Ludwik Hass, REAKCJE KOMUNISTÓW W POLSCE NA ROZWIĄZANIE KPP (1938 R.).pdf

(1874 KB) Pobierz
1
DZIEJE NAJNOWSZE. ROCZNIK XXII 1990. I 2
PL ISSN 0419-8824
REAKCJE KOMUNISTÓW W POLSCE NA ROZWIĄZANIE KPP (1938 R.)
Rozwiązanie
Komunistycznej
Partii
Polski
(KPP)
W
1938
r.
przez
kierownictwo
Międzynarodówki Komunistycznej (MK) było wydarzeniem chyba bezprecedensowym w dziejach
całego ruchu robotniczego. Lecz niebawem rozwój wydarzeń w skali ś wiatowej – II wojna
światowa, lata "zimnej wojny" i jugosłowiańska schizma komunistyczna odwróciły jego uwagę od
owego smutnego finału partii komunistycznej z obrzeża Europy. Pozostało sprawą dręczącą
zaledwie
część
spośród niedobitków
KPP,
którzy zdołali
przeżyć
represje
totalitaryzmu
stalinowskiego (trwające w Polsce do połowy lat pięćdziesiątych) i hitlerowskiego, a nadal żyli w
Polsce. Z nich zaś jedynie nieliczni zdobywali się przed 1956 r. na wypowiadanie swych
wątpliwości w słuszność tamtej decyzji MK i prawdziwość motywów, jakimi wstała uzasadniona.
Takie krótkie wynurzenia robili w czterech ścianach prywatnego mieszkania i nie więcej niż kilku
najzaufańszym przedwojennym towarzyszom organizacyjnym, rzadziej już nawet własnym
dzieciom. Inaczej – biorąc pod uwagę warunki czasu i kraju (stalinowszczyzna w wydaniu ekipy
Bieruta) – dziać się nic mogło. Wszak stanowisko PPR i PZPR było w tej sprawie jednoznaczne.
W rozmaitych dokumentach i uchwałach wprawdzie gloryfikowano KPP i działalność jej członków,
lecz niezmiennie przy tym podkreślano grzechy ideologiczne lej partii i opanowanie jej
kierownictwa
przez elementy prowokatorskie
oraz
słuszność
bezwzględną decyzji
o
jej
rozwiązaniu. Ten punkt widzenia został bez najmniejszych zastrzeżeń raz jeszcze powtórzony w
zasadniczym referacie B. Bieruta na VIII Plenum K C PZPR 28 marca 1953 r., zatem w trzy
tygodnie po śmierci J. Stalina 1 .
Sytuacja radykalnie się zmieniła dopiero w trzy lata później. W Moskwie, w atmosferze obrad
XX Zjazdu KI'l R (14 25 II 1(56) na tydzień przed wygłoszeniem przez N. S. Chruszczowa na
1 „Jednakże w najtrudniejszym i najbardziej odpowiedzialnym okresie działalności KPP okazało się, że kierownictwo
partii jest poważnie zagrożone przez zamaskowane agentury wroga, który zdołał wcisnąć się i przeniknąć stopniowo do
najpoważniejszych ogniw kierowniczych aparatu KPP”. Toteż rozwiązaniem KPP „Międzynarodówka Komunistyczna
przecięła to niebezpieczeństwo, co było słusznym i nieodzownym krokiem w tej sytuacji”. B. Bierut, Nieśmiertelne
nauki Towarzysza Stalina – orężem walki o dalsze wzmocnienie partii i Frontu narodowego, „Nowe Drogi” nr 3 z
marca 1953, s. 60, 61.
814960196.002.png
2
zamkniętym posiedzeniu zjazdowym (25 lutego) referatu „O kulcie jednostki i jego następstwach” 2
– przedstawiciele PZPR i czterech innych partii komunistycznych podpisali dokument. Uznał on
zarzuty, na podstawie których rozwiązano KPP za bezpodstawne 3 . Dokonało się tym samym to, co
potocznie, jak również w publicystyce, nazywano „rehabilitacją” KPP. Enigmatyczny tekst
dokumentu nie zawierał odpowiedzi na nasuwające się najprostsze pytanie, w rodzaju: jaka była
data dzienna wspomnianej w nim uchwały Komitetu Wykonawczego MK o rozwiązaniu, jak
brzmiał jej tekst czy przytoczone w nim zarzuty, wreszcie, dlaczego, prócz PZPR, te właśnie cztery
partie (Związku Radzieckiego, Włoch, Bułgarii i Finlandii) uznały się za powołane czy
zobowiązane do zajęcia się ową przykrą sprawą sprzed 18 lat. Ciekawości tego rodzaju zaspokoić
zresztą nie mógł, póki odnośne materiały MK nie były udostępniane, na co czekać wypadło jeszcze
30 lat. Zarazem jednak zagadnienie przyczyn, przebiegu i konsekwencji rozwiązania KPP na swój
sposób półoficjalnie zaistniało teraz, zwłaszcza w sferze świadomoś ci i tematyki badawczej. Odtąd
jeszcze można je było w taki czy inny sposób wyciszyć, lecz całkowite przejście nad nim do
porządku dziennego stało się już niemożliwe.
Temat ten miał dwa aspekty, z których każdemu dawał się przyporządkować odpowiednik w
problemach naszych czasów i naszego kraju. Pierwszy – zarazem wyraźniejszy, bardziej oczywisty
– międzynarodowy, czyli kominternowski sprowadzał się do zagadnienia wzajemnych relacji
pomiędzy ośrodkiem międzynarodowym a sekcją krajową, co w transpozycji na stosunki końca lat
pięćdziesiątych i dwu dekad następnych oraz breżniewowskiej teorii „ograniczonej suwerenności”
mogło nasuwać analogię do międzypaństwowych relacji radziecko-polskich. Drugim aspektem
była kwestia postaw komunisty, czy w ogóle zorganizowanego wyznawcy określonej ideologii,
zatem – powstający w pewnych sytuacjach dylemat: wierność organizacji czy wierność zasadom.
To zaś wobec zaostrzających się w latach sześćdziesiątych walk grupowych w PZPR nabierało
wydźwięku aktualnego 4 . W takich okolicznościach wewnętrznych i zewnętrznych zrozumiałe staje
się pojawienie nawoływań, ż eby nie przywiązywać nadmiernej wagi do całej sprawy rozwiązania
KPP, jako ż e drobiazgowe wgłębianie się w nią – rzekomo – szkodzi, w ostatecznym rachunku,
ruchowi komunistycznemu (w istocie poststalinowskiemu). Taka argumentacja znajdowała
zrozumienie i poparcie również poza aparatem PZPR, wśród przeważającej części byłych działaczy
KPP, wówczas jeszcze dość energicznych i hałaśliwych. Niepokoiła ich bowiem ewentualność
ujawnienia i oceny przez badaczy takiej ich roli czy zachowań w akcji rozwiązywania tej partii,
2 Pełny tekst referatu – „Polityka” nr 31 z 30 VII 1988, s. 7-10. Perypetie jego upowszechnienia w Polsce – Z.
Rykowski, W. Władyka, Egzemplarz nr 204 , „Polityka” nr 31 z 30 VII 1988, s. 6.
3 Oświadczenie , „Trybuna Ludu” nr 49 z 19 II 1956, s. 1.
4 Zob. m.in. L. Hass, Ruch robotniczy a Żydzi i rok 1968, „Dzieje Najnowsze” 1988, nr 2, s. 121-126.
814960196.003.png
3
które – w ś wietle czy to już ujawnionych zbrodni stalinowszczyzny, czy też im wiadomych, a
jeszcze zatajanych – nie mogłoby przed trybunałem historii zostać w pełni obronione 5 .
W sytuacji, gdy badanie dziejów ruchu robotniczego zaczynali monopolizować badacze blisko
związani z aparatem PZPR, najczęściej wręcz etapowo wchodzący w jego skład, odsunięcie
tematyki rozwiązania na dalszy plan łatwo stawało się faktem dokonanym. Toteż zapoczątkowane
w 1958 r. przez Zakład Historii Partii przy KC PZPR prace przygotowawczo-dokumentacyjne w
zakresie tej problematyki niebawem zamarł y 6 . Jedyna obszerniejsza rozprawa o rozwiązaniu KPP
ukazała się dopiero w 1968 r., w dwanaście lat po „rehabilitacji” partii i w trzydzieści lat po jej
dramatycznym epilogu 7 . Ograniczona,
z konieczności, podstawa źródł owa, uwarunkowana
niedostępnością odnośnych archiwaliów MK, zawężała możliwości badawcze do przedstawienia
przebiegli całej sprawy według optyki aktywistów krajowych w 1938 r., dodatkowo jeszcze
skrępowanych – w swoich relacjach – pojęciami bieżącymi o postawie, jaką powinien zajmować
członek PZPR wobec otrzymanych dyrektyw.
Z tych oraz szerszych względów, wspomnianej już natury, rozprawa nie mogła sięgnąć do
głębszych przyczyn i źróde ł owej decyzji MK ani też krytycznie ocenić zachowań komunistów
wobec niej, oddać należnego miejsca tym spośród nich, którzy obronili, w tych smutnych czasach,
honor komunizmu. Informowała zatem, bez komentarza prawie, o opracowaniu w lipcu 1938 r.
przez wyznaczonego na likwidatora partii Pinkusa Kartina dokumentu zatytułowanego „Referat
przedstawiciela Kominternu w sprawie Komunistycznej Partii Polski” 8 . Mówiła lakonicznie o
opracowanym przez niego, przy współudziale kilku aktywistów, „Komunikacie I”, całkowicie i bez
zastrzeżeń aprobującym akcję likwidacyjną i treści „Referatu”, a podpisanym wymownie:
„Robotnicy,
chłopi i
inteligencja
pracująca
w
Polsce,
solidaryzujący
się
z
uchwałami
Międzynarodówki Komunistycznej w sprawie rozwiązania KPP” 9 . Również bez komentarza
zostały przytoczone fragmenty wcześniejszej od obu tych dokumentów odezwy Leona Lipskiego
5 Na ten pomijany aspekt tematu autor zwrócił publicznie uwagę już we wrześniu 1958 r.: „Wreszcie sprawa
najtrudniejsza i wymagająca analitycznego ujęcia: zagadnienie rozwiązania KPP w 1938 r. i stosunek komunistów
polskich do tej decyzji Międzynarodówki Komunistycznej. Powinno się już przejść od rozważań moralno-politycznych
na płaszczyznę historycznego zbadania faktów [ ... ] dla wyjaśnienia dlaczego partia, która nie dała się sterroryzować
Łuckiem czy Berezą, pozwoliła się rozwiązać mocą papierowej decyzji”. VIII Powszechny Zjazd Historyków Polskich.
Historia Najnowsza Polski, Warszawa 1960, s. 220.
6 Zakład Historii Partii zaczął – sądząc z dat zebranych relacji (sygn. R. 60, R. 61) – w maju 1958 r. zbierać relacje
działaczy KPP ostatnich miesięcy jej istnienia. Kontynuował to do początku lat sześćdziesiątych.
7 M. Malinowski, Przyczynek do sprawy rozwiązania KPP, „Z pola walki” nr 3 z 1968, s. 3-24.
8 Tekst – Centralne Archiwum KC PZPR (CA KC PZPR), 274/III-1, podt. Star. Pow. Kościan, k. 12-16. Biografia autora
dokumentu – E. Mark, Pinkusu Kartin Andrzej Szmidt (1914-1942) „Z pola walki” nr 4 z 1967, s. 141-155.
9 Tekst – CA KC PZPR.
814960196.004.png
4
(ps. Ł ukasz), członka Tymczasowego Kierownictwa KPP, w sprawie zarzutów pod adresem
dotychczasowego sekretarza generalnego KPP Juliana Leńskiego-Leszczyńskiego i całej KPP. Inną
odezwę, protestującą przeciwko rozwiązaniu KPP i mówiącą o głębszych przyczynach tego
posunięcia, rozprawa oceniła zdecydowanie negatywnie. Nie przytoczyła też z niej, oczywiście,
najdrobniejszego chociażby fragmentu.
Takie podejście do problemu mało kogo mogło usatysfakcjonować, zwłaszcza w sytuacji
narastającego krytycyzmu wobec rzeczywistości krajowej. Lecz pytania nasuwające się w sprawie
rozwiązania KPP mogły zostać wyraziście postawione w druku legalnym dopiero w 1986 r., w
związku z trzydziestą rocznicą „rehabilitacji” KPP, i to w postaci mocno ocenzurowanej 10 . W
wyraźnie liberalizującej się atmosferze politycznej starej i młodszej daty działacze PZPR starali się
·udzielić wygodnej dla ich grupowej orientacji odpowiedzi na owe pytania. Ograniczali się w niej
przeważnie do ustalenia kalendarium wydarzeń, merytoryczną zaś stronę zagadnienia sprowadzali
głównie do takich czy innych osobistych niechęci oraz porachunków J. Stalina z KPP. Szersze tego
aspekty,
w
rodzaju
interesu
warstwy biurokracji
radzieckiej i
jej
postrzegania sytuacji
międzynarodowej, pozostawały poza ich horyzontem myślowym. tym bardziej już wspomniany
drugi aspekt problemu – postawy członków KPP 11 . Wgląd uzyskany przez historyków polskich,
począwszy od 1987 r., w odnośny materiał aktowy M K i przekazanie w połowie tegoż roku
Centralnemu Archiwum KC PZPR uchwały Komitetu Wykonawczego MK z 16 sierpnia 1938 r. o
rozwiązaniu
KPP
(sankcjonowała
dokonywane
już
posunięcie)
wreszcie
umożliwiły
skonkretyzowanie etapów tej sprawy, widzianych jednak przede wszystkim od strony formalno-
biurokratycznej 12 . Natomiast obraz przebiegu sprawy w kraju niewiele został teraz wzbogacon y 13 .
Tym bardziej więc potrzebne staje się odtworzenie stosunku członków i byłych członków KPP
w 1938 r. do decyzji o rozwiązaniu ich partii. Wymaga to m. in. śwież ego spojrzenia na
wspomniane już dwie odezwy oraz uwzględnienia nielicznych, współczesnych wydarzeniu
wzmianek, głównie proweniencji policyjnej. Zacząć wypada od uściślenia genezy odezwy L.
10 S. Zając [L. Hass], Duma z rodowodu, „Sprawy i Ludzie” nr 8 z 20 II 1986, s. 1, 4, 6, 14.
11 E. Szyr, Okoliczności rozwiązania KPP, „Nowe Drogi” nr 7 z 1987, s. 88-104; J. Ptasiński, Dlaczego Stalin nie lubił
KPP? „Życie Literackie” nr 18-28 z l V-10 VII 1988 (11 odcinków). Próba nawiązania do wersji szpiegowskiej – J.
Tworowski, Skomplikowana sprawa rozwiązania KPP, „Życie Literackie” nr 42 z 16 X 1988, s. 2.
12 H. Cimiek, Rozwiązanie KPP i plany jej odnowy, „Trybuna Ludu” nr 289 z 13 XII 1988, s. 3-4; idem, Komuniści a
Polska (1918-1939), Warszawa 1989, s. 161-194 (rozdz. XI).
13 Np. wspomnienie W. Kłosiewicza rzecz relacjonuje bałamutnie. Autor dowiedział się o rozwiązaniu KPP z
przywiezionego numeru paryskiej „L'Humanité”, potem był na posiedzeniu Sekretariatu KC KPP, na którym
postanowiono ,,O niedementowaniu wiadomości o rozwiązaniu KPP, ale i niepotwierdzeniu”, po czym nadal
prowadzono działalność. Wszystko to działo się przed lutym 1938 r. W. Kłosiewicz, Gdy wieje wiatr historii, Warszawa
1987, s. 38-39.
814960196.005.png
5
Lipskiego. Pogłoski o represjach wobec znajdujących się w ZSRR aktualnych i dawniejszej daty
przywódcach KPP docierały do Polski od początku drugiej połowy 1937 r., przeważnie za
pośrednictwem prasy niekomunistycznej. Uprawdopodobniały je rozprawy z przywódcami
bolszewickimi, owe „procesy moskiewskie” lat 1936-1938. Pośrednim, dla członków KPP dość
oczywistym, potwierdzeniem tamtych przykrych wiadomości było ukazanie się w styczniowym
zeszycie z 1938 r. pisma „Komunisticzeskij Internacjonał”, organu Komitetu Wykonawczego MK,
rzekomej korespondencji z Warszawy, zatytułowanej Prowokatorzy przy robocie. Podpisana
pseudonimem „J. Świę cicki” i zamieszczona w dziale omawiającym walkę z trockizmem,
przedstawiała przeszłość i bieżącą działalność KPP w wersji,jaka w kilka miesięcy później stała się
uzasadnieniem rozwiązania tej partii. Artykuł jeszcze nie wymienił ż adnych nazwisk przywódców
partyjnych, w późniejszym dokumencie („Referat”) przedstawionych jako agenci polskiego
wywiadu i zdrajcy. Niewykluczone, ż e artykuł ten stał się dla organizacji Bolszewicy-Leniniści,
będącej częścią składową międzynarodowego Ruchu na rzecz Czwartej Międzynarodówki, czyli
tzw. trockistów 14 , bodźcem do wydania odbitego na powielaczu „Listu otwartego do członków
KPP i KZMP” (datowany – luty 1938 L) Był on kolportowany w Warszawie i niektórych innych
miastach Polski nie później niż w marcu. Odezwa ta piętnowała rządy Stalina i stawa la w obronie
dobrego imienia represjonowanych w ZSRR przywódców KPP. Podkreślała przy tym, ż e ich drogi
z organizacją-wydawcą odezwy dawno się rozeszły. Zabranie zaś głosu uzasadniała obowiązkiem
obrony prawdy o nich i KPP, macierzystej przecież organizacji wydawców 15 .
Niebawem docierające wiadomości o wzywaniu do Moskwy przebywających na Zachodzie
wybitnych działaczy partyjnych oraz brak od nich wiadomości po ich przyjeździe do ZSRR
wyraźnie zaniepokoiły aktyw partyjny. Dla L. Lipskiego i niewielkiego kręgu z nim jednomyślnych
mogło, jak sygnał alarmowy zabrzmieć opublikowanie w polskim przekładzie „korespondencji”
Święcickiego w polskojęzycznym komunistycznym „Dzienniku Ludowym” w Paryżu (nr 133 i 135
z 5 i 8 VI 1938) oraz w wersji skróconej w majowym numerze „Czerwonego Sztandaru”,
nielegalnie wydawanego w kraju centralnego organu KPP. Reakcją na te fakty była wspomniana
już odezwa L. Lipskiego, wydrukowana w nielegalnej podwarszawskiej drukarni partyjnej, a
podpisana „Starzy działacze KPP”. W stolicy kolportowano ją pod koniec lipca, m.in. 27 lipca ok.
50 egzemplarzy rozrzucono w posesji przy ul. Kacza 7, gdzie mieścił się lokal lewicowego związku
14 Informacje o historii organizacji Bolszewicy-Leniniści w Polsce i jej poprzednikach – C. Wilka, Sur la trace des
trotskystes polonais, „Quatrieme Internationale” nr 29-30 z 1988, s. 109-113; Ruch Bolszewików-Leninistów w Polsce
(IV Międzynarodówka) do 1945 r., [Wrocław 1989J. Nad tytułem nagłówka: .„Szermierz” – przedstawia. Dane
pamiętnikarskie – H. Mendel [Sztokfisz], Erinnerungen eines jüdischen Revolutionärs, [West] Berlin 1979 (w jęz.
franc. – Grenoble 1982; w jęz. ang. – Memoirs of a Jevish Revolutionary, London 1989).
15 Wzmianka o odezwie i jej kolportażu – AP Warszawa, Komisariat Rządu 70, k. 70. Odezwa nie została odnaleziona,
jej treść ustalona na podstawie relacji.
814960196.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin