uosabiają się w rolach,
jakie mają do wypełnienia partnerzy. „Rola to
działalność dziecka w czasie zabawy, wypełniona
czynnościami, gestami i tekstem mówionym, ja­
kiego według mniemania dziecka wymaga temat
i treść zabawy" 2) . Pozwala ona dziecku wyjść poza
ramy rzeczywistości. Pozwala wyjść także poza
ramy swojej własnej osobowości, stać się kimś in­
nym, przy zachowaniu świadomości, że jest sobą,
a rym kimś innym ~ tylko przez czas trwania za­
bawy. Rola daje także dziecku satysfakcję doko­
nywania czynności jeszcze nieosiągalnych, ale wy­
marzonych. „W roli zawiera się cząstka
rzeczywistości, gdy stanowi wzór do naśladowa­
nia i odtwarzania, ale jednocześnie jest dystans
wobec realnego świata, gdy dziecko za pomocą
niej przedstawia ową rzeczywistość na własny spo­
sób, gdy odgrywa kogoś według własnego wyobra­
żenia o nim, gdy udaje, że jest kimś, gdy go w swej
świadomości kreuje, jak aktor w teatrze"^.
Zabawy tematyczne są małymi widowiska­
mi, może raczej formą teatru samorodnego,
w którym doraźnie, od chwili do chwili, aktorzy
wykorzystują i aktualizują bieżące sytuacje. Wie­
dza o roli sprawia, że następuje uogólnienie tych
cech i prawideł postępowania osób z otoczenia,
które szczególnie mocno działają na wyobraź­
nię dzieci. Bo przecież grając role lekarza, kie­
rowcy, motorniczego, dzieci znajdują się pod
kontrolą rówieśników, biorących udział we
wspólnej zabawie. Bacznie obserwują, pilnują,
by wszystkie cechy, prawidła, sposoby zachowa­
nia danego zawodu były przestrzegane, by
wszystko się zgadzało i było takie samo jak
w świecie dorosłych. Tym samym wiedza ta jest
wciąż korygowana i utrwalana w zabawie. Staje
się ona czynna, bo w swoim działaniu dzieci po­
sługują się nią w konkretnych sytuacjach.
a wszelkie luki i braki nadrabiają nieocenioną
przecież wyobraźnią i fantazją.
Niezwykle ważnym elementem, jaki pojawia
się w zabawie każdego dziecka, jest język; to tu­
taj ćwiczy ono swoją sprawność językową. A po­
czątek ma ona już w zabawie indywidualnej
dziecka trzyletniego, które mówi do siebie. Już
wtedy jest ono prawdziwym słowotwórcą. Kiedy
dla oznaczenia jakiegoś obiektu brak mu słowa,
bo go nie zna, lub gdy słowa takiego nie ma, po
prostu je wymyśla. A wszystkie znane mu słowa
próbuje łączyć w zdania, tworząc je mniej lub
bardziej logicznymi. Jednak mały przedszkolak
nie troszczy się o poprawność form językowych;
chodzi mu głównie o nawiązanie kontaktu z oto­
czeniem. On chce się porozumieć z innymi, chce
rozmawiać, być rozumianym i wysłuchanym.
Dlatego też tak szybko wzrasta zasób słów, jak
również najróżnorodniejsze ich łączenie w zda­
nia.
Tb właśnie w zabawach tematycznych niezwy­
kle fascynujący jest kontakt między uczestnika­
mi, ich sposób porozumiewania się, ich swoista
mowa. Bo zabawa rozwija się i wzbogaca
w miarę, jak się też rozwija i wzbogaca mowa jej
uczestników.
Ib właśnie mowa kreuje akcję; stwarza pozo­
ry, że coś się dzieje, że coś trwa, że coś przemija
czy powraca. Pozwala dziecku wyrażać to, co samo
chce, a tym samym uwalnia je od potrzeby „wy-
grywania" wszystkiego dosłownie, jak w życiu.
Zabawa pełna jest ról, różnych i fantastycz­
nych, właśnie dzięki mowie. To mowa stwarza
ten bogaty i fikcyjny świat dziecka, w którym
panuje ono niepodzielnie. Stwarza nade wszyst­
ko tę fikcyjną rzeczywistości daje dziecku iluzję,
że jest ona obiektywna, choć tylko wyczarowana
słowem.
Mowa w zabawie pełni również funkcję eks-
presywną. „Zabawa w sposób decydujący wpły­
wa na uczenie się sprawności językowych. Na­
wet dzieci nieśmiałe chętnie włączają się do
zabawy, a sytuacje w niej się pojawiające wyzwa­
lają w nich aktywność werbalną" 4 *.
Przykładem mogą być tu zabawy tematycz­
ne z cyklu „choroba i leczenie", tu dzieci sze­
ścioletnie mogą wykorzystać już własne doświad­
czenia, a także spostrzeżenia, odwołując się do
wrażeń innych. W swych zabawach starają się jak
najdokładniej korzystać z własnej wiedzy,
2
) Tamże, s. 54.
> Tamże, s. 55.
) W. Okoń, Zabawa i rzeczywistość, Warszawa
4
1987, WSiP, s. 182.
4/2002
WYCHOWANIE W PRZEDSZKOLU
IS
240844088.003.png
A sama zabawa tematyczna nie może się
obyć bez rekwizytów i różnych przyborów do od­
twarzania roli lub wykonywania określonych za­
bawą czynności.
Są to przede wszystkim zabawki jako minia­
turowe wyobrażenie przedmiotów używanych
przez ludzi w świecie realnym. Bo przecież świat
tworzony w zabawie jest światem innego wymia­
ru, i dlatego musi mieć on swoje dziecinne wy­
miary. Temu właśnie sprzyja pomniejszona ska­
la zabawek, a dzieci uwielbiają wszystko, co jest
małe, drobne i „kochane".
Charakterystyczne dla zabawy tematycznej
jest to, że potrzebują oprócz zabawek także tzw.
przedmiotów zastępczych. Bywają mmi wszelkie
drobne rzeczy, które w zabawie występują nie w
swej realnej i zwykle znanej dzieciom, ustalonej
funkcji, ale w nowej, jaką dziecko właśnie na­
rzuci, powodowane potrzebą natychmiastowe­
go posiadania przedmiotu, którego mu w zaba­
wie brakuje. Żadne przecież dziecko nie
wyobraża sobie zabawy bez: kamyków, kaszta­
nów, liści, muszelek, klocków, zabawy z takimi
przedmiotami, przedmiotami zastępczymi - to
jak gdyby próba dostosowania ich do czynności,
których wymaga opanowanie roli.
Dziecko w pewnym okresie swojego rozwo­
ju nie może się w ogóle obejść bez zabawy, bez
tworzenia tego drugiego świata. Świata „na niby"
- pełnego fantazji i barwności. Tworzy ono
w zabawie jakby wtórną rzeczywistość, świat su­
biektywny, oparty na własnych wyobrażeniach,
aby w nim móc dać ujście własnym dążeniom
i zamiarom. A tworzenie tego świata jest szcze­
gólnym przywilejem dziecka, bo prawdziwa rze­
czywistość jest jeszcze zbyt trudna do opanowa­
nia. Dziecko obserwuje ten nie do końca
poznany jeszcze świat i na podstawie zebranych
doświadczeń wymyśla inny, w którym wyrasta też
jego temat i treść, wymyśla swoją rolę, a z cza­
sem i role innych partnerów.
Zabawa jest zatem najpełniejszą formą ujaw­
niania się aktywności dziecka w wieku przed­
szkolnym, manifestacją całej jego osobowości,
wchodzącej w złożone kontakty ze swoim oto­
czeniem rzeczowym i ludzkim. •
WYDAWNICTWA SZKOLNE I PEDAGOGICZNE. SPÓŁKA AKCYJNA
polecają cykl publikacji dla dzieci, rodziców i nauczycieli:
ABC SZEŚCIOLATKA
Jest to bardzo bogata oferta podręczników i książek metodycznych do pracy z dziećmi sześcioletni­
mi Na cykl składają się następujące tytuły:
• Program wychowania przedszkolnego XXI wieku
• Rozkład materiału
• Przewodnik metodyczny
• Wyprawka - teczka z pomocami dla dzieci
• Przygotowanie do czytania. Część 1. Poznaję litery
• Przygotowanie do czytania. Część 2. Zaczynam czytać
• Przygotowanie do pisania
• Przygotowanie do matematyki
• Przyroda. Zdrowie. Komunikacja
• Pomoce demonstracyjne dla nauczyciela. Barwne karty w teczce zamykanej gumką
Do czterech książek z cyklu ABC sześciolatka zostały opracowane teczki z pomocami demonstra­
cyjnymi dla nauczyciela. Wszystkie obrazki w teczkach są oznaczone numerem strony książki, do
której się odnoszą. Treść obrazków związana jest z tematyką ćwiczeń, zajęciami, które zostały za­
proponowane lub też utworami literatury dziecięcej. Do teczek dołączono karty z 23 literami mały­
mi i wielkimi oraz cyframi. Mogą mieć one różne zastosowanie, na przykład przy wykonywaniu
„podpisów" na pracach plastycznych. Rodzaj pomocy i sposób ich wykorzystania został opisany w
przewodniku.
WYCHOWANIE W PRZEDSZKOLU
4/2002
240844088.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin