►34. Dziwna para.txt

(69 KB) Pobierz
00:00:02:Napisy przet�umaczone przez prlalfa@wp.pl|--== Rados�aw PRL Wawrzyniak ==-- ('2004)
00:00:10:Prosz� o nie zmienianie nag��wka,|przy poprawkach dopisa� si� na ko�cu napis�w.
00:00:19:Napisy przet�umaczone przez prlalfa@wp.pl|--== Rados�aw PRL Wawrzyniak ==-- ('2004)
00:00:56:"DZIWNA PARA"
00:01:29:- Poprosz� pok�j?|- Jest Pan sam?
00:01:34:Baga�?
00:01:36:- Na jak d�ugo?|- Nie d�ugo.
00:01:43:$ 5.
00:01:46:$ 5.
00:01:56:307.
00:01:59:Nie macie niczego wy�ej?
00:02:02:Wy�ej?
00:02:11:914?
00:02:49:Dobranoc.
00:02:52:�egnam.
00:05:08:Och, nie. Och, nie.
00:08:58:- Wej�cie.|- Wchodzimy.
00:09:36:Nie jeste� przypadkiem tym,|kt�rego wo�aj� Cincinnati Kid?
00:09:39:Nie podoba Ci si�? We� maszyn�.
00:09:42:- �mierdzi tutaj.|- Kt�ra jest?
00:09:44:- Znowu?|- M�j zegarek si� sp�nia.
00:09:47:Wygra�e� $ 95. To jest "kt�ra godzina".|Gdzie si� �pieszysz?
00:09:50:- Nigdzie, po prostu zapyta�em kt�ra godzina.|- Jest 10:30.
00:09:56:Musz� wyj�� o 12:00.|M�wi�em wam, kiedy siada�em.
00:10:00:Murray, nie m�wi�em,|�e musz� wyj�� o 12:00?
00:10:03:Nie m�w do niego, rozk�ada karty.
00:10:08:Chcesz mo�e odpocz�� chwil�?|Id� na d� si� po�o�y� kochanie.
00:10:11:Chcesz szybko czy dok�adnie?|Zastan�w si�.
00:10:16:Chcecie si� mi przys�u�y�?|Palcie w stron� New Jersey.
00:10:24:Naprawd� martwi� si� o Felixa.|Nigdy si� tyle nie sp�ni�.
00:10:28:Mo�e kto� musi zadzwoni�.|- Oscar. Czemu nie zadzwoni�e�, do Felixa?
00:10:33:Czemu nie wstawimy tu nowego okna?|Nie mo�na oddycha�.
00:10:37:Ile masz kart? Cztery?
00:10:40:Wszyscy mamy po 4 karty.|Daj nam po jeszcze jednej i b�dziemy mieli po 5.
00:10:44:2 wi�cej i b�dziemy mieli 6.|Kapujesz jak to dzia�a?
00:10:48:Oscar gra czy nie?
00:10:50:- Hej, Oscar!|- Ta?
00:10:53:- Wchodzisz czy nie?|- Nie wchodz�, puszku, nie wchodz�.
00:10:58:M�wi�em �onie, �e b�d� w domu o 1 najp�niej.
00:11:01:Mamy o 8 samolot na Floryd�.
00:11:04:Kto leci na Floryd� w lipcu?
00:11:07:To nie w sezonie, nie ma t�umu.
00:11:10:Najlepszy pok�j jest za 1/10 ceny. Bez kart.
00:11:13:Troch� wakacji.|Sze�� ludzi w pustym hotelu.
00:11:16:Rozk�adaj�cy bierze 4.|Nie zastanawiacie si�, mo�e Felix jest chory?
00:11:20:Mam na my�li �e on nigdy si� tyle nie sp�ni�.
00:11:23:To s� te same �mieci z poprzedniego tygodnia|Rozpoznaje rzeczy.
00:11:27:Wychodz�.
00:11:28:- Para kr�li.|- Strit.
00:11:31:Mo�e zamkn�� si� w biurze w kiblu?
00:11:34:Wiecie jak ostatnio zamkn�� si�|w kiblu na ca�� noc?
00:11:38:Zapisa� sw�j testament|na papierze toaletowym. Co za �wir.
00:11:43:Nie baw si� �etonami.|Prosz� Ci� po dobroci.
00:11:47:Nie bawi� si�. Licz�.|Zostaw mnie w spokoju.
00:11:50:Nie mog� wytrzyma� z go�ciem kt�ry wygrywa|i liczy swoje �etony.
00:11:54:To m�j dom. Chcesz bawi� si� �etonami,|baw si� nimi.
00:11:57:Wchodz� na kwadrans.
00:11:58:Nie popatrzysz najpierw na swoje karty?
00:12:01:I tak b�d� blefowa�.|Kto chce Pepsi?
00:12:04:Murray, policjant chce ciep�� Pepsi.
00:12:07:Nie naprawi�e� lod�wki?|To ju� 2 tygodnie.
00:12:12:Spok�j. Je�li chcia�bym si� dr�czy�|poszed�bym do �ony.
00:12:15:- Wychodz�, kto chce �arcie?|- Co masz?
00:12:19:Br�zowe kanapki i zielone kanapki.
00:12:22:- Kt�r� chcesz?|- Co to zielone?
00:12:25:To albo bardzo �wie�y ser|albo bardzo stara w�dlina.
00:12:28:Bior� br�zow�.
00:12:30:- Nie zjesz tego?|- Jestem g�odny.
00:12:33:Jego lod�wka jest zepsuta.|Widzia�em mleko stoj�ce bez ruchu w butelce!
00:12:38:Jeste� jakim� doktorem?|Jedz, Murray.
00:12:41:- Mam sze�� kart.|- To Figury. Mam 3 asy.
00:12:44:- Z�e rozdanie.|- Orzeszk�w?
00:12:46:Felix robi dobre kanapki.
00:12:48:Posmakowa�e� jego kremu serowego|na �wie�ym chlebie orzechowym?
00:12:52:Skup si�, poker czy przepisy.
00:12:55:Mam piwo na ca�ych okularach!
00:12:58:Masz je na �etonach.
00:13:00:Teraz jest ca�e na mnie!
00:13:05:Co to jest?
00:13:09:Nie k�ad� tego na �rodku sto�u.
00:13:16:Jak tak mo�esz gra�?
00:13:21:Zagrajmy tu jakiego� pokerka.
00:13:23:Kto gra?
00:13:25:Vinnie, powiedz Oscarowi|o kt�rej wychodzisz.
00:13:28:O dwunastej.
00:13:29:Mamy 10 minut do nast�pnej zapowiedzi.|To jest pi�ciokartowe rozdanie.
00:13:33:Pi�ciokartowe.
00:13:36:Czerwona dama, dw�jka, czw�rka,|du�y as dla policjanta.
00:13:40:Zaraz brakuje w garnku.|Kto nie po�o�y�?
00:13:44:- Ty.|- Masz du�o, po�ycz $ 20.
00:13:47:Ju� Ci po�yczy�em $ 20.|Zapytaj kogo� innego.
00:13:50:Wygrywam swoje pieni�dze.
00:13:52:Jeste� winny wszystkim.|Je�li nie masz to nie graj.
00:13:55:Jestem mi�ym go�ciem.|Jeste�cie mi winni po $ 6 za bufet.
00:13:59:Jaki bufet?
00:14:01:Ciep�e piwo i 2 kanapki|kiedy poszli�cie na studia.
00:14:04:Czego chcesz?|Pomidor?
00:14:06:Po�ycz mi $ 20 albo powiem|Twojej �onie �e ubierasz si� w...
00:14:10:...Central Park'u w dres.
00:14:12:Mo�e to Felix.
00:14:15:- Para sz�stek.|- Trzy dw�jki.
00:14:17:Czemu nie pojecha�e� na Floryd� zesz�ego wieczora?
00:14:20:Oscar, gracz pokera.
00:14:22:Je�li to moja �ona powiedz �e wychodz� o 12.
00:14:25:Sp�jrz raz jeszcze na zegarek,|masz orzeszki na twarzy. Rozdaj.
00:14:28:Gadaj. Kto?
00:14:34:O, Tatu�.|Ciszej tam, to m�j dzieciak.
00:14:38:Brucey, jak si� masz ma�y?
00:14:40:Nie, nie mog�. Tu jest du�o ch�opak�w, gramy.
00:14:45:Ch�opaki, kumple.|Daj mi chwil�, ok?
00:14:49:M�j ch�opak dzwoni z Kalifornii.|Musi to kosztowa� fortun�.
00:14:53:Jak si� masz kochany?|Tak, dosta�em list.
00:14:58:Tak, szed� 3 tygodnie.
00:15:00:Nast�pnym razem powiedz mamie by kupi�a znaczek.
00:15:04:Tak wiem kochany,|ale nie przypuszcza�e� by go tam przyklei�.
00:15:08:- Hej, s�yszycie to?|- S�yszymy, jeste�my przera�eni.
00:15:12:Mamusia chce ze mn� porozmawia�?|W porz�dku skarbie.
00:15:17:Kocham Ci� �o�nierzu, do zobaczenia.
00:15:19:wchodz� z dolarem.
00:15:21:- Masz dolara Oscar by gra�?|- Nie dop�ki nie porozmawiam z t� dam�.
00:15:26:Halo Blanche, czy to Ty?
00:15:28:Dzwonisz bo si� sp�niam z czekiem ju� tydzie�?
00:15:32:Cztery tygodnie? To niemo�liwe.
00:15:34:Trzymam kopie ka�dego czeku w moim archiwum
00:15:38:i wiedzia�bym �e jestem trzy tygodnie sp�niony.
00:15:43:Nie strasz mnie wi�zieniem, Blanche,|bo to nie jest straszne.
00:15:48:Z moimi wydatkami i zarobkami wi�zie�|�yje bardziej dostatnie ni� ja.
00:15:52:Bardzo �adny j�zyk przy dziecku.
00:15:58:Zalegam $800 z alimentami!|Podnie�my stawki.
00:16:01:Ona mo�e to zrobi� wiesz? Wrzuci Ci� do wi�zienia.
00:16:04:Je�li nie rozdra�ni kogo� nie jest szcz�liwa.
00:16:07:Nie martwisz si� o dzieci?
00:16:09:Mieszkaj� u dziadk�w w Kalifornii. Mo�emy zagra�?
00:16:12:M�wi�em �e b�dziesz mia� k�opoty.|Niczego nie umiesz poprowadzi�.
00:16:16:- Wiem bo jestem Twoim ksi�gowym.|- To czemu potrzebuje pieni�dzy?
00:16:20:- Czemu grasz w pokera?|- Potrzebuje pieni�dzy.
00:16:23:- Zawsze przegrywasz.|- To w�a�nie dlatego potrzebuje pieni�dzy.
00:16:26:- To nie graj.|- To nie jedz moich chips�w ziemniaczanych.
00:16:29:Pi�knie, pi�knie.
00:16:30:Na co krzyczysz?|To przyjacielska gra.
00:16:34:Siedzimy tu gadaj�c od �smej.
00:16:36:Od 7:00.|I dlatego m�wi� �e wychodz� o 12.
00:16:38:A co powiesz na ca�ego banana w Twoje usta?
00:16:41:Spok�j. Spokojnie.
00:16:45:Jestem policjantem,|mog� zako�czy� szybko t� wszaw� gr�.
00:16:51:Murray ma racj�.
00:16:53:Zagrajmy w karty, trzymajcie je wysoko.|Nie widz� gdzie postawi�em znaczki.
00:16:57:Wisi kas� swojej �onie, rz�dowi|i przyjacio�om a wci�� nie jest powa�ny.
00:17:01:�ycie toczy si� dla tych kt�rzy s� Rozwiedzeni,|Z�amani i Pochyleni.
00:17:05:Halo, tu Rozwiedziony, Z�amany i Pochylony.
00:17:08:Halo S�onko. Tak, kochanie.
00:17:25:Wiesz �e ja tak, kochanie.|Ta? Poczekaj chwile, momencik.
00:17:30:Murray, to Twoja �ona.
00:17:34:Je�li mia�e� z ni� przygod�,|nie powinna mnie niepokoi� ca�y czas.
00:17:38:Hej, Mimi.
00:17:40:O kt�rej idziesz do domu?|Oko�o 12:00, 12:30.
00:17:43:Oko�o 12:00, 12:30.|Czego chcesz?
00:17:46:Kukurydziano-wo�ow� kanapk�|polan� truskawkami?
00:17:49:- Znowu jest w ci��y?|- Nie, tylko jest oty�a.
00:17:53:Jak to us�ysza�a�?|Mam s�uchawk� przy uchu.
00:17:57:Felix? Nie pokaza� si� dzisiaj.
00:18:00:Co z�ego? �artujesz?|Sk�d mam to wiedzie�?
00:18:07:W porz�dku, Mimi.|Zajm� si� tym, papa.
00:18:13:- Felix zagin��.|- Co masz na my�li?
00:18:16:Nie pokaza� si� w pracy.|Nikt nie wie gdzie jest.
00:18:20:- Mimi rozmawia�a z jego �on�.|- Nikt nie jest zaginionym po jednym dniu.
00:18:24:Mo�e mia� wypadek. Je�li le�y w rynsztoku|kto wie gdzie on jest?
00:18:28:Mia� 92 karty kredytowe w portfelu.
00:18:31:Je�li mu si� co� sta�o Ameryka b�dzie|o tym grzmia�a. Zadzwoni� do jego �ony.
00:18:37:Zauwa�y�em �e wygl�da na wycie�czonego|w ostatnim tygodniu, zauwa�y�e� to?
00:18:41:Nie, zauwa�y�em �e Ty jeste� wycie�czony.
00:18:43:Frances, jak si� masz?|Oscar. Tak, s�ysza�em.
00:18:48:Powiedz jej by si� nie martwi�a.|Pewnie wpad�a w histeri�.
00:18:51:Frances, najwa�niejsz� rzecz�|jest si� nie martwi�.
00:18:54:Nie martwi si�.
00:18:56:Masz jaki� pomys� gdzie on mo�e si�|teraz podziewa�?
00:19:00:Co on? �artujesz?
00:19:05:Nie wiedzia�em, nigdy o tym nie wspomnia�.|Tak, w porz�dku.
00:19:13:Pos�uchaj Frances, sied� spokojnie.
00:19:16:Je�li cokolwiek b�d� wiedzia�,|b�dziesz wiedzia�a o tym pierwsza.
00:19:20:OK, na razie.
00:19:34:Powiesz nam czy mamy wynaj�� prywatnego detektywa?
00:19:42:- Zerwali.|- Kto?
00:19:45:Kto? Felix i Frances to "kto'".|Zerwali.
00:19:49:- Upad�o ich ma��e�stwo.|- �artujesz!
00:19:52:Po 12 latach?
00:19:54:Byli tak� szcz�liw� par�.
00:19:57:Rozpad� si� na kawa�ki. Znam Felixa.|B�dzie pr�bowa� co� szalonego.
00:20:01:Wszystko o czym m�wi� to o �onie i dzieciach.
00:20:04:On si� zabije.|S�yszycie?
00:20:06:Zamknij si�. Przesta� zachowywa� si�|jak policjant chocia� na chwil�.
00:20:10:- Gdzie poszed�?|- Wyszed� si� zabi�.
00:20:12:- Co Ci powiedzia�em?|- My�lisz powa�nie?
00:20:15:Powiedzia�a �e nie chcia� zrobi�|tego w domu bo dzieci �pi�.
00:20:18:- Czemu?|- Bo jest �wirem, to czemu.
00:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin